Wasze uwagi, wskazówki, pochwały dot. misji tej kampanii
Offline
Tnij i Siecz - jak sama nazwa wskazuje, kampania opiera się na walce i zabijaniu. Barbarzyńca Crag Hack dał się oszukać Sandro i zbiera dlań elementy Zbroi Przeklętego. Jest to najtrudniejsza spośród 4 kampanii początkowych SoD. I chyba najmniej mi się spodobała (jakoś te klimaty do mnie nie przemawiają).
Mam pytanie dla znawców historii Antagarichu: kto był poprzednikiem Winstona Boragusa na tronie króla Krewlod? Czy został Boragus i jego poprzednik zostali wyłonieni podczas Festiwalu Życia, tak jak Kilgor?
Offline
Generał
Ej, Festiwal Życia to bardzo stara tradycja. Winston jest w grze już starym orkiem, więc raczej jego poprzednika nie poznamy (po prostu zbyt odległe czasy), gdyż Festiwal odbywał się chyba co 40 lat.
Offline
Co 40 lat, powiadasz. A powiedz mi, czy w Festiwalu Życia zawsze obowiązywała zasada, że pretendent do tronu musi zabić obecnego władcę Krewlod, czy też bywało, że odchodzili oni dobrowolnie, bez walki? Niby mają swój barbarzyński honor, ale w ciągu 40 lat mogli przecież zapewnić sobie sposób na dożycie spokojnej starości, prawda? No bo jak jakiś 40-letni ork przez 40 lat siedzi na tronie, to ma już 80, kiedy odbywa się Festiwal. Czy jest honorem zabicie 80-letniego staruszka, który zapewne ledwo trzyma miecz?
Offline
Generał
Winstona młodzikiem nazwać się na pewno nie dało, ale i tak nie chciał ustąpić z tronu.
Właściwie to nie bardzo wiemy, co robiono, gdy np. wódz zginął w bitwie. Wiesz, takie przyspieszone Festiwale w takim wojowniczym narodzie mogły oznaczać, że tam w Krewlod to nic nie robili, tylko się tłukli. Skąd potem brali siły do ataków np. na Erathię?
Poza tym, chwalebna śmierć w bitwie, to niezłe ukoronowanie życia orka wojownika. A że Kilgor był chamski, to nabił głowę Boragusa na patyk i finał.
Offline
Zakonczenie bylo fajne, bo prawdziwe
Offline
Najtrudniejsza z kampanii początkowych. Fabuła średnia, grywalność też, ale jest ta satysfakcja, gdy się ją przejdzie
Offline
Prawda li to, satysfakcja gwarantowana . Ale trzeba trochę popracować, żeby przejść tę misję.
Offline
Generał
Trudna kampania, ale mając dobre czary (bless, haste) można sobie poradzić. W ostatnich misjach nie da się nawet zająć Nekropolii przeciwnika, więc trzeba po prostu sprać wroga by już siedział cicho i potem ukończyć misję.
Offline
Do mnie średnio przemawia ta kampania, inne z SoD są lepsze fabularnie. I chyba faktycznie trochę za trudna, biorąc pod uwagę, że później odsłonięte są łatwiejsze niż ta.
Offline