O Adrienne nawet nie mów bo o ile dobrze pamiętam, to Tatalia miała wtedy przekichane, Z tym ratowaniem świata to jest tak, że przetrwanie jest w interesie każdej z nacji...
Offline
Gdybym ja tam rządził to by się to wszystko inaczej potoczyło. Tatalia walczyła tylko i wyłącznie dla własnej sprawy.
Offline
Właściwie to robiła to na tyle na ile mogła. Nie pomógłbyś, chyba, że nieprzeciętną armią, ale to można przytoczyć każdemu miastu, które lubisz więc w zasadzie nic to nie zmienia ...
Offline
Zarówno Krewlod, jak i Tatalia posiadają kilka istotnych atutów, dzięki którym mają szansę stworzyć realną potęgę. Po pierwsze wysoki przyrost naturalny. Omówię go na przykładzie bagien: gnolle jako psowate mogą wydawać potomstwo co najmniej kilka razy do roku i za każdym razem jest wysoka liczba. Nie znam sekretów płciowego życia jaszczuroludzi, ale mniemam, że w takich warunkach mogą składać jaja również bardzo często. O ważkach to nawet nie mówię, tylko pączkowanie daje szybszy wzrost populacji od owadów . Bazyliszki jako gady jeśli płodzą równie intensywnie jak moje żółwie, to w takich idealnych warunkach naturalnych ich liczba wzrasta bardzo szybko. Wyższe poziomy trochę gorzej, ale też całkiem nieźle w porównaniu ze swoimi odpowiednikami innych frakcji (np. Gorgona a Kapłan, Wiwerna a Jednorożec, Hydra a Archanioł).
Drugim aspektem są niezwykle dogodne warunki naturalne. W zasadzie nikt ich nie może ruszyć. W Krewlod są nieprzyjazne, jałowe, niebezpieczne obszary górskie. W Tatalii bagna, moczary, busz. To daje swobodę działania i zapewnia dobre plecy.
Te dwa czynniki dla dobrego władcy byłyby kluczem do zwycięstwa. W Krewlod wykorzystał to Tarnum, który uwalił kraj na pół Antagarichu. Natomiast w Tatalii jakoś nigdy nie było podobnie silnego, błyskotliwego i charyzmatycznego wodza. Kto wie, Xeno ma już obycie z różnymi frakcjami, zna ich taktykę (ze służby w wojsku) i podstawy zoologii, zatem może zdziałałby cosik na bagnach?
Offline
Większość obszarów jednak zajmują bagna, co daje duże korzyści obronne dla mieszkańców. Zresztą góry tak samo. A na równinach można chociażby uprawiać rolę ^^.
Offline
Generał
No i w Tatalii żyją też normalni ludzie, często obejmujący też stanowiska dowódców co widać po spisie bohaterów. Tatalia ma raczej izolacjonistyczne tendencje po tym jak stała się niepodległym państwem. Od czasu do czasu lubi powalczyć z Krewlod i Erathią, a okazyjnie to i z siłami nekromantów. Nie narzekajmy na brak epickich bohaterów, przecież tam jest Tazar.
Offline
Ale tego nie zrobiła, więc jednak nie są to postaci aż tak wybitne. A sam król Trallosk też do najlepszych nie należy.
Offline
Był ciotowaty wiec co się dziwisz. Sam się zabił uciekając przed jednym z moich arcydiabłów. Konkretniej potknął się i korbacz ze ściany zleciał mu na głowę;p
Offline