Czyli 3 razy więcej jest tych demonów niż krzyży atakujących podwójnie. W dodatku my nadal mamy Halabardników. Nie wiem, czy to różnica nie do przeskoczenia .
Offline
Rekrut
Mathias napisał:
Czyli 3 razy więcej jest tych demonów niż krzyży atakujących podwójnie. W dodatku my nadal mamy Halabardników. Nie wiem, czy to różnica nie do przeskoczenia .
Ja będę i tak, i tak bronił Zamku. Co do tej różnicy, to racja - nic trudnego. Demony to się do dupy nadają, a nawet tam nie za bardzo... . Dziadowe wszystko - brak jakichkolwiek zdolności specjalnych. Natomiast my mamy siedem różnych oddziałów w Zamku, a Inferno tylko (de facto) sześć. Halabardnicy zarówno na początku, jak i w zaawansowanej fazie gry, stanowią realną siłę uderzeniową, z którą chciał, czy nie chciał liczyć się trzeba.
Zen-Aku: Używanie słów ordynarnych - upomnienie.
Offline
Obywatel
Dokładniej to 4, bo gogi i pieski też liczyłem jako demony No i wtedy jest demonów niecałe 4x więcej (trochę więcej niż podałem, bo o paru rzeczach zapomniałem) niż krzyży.
Offline
Rekrut
A po drugie, to przecież nie tylko Czarci Lord wskrzesza, bo Archanioł z Zamku także, więc ogólnie to całe to Wskrzeszanie Demonów, ma małe znaczenie w ogólnym porównywaniu tych miast...
Offline
Skoro poświęcamy do tego połowę Inferno (Chochliki, Gogi, Psy), to Zamek wciąż ma Halbardy, Kusze i Gryfy, które wspomogą Krzyżowców w walce nieco ponad 3 x większej armii demonów. Krzyże są lepsze i nie ma o czym mówić. A ten cały tydzień chochlika dodaje ok. 10 chochlików, więc nie jest ot zbyt wiele. Graal z Zamku jest lepszy.
Offline
Obywatel
Sfarmowanie demonów pozwala na zabijanie wszystkiego na jedno uderzenie. Nie ma znaczenia czy to anioły, czempioni, gryfy. Wszystko pada na hita. Jednostka która atakuje ten oddział musi się liczyć z tym, że po kontrze pada (no może nie do końca, ale oddział z którego zabiorę 70% jest dla mnie martwy). Jest to jedyny zamek, przy którym czar "kontraatak" jest naprawdę użyteczny. Do tego śmiało możemy mieć klątwę czy slow na mass, bo po slow rzuconym na nas, nawet pojedynczy haste wystarcza by zrównoważyć bitwę (demony to w dużej mierze samodzielna armia).
Nie twierdzę, że demonów się zabić nie da, dobrze osłonić strzelaków i jakoś można dać radę, ale dobrze rozwinięte inferno, z przerobionymi poziomami 1-3 jest bardzo trudne do zatrzymania, dlatego lepiej stoczyć walkę wcześniej, póki inferno jest stosunkowo słabe.
Offline
Rekrut
Rozbójnik napisał:
Sfarmowanie demonów pozwala na zabijanie wszystkiego na jedno uderzenie. Nie ma znaczenia czy to anioły, czempioni, gryfy. Wszystko pada na hita.
Nie prawda (Nieprawda? A prawda, prawda!). Czempiony na hita? Anioły na hita? Chyba w snach...
Rozbojnik napisał:
Nie twierdzę, że demonów się zabić nie da, dobrze osłonić strzelaków i jakoś można dać radę, ale dobrze rozwinięte inferno, z przerobionymi poziomami 1-3 jest bardzo trudne do zatrzymania, dlatego lepiej stoczyć walkę wcześniej, póki inferno jest stosunkowo słabe.
Demony zabić to nie sztuka - wystarczy podpuścić tę wielka watahę Demonów, strzelić Kusznikami i Kapłanami, oraz zaszarżować Czempionami i po chłopie, a jeżeli by się jeszcze ich trochę ostało, to jeden cios Halabardami, Gryfami, Archaniołami i Krzyżowcami. To nic trudnego zniszczyć Demony. Jest jeszcze jeden aspekt - najważniejszy chyba. Ty będziesz miał jakieś 4-5 oddziałów i te swoje hordy Demonów, a ja będę miała mniej Krzyżowców, ale całe 7 wspaniałych oddziałów armii Zamku - najlepszej armii w grze.
Offline
Generał
Można pokonać demony, ale chciałbym też zwrócić uwagę, że przecież zostają arcydiabły, czarty, ifrity, magogi, gracz raczej nie będzie grzecznie czekał, aż ktoś wykosi mu demony, takim trudem zebrane.
Offline
Obywatel
Halabardnicy>Chowaniec - ogromna przewaga Hali
Kusza>Maggog - podwójny strzał..
Gryf K.=Cerber - uważam za remis
Krzyżowiec>R. Demon - chyba oczywiste
Mnich<Cz. Lord - tu z kolei lepsze Inferno
Czempion>S.Infiryt - Czempion wygra
Archanioł>Arcydiabeł - Spora przewaga Anioła
Jednostki:
Zamek - 5 pkt
Inferno - 2 pkt
Magia - Inferno
Graal - Inferno (tylko z powodu "stałego" tygodnia Chochlika - co i tak daje bardzo mało)
Budynki Specjalne - Zamek (wolę stajnie np. od wrot wymiarów)
6:4 - Zamek
Offline
Magyar napisał:
Nie prawda. Czempiony na hita??? Anioly na hita??? - Chyba w snach...
Prawda. Jak dobrze farmujesz, to nie ma oddziału do walki wręcz, który mógłby coś zrobić wielkiej ilości demonów.
Magyar napisał:
Demony zabic to nie sztuka - wystarczy podpuscic ta wielka watahe Demonow, Strzelic Kusznikami i Kaplanami, oraz zaszarzowac Czempionami - i "po chlopie", a jezeli by sie jeszcze ich troche ostalo, to jeden cioc Halabardami, Gryfami, Archaniolami lub Krzyzowcami (czymkolwiek).
Doprawdy? Lubisz popełniać samobójstwo w takim razie. Masz rację, skup się na demonach i nie ruszaj czartów, ifrytów i diabłów, a na pewno daleko zajdziesz... Demony i tak zresztą nie padną wszystkie.
Magyar napisał:
ale cale 7 wspanialych oddzialow, armii Zamku - najlepszej armii w Ggrze.
Tak, szczególnie kuszników i kapłanów? Lol...
Magyar napisał:
przeciez KAZDY wie, ze grajac przeciwko Infernu, trzeba naparzac przede wszystkim w Czarty.
I resztę zostawić w spokoju? Samobójstwo.
Magyar napisał:
wrog bedzie cie ciagle atakowal z partyzanta i skutecznie uszczuplal twoje oddzialy Czartow, czym jeszcze bardziej spowolni twoje "zbieranie"
Hit&Run jest zabronione, więc nici z "partyzanta".
Magyar napisał:
zeby uzbierac te setki Demonow, trzeba poswiecic grube TYSIACE innych jednsotek - skad je wezmiesz?
A skąd weźmiesz 300 krzyżowców?
Magyar napisał:
jestem bardzo ciekawy, kiedy to ostatnio miales takie, dajmy na to... tysiac Demonow...?
A kiedy miałeś 300 krzyżowców? Po 5 miechach gry? Fajnie, demonów będzie przynajmniej z tysiąc przy tak długiej grze.
Magyar napisał:
Demony to sie do dupy nadaja, a nawet tam nie za bardzo... .
Jeden demon tak, ich horda załatwi wszystko na drodze.
Magyar napisał:
Halabardnicy zarowno an poczatku, jak i w zaawansowanej fazie gry, stanowia realna sile uderzeniowa
Realną siłę uderzeniową w zaawansowanym etapie gry? Tak, jeśli za realną siłę uderzeniową rozumiesz "jeden cios i zdycham".
Offline