Przestępca
GRYF jest bez konkurencyjnie i bezapelacyjnie najlepsza jednostka 3 poziomu
Bo nie wiadomo dlaczego?
Archaniol jest o WIEEELE lepsza jednostka.
Bo nie wiadomo dlaczego?
A najciekawsze jest to, że ktoś pisze, a tak naprawdę nie ma nic do powiedzenia na dany temat i nie ma ani jednego argumentu... To, że gryf nie ma godnych konkurentów na 3 levelu można włożyć między bajki, podobnie to, że archanioł jest "o wiele lepszy" od smoka, bo tak po prostu nie jest.
Dodam jeszcze, że odporność na magię ma znacznie lepsze zastosowania, niż wskrzeszenie.
Mathias: Upomnienie za Offtopic i prowokacje.
Offline
Joker, Koragg, może skończmy z tym pojedynkiem wskrzeszenie vs. odporność na zaklęcia? Bo wiadomym jest, że każdy będzie się trzymał swego.
Ulepszony krasnolud i halabardnik mają identyczną szybkość. Halabardnik jest za wolny, żeby czynnie uczestniczyć w walce, więc po co mu siła? Żeby stał?
Tryglodyci mają tyle samo szybkości, więc o czym my tu rozmawiamy? Ponadto halabardnik lepiej się nadaje do obrony strzelców.
Szybkość większa o 3 pozwala centaurom walczyć, a przyspieszone centki mogą blokować strzelców. Halabrdnicy tego nie zrobią, nawet na przyspieszeniu. Centaury są lepszymi i znacznie bardziej przydatnymi jednostkami.
Chcesz się rzucić 1 lvlem na wojska wroga? Sorry, ale mnie to jakoś nie przekonuje.
Może zajmują 2 hexy, ale mają niższą obronę, więc halabardnik jest w defensywie znacznie lepszy.
Wcale nie mieszam bohaterów, bo obojętnie jakiego wybierzesz, to ten z Lochu będzie miał zawsze więcej troglodytów. Ponadto pojedynczy troglodyta ma staty niższe tylko o 1, ma taką samą szybkość i tylko 4 HP mniej, a jak mówiłem, troglodytów zawsze jest więcej.
Twoim zdaniem to jest tylko? Przecież to duża różnica! Ok, wyższy przyrost to w pewnym stopniu rekompensuje, ale sam zobacz:
1. populacja(halabardnik: 28, Trog: 35)
HALABARDNIK:
Atak: 28 x 6 = 168
Obrona: 28 x 5: 140
HP: 28 x 10 = 280
TROGLODYTA:
Atak: 35 x 5 = 175
Obrona: 35 x 4 = 140
HP: 35 x 6 = 210
Po tym zestawieniu widać, że:
- w ataku po pewnym czasie trogi zaczynają zdobywać przewagę (dzięki liczbności). Jednak na tym etapie jest niemal niedostrzegalna. Ponadto Halabardnik ma minimalnie lepsze obrażenia.
- Obrona jest identyczna
- Halabardnik BIJE NA GŁOWE troglodytę, jeśli chodzi o HP.
To pierwszy tydzień, zobaczcie co się dzieje po miesiącu:
4. populacja(Halabardnik: 112, Trog: 140)
HALABARDNIK
Atak: 112 x 6 = 672
Obrona: 112 x 5 = 560
HP: 112 x 10 = 1120
Troglodyta:
Atak: 140 x 5 = 700
Obrona: 140 x 4 = 560
HP: 140 x 6 = 840
Tutaj już wszelkie różnice widać bardzo wyraźnie. Wioski:
- Trog w ataku zdobył już pewną przewagę (28 punktów), minimalna przewaga w obrażeniach już nie ma wiele do powiedzenia. Ale fakt faktem, że różnica jest nadal niezbyt duża i nigdy nie będzie na tyle groźna, aby przesądzić sprawę. Jednak jest i trzeba to zauważyć.
- Obrona jest identyczna. A więc wniosek: wyższa populacja wyrównała różnicę.
- W HP nareszcie widać miażdżącą przewagę Halabardnika. To nie byle co! To różnica 280 punktów! I to moim zdaniem sprawę kończy.
A więc ogólnie tutaj widać, że mimo niewielkiej przewagi w ataku trog przegrywa z powodu dużo niższej liczby HP.
(...) Nie tak łatwo gryf może tu zwyciężyć, może jest minimalnie lepszy, ale jest to różnica śmiesznie mała.
Ale fakt faktem, że jest lepszy, choćby minimalnie.
Meduza to strzelec, a życia ma tylko o 5 mniej. Krzyżowiec jest lepszy, ale bez żadnej rewelacji.
Jak dla mnie przewaga krzyżowca jest bardzo duża. Prowadzi w każdej statystyce, a bycie strzelcem meduzie nie pomoże.
Część pominę, bo nie mam wiele czasu. Odpowiem tylko na to, co mnie najbardziej dziwi. Co do archanioła: jak już mówiłem wcześniej, nie ma już sensu mówić o pojedynku umiejętności, i tak każdy będzie się trzymał tego, co powziął na początku. Wszystkie argumenty za każdą z jednostek były już nieraz powtarzane, a powtarzanie ich po raz setny niewiele da. Sami dobrze wiecie, że obydwie te zdolności są pożądane i cenione, bez względu na to, kogo poprzemy, obydwie są silne.
Co jest de facto bezużyteczne, bo Zamek jak mało kto idzie w dowodzenie u bohaterów, a artefakty od morale są bardzo łatwe do uzyskania. 20 mocy, nawet tylko w garnizonie, oznacza rzucanie zabójczych czarów ofensywnych i klątw/błogosławieństw, które działają przynajmniej 20 tur, co jest liczbą ogromną.
Bezużyteczne? Pominę już to, że nigdy nie mamy samych bohów z jednego miasta, ale nie mogę słyszeć, że to jest bezużyteczne. Tak, w dowodzenie, tylko że wyłącznie u wojowników(tak, tak, nie mów mi, że woje są lepsi, bo to wiem), a Loynisowi to bardzo się przyda. Wiem, że grając Zamkiem mozna bezstresowo zdobyć maksymalną możliwą liczbę morale (+3 dowodzenia +Graal +Archy +ew. Bractwo Miecza, jeśli się bronimy, co sprawia, że nigdy nie będziemy mieli morale niższego niż +3). Oczywiście, w innych miastach, w których nie walimy tak mocno w morale, przydałoby się to bardziej, ale i tak jest to więcej warte niż punkty w garnizonie. Sam mówiłeś, że oblężenia zdarzają się rzadko, więc te +20 mocy wykorzystasz 1-3 razy w trakcie gry(multiplayer, bo z botami to oczywiście nieco częściej). Natomiast morale działa cały czas, bez względu na to, czy siedzimy w mieście, czy walczymy na polu.
Offline
Mathias napisał:
Chcesz się rzucić 1 lvlem na wojska wroga?
A dlaczego nie, skoro ten 1. lvl może zablokować strzelców, pokonać większość jednostek poziomów 1-2, a na dodatek ma świetną szybkość? Centaur jest znacznie lepszą jednostką od halabardnika, a już na pewno - znacznie przydatniejszą.
Mathias napisał:
1. populacja(halabardnik: 28, Trog: 35)
HALABARDNIK:
Atak: 28 x 6 = 168
Obrona: 28 x 5: 140
HP: 28 x 10 = 280
TROGLODYTA:
Atak: 35 x 5 = 175
Obrona: 35 x 4 = 140
HP: 35 x 6 = 210
Dmg:
Halabradnik - 28 * 2, 28 *3 = 56 - 84
Trog - 35 * 1, 35 * 3 = 35 - 105
Trog w konsekwencji zada lepsze dmg, bo ma jeszcze przewagę w ataku. Zdecydowanie wolę mieć jednostkę silniej atakującą na 1. lvl, niż więcej wytrzymującą.
Mathias napisał:
Ale fakt faktem, że jest lepszy, choćby minimalnie.
W sumie dla mnie jest remis, różnica jest naprawdę niewielka.
Mathias napisał:
Jak dla mnie przewaga krzyżowca jest bardzo duża. Prowadzi w każdej statystyce, a bycie strzelcem meduzie nie pomoże.
Nie w każdej, w szybkości jest remis, a krzyżowiec kosztuje 70 (!) złota więcej za jednostkę, co naprawdę robi różnicę w cenie, już nie wspomnę, że samo ulepszenie mieczników kosztuje 5 kryształów. Różnica w statach o 2 jest bardzo mała, 5 HP tak samo, bo meduza jest strzelcem, a strzelcy mają mniej HP, niż jednostki do zwarcia, meduza nie jest tak narażona na straty, jak krzyżowiec. Poza tym to meduza ma lepsze skille. Krzyżowiec jest lepszy, ale jest to różnica mała.
Mathias napisał:
Sam mówiłeś, że oblężenia zdarzają się rzadko, więc te +20 mocy wykorzystasz 1-3 razy w trakcie gry
Może i tak, ale wystarczy mieć bohatera z dobrą wiedzą w garnizonie i zdobycie tak bronionego miasta jest ekstremalnie trudne. Kolos nie daje żadnego bonusu do obrony miasta, zaś +2 morale można naprawdę bez trudu uzyskać, + 20 mocy już nie, choćby ta moc była tylko w garnizonie.
Offline
A dlaczego nie, skoro ten 1. lvl może zablokować strzelców, pokonać większość jednostek poziomów 1-2, a na dodatek ma świetną szybkość? Centaur jest znacznie lepszą jednostką od halabardnika, a już na pewno - znacznie przydatniejszą.
Sam mówiłeś mi w przypadku gryfa, że nie napadnę na całą armię, bo mnie zmiażdzą. A tutaj tym bardziej. Centaur bez przyspieszenia przecież nie dotrze do końca mapy.
Trog w konsekwencji zada lepsze dmg, bo ma jeszcze przewagę w ataku. Zdecydowanie wolę mieć jednostkę silniej atakującą na 1. lvl, niż więcej wytrzymującą.
Skoro tak mówisz... Dla mnie to oczywiste, że 1lvl = obrona. A poza tym większe HP(jak już upierasz się na atak) daje w efekcie efektywniejszą walkę, bo nie padniemy z byle czego.
Nie w każdej, w szybkości jest remis, a krzyżowiec kosztuje 70 (!) złota więcej za jednostkę, co naprawdę robi różnicę w cenie, już nie wspomnę, że samo ulepszenie mieczników kosztuje 5 kryształów. Różnica w statach o 2 jest bardzo mała, 5 HP tak samo, bo meduza jest strzelcem, a strzelcy mają mniej HP, niż jednostki do zwarcia, meduza nie jest tak narażona na straty, jak krzyżowiec. Poza tym to meduza ma lepsze skille. Krzyżowiec jest lepszy, ale jest to różnica mała.
70$? Dla mnie to nie robi różnicy. Sami przecież mówiliście przy centaurze(jak mówiłem, że jest droższy, oczywiście to przykład), że za jakość trzeba płacić(czy jakoś tak). 70$ to nie jest aż tak wielka różnica, a w zaawansowanej fazie rozgrywki staje się to dla nas drobnostka. 5 kryształów idzie łatwo zdobyć, bo ulepsza się w 2. tygodniu najwcześniej, a wtedy już kopalnię raczej powinniśmy mieć. Różnica w statach o 2 jest mała? I to w dwóch na raz? Ehh... ręce mnie troszkę już bolą, ale na jutro obiecuję Ci zrobić zestawienie, takie jak u trogów. Zobaczymy, czy te 2 punkty to taka błahostka.
Może i tak, ale wystarczy mieć bohatera z dobrą wiedzą w garnizonie i zdobycie tak bronionego miasta jest ekstremalnie trudne. Kolos nie daje żadnego bonusu do obrony miasta, zaś +2 morale można naprawdę bez trudu uzyskać, + 20 mocy już nie, choćby ta moc była tylko w garnizonie.
Ok, trudne, ale zauważ, że to tylko w twojej stolicy. Resztę miast mogę ci sfarmić. No dobra, +2 morale da się zdobyć, tylko że graal daje te morale dla WSZYSTKICH herosów. A więc moje 8 herosów dostaje w efekcie łącznie 16 pktów morale . To oczywiście nawiasem. Jednak fakt faktem, że morale możemy ,,przenosić" wraz z bohaterem i współdziała zarówno w mieście, jak i na otwartym polu. A więc Kolos jednak daje coś do obrony .
Offline
Mathias napisał:
70$? Dla mnie to nie robi różnicy.
8 * 400 = 3200
8 * 330 = 2640
To 560 złota mniej za niewiele gorszą jednostkę. Opłaca się? Nawet bardzo, zwłaszcza, że na ulepszenie nie marnuję żadnych kryształów.
Mathias napisał:
Różnica w statach o 2 jest mała?
8 * 10 = 80
8 * 12 = 96
To jest jakaś duża różnica? Oczywiście krzyżowiec jest lepszy w statach, ale ta róznica jest w praktyce bardzo mała, poza tym przypominam, że meduza ma lepsze skille, co jeszcze bardziej zmniejsza tę różnicę. Zaś 35 HP u jednostki walczącej wręcz to nie jest zbyt wiele, zwłaszcza, że strzelec ma tylko o 5 HP mniej, a jest przecież znacznie mniej narażony na jakiekolwiek straty.
Mathias napisał:
No dobra, +2 morale da się zdobyć, tylko że graal daje te morale dla WSZYSTKICH herosów.
Ale po co, skoro walczysz bohaterem głównym, w którego wszystko pakujesz? Reszta to bezwartościowi zwiadowcy, których jedynymi zadaniami są odkrywanie mapy i zbieranie wszystkich badziewi, które leżą na ziemi, albo zdobywanie niebronionych kopalni.
Mathias napisał:
Skoro tak mówisz... Dla mnie to oczywiste, że 1lvl = obrona.
Wiesz, że halabrdnik to nieco szybszy zombie, który różni się jedynie od zombiaka tym, że jak na 1. lvl ma dobre staty? Wolę lepszy atak, niż stanie i bronienie Fakt, kusznicy są bardzo słabi w walce wręcz, podobnie jak kapłani, ale troglodyta nie musi stać z tyłu, bo zarówno beholdery, jak i meduzy są w stanie załatwić większość agresorów A w późniejszym etapie gry biada temu, kto z własnej woli nadzieje się na topór minotaura i oberwie z jego ogromnego dmg
Offline
To 560 złota mniej za niewiele gorszą jednostkę. Opłaca się? Nawet bardzo, zwłaszcza, że na ulepszenie nie marnuję żadnych kryształów.
Dla mnie ta niewielka dopłata to nic, bo dostaję dużo lepszą jednostkę.
To jest jakaś duża różnica? Oczywiście krzyżowiec jest lepszy w statach, ale ta róznica jest w praktyce bardzo mała, poza tym przypominam, że meduza ma lepsze skille, co jeszcze bardziej zmniejsza tę różnicę. Zaś 35 HP u jednostki walczącej wręcz to nie jest zbyt wiele, zwłaszcza, że strzelec ma tylko o 5 HP mniej, a jest przecież znacznie mniej narażony na jakiekolwiek straty.
Bardzo mała? Mniej narażony na straty? Lepsze skille(tu mi się nie chce mówić, nie lubię się powtarzać)? Ta różnica jest ogromna, tylko trzeba czasu, żeby to zauważyć. W 4. tygodniu wygląda to już tak(4x8=32):
Krzyżowiec
A: 32 x 12 = 384
O: 32 x 12 = 384
HP: 32 x 35 = 1120
Meduza
A: 32 x 10 = 320
O: 32 x 10 = 320
HP: 32 x 30 = 960
To wg ciebie mała różnica? Bo dla mnie to sporo.
Mniej narażona na straty? A kto mówił, że rzucę się krzyżowcem prosto na nią? Będę czekał tak długo, aż Twoja obrona się rozluźni. Oczywistym jest, że pierwsze, co trzeba zrobić, to wyeliminować harpie, a następnie minotaury (na razie nie mówię o 7lvl). Resztę, czyli trogi (którymi podobno mnie chcesz zaatakować), załatwię bez problemu, a w międzyczasie moim gryfem rozwalę oczy, a krzyżowcami meduzy. Meduza ma niewielką przewagę, a nawet jakbym cię w ogóle nie atakował, to skończą jej się strzały .
Wiesz, że halabrdnik to nieco szybszy zombie, który różni się jedynie od zombiaka tym, że jak na 1. lvl ma dobre staty? Wolę lepszy atak, niż stanie i bronienie Fakt, kusznicy są bardzo słabi w walce wręcz, podobnie jak kapłani, ale troglodyta nie musi stać z tyłu, bo zarówno beholdery, jak i meduzy są w stanie załatwić większość agresorów A w późniejszym etapie gry biada temu, kto z własnej woli nadzieje się na topór minotaura i oberwie z jego ogromnego dmg
Trog ma tyle samo speeda! Kapłani sobie właśnie poradzą, bo mają brak ograniczeń, ale kusze trzeba chronić i wykorzystać do zbijania wroga. Zanim twój trog dotrze, moje kusze do zaatakują wiele razy, bo im bliżej - tym lepsze dmg. A beholdery - siedzą daleko i nic nie poradzą, bo mają złamaną strzałę. A tymczasem ja przejdę do defensywy i spokojnie poczekam, aż twoje trogi wpadną w moje ręce .
Offline
Mathias napisał:
Lepsze skille(tu mi się nie chce mówić, nie lubię się powtarzać)?
Zamienianie w kamień, 100% walki wręcz i strzelanie są dużo lepsze od podwójnego ataku. DUŻO lepsze.
Mathias napisał:
Mniej narażony na straty?
Oczywiście, że meduza jest mniej narażona na straty. Krzyżowiec musi atakować w walce wręcz, więc niemal za każdym razem oberwie z kontry wroga, meduza tymczasem strzela.
Mathias napisał:
Będę czekał tak długo, aż Twoja obrona się rozluźni.
W takim razie popełnisz samobójstwo. Nie masz najmniejszych szans w pojedynku na odległość, beholdery z łatwością miażdżą kuszników, a meduza jest liczniejsza od kapłana i jest w stanie go zdjąć.
Mathias napisał:
Oczywistym jest, że pierwsze, co trzeba zrobić, to wyeliminować harpie
Musisz najpierw do nich podejść Harpie mają duży rozrzut dmg, ale na błogosławieństwie są w stanie zadać bardzo duże dmg, zwlaszcza, że w walkach z neutralami praktycznie nie odnoszą strat, co jest zasługą powstrzymywania kontry i powrotu na miejsce.
Mathias napisał:
a następnie minotaury
A jak zamierzasz to zrobić? Krzyżowcami? Gryfami? Nie - żadna z tych jednostek nie ma najmniejszych szans. Czempionami? Skoro nie mówimy o 7. poziomie, to chimery ruszają się szybciej od czempionów i mają szansę na sparaliżowanie którejś jednostki, tudzież jest wspaniała komenda "czekaj", której można użyć w celu dania chimerom podwójnego ruchu. Wiesz jak się to może odbić na takich krzyżowcach, kapłanach itp? Chimera zaatakuje, ale kontra takiego wroga będzie słaba, zaś następnie spokojnie może wrócić pod swoją armię No, oczywiście krzyżowcy albo kapłani będą zmasakrowani i być może sparaliżowani
Mathias napisał:
Resztę, czyli trogi (którymi podobno mnie chcesz zaatakować), załatwię bez problemu
Jak? Wystrzelasz? Twoja wola, ale masz na głowie dużo groźniejsze harpie Poza tym trogi nie muszą atakować całej armii, żeby swój silny atak wykorzystać - wystarczy, że ruszysz się tym gryfem za blisko, lub spróbujesz zaatakować beholderów, to trogi mogą spokojnie zaatakować i nie narazić się na bycie zaatakowanymi.
Mathias napisał:
a w międzyczasie moim gryfem rozwalę oczy, a krzyżowcami meduzy
Pierwsze zdanie jest bardzo przesadzone, bo pamiętaj, że gryfy nie mają przewagi nad beholderami w walce wręcz, jedynie co, to są bardziej żywotne... o 3 HP... Krzyżowcami meduzy? Taa, o ile minosy nie załatwią tych krzyżowców najpierw, bo wystarczy, że dojdzie do takiego spotkania - i krzyżowiec nie ma szans na wyjście bez szwanku
Mathias napisał:
ja przejdę do defensywy
Popełnisz samobójstwo?
Offline
Rekrut
Koragg napisał:
"Krzyżowcami meduzy? Taa, o ile minosy nie załatwią tych krzyżowców najpierw, bo wystarczy, że dojdzie do takiego spotkania - i krzyżowiec nie ma szans na wyjście bez szwanku"
- Jeżeli mamy w to mieszać i Minosy, to wmieszajmy także i Czempionów + ostrzał Kapłanów, czemu nie? Jak wszystko, to wszystko...
Offline
stasek93 napisał:
ostrzal Kaplanow
To ma być żart? Meduzy są liczniejsze i mogą zdjąć kapłanów w walce na odległość...
stasek93 napisał:
Jak wszystko, to wszystko....
Wyobraź sobie, że porównania leveli zazwyczaj i tak nic nie dają, bo liczy się armia.
Offline
Rekrut
Koragg napisał:
Wyobraź sobie, że porównania leveli zazwyczaj i tak nic nie dają, bo liczy się armia.
Skoro tak, to po co fandzolisz, że jak Gryf zaatakuje oczy, to oberwie od Minotaurów... od kiedy to Gryf i Minotaur są na tym samym poziomie?
Offline