Ale przez to nie jesteś dobry w niczym tak naprawdę .
Offline
GiBoN, nie chodzi o to, żeby być zawsze pro, tylko żeby gra sprawiała przyjemność. Nie wszyscy będą mistrzami. Ja kiedyś grałem tylko Zamkiem, Nekro i Bastionem, H3 mi się zbrzydły i dopiero dojrzewam do tego, żeby znów je odpalić (zaczynam od H1 i 2).
Offline
Nie chodzi mi o tłuczenie ciągle jednym, tylko o zmienianie miasta co grę, nieogranie się w nim najpierw, to całkiem co innego. Przecież sam grałem wszystkimi miastami wiele razy, jednym lepiej, drugim gorzej...
Offline
Ale przecież Baron nie pisał o zmienianiu miasta co grę, tylko o graniu nimi po kolei, to trochę co innego. Zresztą nieważne, doszliśmy już do wspólnego wniosku.
Offline
Obywatel
Ja akurat nie trenuje na turnieje i nie cwicze do pojedynkow z innymi...
Nie chodzi mi o to aby opracowac jedno miasto...
Poza tym po przejsciu z 200 map to kazdym gralem 20 razy zatem trudno powiedziec ze nie umiem...
Zreszta wystarczy zobaczyc u mnie wyniki same max ponad 440 ...
W tej grze swietne jest to ze jest 9 zamkow - jesli zatem grasz jedna plansze ze 4 dni to nastepnym razem te zamek trafi cis sie za 32 dni !!! ZA MIESIAC !!! Ta gra faktycznie nigdy sie nie nudzi :O)))) Przy takiej opcji :O)))
Offline
Ach, czyli jednak chodziło Ci o zmienianie zamku co mapę. To faktycznie średnio rozwija, chyba że gramy np. 1 mapę na dzień.
Offline
Miastem trzeba pograć na wielu typach map z różnym przeciwnikiem, wtedy wiesz mniej więcej co z czym się je.
Offline