Rekrut
Ja na ten przykład, jeżeli mam do wyboru, żeby nie mieć wcale żadnych jednostek 1 poziomu i mieć raptem o te kilka (max. kilkanaście) Demonów więcej, a w zamian posiadać swoich troszkę mniej licznych Krzyżowców i kilkadziesiąt (a może i nawet więcej...) Halabardników, to wybieram to drugie.
Offline
Magyar napisał:
miec raptem o te kilka (max. kilkanascie)
Na każdym wręcz kroku pokazujesz, że nie jesteś ograny Infernem. Demony z impów są po pewnym czasie liczone w setkach, więc przynajmniej będzie ich dwa razy więcej, niż krzyżowców. Kto wtedy lepszy? Demony, poradzą sobie i z halabardnikami (którzy dobrzy są tylko na początku) i z krzyżowcami.
Offline
Rekrut
Zen-Aku napisał:
Magyar napisał:
miec raptem o te kilka (max. kilkanascie)
Na każdym wręcz kroku pokazujesz, że nie jesteś ograny Infernem. Demony z impów są po pewnym czasie liczone w setkach, więc przynajmniej będzie ich dwa razy więcej, niż krzyżowców. Kto wtedy lepszy? Demony, poradzą sobie i z halabardnikami (którzy dobrzy są tylko na początku) i z krzyżowcami.
Nawet jezeli Demonow bedzie dwa razyw iecej niz Krzyzowcow, to nic wielkiego - Krzyzowiec ma podwojny atak, lepsze staty. A jezeli mamy miec kilkaset Demonow, to na nie musimy poswiecic kilka tysiecy Chochlikow. I co ty bedziesz mial? Raptem te (na przyklad) 500 Demonow - a ja? A ja bede mial 300 Krzyzowcow, atakujacych PODWOJNYM ciosem i kilka setek Halabardnikow - sam sobie odpowiedz, co jest lepsze.
Offline
Demony. Po pierwsze większa ilość słabszych demonów z łatwością jest w stanie rozwalić krzyżowców, po drugie halabardnicy praktycznie nic nie zrobią, bo są za słabi. Nieistotne, że krzyżowiec jest lepszy od demona, skoro demon ma przewagę liczebną - dość dużą na dodatek.
Offline
Obywatel
W momencie gdy będziesz miał 300 krzyżowców, demonów będzie około 950 (hehe, swoją drogą kiedy ja takie liczby ostatnio widziałem... ).
Inferniak kumuluje siłę w 1 oddziale, co jest sporą zaletą (do tego mamy wolne sloty na pojedyncze ifryty), bo pozwala brać wszystko na hita. W zamian wadami inferna są: słaby start oraz fakt, że farmowanie jest dość czasochłonne (co by nie mówić, kilka dni dodatkowo trzeba na to poświęcić), a jak wiadomo w hirkach szybkość działań jest najważniejsza. Tak więc jak to w życiu bywa, coś za coś
Offline
Rekrut
Halabardnicy sa slabi? Moze i w pojedynku 1 Halabardnik vs. 1 Demon... W liczbie, dajmy na to... kilku setek + troche mniej (mniej niz nieulepszonych Demonow) Krzyzowcow (z ich x2 atakiem) = potezny duet, ktory bez najmniejszych problemow rozgromi te denne Demony.
Offline
Generał
Dwa ataki krzyżowca to podwójne obrażenia, ale demony po pierwszym oddadzą i może być problem. Tak samo, gdy demony pierwsze uderzą, to krzyżowców zostanie mało. Ważne jest, kto pierwszy uderzy, bo po 1 ataku, dobicie reszty będzie właściwie formalnością.
Offline
Magyar napisał:
Halabardnicy sa slabi? Moze i w pojedynku 1 Halabardnik vs. 1 Demon... W liczbie, dajmy na to... kilku setek + troche mniej (mniej niz nieulepszonych Demonow) Krzyzowcow (z ich x2 atakiem) = potezny duet, ktory bez najmniejszych problemow rozgromi te denne Demony.
Po pierwsze, gdybyś grał Infernem, to nie gadałbyś bzdur, że krzyżowców będzie trochę mniej od demonów - ich będzie przynajmniej dwa razy mniej. Po drugie halabardnicy stanowią wyzwanie tylko dla cienkich zombie i zjaw z wyższych poziomów, a z 4. poziomem najzwyczajniej w świecie nie mają szans. Po trzecie liczba demonów może się równać nawet liczbie halabardników, a jeśli chcesz walczyć wręcz przeciwko Inferno, to życzę powodzenia - przy pełnej rozbudowie miasta mam przynajmniej 4 dobre oddziały walczące wręcz - demony (dzięki liczbie), czarty, ifryty i diabły.
Magyar napisał:
(z ich x2 atakiem)
W tym drugi atak jest słabszy, bo po pierwszym następuje kontratak wroga - a kontra dużej ilości demonów jest bolesna, zwłaszcza, że krzyżowiec wysokim HP nie grzeszy.
Offline
Rekrut
A to jest tak, że im masz więcej Czarcich Lordów, to tym szybciej przemienisz swoje Impy w Demony - przecież KAŻDY wie, że grając przeciwko Inferno trzeba naparzać przede wszystkim w Czarty. To ty chyba (bez obrazy) nie grasz Infernem, skoro krzyczysz o tych wielkich setkach Demonów. Ja w to nie wierzę, gdyż:
- zbyt dużo czasu to zajmuje (tracisz cenny czas i punkty ruchu, żeby natrzepać Demony)
- wróg zawsze będzie ci w pierwszej kolejności naparzał w Czarty - kolejne utrudnienie w "zbieraniu" Demonów - wróg będzie cię ciągle atakował z partyzanta i skutecznie uszczuplał twoje oddziały Czartów, czym jeszcze bardziej spowolni twoje "zbieranie")
- żeby uzbierać te setki Demonów, trzeba poświęcić grube TYSIĄCE innych jednostek - skąd je weźmiesz?
- jestem bardzo ciekawy, kiedy to ostatnio miałeś takie dajmy na to tysiąc Demonów?
Ogólnie, to się łatwo mówi o tych setkach, tysiącach Demonów - lecz w praktyce to jest zupełnie inaczej, niż w teorii.
Offline
Obywatel
Tak samo jak nie ma 300 krzyżowców Przy 300 krzyżach jest około 950, obetnij zera to dostaniesz dość częsty obrazek
Offline