Szczerze, wolę miecz anielskiego sojuszu lub moc ojca smoków, one są dla wszystkich, a płaszczyk tylko dla necromantów.
Offline
Nie wiem jak jest z kompem, bo umnie nigdy go nie miał, ale jak gracz go ma i wróg nie wie o tym to już po grze
Offline
Na całe szczęście pliki ligowe blokują składanie artefaktów, więc koleś może mieć lekkie ździwko jak będzie chciał składać ;p
Offline
Ale przecież płaszcz daje niewyobrażalną moc - legiony arcyliszów. A poza tym miecz jest ciężko złożyć - dużo elementów.
Offline
I to oczywiście się zgadza, lecz mimo wszystko jakby zsumowac zalety wszystkich artów i przyporządkowac im wartości liczbowe, to Płaszcz miałby najwięcej punktów.
Kiedyś w ogóle myślałem, że to graal jest najlepszym artefaktem, ale w sumie ma się go tak późno, że korzyści z niego płynące można uznac za co najwyżej doraźne.
Offline
Wszystko zależy od tego jak gra się potoczy. Ja nigdy nie walczyłem przeciw armi nieumarłego króla
Offline
Ja jedynie byłem tą armią (kampania Sandro)
Offline
No nie tylko w kampanii, ale też tylko jako dowódca tejże armii...
Offline
Płaszcz nieumarłego króla ma zbyt mało elementów zbyt ogólnie dostępnych. Wystarczy zdobyć fortece i wybudować artefakciarza. Wszystkie trzy elementy mogą się tam trafić
Miecz anielskiego sojuszu to chyba najtrudniejszy do złożenia artefakt w grze i sporo daje mimo wszystko, ale płaszczowi na isry z wysokim lvl nie dorówna
No i pozostaje jeszcze jeden artefakt którego złożenie graniczy z cudem a zwie się moc ojca smoków
A co do pojedynku. Jeśli chodzi o same jednostki to wolałbym mieć w armii 20 czarodziei niż liszy
Offline