Rekrut
A sory nie miasto tylko to sie nazywalo "Krolestwo Umarlych" i chyba bylo pod ziemne. No ale umarlych jednak.
Mathias: Można było zedytować wcześniejszego posta, ale po co, skoro można sobie nabić kolejnego? UPOMNIENIE za spam.
Offline
Ostatnio zacząłem lekturę mitologii grecko-rzymskiej. Kiedy skończę to, co mi zostało zadane, zamierzam spojrzeć na to pod kątem ,,Jednostki H3 a mitologie". Myślę, że już wkrótce pojawią się pierwsze wnioski.
Offline
Jest coś takiego jak Scylla i Habryda. Jeden z potworów miał właśnie kilka głów i mógł być Hydropodobny
Czyli teoretycznie do Greków można Hydrę dopisać
Offline
*Charybda
Generalnie to tak, jeśli chodzi o hydrę, to ją właśnie wymyślili Grecy, ale w innych okolicznościach: Herakles miał zabić takową jako jedną z dwunastu pokut za wymordowanie rodziny. Mowa jest wówczas o potworze o wielu głowach, w tym jednej nieśmiertelnej. Kiedy Herakles ucinał jeden łeb, na jego miejscu pojawiały się trzy nowe. A teraz zagadka dla Was, kto odpowie, dostanie plusa: jak Herakles wykończył bestię, skoro miała nieśmiertelny łeb i mnożące się głowy? Trzeba Was nieco odpytać z mitów .
Offline
Z tego co pamiętam to chyba przypalił jej łeb, wtedy nie odrastał...
Offline
Generał
No on głowy tej hydry okładał pałką, ale to nic nie dawało. Więc po prostu Jolaos przypalał miejsca po uciętych głowach, a potem heros wykonał fatality na ostatniej głowie i zakopał ją. Sam Herakles by nie dał rady hehe.
Offline
Brawo, chłopaki, macie po plusie . A ja tymczasem zgłębiam mitologię. Można by w sumie zorganizować konkurs z wiedzy o mitach greckich - mógłbym takowy poprowadzić, mam pewną koncepcję, dzięki której trudniej byłoby oszukiwać . Chcielibyście coś takiego?
Offline
Racja, póki co trzeba by się zorientować, ilu by było chętnych. Myślę, że ośmiu to maksimum dla tego typu konkursu.
Offline
Malarz napisał:
Jest coś takiego jak Scylla i Habryda. Jeden z potworów miał właśnie kilka głów i mógł być Hydropodobny
Scylla to taka morska odmiana Hydry. Miała bodajże 6 głów i za każdym razem, gdy przepływał obok niej statek pożerała sześciu żeglarzy.
Charybda z kolei była o wiele bardziej tajemnicza. Nie wiadomo nawet, jak to monstrum wyglądało - żyło sobie pod wodą i co jakiś czas zasysało całą wodę wraz z żyjątkami z okolicy i w ten sposób się odżywiało. O mało nie pożarła Odyseusza.
Mógłbym startować, jeśli pasowałoby z czasem itd.
Ostatnio edytowany przez Nerevan (2010-11-03 17:24:35)
Offline