Rekrut
Nie, to ja chyba jakichs czaruw uzywam ze szybko ich liczba zaokragla sie do setki. ;D
Offline
Obywatel
Iii tam, enty to przeciętniaki. A z Czarnym smokiem to se mogą pogadać a nie powalczyć. Skoro już się rozwinęły takie porównania .
Offline
Lol... Jak niby ktoś chce zablokować entem smoka, jak smok ma całą mapę w zasięgu i nie musi angażować się w walki z głupimi entami, które nawiasem mówiąc z łatwością zostaną rozgromione przez minotaury.
Offline
Ent nie dojdzie do smoka, jeśli smok na to nie pozwoli - ma szybkość, więc to smok decyduje, gdzie uderzy, a w zasięgu ma całą mapę.
Offline
Rekrut
To jak na przyklad smok uderzy na elfy, lub cos takiego to ent bez problemu podchodzi, blokuje, i razem z krasnoludami skutecznie go blokuja przez pare ladnych kolejek, wtedy to dostaje smok w pape, i nie bombardujcie tej wypowiedzi, jak sie ma taktyke dobra dla bastionu to nawet Entami, Smoka Czarnego mozna "nauczyc rozumu", hehe
Offline
To wtedy Smoczek zwieje, a w tym czasie, jak skupiłeś część swoich sił na smoka, reszta armii pada pod ciosami minotaurów, chimer itp... Za dużo zamieszania dla jednego smoka, którego i tak szybko nie rozwalisz (jak pisał Koragg- 300 HP+25 obrony, czyli najlepsza kombinacja).
Offline
To jak na przyklad smok uderzy na elfy, lub cos takiego to ent bez problemu podchodzi, blokuje, i razem z krasnoludami skutecznie go blokuja przez pare ladnych kolejek, wtedy to dostaje smok w pape, i nie bombardujcie tej wypowiedzi, jak sie ma taktyke dobra dla bastionu to nawet Entami, Smoka Czarnego mozna "nauczyc rozumu", hehe
Smok nie uderza sam, to po pierwsze. Po drugie, to Bastion musi podejść, bo elfiki łatwo padną pod ostrzałem beholderów i meduz, a już sobie wyobrażam podchodzenie entami i krasnalami... Po trzecie, enty padną po jednym, góra dwóch ciosach od smoka, o ile smok pozwoli się zaatakować przez tak klocowatą jednostkę, jak ent. Po czwarte wątpię, żeby ent śmiał zbliżyć się pod chimery, lub minotaury, bo starcia z którąkolwiek z tych jednostek nie przeżyje. Po piąte wreszcie - blokowanie meduz i beholderów smokami i pegazami mija się z celem, bo smoki są gorsze od czarnych, a gdy czarne będą jeszcze miały minotaury do pomocy, to złote się nie pozbierają, a i taka meduza przywalić potrafi (chociażby wtedy, gdy złoty ma zdjętą kontrę), może nawet zamieniając złotego w kamień. A pegaz? Ta miernota padnie pod ciosami beholderów, trogów i harpii, a gdy może chimerze będzie chciało się zaangażować, to pegaz będzie miał do końca przegwizdane.
Offline
Obywatel
Z Entami na smoki się rzucać? To przecież skrajnie karkołomne przedsięwzięcie! Jeśli smoki ich nie zabiją, to zwieją i już ^^.
Offline