W tym, że o ile zamek obejdzie się bez gryfów, to bastion bez elfów ma poważny problem, to masz racje.
Porównując te jednostki pojawia się ciekawa sytuacja, albowiem gryf jest dość zbalansowaną jednostką, natomiast elf stawia na atak i wysokie obrażenia(chyba wali najmocniej na poziomie). Generalnie o sile tych jednostek i ich przydatności decyduje sytuacja podczas bitwy.
Offline
Podczas walnej bitwy gryf nie stanowi jakiejś mocnej siły tylko jest takim pomagierem innych jednostek. Elf natomiast jest trzonem armii bastionu i bez niego traci połowę swojej siły. Spróbujcie zagrać zamkiem bez gryfów i bastionem bez elfów. Dla zamku brak ten nie jest zbytnio odczuwalny, a bastion ma już problem, bo traci swoją siłę.
Offline
Tu racja, gdyż straty, jakie mogą zadać wrogowi chronione elfy są olbrzymie, nieraz to one najwięcej działają na polu bitwy, bez nich bastion jest zbyt osłabiony, ponadto bez nich skill enta jakby traci sens, a on i krasnale zaczynają być balastem, gdyż nawet nie będą pilnować strzelca...
Offline
Rekrut
Obalę ten mit, że Bastion bez Elfów jest słaby. Może to jest jedyna strzelająca jednostka, ale Bastion ma też Centaury... Krasnale, Pegazy i resztę wojsk, z miastami słabo strzelającymi sobie spokojnie da radę, a na Kusznika z Zamku, wystarczy Oślepienie, a Mnisi padną bardzo szybko.
Offline
Tylko trzeba blinda trafić w gildii, a ten czar nie jest często widywany w bastionie. Istnieje duża możliwość, że przeciwnik będzie miał arta od oślepienia.
Tego mitu nie obalisz, bo elfy są siłą napędową bastionu i każdy strzelec jest lepszy niż żaden, więc wystawianie całej armii na atak nie jest chyba dobrym pomysłem jeśli nie masz elfów.
Offline
Rekrut
Oczywiście nie do końca Bastion może przecież wygrać bez Elfów, ale jest to możliwe. Tylko trzeba mieć szczęście, bo jeśli nie trafisz Oślepienia, to już przegrałeś.
Offline
Oślepienie tez może dużo nie dać. Mamy 2 czary niwelujące: rozproszenie i uleczenie. Są to tanie czary, a blind kosztuje 10 many więc rzucisz go 2/3 razy. Jeśli masz polegać na czarze to lepiej mieć te elfy
Offline
Poleganie na jednym zaklęciu nie jest dobrym pomysłem już nawet nie do tego pojedynku, ale do całej gry (tak jakby powiedzieć, że implo gwarantuje zwycięstwo).
Bastion bez elfów ma poważny minus, który może się z lekka zniwelować dopiero w późniejszych etapach gry, kiedy ma się od groma entów i krasnali.
Zamek ma ogólnie tak rozłożone jednostki, że odczuć można jedynie brak archów i ewentualnie kusz, ale i tak nie jest to aż tak odczuwalne jak w bastionie.
Ten pojedynek jest dość ciekawy z tego względu, że zamek jest "uniwersalny" (z braku lepszego słowa), a bastion idzie bardziej w obronę niż w atak (choć jednostki ofensywne też ma). Dużo zależy od umiejętności graczy.
Co do jednostek, to jest to "temat rzeka", bo choćby porównując centaura z piknierem można dyskutować kto jest lepszy i każdy będzie miał swoje zdanie w zależności od swojego stylu gry
Offline
Bez elfów Bastion nie ma większych szans, bez nich krasnale i enty bardzo tracą na wartości, same jednorogi i centki nie dadzą rady( ewentualnie też smoki), bo pegazy padną od razu. Czary to sprawa w dużej mierze losowa, co za tym idzie- nie jest to miarodajny wskaźnik. W takiej sytuacji szybsze oddziały bastionu można wybić bez większych strat, a enty i krasnale nie dadzą rady tak przeważającej armii wroga...
Offline
Elfy są o tyle istotną jednostką w Bastionie, że trzeba by sporo pecha, żeby do fb stanąć bez nich, tak więc taka sytuacja jest raczej mało prawdopodobna
W kwestii krasnala i enta, to już nie raz dzięki nim wygrywało się naprawdę ciężkie batalie, więc stanowią sporą siłę, a pozostałe wojska są osłabione przez atak pegazów (jest na tyle szybki, że pierwszy atak nastąpi z pełną mocą), rogów, smoków i centaurów(tutaj to może zbyt dużo nie ma, ale zawsze )
Taka sytuacja jest i tak czysto hipotetyczna, bo i tak enty i krasnale spełniają swoją rolę w bastionie (elf jest ba tyle niebiezpieczny, że się go atakuje, a wtedy ta "dwójka ze stali" ma pole do popisu
Co do zaklęć w bitwie, to GiBoN napisał wszystko
Offline