Majer napisał:
Oczywiście walki są różne i nie powiedziałem że zamek przegra, ale trzeba się zastanowić jak gryf i ważka radzą sobie w walce z neutralami. Tutaj zdecydowanie ważka jest lepsza i mimo że jej się trochę traci, to w walce z strzelcami czy jednostkami wolnymi czyt. (ważką w jedną i drugą strone a repy strzelają) jest zdecydowanie lepsza. No i po 1 ważce każdy z innych bohów ma co za tym idzie więcej ruchu, czyli najważniejszego czynnika gry.
Wszystko prawda, ale zapomniałeś o jeszcze jednej zalecie ważki - można atakować wszystko z poziomów 1-6 (poza ifrytami na lawie) bez obawy o to, że zaczną neutrale
Co do kwestii gryfa - trudno nie zgodzić się, że jest silniejszy, ale ja wolę mieć w armii ważkę, która przede wszystkim ma lepszego speeda, zajmuje 1 heks (wciśnie się za każdą przeszkodę) i spełnia najważniejszą rolę - bawi się z neutralami, podczas gdy jaszczury mocno strzelają. Jest to o tyle ułatwione, że ważka zaczyna 99% walk z neutralami, czego o gryfie powiedzieć już nie można.
Offline
Przestępca
Gryf jest mocniejszy w walce wręcz, ale lepsza jest ważka, szczególnie z powodów wymienionych w postach Xeno, Majera i Zen-Aku. Lepiej prawie zawsze zaczynać walkę i móc rzucić dobre zaklęcie, niż mieć mocniejszy oddział na 3 poziomie, który w późniejszym etapie gry staje się coraz słabszy.
Aha, nie żebym się czepiał, ale:
Mathias: Dość tego! Nikt nie wysyła jednej jednostki na całą armię! UPOMNIENIE za prowokację.
Dla mnie zdanie Olorina:
Na repy wystarczy puścić archy(gorgony oślepić)
brzmi ewidentnie tak, jakby "puszczał archy na repy", innymi słowy - jakby na początku walki rzucał się archami na reptilionów = jakby rzucał się SAMYMI archami na reptiliony (bo czempion w jednym ruchu nie dojedzie, gryf też nie). Nie wiem też, na czym miała polegać ta jego prowokacja, o której mówiłeś, Mathias. Nie chcę Cię o nic posądzać, ale z mojej perspektywy wygląda to tak, jakbyś dawał upomnienie za poparcie ważki, zamiast gryfa. Mam nadzieję, że się mylę.
Mathias: Za offtopa też chcesz upomnienie? Na PW można zgłaszać wątpliwości, a nie w temacie o gryfie i ważce.
Offline
Obywatel
Pewnie, że ważki przydatne, ale jakby mi ktoś zaoferował gryfy zamiast nich do cytki to bym z chęcią przyjął Przydatność przydatnością, ale siła robi swoje
Offline
Siła bez dobrego dowodzenie mało znaczy, bop może stać się przyczyną klęski. To jest jak porównywanie ciężkiego głazu,który jak spadnie to narobi huku, ale nie musi nikogo za bardzo skrzywdzić i małego kamyczka, który jest uciążliwy i gdy go zlekceważymy może okazać się śmiertelny.Ważce z dopakowanym tazarem to zamek może buty czyścić(jeśli ma jakieś). Gryf jest silny,ale nie dość mobilny,by to wykorzystać więc ważka ma nad nim przewagę.
Offline
Przewagę? Gryf ma lepsze wszystko, łącznie z przyrostem, więc z jakiej racji speed ma uczynić z niej lepszą? Rozumiem, zwiększa inicjatywę, pozwala blokować strzelooków, ale to za mało, żeby przezwyciężyć gryfa. Poza tym nie mówcie o nim, jak o jakimś klocu. On jest również szybki i lata, tylko ważka ma speeda większego.
I założę się, ze gdyby Majer nie podsunął wam argumentów, to byście nie mieli co powiedzieć. Nie tyczy się to wszystkich, ale niektórych.
A Drago radzę nie oskarżać bezpodstawnie podczas publicznej dyskusji.
To tyle, zaraz polecą posty sceptyków, więc idę spać
Offline
To ja ci powiem tak.Gryf nigdy nie będzie tym gryfem,który walczy z np gnolem, ponieważ ważka go osłabi i każda próba dopakowania go czarem zakończy się nie powodzeniem dzięki specowi ważki+tazar z deffem i klockowaty gryf śpi.
Offline
Ok, ważka go osłabi. I tu się zgodzę. Nie można go uleczyć - też się zgadzam.
Jednak gryfów jest więcej, mają nadal lepszą obronę i odpowiadają na każdy atak. Ważka w tej chwili faktycznie ma większy atak, ale przypominam, że dmg pozostaje niezmienne.
Gryf nie jest klocem, po prostu ważka jest niespotykanie szybka .
A bohów nie mieszajmy, bo przecież wiadomo, że Cyta ma lepszych. Biorąc ich pod uwagę, niewiele miast może być lepszych.
Offline
Ale Mathias co nam da porównywanie jednostek samych w sobie,jak i jak nigdy do takiej sytuacji nie dochodzi, że jednostki walczą neutralnie bez żadnych innych czynników. Ataki innych jednostek możemy sobie darować, ale czynniki takie jak bohater są ważne i bez nich nie było by gry. Po prostu faworyzujesz gryfa i jesteś stronniczy tak samo jak w temacie, gdzie był porównywany czempion ze skorpeną.
Wytoczyłem ciężkie działa.
Offline
Obywatel
No to ja mówie, porównaj sobie, że w cytce zamiast ważki jest gryf. Siła cytki wzrosła czy spadła? Jak dla mnie wzrosła, i to bardzo (wiecznie kontrujący gryf z Tazarem wygląda fajnie, nie? ). Jak ważce nie uda się zaatakować od razu kusz? To co, to już nie ma nic do gadania i tyle, osłabienie + rozproszenie fajny skill, ale po prostu ważka jest słabsza.
Offline
Jesteś bezczelny, Xeno. Nie mam zamiaru odpowiadać na posta takiego oszczercy. Nie umiesz normalnie dyskutować? Muszę się zgadzać z każdą twoją głupią teorią?
A może jednak odpowiem, bo mnie wyzwiesz od tchórzy:
No, Rozbójnik powiedział to co ja, tylko dodając przykład zamiany jednostek w miastach. Ważka jest słabsza, zrozum to wreszcie panie oszczerco. Jeśli powiesz, że powtarzam Rozbójnika, to chociaż spójrz na staty. Ja przynajmniej swoje posty uzasadniam stosownymi argumentami, a ty jedynie chamsko kwitujesz, że jestem stronniczy. I cię muszę rozczarować - TY jesteś stronniczy, bo do ciebie nie dociera, że staty gryfa są znacznie lepsze.
Offline