Takiego tematu jeszcze nie było, więc zakładam.

W grze jest dużo bohaterów, którymi można grać. Każdy jest inny, choć niektórzy są do siebie podobni. Każdy posiada inne umiejętności i inaczej nadaje się do gry.
Wskazanie jednego konkretnego bohatera nie będzie łatwe, więc proponuje to zrobić w takim schemacie:

Najlepszy mag-
Najlepszy wojownik-
Najlepszy bohater kampanii- Gelu

Ja osobiście potrafię na chwilę obecną wskazać tylko bohatera na podium 3 kategorii ;)

A jakie są wasze typy?

Ja mam swoje zdanie i nic tego zdania nie zmieni.

Najlepszy Mag-
Najlepszy Wojownik- Tazar
Najlepszy bohater kampanii- Gelu

Nad Magiem, jeszcze pomyślę.

mag :Brissa/Labetha
woj: Tazar/Gunnar/Crag
boh kampani:Gelu/Kilgor
To chyba na tyle by bylo,tacy magowie,poniewaz maja na start magie,i to najlepsze(powietrze ziemia),oraz spece(przyspieszenie i chyba tarcza)...
wojownicy tacy,poniewaz maja najlepsze spece(skut. ataku i platnerstwo bardzo przydatne,a logistyka pomaga przejsc cala mapke bardzo szybkim tempie)
A zkampani wybralem tych,poniewaz Gelu tworzy jakze przydatnych strzelcow,a grajac bastionem ich naturalny przyrost bedzie wynosil az 7(elfy),Kilgor ma w specu Behemoty(+ do taku,obrony i chyba dmg,jest barbarzynca(ladnie umiejetnosci wchodza i na start jest skut. ataku)

Chyba najciężej wskazać dobrych magów: WŻ wydaje się jednak dobrym wyborem, ale jeszcze nad tym pomyślę.
Wojownicy: Tazar/Wystan/Gunnar/Crag/Mephala
Kampania: chyba Gelu

Na maga nie potrafię się zdecydować, bo rzadko nimi gram.
Z wojami to mam podobne typy do Saurona, ale chyba jednak, albo Crag , albo Tazar
Z bohaterów kampanii nadal zostaje Gelu, ale oprócz niego można by dołożyć Xerona. Ma taktykę i skuteczność ataku na start, a speca ma w diabłach ;). Kilgor też mocny.

Rowniez myslalem nad Xeronem,ale Kilgor ma wieksza premie dla beszkow,poza tym wydaje mi sie,ze barbarzynca lepiej skille wchodza od demonow...Ogolnie to wzial bym Mutare na to miejsce,gdyby nie finanse na start,to za duzy shit dla maina,bo premia dla wszystkich smokow sie przydaje ;]...

W sumie coś jest w tym, że barbarzyńcą lepiej wchodzą skille.
Też myślałem nad Mutare, ale co tu dużo pisać, jeden z gorszych skilli dostała(finanse), gorszy jest tylko sokoli wzrok, a szkoda, bo Mutare ma duży potencjał ;)

Z magow lubie: xarfaksa i Sandro
z wojow: Crag, Gunnar, Tazzar, Brom tez jest calkiem niezly na start
Z kampani: Dracon oraz Kilgor

Najlepsi beda Gelu i Dracon oraz inni niezalezni.
Natomiast z innych.
Sir Mullich +2 do ruchu!
Wszyscy ze specjalnoscia logistyka!Maja niewiarygodny zasieg.
Ze specjalnoscia atak.
Fajni sa tez ze specjalnoscia finanse szczegolnie gdy na mapie malo kopalni zlota!

Najlepszy jest Gelu, jest w kampanii i robi strzelce!

Kampania- zdecydowanie Gelu, strzelcy sieją niezłe spustoszenie
Mag- najprzyjemniej gra mi się Zydarem, aczkolwiek innymi długo nie grałem
Wojownik- wg mnie Gunnar i Tazar kandydują do tego tytułu

Z tych 3 jakbym miał wybierać wybrałbym Tazara

Czym jest ten Stolik? Powiedzmy, że zastąpieniem ShoutBoxa. Tu można porozmawiać o wszystkim i o każdej porze!
Regulamin oczywiście tutaj obowiązuje, ale lekki spam nie będzie karany ;)

Mathias napisał:

12:59:49
jak offtop, to offtop

Osz ty, nie musiałeś dawać tego cytatu :D.
Dobrze, że jest taki temat, przynajmniej mamy gdzie porozmawiać.

Pff. Mówiłem, że tego pożałujesz.

Czyli SB juz racvzej nie powroci na nasze forum?

Raczej nie... Chyba. Shoutbox z FSN ma za dużo reklam u trzeba się rejestrować, a Chatbox punowy nie ma funkcji banowania, edytowania i usuwania. Taki offtop zbytnio różnił się nie będzie od offtopa ;-)

Tak czy inaczej piękna dziś pogoda. Wakacje są jak chipsy - najlepsze, kiedy się kończą.

Masz rację :C
Jutro u mnie niejakie dożynki. Nie mogę się doczekać, żeby przejechać się na eXtreme *-* To jest boskie...

A ja dziś się wybiorę chyba na rower, a potem na dwór ;). Trzeba korzystać z końcówki lata.

Właśnie tak się zdziwiłem mocno po powrocie z Londynu, że shoutbox zniknął, na 8/10 for jest, a na nim się zawsze przyjemnie pisze

Malarz, byłeś w Anglii?

Malarz, nie ma takiego miasta jak Londyn. Jest Ladek, Ladek Zdroj. :P

Tak byłem w Anglii u siostry przez 2 tygodnie

Co sadzicie o nowej czesci Starcraft`a?(oczywiscie, jesli ktos gral)

Ja nie grałem, ale uważam, że cena 200zł w Empiku jest przesadzona jak na program, który ma dostarczać rozrywkę użytkownikowi (czyt. grę)

Podobno świetny. Jak masz boagetog wuja lub wygrałeś na loterii kupuj, ale pamiętaj że trzeba mieć potężny komputer!

A ja sobie ostatnio gram w Gothic II :p. Całkiem niezła gierka.

Wróciłem se z nad jeziora. Działo się coś ciekawego, jak mnie nie było? ;)

A ja wróciłem z Warszawy - byłem u brata urzędującego tam już od kilku lat. Pozwiedzałem miasto oraz odwiedziłem znajomą wiarę z Serocka ;].
No i w końcu (w końcu!) dorwałem się do płyt Death Magnetic i Among The Living, których nigdzie w Egu nie mogłem znaleźć. Jakby za mało było mojej radości za dyszkę (!) zakupiłem sobie "Kronikę Polski" Mistrza Wincentego Kadłubka.

A dwójka Gothica to jeno nędzna podróbka pierwszej części ;p. Choć ja ostatnio i tak baaaardzo rzadko w cokolwiek gram. Aktualnie większość czasu spędzam przy literaturze/na organizowaniu biwaków itp/ćwicząc grę na gitarze (jak dobrze pójdzie niedługo nawet na elektryku).

Death Magnetic i Among The Living

Metallica?

Wczoraj mnie nie było. Mam problemy z prawym okiem, żyłki pękają jedna za drugą i połowa białka oka jest już fioletowa ;]
I wróciłem dziś do domu o 00:40 :p Byłem na miejscowych dożynkach. Lunapark i te sprawy, bosko. Ale potem jakaś dyskoteka "pod chmurką", to była... siara jak ch*j :D Nienawidzę discopolo...
Ale ogółem było fajnie i jak wróciłem przed pierwszą do domu to myślałem, że mi nogi odpadną...

No to fajnie :). Dziś odwiedzę babcię, a poza tym pójdę sobie na dwór. Muszę coś robić - mam parę pomysłów ;).

A moze stworzysz Mathias jakas specjalna range dla skryby? :P

Nie widzę takiej potrzeby, dla O.K. też nie ma :). Zamów sobie u Eleazara emblemat do sygnaturki, jeśli chcesz.

Ale mnie oczy bolą :x. Mam nadzieję, że ta gorączka Heroes VI się wkrótce skończy, bo wklepywanie tych wszystkich informacji zajmuje dosyć sporo czasu...

Ele - Death Magnetic, racja, Mety, a Among The Living to już dzieło Anthrax :). Oba zespoły należą swoją drogą do Wielkiej Czwórki.
No i nie marudź. Mój kumpel to miał dopiero - jego sąsiad miał osiemnastkę i przez 6 dni leciała muzyka z gatunku house słyszalna w promieniu 2 kilometrów.

Przekaż kumplowi wyrazy współczucia, na pocieszenie: można było wyjść na ulicę i urządzić imprezę. Muzyka była. ;)

A ja co do tych gier, chętnie bym pograł w starcrafta, słyszałem że świetna gra, ale cena przesadzona właśnie. Cóż, teraz głównie będę pykał w WBC3 przez neta i w... Simsy! xD

Nev, kondolencje dla Twojego kumpla :D.

Nie widzę takiej potrzeby, dla O.K. też nie ma . Zamów sobie u Eleazara emblemat do sygnaturki, jeśli chcesz.

Właściwie to mogę zrobić rangę dla OK i Skryby. Wiesz, łączoną, taką jak ja mam.

Ele - Death Magnetic, racja, Mety, a Among The Living to już dzieło Anthrax . Oba zespoły należą swoją drogą do Wielkiej Czwórki.
No i nie marudź. Mój kumpel to miał dopiero - jego sąsiad miał osiemnastkę i przez 6 dni leciała muzyka z gatunku house słyszalna w promieniu 2 kilometrów.

Wielka Czwórka, wiem, wiem :p
A co do kumpla, to ja się też dołączam do wyrazów współczucia. I miał szczęście, że to tylko był house :D

Koledzy mnie zapisali do nocnej ligi w cs ;/ przez całą nocke grałem i wyrobiłem sobie  3 miejsce. Cóż, było nawet nieźle.

To nieźle. xD

Eleazar, ale po co? Emblemat wystarczy :).
Asinais, brawo :D. Ja tam CS'a nie lubię ;).

A ja tam nie współczuję, należało mu się xD.
Żart oczywiście. Zresztą, odkuliśmy to sobie na koncercie rockowym, także spoko ;].
O.K. i Skryba? A cooo tooo? Wiem, dawno mnie nie było... ;>

Nerevan napisał:

A ja tam nie współczuję, należało mu się xD.

:D :D :D Szczerość do bólu <joke> xD.

Nerevan napisał:

Żart oczywiście. Zresztą, odkuliśmy to sobie na koncercie rockowym, także spoko ;].
O.K. i Skryba? A cooo tooo? Wiem, dawno mnie nie było... ;>

O.K. --> Opiekun Klanów, Skryba to osoba zajmująca się złotem klanowym. Zajrzyj do działu Parlament, a wszystkiego się dowiesz ;).

Eleazar, ale po co? Emblemat wystarczy .

Jak wolisz.

Wku*wia mnie ta ankieta >.<

Obejrzyjcie sobie screeny z King's Bounty! Na razie jest 20, 10 w drodze, a w sumie będzie ok. 50 :). A potem mam jeszcze kolejne kilkadziesiąt grafik z tej gry. Zobaczcie je sobie i oceńcie, bo się trochę nad tym napracowałem :).
A, i King wieczorem zamieści 20 nowych screenów z Heroes VI. Będzie co oglądać ;].

Hmm... Mi King's Bounty nie pasuje ... wole pograć w Disciples III albo II, albo myknąć z kimś sparing w HoMM V.

Najlepiej Heroes 3 :). Ale do KB dałem 42 screeny. Uff, trochę to trwało. W kolejce jeszcze czeka 30 obrazków, 28 z angielskiej odsłony i 2 artworki. Trzeba koniecznie stworzyć jakąś galerię albo stronę. Nie powinno to być problemem :).

Ooo tak Asinais, Disciples II powala klimatem, ale jestem w rozpaczy z niego powodu... Rozwalila mi sie plytka z Buntem Elfow, a podstawka nie dziala...

No proszę no, obrażacie mnie teraz :/ nie Asinais, tylko Asinains, oba słowa są podobne, lecz zupełnie co innego znaczą. Lowca, polecam zakup Disciples II : Powrót Galleana. Zawiera podstawkę i dodatek w jednym. Zwracam jeszcze raz uwagę na nick ... ;/

A właśnie miałem napisać o nicku :p

Mathias, to wyskakujące okienki "Czy chcesz wziąć udział w badaniu?" z uśmiechniętą mordą jakiejś baby -.-" Kilka razy dziennie to mam.
Asiņains, obejrzałeś całe Elfen Lied? Jeśli tak, to z jakiej strony polecisz mi oglądać? Bo skończyłem na 8 odcinku... Bo 9 źle się ładował coś. I nie mogłem do końca obejrzeć...

Z kreskówka.pl - don't add minus pls, i will only help. Polecam także Tales of the Abyss. Świetne anime ;) Tylko szkoda, że tak mało odcinków ;/

Kreskowka? Nie lubię tej strony, ale skoro tam działa to chyba skorzystam.
Tales of the Abyss? O czym to?
Te najkrótsze są najlepsze. Nie lubię tasiemców :3

Nie będę ci spojlerować, obejrz, zobaczysz ;)

Ejejej, noo! :<
Chociaż ogólnie powiedz :D

A Shigofumi oglądałeś?

Nie, nie oglądałem ;) Hmm... ogólnie... główny bohater to książę, który w dzieciństwie miał amnezję i podczas treningu z mistrzem, opiekuna zaatakowała "wizzardka", która dotknęła bohatera i chcąc się uwolnić ... już ? ;]

Pff :V
Dobra, zaciekawiło mnie. Obejrzę, gdy będę miał czas.
A Ty dopisz do listy Shigofumi, Pandora Hearts i Soul Eatera. Nie pamiętam, które oglądałeś, ale te trzy Ci polecam - są świetne ;D A, no i Kuroshitsuji. O ile nie oglądałeś, ofkors.

Kreskowka ostatnimi czasy się na niej pojawiają jakieś info o wirusach, a mi zostały tylko 2 odcinki Lucky Star i Lucky Star OAV, a po angielsku tego nie chce mi się oglądać. A Lucky Star bardzo fajne anime, nawet jak ktoś nie lubi szmatławców, lubi shouneny/romanse to LS się każdemu podoba

Jeśli chodzi o kreskówki, to najchętniej oglądam Gallactick Football :). Anime mnie jakoś nie pociąga, za dużo Azji :D.

A mnie Azja bardzo ciekawi. Ninja, Królestwo Xin, Ogniste Strzały, Dynastia Quang, to są naprawdę elitarne oddziały. W dzisiejszych czasach tam jest dużo technologii i pięknych hostess, z którymi bym chciał mieć zdjęcie ( jedno z marzeń )  ^^

Nie mówię, że historia Azji nie jest ciekawa, bo sam poznaję dzieje Państwa Środka czy Japonii, ale nie podoba mi się ich sztuka :).

Wracając do portalu  podanego wcześniej, to nie wiecie jakie problemy i niby jakie wirusy tam są?

Tam NIE MA wirusów ;] po prostu jakiś neo kid dodał do googli jako zarażoną. Ja korzystam z tej strony od początku tego roku i jakoś nadal żyję ;) A w komunikacie, na dole po prawej masz omiń, jakby co.

A to dzięki, ja z niej korzystałem od roku ponad i też nei miałem, ale wolałem się upewnić, dzięki :)

Lowca, czekam na Twoje tłumaczenie textu :).
Pandrodor, czekam na Twoje efekty poszukiwań internetu.
Sauron i I.M.P.R robią już 2. zadanie ;).

Wyjeżdżam na 1,5 tygodnia.
Eleazar, opiekuj się forum!
Pandrodor, zamieszczaj newsy z Heroes VI!
Userzy, piszcie!

Powodzenia w nowych roku szkolnym! :)

Miłych wakacji/urlopu/wyjazdu/czegokolwiek

Miłego urlopu, czy czego tam chcesz. xD

No i się na chwilkę dostałem do kompa :). Pozdrowienia i powodzenia wszystkim w szkole!

[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

Malarzu, fajna masz sygnaturke, takze lubie "znoszocego jaja ssaka, ktory rusza na akcje". :D

Dzięki, sam rysowałem xE
To jest mój pierwszy rysunek od strraaaaaaaaaaasznie dawna

Tylko czemu go rysowles na papierze w kratke? :D

Racja, bardzo ładny :). Już rozumiem, dlaczego masz taki nick :).

Nie, nick mam od nazwiska X____X

Rysowałem na kratce, bo niczego innego nie miałem pod ręką, mogłem jeszcze na chusteczkach lub kuponie z mac donalda

Kupon z MacDonalda? DZ ile odsprzedasz? :D

Dz? Kuponów z maca w samym macu rozdają na zniżk

Mozliwe, w Macu bylem ostatnio 2 lata temu, wole KFC. :D
DZ- Za(poplataly mi sie klawisze w lapie).
EDIT: http://demotywatory.pl/2056053/Bohater-w-swoim-domu
Heroes 3 opanowuje nawet Demoty. :D

Ja też wolę KFC, ale czasami w Macu się posilę, jak koledzy idą

Ja z kolei wybieram McDonald :D. Ostatnio byłem w środę :D.

hahahahaha :D

Wow, zarobisty zamek! :D Chce taki w herosach! :D I takie pytanko, kto to jest ten gosciu w czarnej bluzie? Katolicki JP? :D

Chyba tak xD. Świetne miasto, chcę je jak Lowca :D.

Eleazar, jak je znalazles? :D

No właśnie, gdzie takie robią? :P

Zapewne w photoshopie można takie zrobić łatwo- tło+postać i tyle

A moze osoby uzdolnione z naszego forum porobia takie ciekawe miasta? :D

To mogłoby dać ciekawe efekty xD.

A ja mam bardzo ważne pytanie do znawców anime. Obejrzałem ostatnio anime Kampfer ... i mam WIELKI niedosyt. Czy znacie jakieś anime z początkiem : Był chłopak, obudził się będąc dziewczyną, albo : jest chłopak i zmienia się w niespodziewanych momentach dziewczyną ? Od miesiąca przerzuciłem się na Ecchi, więc nie miejcie żalu, że mnie nie ma ostatnio, oglądam w każdej wolnej chwili jakieś ;] Jest to pytanie bardzo ważne dla mnie ;f

Asiņains napisał:

(...) Od miesiąca przerzuciłem się na Ecchi, więc nie miejcie żalu, że mnie nie ma ostatnio, oglądam w każdej wolnej chwili jakieś ;] J(...)

Nikt nie będzie miał żalu, jeśli tylko będziesz wywiązywać się ze swoich obietnic :). Krócej mówiąc, czekam na tłumaczenie tekstu ;).

"Projekt" miasteczka znalazłem na forum Sabatonu, gdzieś w wątku o śmiesznych zdjęciach : D
I ja właśnie też nie kapuję, co robi ten gośc w czarnej bluzie. Widzę babcię, dziadka, jakąś lepszą babcie z bronią, wikarego, proboszcza, kardynała i samolot XD

Teraz wiem kto to jest. To Mlodziez Wszechpolska. :D

Hehe :D. Wyślemy tę propozycję do twórców HotA jako kolejne miasto? :D

http://www.joemonster.org/art/13171/Wee … _kolanach_ łapcie to :D Fakt lezy i placze. :d

Ja nie mogę :D To chyba nie jest na serio, co? :D :D :D :D xD

Niestety, moj tata przywiozl mi kiedys jeden numer z tego magazynu. :D:D Ale ten byl o tym, ze odkryto  kolonie wielkich stop, w poblizu lodowca z ktorego wyplywa ganges:D:D

Słodki Jezu.
Za takie coś powinno się karać dekapitacją. Nie ma to jak wiarygodne media. Choć szczerze powiem, iż nie widzę specjalnej różnicy między takimi czasopismami, a artykułami w GW.

Trzymajcie za mnie kciuki, bo jutro muszę na konwerach z angola zaśpiewać dwie popowe piosenki z lat 80. Z moim, jak to określili znajomi, hard rockowym głosem efekt może być iście komiczny. Jakby ten belfer mógł chociaż okazać łaskę i pozwolić samemu wybrać tytuł swojej męczarni... Ale nie, macie zaśpiewać to i to. Jasny szlag.
Ale poza tym życie jest piękne! :D

Powodzenia, Nerevan :). Ja jutro mam raczej spokojny dzień.

Dostałem pięęęęęęć! :)
Hej, hej, cudo! A potem jeszcze z przyjaciółką do hospicjum poszliśmy podzielić się naszym szczęściem! Ale sennie tam dziś było. Tylko malutka Andzia jak zwykle nie spała. Zresztą, aktualna pogoda niezbyt pomaga tym ludziom.

Jesli mowisz o zlej pogodzie, to nie byles u nas, w kilonii. 350 dni pochmornych, pozostale 15 to czesciowe zachmurzenie. Deszcz to 3/4 dni w roku. Jestes wolontariuszem?
a jakie tytuly musiales zaspiewac, cos ciekawego, czy raczej nie?

Powiedziałbym, że cały pop nie jest ciekawy, ale mój światopogląd jest prawdopodobnie nieodwracalnie skrzywiony i moja opinia jest na pewno mocno subiektywna.  :P

Choć pewnie Nerevan teraz bardzo lubi te piosenki, które będzie kojarzył ze swoim sukcesem. :D

Tymczasem z innej beczki: gorączka Heroesów opadła, nic dziwnego, już troszkę czasu spędziliśmy w szkole. Wracam później, dochodzą zajęcia dodatkowe, bla bla bla. :D No i zadań domowych już mi się zleciało na głowę, wczoraj i dzisiaj zrobiłem angielski, geografię, fizykę, matematykę- funkcje, ale zostały mi też 2 zestawy zamknięte (które muszą mieć rozwiązania) z geometrii. Muszę to wszystko zrobić jak najprędzej! Chcę mieć spokój na te 2 dni!

Mathias zaraz mi tu wyszuka jakieś tłumaczenie, no i ciągle zalegam ze sprawą pewnej recenzji. :P

A ja się męczę z Gothiciem, a jak go przejdę, to w Herosy zaczynam pogrywać :). U mnie w szkole nie jest tak źle, jak się spodziewałem, ale też nie tak dobrze, jakbym sobie tego życzył (czyli norma). Zajmę się wszystkimi zadaniami jutro albo dziś w nocy - nie jest tego tak dużo, bo (wyjątkowo) zrobiłem kilka na bieżąco i nie zostawiałem na weekend.

Sauron, na pewno coś się znajdzie :). Pandrodor chyba zbagatelizował sprawę swojego tekstu do przetłumaczenia, więc prawdopodobnie spadnie to na Twoje barki xD.

O nie, nie, never! Nigdy nie pokocham tych piosenek. To były... moment... A, no tak. Pierwsza to "Don't you want me baby" zespołu Human Legaue, druga to "Enola Gay" OMD. Cóż, po powrocie do domu zrobiłem sobie sesję "Master of Puppets" oraz z dwie godziny siedziałem z gitarą, żeby się odstresować ;p.
Yea, jestem wolontariuszem, już chyba o tym wspominałem. Pomagam w hospicjum. Jak się zdarzy okazja to jestem również akcyjnym (czytaj latam po ludziach z puszką i proszę "co łaska" na jakiś konkretny cel - ostatnio to było na ofiary powodzi).

Szkoła jak szkoła, na środę muszę przeczytać pierwszą lekturę, miałem już sprawdzian z matmy i plakat na geografię. Szczerze mówiąc jakoś mnie to nie rusza, po prostu robię swoje. Przyjaciółka, Marta, nauczyła mnie jednego: "skoro już musimy się męczyć nauką, to po co mamy się jeszcze męczyć stresem?". Mądre.

Szczerze mówiąc nie podzielam wątpliwego entuzjazmu do narzekania u moich znajomych, kolegów, koleżanek (z klasy i nie tylko). Wychodzę z założenia: skoro nie możemy nic na to poradzić, to co się tym przejmować? Przeszkody trzeba pokonywać, ew. sprytnie je omijać. Od tego mamy przecież mózg i myślenie.

Jja jestem typowym skrajnym optymista, choc takze bardzo lubie narzekac. :D Nigdy sie nie stresuje, poniewarz podchodze do wszystkiego z dystansem, oraz zawsze staram sie znalezc we wszystkim dobra strone(takze w moich niepowodzeniach). Uczyc, to w domu nigdy sie nie uczylem, zawsze zapamietuje wszystko z lekcji(pamiec sluchowa). A na przeszkody znam jedna rzecz... Magia wody na ekspercie i usuniecie przeszkody. :D

poniewarz

Pisowni za to nauczyć się niełaska. ;) Żart oczywiście, nie bierz tego do siebie. :)

Co do mnie, raczej jestem ostrożnym optymistą, czyli realistą (choć nazywa się to też mniejszym pesymizmem) mi zaś dość często zdarzają się mroczne myśli. Niestety! Kiedy wybierasz na swojego książkowego patrona taką postać jak Sauron, musisz liczyć się z konsekwencjami. ;) Dobrze, że nie wybrałem Gandalfa. Ćpałbym na potęgę i urządzał wesołe libacje z karłami.

Fajny ten dopicik napisany drobnym maczkiem. :P

A ja tam nigdy nie szufladkuję się jako opty/rea/pesymista. Raz jestem taki, raz taki, zależnie od humorku i sytuacji, ot ;p. Z lekcji zapamiętywałem słuchowo do czasów gimnazjum - niestety w liceum ta metoda nie ma już racji bytu.
Ja tam jak mam kiepski humor to po prostu od razu odzywam się do jednej takiej osóbki - i świat staje się piękniejszy ;).

Nie, nie ma racji bytu. Każdy gimnazjalista (poza absolutnym mega geniuszem) się o tym przekona. Nie podoba mi się taka terapia wstrząsowa. Najpierw się obijać, a potem od razu tak chamsko poganiać. Przynajmniej dzieciaki (inaczej ich nazwać nie można) przestałyby się bawić w słoneczka, ciasteczka i inne przeklęte głupoty. Na szczęście to tylko nagłaśniany margines... Chyba.

Co do mojego posta, to od razu nie popadajmy w radykalizm. Nie jestem skończonym ponurakiem. Uśmiechać i śmiać się umiem, choć nie wszystko mnie bawi, jednak celny żart tekstowo-sytuacyjny rozluźnia atmosferę i ułatwia nieco naszą nędzną egzystencję. ;)

Ja tam jestem w I liceum, i jak na razie nie jest az tak zle, choc nauczyciele mogliby nas przestac straszyc matura. oraz przydalby sie jakis ciekawy blefer od histy, ten ktorego mamy wali nam suche fakty z podrecznika, czego strrraszliwie nie lubie. I tak apropos gimnazjum, to sie ciesze ze z niego wyszedlem, w liceum sa jacys normalni ludzie, a nie postrzelone pokemony, debilne dresy, maloletne metale oraz pseudo skaety. :D

No to pomyśl co ja znoszę, jako II liceum. ;) Matura sama się nie napisze, preparation to "matuuraa" etcetera, etcetera.

Za to faceta od historii mam świetnego. Siwe włosy pokryły jego skroń, na oko pięćdziesiąt parę lat (zresztą chyba tyle miał) ale zawsze błyśnie dowcipem, celną aluzją czy ciekawą anegdotą. Pewnie ma powodzenie u płci nadobnej. :D Ubrany elegancko, marynarka i takie tam, ale nie znowu jakoś hermetycznie.

W gazetce szkolnej lata temu jak był nowy napisano tak: "młody, nerwowy, spięty i niedoświadczony". Teraz po latach powiedział nam tak: "teraz jestem spokojny, rozluźniony i pewny siebie... Ale młody ciągle jestem. :D"

Już 100 post w tym temacie :)

Tak btw do gazetki szkolnej, to ja jestem od tego roku w niej

Ja byłem w podstawówce redaktorem gazetki szkolnej :). Dostałem wtedy nawet nagrodę książkową za aktywność w niej. Ale teraz ni ma u nas gazetki (ZSO).

Pomocy! Gdzie mogę obejżec dr. House'a? Wszędzie nie działa, do dzisiaj oglądałem normalnie te załączone na megavideo i dupa. Fajnie by było, gdyby obyło się bez durnych limitów.
PS. Nie piszcie tylko, że na tvn... ;/

Tu się raczej nie dowiesz, bo regulamin tego zabrania :). Znałem taką fajną stronkę z filmami, ale niestety została usunięta :/. (popytaj na komunikatorze)
A w ogóle to jak tam u Was szkoła? Mnie osobiście pochłonęła znaczną część czasu, a to, co zostało wolnego, zwykle poświęcam na oglądanie LOST z płytki, prace wyrębowe w ogródku (pod siekierę idą kolejne drzewa :)), granie w Gothica, a niedługo (jak planuję) wyjścia na plac w celu totalnego wyżycia się w jakiś niezagrażający innym sposób. Z tego też powodu na forum nie wchodzę zbyt często, ale w weekend obiecuję troszkę to nadrobić.

Ponawiam pytanie, aby je wszyscy zauważyli: jak tam szkoła?

*skrzywil sie z niesmaiem, i wycedzil przez zeby*
Do rzyci ze szkola.
*potem splunal na ziemie, oraz oddalil sie w mroczny zakamarek kurnika, zrobic dobry uzyytek z kury i grabii*

Mathias napisał:

Tu się raczej nie dowiesz, bo regulamin tego zabrania :). Znałem taką fajną stronkę z filmami, ale niestety została usunięta :/. (popytaj na komunikatorze)

Odpowiedź nie musi byc tu pokazana jawnie, nie musi byc podany link tutaj, pytam tylko ja, więc odpowiedź ma byc kierowana do mnie (prywatnie), tylko nie chciałem pisac do wszystkich osobno PW. Wiem, mam niby sporo czasu, ale to nie znaczy, że mam marnowac go bardziej, niż jak robię to teraz.

Ehh, szkoła. Co by mówić. Jestem zajęty od rana wieczora przez prawie cały tydzień. Ale w sumie na razie mam dwie 4, jedną 6 i cztery 5. Ale to na razie, później się pogorszy pewnie ;]

Naprawdę fajny temat powstał. Każdy może powiedzieć to co chce i co mu na sercu leży. Może się wyżalić innym i powiedzieć co myśli. Ja Wam powiem tak - nieubłaganie zbliża się jesień. Dni są coraz krótsze i chłodniejsze. Powoli daje mi o sobie znać coroczna (zawsze występuje u mnie, o tej porze roku - cała jesień, aż do świąt) depresja i ogólne przygnębienie.

A co myślicie o tym nowym serialu, "Ludzie Chudego"? Jak dla mnie super i wiem, że ten serial ma zadatki na to, żeby być hitem jesieni.

Magayar, wrociles. przeszlo ci juz po ostatnim razie? :D

Pewnie, Ludzie Chudego są nawet, nawet. :) Coś innego od tych wiecznych tasiemców typu M jak Miłość, Klan , Plebania (chociaż tę ostatnią nieco ratuje czarny charakter- Tracz, który wszystkich wrabia, szantażuje i załatwia :D). TVP się mocno stoczyło i nic nie robi, tylko wrzuca nowe seriale i organizuje koncerty, by wypromować aktorów.

Co do tego ostatniego razu, to ja nie rozumiem Lowca. Chyba coś mnie ominęło.

Ach, dzisiejszy poranek był cudowny. Czułem się jak w listopadzie, na szczęście jak się rozjaśniło to zrobiło się lepiej. Jeszcze dużo zieleni za oknem. Nie wiedzieć jednak czemu, dzisiaj byłem w doskonałym nastroju. Czyżby wpływ mrocznej aury? ;)

Ja tam nie narzekam. Startuję w dwóch olimpiadach (teologia + polonistyka), wciąż szlifuję swój skill na gitarze, do tego w niedzielę apel harcerski. Zaczęły się zbiórki LSO, codziennie spotykam się z ukochaną (także ze względu na to, że jesteśmy w jednej klasie, ale jest super ;p ; w sobotę biorę ją na dłuuugi spacer po moich pięknych okolicach ;>), robimy wypady z kumplami (ha, niedługo połowinki!). Mam nawet czas na naukę i robienie notatek o charakterze romantyczno-filozoficzno-BógJedenWieJakich. I nawet na internet sobie czasami wejdę :D.
Także nie narzekajcie ;p.
Ja tam lubię jesień. Wszędzie złoto i na swój niepowtarzalny sposób pięknie. I to powietrze...! Nie mogę za długo przebywać w pomieszczeniach, bo zaczyna mi się kręcić w głowie i ogółem jestem osłabiony - dlatego muszę często wychodzić na powietrze. Dwa, trzy hausty tego diabelnie zimnego i orzeźwiającego powietrza i czuję się jak nowe stworzenie.

Eee tam, przesada. :) Ja na razie nie mam na co narzekać, choć jak się solidnie rozkręcą ze sprawdzianami to z pewnością będzie nieco gorzej, ale rzeczywiście: zimne powietrze też mnie orzeźwia, ja zaś mam irytujący dla wielu postronnych nawyk do ciągłego wietrzenia różnych pomieszczeń. Lubię ten chłodzik, lepiej się pracuje, myśli no i wygodniej. Lepiej mi się też śpi. :)

Akurat notatki o charakterze romantyczno-filozoficzno-BógJedenWieJakich :p mogą być dość ciekawe. Możesz się z nami nimi podzielić. Może założysz kącik filozoficzny, gdzie można popisać na ważne tematy i podumać. Osobiście jestem bardziej racjonalistą, choć zauważyłem, że romantyzm też ma swoje plusy (do niedawna uważałem go za mówiąc wprost: nudny jak flaki z olejem) A właśnie, nasz nowy ksiądz też wykazuje tendencje filozoficzne i może się nawet załapię na stanowisko jednego z głównych dyskutantów. To będzie ciekawe.

Ja zaś próbuję zakosić gitarę od brata i też nieco pograć. Jemu się nie przyda (młode małżeństwo, bliźniaki do opieki :P). Wieki minęły od czasu, jak miałem gitarę w rękach i chyba już nie umiem w ogóle grać.

A teraz  try miga, mi się przyznawać, kto ma TVP Kultura? :P ;)  Bo teraz od wczoraj idzie z rana serial, który po raz ostatni oglądałem, prawie 10 lat temu. A chodzi mi mianowicie, o: "Najdłuższa wojna nowoczesnej Europy". Opowiadający o losach Polaków pod Zaborami.

Ja bardzo rzadko oglądam telewizję, także się nie pochwalę. Ogółem wiadomości słucham w radiu, a filmy puszczam z DVD. Ot. Niespecjalnie lubię medium telewizyjnego. Prasa + radio rlz.

Sau, ja siebie określam jako romantyczny racjonalista i razem z przyjaciółką uznaliśmy prawdziwość tej antytezy w moim charakterze ;). A jeśli chodzi o romantyzm jako epokę, to jest to z pewnością jeden z ciekawszych okresów literackich. Moim zdaniem bije się z pozytywizmem o pierwszeństwo, ale romantyzm bardziej do mnie przemawia - nawet, jeśli z czasem zaczyna opierać się na schematach (głównie werterowskich), to ma niesamowity klimat, pozwala dzięki oddziaływaniu na emocje i porzuceniu naukowego języka bardziej zagłębić się w książkę, zespolić się z nią.

Co do tych notatek... Zbieram je w osobnym zeszycie, przy każdej zapisując datę i godzinę. To w przyszłości będzie taka moja mała maszyna czasu :). No i są dość... intymne, dlatego wolałbym je zostawić dla siebie, ewentualnie pokazać drobne fragmenty. Akurat tutaj wszystko się opiera nie na regularnym prowadzeniu "badań", ale na wyłapywaniu różnych spontanicznych, dziwnych i głupich myśli, jakie czasami mnie nachodzą. Też macie czasami coś takiego, że myślicie o kompletnych głupotach i nagle się na tym przyłapujecie? To coś takiego, spisuję to i dodaję drobny komentarz :).
Co do kącika filozoficznego... Cóż. Jakoś nie wierzę w powodzenie i nie wiem, czy chciałoby się komuś tam pisać.

Ech, szkoła absorbuje cholernie dużo czasu :(. Cóż począć? Już mnie po konkursach chcą ciągać, już sprawdziany lecą jeden po drugim - wszystko pełną parą. Ale nie mam zamiaru się dać temu pożeraczowi czasu! :D Szkoła mną nie zawładnie :p.

Nawiasem mówiąc, właśnie przeszedłem Gothic II ^^.

Z dodatkiem, czy bez? Ja jestem chory, więc mam dużo czasu i... no właśnie, co z tego? Wyjśc nie mogę, nikogo w tych godzinach na gg nie ma, cholernie się nudzę, więc lepiej już siedziec w szkole i miec co robic :).

Nev, nie ma problemu, nie wiedziałem że to coś intymnego, jeżeli uraziłem to przepraszam. ;) Osobiście takie notatki bardziej kojarzą mi się z obserwacją świata, dlaczego jest tak a nie inaczej? Dlaczego? (tak wczuwam się czasami w starożytnego filozofa) Niestety nie znajduję łatwo odpowiedzi (jeżeli ją w ogóle znajdę), można też zwyczajnie namnożyć kolejne.

Romantyzm w oparciu o werterowski jest dla mnie dziwny i trochę do mnie nie przemawia. Werter popadał w różne skrajności, posiadał ogromną wrażliwość i wielkie, wręcz wybujałe emocje, które doprowadziły go do załamania psychicznego (wręcz obłędu), wszystko zwieńczyło samobójstwo. O ile jednak pamiętam, to umierał długo, kula gdzieś utknęła i tak konał kilka godzin...Chyba od rana do południa, ale już nie pamiętam dokładnie.

A tak walne teraz nie natemat. Jedna rzecz mnie dzisjaj strasznie wku,... yyy to znaczy zdenerwowala. Wchodze na youtube, zamierzam sobie obejrzec mooorasa. A tu zonk, konta nie ma. To szukam dalej,  a tu konta eziego, er0la i innych swietnych rezyserow pousowane. Powiedzcie, co myslicie o takim usowaniu filmikow i kont przez youtube?

Lowca, zabrali się niby za "prawa autorskie". Jutube upadnie tak jak wiele innych serwisów stosujących takie praktyki, jeżeli nie pójdzie inną drogą :p.

GiBoN, bez dodatku, podstawka.

Mathias, zagraj w NK, tam jest o wiele trudniej.
A taki serwis na Youtube nigdy nie upadnie, za duzy jest to molloch. :d

Zagram w NK, jak będę ją miał :p.

Nie wiadomo, czy nie upadnie - może powstać nowy serwis, w którym nie będzie głupiego kasowania.

Spoko Sau, nic się nie stało. Po prostu przyłapuję się na dziwnych myślach i je spisuje. Czasami są to rzeczy śmieszne, czasami nie. No i zapisuję tam sobie różne ciekawe teksty, który zasłyszałem. Na przykład ostatnio w radiu usłyszałem coś w ten deseń: "(...) 20-letnią dziewczynkę". Po prostu nie mogłem powstrzymać uśmiechu i tego nie zapisać.
Mnie obserwacja świata jako takiego nie pociąga. Bardziej interesują mnie ludzie i kultura - zachowania, stereotypy, szablony, w które jesteśmy ubierani. Nawet kultura osobista, czy zwyczaje. Lubię zwracać uwagę na "oczywistości" w zachowaniu i szukać ich źródeł. Coś jak psychologia, ale bardziej posługuję się intuicją, empatią i dedukcją. Nie rozbieram psychiki, ale mechanizmy. Wiem, trochę to zamotane, na prostszy język: jestem obserwatorem cywilizacji, ludzi i kultury.

Ja Wertera jako tako rozumiem, bo przeżywałem podobne stany - może dlatego jestem w stanie uchwycić ten wymykający się interpretacji romantyzm ;). Oczywiście daleko mi do jakiegoś specjalisty, niemniej literatura ta wydaje mi się dość zrozumiała. A umierał od północy do południa, blisko ;>.

Zawsze mam paskudne myśli kiedy zastanawiam się nad stanem naszego kraju. Na dokładkę krzyż, do którego nawet zrobiono specjalny remix na YouTubie. Jak tylko krzyż wyparował, to słyszałem różne opinie od "cud Boży" po "komando przyszli i zabrali" Co do tego ostatniego to może im jeszcze skręcili karki, albo przybył sam Chuck Norris? ;)  Jestem pewien, że obrońcy krzyża pierwsze co pomyśleli to "Szatan we współpracy z komunistami, masonami, homoseksualistami, Żydami i metalami ukradł krzyż". Cóż, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia... Ale dość o tym. :)

Z codziennego dnia i obserwacji ludzi i tak najłatwiej dostrzec psychologię tłumu, naśladowanie innych ludzi, no i konformizm. Presja tłumu jednak czasami robi swoje.

Co do Wertera to też mógłbym powiedzieć, że miałem pewne... Przeżycie. Całkiem miłe zresztą.

Przecież krzyż został zabrany przez nasze władze nieoficjalnie, po prostu podpier**lili go moherkom i dopiero później się przyznali. ;p  Co myślicie o Bieberku?:D

Butelką w łeb dostał na koncercie. Brawo dla celnego snajpera ! A na mieście jak mnie się pytali, co sądzę o sprawie z krzyżem, odpowiadałem : nie obchodzi mnie to, to tylko krzyż ( chociaż tak naprawdę krzyże bym spalił, BURN THE HERETICS ! ).

Wiem, co zrobili GiBoN. W końcu! Zajęło im to jakieś 2 miesiące, w czasie których rozgrywały się regularne bitwy, w których obrońcy i przeciwnicy krzyża ścierali się jak dwie fale przypływu. Obie strony cechował wielki fanatyzm, w mig w ruch poszły granaty i słoje z fekaliami jako ciężka amunicja. Dochodziło do bezlitosnej walki wręcz, która zbierała obfite żniwo po obu stronach. Jednak nadszedł koniec, a mohery poniosły klęskę.

Takim oto epickim stylem opowiedziałem o wydarzeniu, które zrobiło z Polski pośmiewisko.

Nie mogę się doczekać, aż przyniosą kolejne krzyże :D. Wreszcie kompromitacja Warszawy xD.

No i mamy weekend. Muszę trochę ogarnąć swoje sprawy. Zacznę od wyjazdu na grzyby ;].
A potem? Mam w przyszłym tygodniu 2 sprawdziany, 2 kartkówki i 2 odpowiedzi ustne - suuper... Przygotowuję się także do kilku konkursów :). A Wy na coś się wybieracie?

Ja nie przejmowałem się nigdy tą sprawą z krzyżem. Popierałem księży, którzy chcieli go zabrać do kościoła, a tych "pseudo-obrońców" miałem za niepoważne zbiorowisko ludzi z przepranymi mózgami/w imię interesów partii.

Szczerze mówiąc mimo moich dziennikarskich zapędów olałem tą sprawę. Było to nic innego jak tania sensacja rozdmuchana przez media. Założę się, że gdyby nie zostało to tak nakręcone w TV i reszcie to nie przybrałoby to takich rozmiarów. Ale tu chodziło o politykę.

GiB, co do Biebera. Ja wychodzę z prostego założenia. Jest to dla mnie nastoletni chłopak mający przed sobą całe życie, stawiający pierwsze kroki w karierze (choć nutki i teksty chyba są mu podsuwane pod nos przez wydawców). I tyle. Ja potępiam samą muzykę, nie podoba mi się. Ale do samego wykonawcy, czy jego fanów nie mam absolutnie nic. Jest to jeden z moich głównych punktów: potępiać grzech, nie grzesznika.

Ale grzechu nie zniszczysz...
Zawsze będzie powracał...
A grzesznika owszem można zostawić w spokoju, ale bez kary będzie on to powtarzał notorycznie...

Ja bardzo polubilem z kolei Pana Ahmeda Zakajewa, bo dzięki niemu, od wczoraj, cała
Polska mówi o moim mieście - czyli o... Pułtusku! :)

Ale grzechu nie zniszczysz...
Zawsze będzie powracał...
A grzesznika owszem można zostawić w spokoju, ale bez kary będzie on to powtarzał notorycznie...

Poprzez krytykę idei zmuszamy "grzesznika" do odpowiedzi jako obronę swoich racji, przy okazji zatem - refleksji. Nie urażając go przy tym bezpośrednio. To bardziej twórcza metoda nawracania niż od razu wyzywanie "ale ty głupi, do bani i w ogóle jak możesz słuchać tej beznadziejnej pseudomuzyki". Kara co najwyżej sprawi, że ten ktoś będzie kombinował, jak jej uniknąć - nie wypleni z głowy podstawy błędu, czyli "dlaczego tak, a nie inaczej".

Chodziło mi bardziej o ogół grzechów, a nie tylko konkretne wykroczenie poza ogólne postępowanie społeczeństwa...

Ja tylko spytałem co o nim myślicie, a wy zeszliście na temat istoty grzechu :D. Sam chłopaczek ma nieco przerośnięte ego z tego co słyszałem, ale media też robią swoje, osobiście go nie znam, mimo to jakoś mnie odrzuca. Co do jego muzyki- muzyką bym tego nie nazwał. Prawiczek śpiewający "oh bejbe bejbe"...

Chodziło mi bardziej o ogół grzechów, a nie tylko konkretne wykroczenie poza ogólne postępowanie społeczeństwa...

Nie istnieje coś takiego, jak "ogół grzechów". Jeśli mówisz o źle tego świata - no wybacz, ale nie da się zniszczyć tworu abstrakcyjnego. Dlatego łapiemy się za konkret i w jego obrębie działamy. Zresztą nie mam pojęcia o jakim kontekście mówisz, ja tylko odpowiadam na dyskusję, która wzięła się znikąd xD.

GiB, jak mówiłem - nie obchodzi mnie ten Justin, nie słucham, mam to gdzieś ;p. Byle tylko młodsze pokolenia czasami posłuchały też Jedynej Słusznej Muzyki.

Oglądacie galę KSW? :P  Saleta przydusił Najmana :D:D.

MMA... JEST... NUDNE~!!!!!!!!!!

WWE>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>MMA, mimo że ustawiane tam coś się dzieje, jakieś akrobacje, a tu sobie chodzą i walą pięścią i kopią, takie coś to można w 80% szkół zaobserwować

Ja tam wolę, jak coś się dzieje na serio, ustawione walki jakoś mnie nie kręcą :d.
No i znowu do budy. Ech... ,,ZDEJMIJ ŁAŃCUCHY!" - świetna akcja.

"We don't need no education..." - co do tej szkoły. Kto kojarzy z czego to, temu z chęcią przybiję pionę :D.

Byla taka piosenka... http://www.youtube.com/watch?v=MAe_w9a_IN8 :D

To z podzielonego na trzy części kawałka "Another Brick In The Wall" z albumu "The Wall" Pink Floydów, racja. Niesamowity klasyk progresywu ;). Swoją drogą Acid Drinkers niezły cover zrobiło, co prawda uciekł ten trudny do opisania klimacik, ale w centrum znajduje się solidne, metalowe uderzenie.

Jeszcze jeden dzień (a właściwie jedna lekcja - przeklęta chemia) i wolne (znowu?) :). Ten tydzień minął stosunkowo łatwo, bo mieliśmy mnóstwo zastęp i wiele razy wracaliśmy wcześniej do domu (w środę nawet z 6 lekcji zrobiły się 3 ;]). Jutro miałem mieć 6 godzin, a będę mieć 5, z czego 3 zastępstwa, a jedna historia - mój ulubiony przedmiot :). W więc tylko ta chemia xD.
Ostatnio trochę źle się dzieje u nas w klasie. Wątpię, aby to się zmieniło. Na szczęście zaczęło się przygotowanie do bierzmowania i chodzę na nie u siebie w parafii (szkołę mam gdzie indziej) z ludźmi, których pamiętam z "dawnych" czasów :).

Mathias, jesli idziesz na biezmowanie, to powiesz mi od czego pochodzi sama nazwa "beizmowanie"? :D

No od bierzma, czyli podpory podtrzymującej strop (umocnienie wiary - w takim sensie to należy rozumieć).

A mi dziś przysłali nową gitaaaarę!
Stara delikatnie mówiąc poszła się paść. Nieprzyjemnie.
Ale z nowej jestem NIE-SA-MO-WI-CIE zadowolony. Ma czyste i genialne brzmienie, akordy wchodzą jak w masło. Do tego czarny akustyk 4/4. Do kompletu pokrowiec, dwie kostki i kurs DVD gry.
Mniam!

Ja jestem już po bierzmowaniu, mieliśmy 2 lata solidnych (dla odmiany) przygotowywać, testów et cetera.
W tej chwili uczę się riffu otwierającego "Master of Puppets" ;p.

No to fajnie, że masz gitarę :). Uczyłeś się gdzieś grać na tym instrumencie lub jakimś innym?

Gitarę miałem od dawna - tylko, jak napisałem, "przestała być użyteczna". Także już od jakiegoś czasu się uczę. Teraz tylko wymieniłem na lepszy egzemplarz i jestem strasznie zadowolony - ma o wiele świeższe brzmienie i nieco mniej napięte struny, dzięki czemu już nie tnę sobie na niej palców (bo poprzednie struny miały swoje lata i były... bolesne. W obu przypadkach jednak są to druty metalowe, nie chcę nylonowych ;p).
A jestem samoukiem, którego tylko od czasu do czasu sprawdza siostra lub ksiądz, którzy potrafią dość dobrze grać na tym instrumencie. Biorę sobie piosenkę z chwytami lub tabulaturę i jedziemy, ostatnio próbowałem też grać ze słuchu. Ale z tym mam jeszcze drobne problemy.

Tak nie na temat: Dlaczego usunęliście SB? :<

Po pierwsze jest ten temat. Tak samo off topowy, i mniejszy śmietnik jest. Co do dalszych wydarzeń z nim związanych- gadaj z Mathiasem.

Shoutboxy sprawiały pewne problemy, nie nadawały się, a taki postowy offtopic jest nawet lepszy, bo wiadomo co i kto kiedy pisał : P

Eleazar i GiBoN powiedzieli wszystko ws. ShoutBox'a, a ja nie mam nic do dodania :).
Mieliśmy dziś test kompetencji z polskiego (łatwo się domyślić, że jutro będzie z mat-przyr) ;). Ogólnie dobrze mi idzie teraz w szkole, udało mi się znaleźć złoty środek na łączenie zajęć szkolnych z pracą na internecie. Wystarczy tylko dobrze wszystko sobie rozdzielić i okazuje się, że lekcje zajmują tylko część wolnego czasu ;].

Mi tam się wszystko udaje dzielić :D
MIeliśmy na wychowawczej test ile masz wolnego czasu w tygodniu, mi wyszło 31h, a jednemu z klasy -2 :E

Zawalony robotą.

Ja zawsze miałem inny środek, lekcje nie zajmowały mi w ogóle czasu osobistego, to dopiero organizacja czasu :D.

-.-
A ja siedzę i siedzę nad tą chemią i konwerami... Musiałem zachorować akurat na tematy, które jutro będą na kartkówce. Wyuczyłem się niby, ale nieufny strasznie jestem. Chemia zresztą to tam pół biedy, ale na konwery z pół słownika wypada znać. Ech.
A poza tym wolny czas mam, ale wykorzystuję go do maximum, w efekcie czego go nie mam ;p.

My zaś mamy do napisania rozprawkę...
Trochę to zagmatwane, ale da się przeżyć...

A ja mam puki co luzik. W przyszłym tyg mamy dopiero spr. z matmy, ale mnie to nie martwi (czego jak czego, ale matmy się nie boję). Auto mam sprawne, więc jakoś sobie na luziku do "budy" dojeżdżam i tak powolutku sobie żyję.

Jedyny mankament jest taki, że z jedną nauczycielką mamy 12h w tygodniu... Już jest ciężko się dogadać, a do świąt to się chyba pozabijamy. No i by się w końcu jakaś dziewczyna przydała, żeby ładnie w aucie wyglądała :D

A ja mam jutro spr. z angola. Dzisiejsze kompetencje z matematyki był dosyć trudne, ale JAKIEŚ punkty na pewno mieć będę :). Trochę mnie jak zwykle geometria wycieńczyła, ale dzięki prawu Pity zawsze łatwiej ;].

Ogólnie idzie dobrze, muszę po prostu płynąć tym prądem i się nie zatrzymywać. Mam nadzieję, że mi dowalą jeszcze więcej roboty, bo potrzebuję siły ;].

Skoro już narzekamy to ja jeszcze w tym tygodniu mam pracę klasową z matmy a w poniedziałek test z lektury. :P

Ostatnio w radiu uslyszalem pewna ciekawa rzecz. A mianowicie, powstanie filmu o nazwie "Hochzeitpolka" co mozna tlumaczyc jako wodka wyborowa. :D Ten film rezyseruje niemiec. Czekam na premiere, na 100% pojde na niego do kina :D

Skoro już narzekamy...
Poniedziałek mam zawalony.
Olimpiada z chemii, kartkówka z rosyjskiego, poprawa kartkówki z rosyjskiego, 10 zadań na matme, wypracowanie na angielski w studium, kartkówka z angielskiego w szkole, klasówka z matmy i plus jakies niezapowiedziane... Wtorek też niczego sobie - kartkówka z 4 działów z historii, jakieś niezapowiedziane kartkówki będą na pewno...
Zdycham juz, a dopiero 1 października.

Widzę, że sami optymiści jak się patrzy :D.

Cóż, trzeba się nauczyć robić zadania szybko i sprawnie. No i niestety nie wolno sobie robić zaległości. Potem przez cały weekend trzeba nadrabiać.

Sauron, w której jesteś klasie?

Nareszcie weekend :). Jestem wykończony. Jeszcze spowiedź, dwie msze (normalnie święty się zrobię)... ;p Na jutro już zaplanowaliśmy szpilla w nogę z kumplami. Trzeba jakoś odreagować.

Dwie msze? A z jakiej to okazji? Ja jako minister w Polsce chodzilem na dwie msze, ale w tygodniu(niedziela plus moj dyzur).

A bo miałem spowiedź, a mszę młodzieżową (bierzmowanie) dopiero za godzinę, więc zostałem na jednej mszy. Jeszcze bym niby musiał na różaniec pójść, to wtedy bym w kościele bite 3 godziny siedział :). Ale przynajmniej spotkałem "paru" (a właściwie wszystkich możliwych) kumpli :D.

GiBoN: II klasa liceum.

Ja sam też musiałem się ciut nabiegać na te wszystkie spotkania. Za to była okazja do zawarcia nowych znajomości. Jak to piszę, to czuję się jak moher: poznawanie się w czasie modlitwy i różańcu... Kółko! :D

Bo to równorzędna klasa. W niej ważne, by zdac, matury nie ma...

W najnowszym CD-Actiona dali King's Bounty Legenda. Jeżeli nie graliście w tę serię, a macie naprawdę wielki osusz w portfelu to możecie kupić, żeby mieć od czego zacząć. Nowe Światy to jest sequel? Tak się pytam, gdyż w pakiecie nie ma Legendy.

Nowe Światy to kolejna część serii. Słyszałem właśnie, że w CD-Action jest KB: Legends ;]. A Ty już wcześniej grałeś w KB?

Legendę badałem wczoraj. Podoba mi się. Ładny kolorowy świat, trzeba jednak oszczędzać jednostki. Wybrałem maga, kula ognia na początek mi bardzo pomaga.

Mogę też powiedzieć, że miałem kiedyś zaszczyt zagrać w oryginał na Amigę.

A moze kiedys sie zmowimy, i wystapimy w "Mam Talent"? Mam mlodsza siorke, wiec do nastepnego etapu przejdziemy na 100%. :D

Lowca pomysł dobry, ale co konkretnie pokażemy? ;)

Jeśli się nie uda to można iść do 34 edycji tańca z gwiazdami. Tylko będziemy musieli poczekać aż zaproszę muminki (tą edycje pewnie Buka wygra) ;)

No co Ty, wystarczy, że ktoś zna kogoś, kto ma w rodzinie kogoś, kto zna konserwatora powierzchni płaskich pracującego w firmie, w któreś kto zna/ ma w rodzinie kogoś, kto zna kogoś, kto zna kogoś sławnego i za 4-5 edycji wystąpimy :).

Taniec z gwiazdami to trochę... Radykalne rozwiązanie. Choć nie powiem, straszenie sędziów i widowni Balrogiem jest dość kuszące. ;) Idziemy! Kupą mości panowie! Kupą nas nie ruszą!

A tak w ogóle to do programu biorą właściwie każdego. Zaczęło się od sławnych, a skończyło się na gwiazdach seriali czy coś w tym guście. TVP na emitowanych koncertach próbuje lansować swoje seriale i ich aktorów. Ja sam nie oglądam już żadnych polskich "oper mydlanych". Kiedyś namówiono mnie na Pierwszą Miłość: najpierw oglądałem codziennie, potem nie do końca codziennie, potem raz na parę dni (po stwierdzeniu, że nic nie straciłem przez olanie kilku odcinków), potem jeszcze rzadziej, a na koniec dałem sobie spokój.

Może lepiej załóżmy Taniec z Heroesami. Bierzemy do ręki nasze płytki i egzemplarze Heroesów w ręce i biegamy z nimi po parkiecie. Pełna improwizacja. Zwycięzca dostanie uścisk Jona von Caneghema.

Olo, moglibysmy zaprezentowac jakas bitwe z heroes 3, albo zrobilibysmy alternatywna wersje WP, w ktorej nasz Sarciu znajduje pierscionek, i opanowuje Srodziemie i caly Valinor. :D

Jak tak to się piszę od razu. :good: Film był tendencyjny i obrazoburczy. Takich bzdur to ja jeszcze nie widziałem.

Chcesz Lowcakur to mogę ci załatwić super - uber stanowisko.  :beer:

Potem na uczcie zwycięstwa urządzę wielki koncert :rock:. Metalowy rzecz jasna. Na złość Zachodowi, który próbował opanować świat za pomocą disco polo! :devil:

Co Wy wiecie o zabijaniu...

A ja mogę się pisać jako gitarzysta na koncercie. Już nawet początek Mastera mi wychodzi. Czasami.

Taniec z gwiazdami, czy gwiazdy tańczą na lodzie to już jeden pies.

Ten pomysł z bitwą w heroes to nie jest taki głupi. Tylko trochę ciężko będzie im pokazać te monitory ;)

Co do Balroga to nie wiem skąd go weźmiecie jak jednego zaciukałem i wróciłem ;) Co do innej wersji WP to może zainscenizujemy "Władcę pierścionka"? :D

Olo, nie mow mi o "Wladcy Pierscionka". Parodia byla malo smieszna, z takim tematem jak WP i nasi homosiowaci Sam i Frodo mozna bylo wycisnac o wiele wiecej. A Balroga latwo skombinowac, skolujesz 25pkt mocy, zdejmiesz moce przed Balrogiem no i cios w Fortece z bicza. :D

Tu macie dobrą parodyję mości panowie: http://www.youtube.com/watch?v=NTiBn9Stvtg

Aragorn i Legolas to też niezłe homosie. Uwaga. Treści slash. :)

Balroga wskrzeszam. A co. Ma się ten power. Pierścień tylko zwiększa moje moce. :)

A grywa ktoś z Was czasami w Kozaków II - Wojny Napoleońskie? Które państwo jest Waszym zdaniem najlepsze? Które ma najsilniejszą armię? Którym gra się najłatwiej? Wiem, że ta gra ma już swoje lata, ale ja i tak lubię sobie w nią czasem przyciąć trochę :P .

Francja i oczywiście Polska! Czasami Prusy. Reszta to lamki. :D

Ja grywam w Kozakow 1, dwojka nie przypadla mi do gustu. W kozakach 1 najsilnijeszymi panstwami byly Polska(Husaria, ktorej dorownac  mogli tylko kirasjerzy z maksymalnymi ulepszeniami, dobrzy strzelcy to takze nasza zaleta), Algieria sie robi mocny spam lekkiej piechoty i lucznikow na budynki, dobra jest takze Rosja i Portugalia, reszta panst sie niczym meidzy soba nie rozni.

W dwójce najsilniejsza moim zdaniem jest Rosja. Rosyjscy gwardziści (pikinierzy?) nie boją się nawet wrogiej salwy z najbardziej krytycznej odległości. Dobrzy są łucznicy z Egiptu (Turcja), bo mają bardzo dużą szybkostrzelność, o czym jednostki uzbrojone w bron palną, mogą tylko pomarzyć...

Ale lucznicy maja sporego zeza w kozakach, przydatni sa tylko do strzelania w durza grupe luda.

Lowcakur napisał:

Ale lucznicy maja sporego zeza w kozakach, przydatni sa tylko do strzelania w durza grupe luda.

Tyż prowda. Powiem więcej - najgorzej mi się rozpoczyna grę, kiedy gram Wielką Brytanią - trudno strasznie mi Francuzów ubić. Na początku Austriacy mają mocną piechotę. Trudno nawet gra się Prusami, bo jak nie z lewej, to prawej - jak nie z prawej, to z dołu... Wkoło wrogowie. Za to Rosją, gra mi się najprzyjemniej, najłatwiej itp. Moim zdaniem bodajże najsilniejsze państwo w grze.

Ale jak rozkrecisz prusakow, to machina nie do zatrzymania. Wedlug mnie posiadaja oni najlepsza gospodarke, kasy nie zabraknie. :D

Przepraszam za chwilowe przerwanie wątku growego, alem nie w temacie ;]. Ale przyznam, że swojego czasu pykałem w Kozaków, acz nie za dużo.

Już dziś, już niedługo idziemy z moją Wybraną Lubą na dłuuuugi, romantyczny spacer. Życzcie mi powodzenia :).

Ach, no i ten. Polecam wszystkim Megadeth, ostatnio w końcu przekonałem się do tej niesamowitej kapeli, istny klasyk thrashowego grania.

Zawsze jak spojrzę na lasta to słuchasz czegoś innego :p
Ile Ty masz już GB muzyki na komputerze, Nev?

A skoro o strategiach mowa... Ostatnio zdobyłem Tzar: Ciężar Korony. Zagrałem już kilka misji kampanii i gra zapowiada się dobrze. ^^

Nev, jaki amant. :) Good luck, comrade. :D

Kozaków I grałem, część nacji różni się między sobą. Ogólnie fajna gra.

Megadeth znam i wiem, że warto go słuchać.

Tzar też jest świetną grą, choć kilka misji jest trudnych i wkurzających. Poza tym dużo gramy Europejczykami, po pewnym czasie mnie troszkę nudzą.

Co jeszcze? Cieszę się weekendem, póki jest.

Ja od dluzszego czasu wkurzony jestem, bo musze gnic w domu juz 3 dzien. Na piatkowych zawodach wybilem sobie lokiec, kolano oraz bark, wiec obandazowany siedze tylko przy kompie albo TV. Wszystkie moje ksiazki przeczytalem po pare razy, a bez ksiazek zyc nie moge.  Mozecie mi polecic jakies pare ciekawych tytolow do poczytania?

Shawn, Tzar to świetna gra, polecam :).

Ele napisał:

Zawsze jak spojrzę na lasta to słuchasz czegoś innego
Ile Ty masz już GB muzyki na komputerze, Nev?

Mhm... Ujmę to tak: zdecydowanie za mało :D. Wciąż zbieram sobie playlistę, na razie mam 2068 piosenek, ale ta liczba mnie nie satysfakcjonuje. A wciąż czegoś innego słucham z prostego powodu: nie słucham tylko dla samego słuchania, staram się rozwinąć muzycznie ;>.

Sau napisał:

Nev, jaki amant.  Good luck, comrade.

Dzięki, poszło zaiste dobrze ;). Nawet bardzo :). Let me show you, how I love you..., że zacytuję Mustaine'a.

Sau napisał:

Megadeth znam i wiem, że warto go słuchać.

Na razie najbardziej przypadł mi do gustu "Rust In Peace", "Youthanasia" też jest niezła. Ogółem wciąż kompletuję dyskografię ;>.

Tzar jest boski. :D Ale powoli nudzi mi się gra Europą. Ja chcę Arabuf. :< Dzisiaj z kolegą graliśmy Multi mapkę "O jeden most z blisko". Było ciężko. W końcu wrogowie tak nas złapali, że nie mogliśmy nic zrobić. Mieliśmy zajęte wszystko oprócz północnego pasa. A tam już czekały katapulty, golemy i reszta bestii.

Zacheciliscie mnie do zagrania w Tzara. Mozna ta gre legalnie pobrac, czy musze specjalnie jechac do Polen by ja kupic? :D

Zawsze możesz zamówic przez neta ;). Bo wiesz, jak pobierasz grę to ściągasz obraz płyty, to jest modyfikacja gry, a takowa modyfikacja jest niezbyt legalna sama w sobie.

Nom, mysle ze sobie zamowie, lubie czasem pograc w stare gierki(aktualnie pykam w bitwe o srodziemie 2, co nie jest taka stara gierka, ale jest fajna).

Zdaje się, że ona już ma status abadonware (porzucony plik), więc można ją bez problemu pobrać.

A Wy tylko o graaaach, graaaach i graaaaach. Wolałbym, żeby muzyka cieszyła się takim powodzeniem :D.
Ach, właśnie. Kupię sprawnego palca, najlepiej nieużywanego i czystego, kciuka do prawej ręki. Bo z mojego zdarłem sobie skórę, gdy próbowałem zagrać solówkę Offspringów. I teraz pieeeeecze :<.
I ma ktoś jakichś podobnych wykonawców do Erica Claptona? Wziąłem się ostatnio za blues i rock wirtuozów gitary ;).

Jutro mam tylko 2 lekcje + okienko, yeah. A potem do teatru na "Śluby panieńskie" :). Czwartek i piątek do tego wolne, w sobotę kolejny wypad na spacer z moją Ulubioną Panią. Żyć nie umierać!

Wiesz co - gry i muzyka to odzwierciedlenia duszy twórców (http://www.ungern.fora.pl/tam-gdzie-nie … ,3244.html), więc każdy może sobie wybrać, co go bardziej opisuje :). Ja bym się muzyką zajmował, gdyby nie to forum :p. Ale od przyszłego roku wbijam po 3 latach pauzy na II stopień szkoły muzycznej.

Ja mam w ten tydzień tak samo lajt jak Ty: dziś było najciężej, jutro bagatelizuję sprawę, w środę święto szkoły (brak lekcji), w czwartek wolne, a w piątek tylko sprawdzian z chemii i... ŁIKEND!!!!!!!!!!!! :D

Moge ci porzyczyc mojego kciuka, ale ostrzegam, byl wiele razy polamany i teraz takze siedzi biedak zabandazowany.

Ach ten nasz drogi gitarzysta Nev :>
Chłopaki, że tak przerwę nasze gadki-szmatki - wiecie, że już mamy prawie 20 000 postów? Osoba, która go zdobędzie, otrzyma... o, mam pomysł! Będzie sobie mogła sama wybrać nagrodę (dam np. kilka do wyboru) :). No i rzecz jasna plus dla tego szczęśliwca ;]. No to... jedziemy z postami xD.

"Wszystkie posty: 21947"

Przez pół godziny wbiliście 2k postów ? Dobra robota. Ja ostatnio nie mam czasu, często mnie nie w domu, wracam nocami, uczę się. No ale ... jest niby tak źle... ale jednak odczuwam w tym moje szczęście ;)

Mathias, 20000 posta wbil Xeno, dawno temu. :P

Skucha, Mathias. :P

Ja niestety takiego luziku nie mam. Jutro: kartkówka z chemii (oczywiście na dwie strony, na całą godzinę, zapowiedziana w ten poniedziałek ;)) + praca klasowa biologia. Dzisiaj matematyka, w poniedziałek łacina. Uuu, jadą taśmowo widzę. :)

Pomyliłem się: 22 000 ("cyferówka"), ale i tak macie wbijać posty ;]. Lowca, a czy to ważne, kto wbił tego posta? Przecież wszyscy na te 20k. pracowaliśmy ;).
No i teraz mogę leniuchować do piątku (chemia) ;]. A potem znowu wolne i od nowa zacznie się dopiero za tydzień.

Muzyka? Porozmawiał bym o niej, ale tutaj raczej nikt nie słucha tego co ja :D. Postów jest coraz więcej i tak ma byc :).

A moze ktos slucha regge Gibon, wystarczy spytac. :D

No i mamy 22 000 postów :). Gratulujmy sobie ;]!

Kto wbil tego posta?

Zdaję się, że ja ^^. Macie jutro wolne na dzień nauczyciela?

Niestety nieeee. ;( Ale za to biorę udział w przedstawieniu. :D

Bardzo lubię tą scenę: :P
http://www.youtube.com/watch?v=HfHX3mAbyrs

A Wy wolicie tą finałową scenę z "duchem": Haydenem Christensenem, czy Sebastianem Shawem? Bo ja z tym drugim (czyli tą starszą wersję) :P .

P.S.: Widzieliście to?
http://www.youtube.com/watch?v=rqaY-Kgjhws


I dwie wspaniałe "Paździochowe pesnicku": :) ;P
http://www.youtube.com/watch?v=8SO797ih1WE
http://www.youtube.com/watch?v=zC1QCyyjIIg

I ta, która ostatnio wleciała mi w ucho i nie może jakoś wcale wylecieć:
http://www.youtube.com/watch?v=86PeAHu4BUc

Shawn, o czym będzie przedstawienie?

Ja mam tylko akademię o Korczaku

Ja mam wolne. Ulga.

Ja też i dobrze, bo zapewne i tak bym nie doszedł xD.

ainstalowalem sobie gre Tzar, i wrazenia calkiem pozytywne. Jak naucze sie lepiej grac, to moze Mathias zagramy se partyjke? :D

U mnie w mieście moja szkoła to chyba jedyna, do której nie trzeba iść 14. października. Dobrze trafiłem ;]. Wszyscy moi kumple z podwórza muszą iść (zapewne część zapomni drogi do szkoły na ten dzień - nie dziwię się ;p).

Lowca, mogemy kiedyś pograć ;p.

No a ja od 30 min. mam już długi weeeekend:P

Ja miałem apel ale skończyło się na staniu z rowerem ze słuchawkami w uszach przed szkołą i rozmowie z pedagogiem w szkole, cóż zrobić. Mój argument był prosty : wole słuchać muzyki i poskakać na rowerze. Ogólnie mówiąc, adrenalina wrze w momencie skoku z kamienia na kamień ;]

Ech... najbliższy tydzień pod znakiem polskiego: muszę poprawić streszczenie i wywiad, zanim mi sprawdzi zeszyt, poza tym rozprawka, opis przeżyć wewnętrznych, "teścik" i kartkówka (oba z zupełnie innych rzeczy)... Nie idzie to zrobić raz na tydzień czegoś, tylko wszystko walnąć na raz? No nic, mam już pewien pomysł na ten opis, z wywiadem robota = 10 minut, kartkówka jest z teatru greckiego, czyli banał, do rozprawki wystarczy, że przygotuję argumentację, a reszta bez problemu pójdzie, a "teścik" ma być przygotowaniem do gimnazjalnego, więc trza będzie formy wypowiedzi powtórzyć. Poza tym z religii fajne zadanko o papieżu (szykują się ze dwie szóstki za robienie przyjemności ^^), poza tym niedługo ma być sprawdzian z maty (trochę mnie to niepokoi), kartkówka z rosyjskiego (słówka - banał), kartkówka z angola (słówka - level hard O.O'). A jeszcze mam czytać mitologię (całą), a jeszcze czytać konstytucję (całą), a jeszcze czytać historię Rzymu (całą)... Generalnie trochę tego sporo, ale większość mieści się w moich zainteresowaniach/talentach (polski, hista, rela, ros, wos) i jedyne dwie przeszkody to czas i moje czyste, eleganckie lenistwo.
A więc... trza by się w końcu za to zabrać. Ale miałem dziś tyle roboty: Heroes 3, Mroczne Wieki, forum, Stronghold, różaniec, Casino Royalle... I gdzie tu miejsce na szkołę? O.O'
Jutro nie lepiej, ale trza będzie zrezygnować z przynajmniej kilku godzin kompa...

Przedstawienie było głównie o klasie. :D Low, ja też kcem zagrać z wami w Multi. :<

Nudna ta noc. Mathias, jeśli chodzi o czytanie, to myślę, że najtrudniejsze do zapamiętania ( szczegółów oczywiście ) będzie konstytucja, weź na to szczególną uwagę ;)

A ja się od początku roku szkolnego oszukuję, że zaproszę koleżankę gdzieś, a jak przychodzi co do czego, to albo się boję, albo są koleżanki obok, albo koledzy. Zajefajnie nie jest.

Ehh, gdy chodziłem jeszcze do gimnazjum też tak miałem, typowe szkolne dni. Spokojnie, nadejdzie właściwy moment.

Aj, tam, aj tam - olać baby :D.

Łatwo mówić, trudniej zrobić.

Ja tak zrobiłem i się cieszę :). Miłość to niebezpieczny wirus, w jego wyniku tracisz panowanie nad własnym umysłem. Tylko silna wola Cię od niego uwolni ;].

Fajnie
widzieliście to: http://www.youtube.com/watch?v=WRnVD88NilM ?
Bo ja się schowałem

Filmik git :D. Co do kobiet Mathias... nie wiesz co mówisz, kobieta to ograniczenie swobody, ale za to przyjemne...

Od goście pewnie waliło wódką na kilometr. Takich kolesiów bym nie brał na imprezę. Ktoś napisze: napić się przecież na imprezie trzeba. No świetnie, ale melanży to ja nie urządzam, jakoś nie chcę być wywożony taczką. Jak by to wyglądało: Czarny Władca na taczce! :D

Aha, ograniczeń swobody za bardzo nie lubię, choć nie powiem, rozmawiać można czasem bardzo miło. Malarz posmaruj wazeliną (np. szukasz towarzystwa na poziomie do kina), płeć piękna lubi wazelinę.

Mathias napisał:

Ja tak zrobiłem i się cieszę :). Miłość to niebezpieczny wirus, w jego wyniku tracisz panowanie nad własnym umysłem. Tylko silna wola Cię od niego uwolni ;].

Sauron napisał:

Aha, ograniczeń swobody za bardzo nie lubię, choć nie powiem, rozmawiać można czasem bardzo miło.

Czy tylko ja uważam, że seks jest fajny?

Ehh... nie wiecie co piszecie. Gibon, kobieta  tylko po to nie jest, czyż nie ? Ogólnie ja na początku bałem się. Jak to będzie ? Jeszcze mnie wyśmieje i komuś powie ? Ale wyczekałem na dobry moment i się udało. Fakt, ciężko mi nieraz wyjść na piwo z kumplami, ale mimo tego, mam co do roboty przynajmniej ;)

Chyba wpadliśmy na tematykę, na której się nie znam :). Tak czy inaczej niedługo weekend, ten tydzień mnie zmasakrował, nie wiem czemu, ale jest wyzerowany.

Jasne, że nie jest tylko po to, ale związek na dłuższy czas bez seksu to zwykłe koleżeństwo, on jest ważny i przyjemny, czyż nie?

Spokojnie, GiBoN, nie podniecaj się tak, bo kilka takich postów i wyjdzie, że tylko jedno ci w głowie. Sprowadzanie kobiet do postaci przedmiotu nie jest zbyt miłe, choć aspekt fizyczny to bardzo ważna rzecz - nie będę zaprzeczał, że jest inaczej i tu się z tobą zgadzam. Pustaków niestety nie lubię. A co do piwka, to też lubię sobie wypić, choć prawdę mówiąc, to do alkoholu mnie aż tak nie ciągnie.

Nie wiecie czemu jak daję wyświetl nieprzeczytane posty to pokazuje, że nie mam uprawnień?

Nie bardzo. Ale nie przejmuj się, znajdę przyczynę.

Nie podniecam, tylko pisze, problemu nie widzę, zrobiłeś już z malarza pełnoprawnego użytkownika?

Oczywiście, przecież pisze aktywnie od wielu miesięcy. Ale bez obaw, załatwię to.

Mathias napisał:

Ja tak zrobiłem i się cieszę . Miłość to niebezpieczny wirus, w jego wyniku tracisz panowanie nad własnym umysłem. Tylko silna wola Cię od niego uwolni .

Rust In Peace.
A jak ktoś myśli, że kobieta jest ograniczeniem wolności to szczeniak jeszcze i tyle. Nie mówmy o "chodzeniu ze sobą", czy jakimś tam zauroczeniu, ale o prawdziwej miłości. Ta nie ogranicza, wręcz przeciwnie - poszerza horyzonty oraz otwiera ludzi na pełnię swojego człowieczeństwa. I nie, nie prawię teraz morałów ani nie używam patetycznych tonów, bo tego szczerze nie znoszę - zwyczajnie prezentuję fakty ;>.

Sau, nie zdążyłem jeszcze przeczytać Twojego opowiadania, ale dobrze kojarzę wydarzenia, które przedstawiasz. Strasznie lubię zarówno Maleka, jak i Kaina (w tym drugim szczególnie lubię oglądać, jak od targanego uczuciami młodzika staje się potężnym i genialnym władcą). Niedługo przejrzę i może wrzucę coś nowego od siebie - jednak, jako, że nie tworzę w klimatach fantasy to może trochę zdziwić opowiadanie... psychologiczno-obyczajowo-kryminalne z akcentami dotyczącymi pytaniami o moralność i ludzką wolność. Aj, chyba nie powinienem tego zdradzać :D.

Pomijam fakt, że twoja opinia Nev może być nieco subiektywna... ;) Mówiąc bardziej serio: zgadzam się z tobą, nie trzeba nawet aż tyle "chodzić ze sobą". Istnieje przecież miłość "na odległość". Wymagająca, trudna, może nie przetrwać próby czasu (aczkolwiek to ostatnie może pasować do każdego związku), jednak czasami nawet odległość to za mało. Ach, teraz coś mi odbija. Czyżbym miał ukrytą duszę romantyka? :p Zauroczenie pojawia się gdy np. podoba się dziewczynie jakiś tani żeluś, który robi to i tamto, mówi o tym i tamtym. Znowu pustak. :cat:


Ach, jeszcze miałem napisać: opowiadanie wrzuciłem, gdyż szkoda je było na kompie trzymać. Czy poprowadzę tę historię dalej? To co przedstawiłem to tylko moja interpretacja i urozmaicenie przedstawionych fragmentów gry. Walki zostały poszerzone, został na nie położony większy nacisk. Sama historia kończy się tak, że mam furtkę dla nowych przygód, co jednak wymaga już ode mnie dodatkowej inwencji, wymyślania nowych miejsc i bohaterów.

Nerevan napisał:

Mathias napisał:

Ja tak zrobiłem i się cieszę . Miłość to niebezpieczny wirus, w jego wyniku tracisz panowanie nad własnym umysłem. Tylko silna wola Cię od niego uwolni .

Rust In Peace.
A jak ktoś myśli, że kobieta jest ograniczeniem wolności to szczeniak jeszcze i tyle. Nie mówmy o "chodzeniu ze sobą", czy jakimś tam zauroczeniu, ale o prawdziwej miłości. Ta nie ogranicza, wręcz przeciwnie - poszerza horyzonty oraz otwiera ludzi na pełnię swojego człowieczeństwa. I nie, nie prawię teraz morałów ani nie używam patetycznych tonów, bo tego szczerze nie znoszę - zwyczajnie prezentuję fakty ;>.

Miłość? Jak to określisz? Człowieczeństwo to sumienie, to dla niego kłamiemy, oszukujemy, użalamy się, żeby lepiej się czuć, jest ono przereklamowane w pewnym sensie. Miłość to tylko uczucie łatwo popadające w zwykłe przyzwyczajenie, z czasem po prostu się nim staje w większości przypadków, mówić jest łatwo, to pozwala nam wierzyć, że możemy być szczęśliwi do końca życia, a życie robi nas w...śmieje się nam w twarz, bo miłość jest sprzeczna z naszym biologicznym celem do którego, często podświadomie, dążymy...

Ja tam z moją żyję normalnie. Jedyne czego mi brak po pierwszym spotkaniu, to brak czasu na spotkanie się z qmplami wieczorem, ale to już pisałem, tak więc od miłości zaczyna  się wiele przygód i przeżyć jak i poznawanie wielu ludzi i miejsc.

Miłość? Jak to określisz?

Miłości się nie określa, tylko czuje. Jest to pojęcie abstrakcyjne o bardzo niejasnych definicjach i niewiele jest dość trafnych. Za pomocą słów można łatwo oddać właśnie zauroczenie, czy zakochanie, ale nie miłość. Sam nie jestem do końca pewien. To trzeba samemu przeżyć, żeby zrozumieć, ale zbyt często ludzie mylą te pojęcia. Zwłaszcza w dzisiejszej kulturze konsumpcji, gdzie następuje relatywizacja oraz pomieszanie pojęć.

Miłość to tylko uczucie łatwo popadające w zwykłe przyzwyczajenie

Mylisz miłość z namiętnością.

bo miłość jest sprzeczna z naszym biologicznym celem do którego, często podświadomie, dążymy...

Naukowe gadki nie mające nic wspólnego z naturą człowieka, który jest więcej, jak istotą fizjologiczną - jest istotą psychofizjologiczną. Ostatnio się to modne zrobiło.

mówić jest łatwo, to pozwala nam wierzyć, że możemy być szczęśliwi do końca życia

A czy ktoś mówił, że tak będzie? Nie, to ludzie sobie tak wmawiają. Znów dopisując do definicji rzeczy tak, by było im wygodniej ;p.

Saurowi odpisze, jak wrócę z miasta, bo miałem dosłownie moment na napisanie tego ;].

Możliwe też, że miłość to jest taki żart (a właściwie konieczność) stworzona przez naturę, by ludzie jak wszystkie żywe istoty dobierali się w parki. Trochę chemii, jakieś hormony, feromony i załatwione. Potem standardowo, mówiąc po biologicznemu, naukowemu: krzyżowanie, nowe geny, płodne potomstwo itepe, itede. Temat rzeka, każdy będzie miał nieco inny pogląd na tę sprawę. Jeden będzie gadał właśnie o tych wszystkich chemikaliach (oksytocyna, by daleko nie szukać), kolejny będzie głosił peany o strzałach amora i co tam jeszcze. Ja jestem po prostu trochę bardziej racjonalnie nastawiony do tej sprawy. ;)

Nie mylę z namiętnością, a o braku uatrakcyjnienia, różnorodności związków. Miłość przewiduje życie z tą jedną jedyną, biologicznie powinniśmy zmieniać partnerki, by przekazać jak najwięcej genów, dlatego tak lubimy zdradę, dlatego ludzie chcąc być ze sobą, jednocześnie popadając w rutynę po dłuższym czasie nie kochają się tak jak wcześniej, a boją się od siebie odejść, boją się żalu, poczucia winy. Mówisz, że naukowe gadki nie mają nic do rzeczy? To powiedz co odpowiada za naszą osobowość, o to kim i jacy jesteśmy? Dusza? Wiara? A może po prostu mózg i hormony...

Owszem, dusza i wiara. A hormony to jedna z licznych prób Boskich, które możemy albo przezwyciężyć, albo się im poddać (decyzja mózgu).

I zamiast marudzić o tym, czy jest to i to, lepiej byście się zajęli pisaniem w innych działach forum ;].

Z tym biologicznym zmienianiem partnerów/partnerek jest akurat dość ciekawe. Przecież żyje wiele gatunków zwierząt (np. z gromady ptaków), które dobierają sobie jednego partnera na całe życie. Pomijam fakt, że żyją dłużej od ludzi. Akurat człowiek ma to do siebie, że posiada coś więcej niż instynkt. Zwierzęta też potrafią logicznie myśleć - wilki tworzą watahę, gdyż pojedynczo nie przetrwają. Logiczne, na podstawie faktów wyciągnięte wnioski. Człowiek posiada zdolność abstrakcyjnego, duchowego myślenia. To pozwalało mu na tworzenie sztuki: muzyki, malarstwa. To nas odróżnia od zwierząt. Poza tym nie różnimy się niczym. Co to ma do naszej dyskusji? Ano to, że człowiek może robić co chce. Nad popędami można zapanować, ale to jest trudne, gdyż jak coś jest przyjemne (jakaś nowa znajomość, romans, seks, skok w bok) to ciężko jest się powstrzymać, choć to jest możliwe. Zresztą o co może dokładnie chodzić z tą rutyną? Jak coś jest nie tak, to chyba lepiej przeprowadzić otwartą, szczerą rozmowę i wprowadzić jakieś zmiany. Ale o tym już powinien się wypowiedzieć jakiś psycholog/seksuolog czy coś w tym guście.

Ludzie nie lubią rozmawiać między sobą(bliskimi) o problemach, łatwiej już z obcymi, jakoś się często hamują, tak to już jest. Mathias hormony to nie tylko mózg, ale i narządy za nie odpowiadające. Mówisz o duszy i wierze? Powiedz to warzywkom, ludziom upośledzonym, po tego typu wypadkach, lub tak urodzonym, uzależniony, odurzonym, gdzie jest ich dusza? Z hormonami, emocjami i potrzebami ciężko walczyć, z niektórymi nie da się bez pomocy. Co do zachowań stadnych- to jest instynkt, chcesz dowodów inteligencji? Krokodyle mają ośrodek odpowiadający za naukę, uczą się zachowań zwierząt, by wiedzieć jak lepiej polować.

GiBoN napisał:

Powiedz to warzywkom, ludziom upośledzonym, po tego typu wypadkach, lub tak urodzonym, uzależniony, odurzonym

Pracuję z takimi ludźmi w ramach wolontariatu. I boli mnie, że ich tak nazywasz, bo znam ich i wiem, jacy są. Oni też mają swój charakter, emocje, da się z nimi porozumieć. Pracowałem kiedyś z klerykiem po wypadku motocyklowym - całe ciało sparaliżowane, nie mógł mówić, nie mógł... nic. Po prostu nic. Karmiliśmy go sondą, oddychała za niego maszyna. Okazało się, że teraz wyzdrowiał i do dziś mnie pamięta, choć opiekowałem się nim niedługo i podczas jego najgorszego okresu, kiedy tak naprawdę nie powinien być niczego świadomy. Rozmawiałem z osobami umysłowo chorymi. Poznają mnie, uśmiechają się, da się porozmawiać. Więc nie mów o rzeczach, o których nie masz bladego pojęcia.

Sau napisał:

kolejny będzie głosił peany o strzałach amora i co tam jeszcze

Dobry żart ;]. Bez przesady, stoję dość twardo na ziemi. Zwyczajnie uznaję, że człowiek rozpatrywany tylko i wyłącznie w kategorii popędów i instynktów to nie-człowiek.

GiBoN napisał:

dlatego tak lubimy zdradę, dlatego ludzie chcąc być ze sobą

Kto lubi ten lubi. Osobiście uważam to za przykre.

Sauron napisał:

Możliwe też, że miłość to jest taki żart (a właściwie konieczność) stworzona przez naturę, by ludzie jak wszystkie żywe istoty dobierali się w parki. Trochę chemii, jakieś hormony, feromony i załatwione. Potem standardowo, mówiąc po biologicznemu, naukowemu: krzyżowanie, nowe geny, płodne potomstwo itepe, itede.

To się nazywa popęd seksualny, nie miłość. Cały czas mylicie pojęcia, a raczej wykorzystujecie definicje poza ich wyznaczonymi ramami.

Popęd seksualny, fakt, wypływa z chęci posiadania potomstwa. Ale miłość NIE RÓWNA się zauroczenie/seks/instynkty. To nawet nie to samo, co związek, bo związek dwojga ludzi to związek, nie miłość. Miłość to uczucie łączące zakochanych. Jeśli wkrada się rutyna to coś psuje się w związku, nie w miłości, uczuciu - i jest za to najczęściej odpowiedzialny sam człowiek, nie "wygasanie". Dlatego:

GiBoN napisał:

Miłość przewiduje życie z tą jedną jedyną, biologicznie powinniśmy zmieniać partnerki, by przekazać jak najwięcej genów

Bo miłość =/= popęd. Decydujemy: żyjemy w moralnym społeczeństwie albo jak zwierzaczki. Heaven or Hell, wybieraj. Druga opcja zresztą coraz mocniej wbija się w nasz model społeczny, przez co zaczyna się robić bardzo niefajnie, jeśli ktoś interesuje się tematem i wie, o czym mówię.

GiBoN napisał:

To powiedz co odpowiada za naszą osobowość, o to kim i jacy jesteśmy? Dusza? Wiara? A może po prostu mózg i hormony...

A o psychologii słyszał? Wiesz, co oznaczają te słowa? Słyszał o tym, jak ateiści nie chcieli jej dopuścić na uniwersytety? ;] Nie neguję tego, że nasz organizm sporo sam o sobie decyduje, ale zwalanie wszystkiego na niego jest niedojrzałe. Bo to droga na skróty, a dziś wszystko ma być "prosto i teraz". To sprawia, że człowiek zahamował się w swoim rozwoju - przestaje tworzyć sztukę na poziomie (tak, tak, to, co obecnie powstaje, wyjąwszy pewne perełki, ma niewiele z prawdziwą sztuką wspólnego), odrzuca moralność i rozpoczęła się recesja umysłowa. Jak można tego nie dostrzegać?

GiBoN napisał:

Nie mylę z namiętnością

Mylisz. Namiętność jest składową miłości, to taki lont, który się wypala. Potem nie jest "przyzwyczajenie" tylko przywiązanie i odpowiedzialność - przynajmniej w zdrowym związku.

Ale mi teraz pewnie Wielkie Hormony dyktują, co mam pisać. To brzmi tak, jakby hormony były odpowiedzialne za nasze "fatum"...

GiBoN napisał:

Ludzie nie lubią rozmawiać między sobą(bliskimi) o problemach, łatwiej już z obcymi, jakoś się często hamują, tak to już jest.

Skąd taki pomysł? Nigdy bym nie wpadł na to, żeby wyżalać się komuś obcemu ze swoich problemów, przy kimś bliskim zawsze jest ten komfort. Chyba, że to kolejny zabieg dzisiejszej społeczności - powoli wszystko robi się na opak :/. Mam to szczęście, że zostałem wychowany wg. starej daty (rodzice jeszcze z wczesnej komuny, a brat metal z twardymi zasadami ;p).

W większości przypadków niestety jest "naopak", nie chce mi się tego tłumaczyć. Tak, osoby upośledzone będą Cię pamiętać, bo czują się przywiązane, to naturalna więź, pomagasz im przetrwać, zapewniasz opiekę, pies też Cię zapamiętam a przecież tylko ludzie mają ducha. Nie mówię, że niemożliwe jest mieć stałego partnera i każdy zdradza, ale, że mamy do tego spore predyspozycje. Kolejny przypadek głupoty-niedoczytanie, nie mówiłem, że wszystko zależy od hormonów, a, że dużo, zdaje mi się, że wspominałem przede wszystkim o mózgu, który tworzy coś, co nazywamy "ja". Chwilka od kiedy to co dzieje się w związku nie ma wpływu na emocje? No oczywiście, fakt, że na osobie przestaje Ci zależeć jak na obiektowi zainteresowania, nie odczuwasz więzi, często szukasz odskoczni to nic, bo przecież są zakochani tak samo jak przed dziesięcioma laty, wiesz miłość, czyli to uczucie, może przetrwać długo, nawet do śmierci, ale jeżeli wpada rutyna, znudzenie i konflikt to uczucia zaczynają się zmieniać...

GiBoN napisał:

Co do zachowań stadnych- to jest instynkt, chcesz dowodów inteligencji? Krokodyle mają ośrodek odpowiadający za naukę, uczą się zachowań zwierząt, by wiedzieć jak lepiej polować.

Wiesz, przykładów jest wiele, mój był tylko pierwszy z brzegu, choć stado też ma własne sposoby polowania, jednak twój przykład krokodyla też jest zgodny.

Nev napisał:

Pracuję z takimi ludźmi w ramach wolontariatu. I boli mnie, że ich tak nazywasz, bo znam ich i wiem, jacy są. Oni też mają swój charakter, emocje, da się z nimi porozumieć. Pracowałem kiedyś z klerykiem po wypadku motocyklowym - całe ciało sparaliżowane, nie mógł mówić, nie mógł... nic. Po prostu nic. Karmiliśmy go sondą, oddychała za niego maszyna. Okazało się, że teraz wyzdrowiał i do dziś mnie pamięta, choć opiekowałem się nim niedługo i podczas jego najgorszego okresu, kiedy tak naprawdę nie powinien być niczego świadomy. Rozmawiałem z osobami umysłowo chorymi. Poznają mnie, uśmiechają się, da się porozmawiać. Więc nie mów o rzeczach, o których nie masz bladego pojęcia.

Ciężko powiedzieć co się z takimi ludźmi dzieje, w końcu niewiele na ten temat wiadomo. Choć wygląda na to, że, zgodnie z twoją relacją, zachowują pewien poziom świadomości, choć nie okazują tego (bo jak, są nieruchomi, cięzko u nich znaleźć jakikolwiek ślad reakcji). Wegetacja jest jak śpiączka: ciało żyje, ale mózg jest wyłączony.

Nev napisał:

Dobry żart . Bez przesady, stoję dość twardo na ziemi. Zwyczajnie uznaję, że człowiek rozpatrywany tylko i wyłącznie w kategorii popędów i instynktów to nie-człowiek.

Nie wiem czy to uznałeś to za przytyk do siebie, ale odpowiem: źle uznałeś. :p Są różni ludzie, ja bardziej rozpatrywałem w charakterze ogólnym jako kontrast pomiędzy twardym racjonalistą a fanatycznym romantykiem.

Nev napisał:

To się nazywa popęd seksualny, nie miłość. Cały czas mylicie pojęcia, a raczej wykorzystujecie definicje poza ich wyznaczonymi ramami.

Popęd seksualny, fakt, wypływa z chęci posiadania potomstwa. Ale miłość NIE RÓWNA się zauroczenie/seks/instynkty. To nawet nie to samo, co związek, bo związek dwojga ludzi to związek, nie miłość. Miłość to uczucie łączące zakochanych. Jeśli wkrada się rutyna to coś psuje się w związku, nie w miłości, uczuciu - i jest za to najczęściej odpowiedzialny sam człowiek, nie "wygasanie". Dlatego:

GiBoN napisał:

Miłość przewiduje życie z tą jedną jedyną, biologicznie powinniśmy zmieniać partnerki, by przekazać jak najwięcej genów

Bo miłość =/= popęd. Decydujemy: żyjemy w moralnym społeczeństwie albo jak zwierzaczki. Heaven or Hell, wybieraj. Druga opcja zresztą coraz mocniej wbija się w nasz model społeczny, przez co zaczyna się robić bardzo niefajnie, jeśli ktoś interesuje się tematem i wie, o czym mówię.

Czy to wszystko jest takie pewne? Popęd często prowadzi do zauroczenia, zakochania i miłości - szczególnie w dzisiejszych czasach, choć raczej powinienem napisać że oprócz popędu może występować niewiele więcej. Układano wiele teorii, żadna nie jest pewna, gdyż tam gdzie w grę wchodzą emocje, rozum często ustępuje pola. Choć jeżeli mam być szczery to definicja Nerevana tłumaczy wszystko dość dobrze. Hormony odpowiadają tylko za samo połączenie się dwojga ludzi. Żeby związek (uczucie) przetrwał, potrzeba jakiegoś zaangażowania. Stąd teoria miłości Sternberga jest moim zdaniem jedną z lepszych, gdyż zawiera wszystko co potrzebne: intymność - chęć przeżywania z nim ważnych wydarzeń, wzajemne zrozumienie, oddanie; namiętność - odczuwanie silnych emocji, pragnienie fizycznego kontaktu, seksu mówiąc prościej; zaangażowanie - kiedy osoby w związku pragną przedłużenia "kontraktu", chcą ze sobą pozostać, ten element zależy wyłącznie od nas. Namiętność i intymność są pod wpływem hormonów, zaangażowanie zależy od nas. Hormony po pewnym czasie przestają działać (nie mogą się wiecznie wytwarzać), ale dzięki zaangażowaniu można utrzymać satysfakcjonujący związek i doprowadzać do wydzielania się jakiś czas nowych hormonów, co zawsze jest dodatkowym bodźcem do dalszego utrzymania zaangażowania. I tak w kółko.

Nev napisał:

Skąd taki pomysł? Nigdy bym nie wpadł na to, żeby wyżalać się komuś obcemu ze swoich problemów, przy kimś bliskim zawsze jest ten komfort. Chyba, że to kolejny zabieg dzisiejszej społeczności - powoli wszystko robi się na opak . Mam to szczęście, że zostałem wychowany wg. starej daty (rodzice jeszcze z wczesnej komuny, a brat metal z twardymi zasadami ;p).

Stara data pozdrawia starą datę. Też mam brata, nawet dwóch, ale jestem najmłodszy. Niestety, nikt nie jest metalem. Objawiali pewne zainteresowania, ale najstarszy koniec końców zrezygnował i zajął się muzyką jako całością (słucha tego i tamtego), średni jest "disco-lamką". :D Ja za to już metalem jestem, aczkolwiek też mam pewne zasady: tylko one ratują nas przed staniem się zwierzętami co już zresztą napisałeś gdzieś w swoim poście.

GiBoN napisał:

W większości przypadków niestety jest "naopak", nie chce mi się tego tłumaczyć.

Bo model społeczeństwa jest "naopak" (dziwne słówko swoją drogą). Brak argumentacji, dziękuję, do widzenia.

Tak, osoby upośledzone będą Cię pamiętać, bo czują się przywiązane, to naturalna więź, pomagasz im przetrwać, zapewniasz opiekę

Ewolucjonista jak nic. Mimo to nie zbiłeś faktu, że oni nie są tylko warzywami. Mają charakter, zainteresowania (tak!), osobowość, potrafią przeżywać emocje, czemu Ty zaprzeczyłeś. Jeśli masz dość siły psychicznej to idź do hospicjum albo innego ośrodka i sam się przekonaj. Bo naukowymi terminami sobie możesz rzucać, ale rzadko mają one zastosowanie w życiu.

pies też Cię zapamiętam

:lol: Uwielbiam się czepiać!
Swoją drogą, chwaliłem się już swoim nowym kotem? Cały bury. Tato woła na niego "Rudy" to ja nazwałem go "Mustaine" :D.

a przecież tylko ludzie mają ducha

To kwestia filozoficzno-teologiczna, zresztą wariantów o tym jest całe mnóstwo. I nie słyszałem, żeby była teoria, iż "duch" jest naszą świadomością (pardon, reinkarnacjonizm coś tam takiego miał). Naszym głównym ośrodkiem "ego" jest jaźń (czy jak to się tam zwało), ale jaźń to nie to samo co mózg. Mózg to taki organ, jaźń to stan. Tak samo, jak umysł oddziela się od mózgu, to dwie różne rzeczy. Chyba jakoś tak to leciało. Musiałbym sięgnąć do źródeł, ale nie mam akurat nic z psychologii pod ręką, piszę z pamięci.

Nie mówię, że niemożliwe jest mieć stałego partnera i każdy zdradza, ale, że mamy do tego spore predyspozycje.

Sumienie (które zdrowo się rozwinęło oczywiście) jest zaprzeczeniem tej predyspozycji. Kolejna opozycja człowiek - ludzki zwierz.

Kolejny przypadek głupoty-niedoczytanie, nie mówiłem, że wszystko zależy od hormonów

To czemu tego nie uwzględniasz? Poza tym:

To powiedz co odpowiada za naszą osobowość, o to kim i jacy jesteśmy? Dusza? Wiara? A może po prostu mózg i hormony...

Ironiczny typ budowy zdania + negacja pierwszej części i uznanie hormonów i mózgu za czynnik główny (patrz podkreślenie - ma to ważny wpływ w odniesieniu do całości. Pilnuj składni, bo będzie więcej takich nieporozumień, a ja akurat o sprawy językowe czepiam się, takie zboczenie zawodowe.).

Chwilka od kiedy to co dzieje się w związku nie ma wpływu na emocje?

Niedoczytanie ;]. Chodzi o przyczynę - sypie się z powodu ludzi, nie wygasania uczucia. To, że potem miłość może przerodzić się w nienawiść to chyba oczywiste, ale uczucie samo w sobie nigdy nie jest przyczyną i nie znika "ot tak". Trzeba przeanalizować wszystkie fazy rozpadu związku po kolei, ale to smutne.

No oczywiście, fakt, że na osobie przestaje Ci zależeć jak na obiektowi zainteresowania

O kurwa. Nie mogę inaczej tego wyrazić. Tak, sprowadźmy człowieka do "obiektu". Może jeszcze małej, laboratoryjnej myszki...

nie odczuwasz więzi, często szukasz odskoczni to nic, bo przecież są zakochani tak samo jak przed dziesięcioma laty

Za diabła nie mogę logicznie ułożyć tej wypowiedzi. Znaczy chodzi o to, że... nie, nie wiem. Po dziesięciu latach namiętność i żar może nie ten sam - ale miłość powinna trwać. Szukać odskoczni? Aha, czyli mam pokazać środkowy palec osobie, która mi zaufała i chce spędzić ze mną resztę życia? To się nazywa związek, solidarność, hoho...

wiesz miłość, czyli to uczucie, może przetrwać długo, nawet do śmierci

Trochę szczerości.

ale jeżeli wpada rutyna, znudzenie i konflikt to uczucia zaczynają się zmieniać

Odsyłam trochę wcześniej. A ktoś kiedyś mówił, że wszystko jest takie proste? Nie, ludzie mówią, że miłość przemija bo tak naprawdę są leniwi i nie potrafią walczyć, by ją utrzymać. Więc zwalają to na wygasanie uczucia. Sad but true.

Sau napisał:

Nie wiem czy to uznałeś to za przytyk do siebie, ale odpowiem: źle uznałeś. Są różni ludzie, ja bardziej rozpatrywałem w charakterze ogólnym jako kontrast pomiędzy twardym racjonalistą a fanatycznym romantykiem.

Ano uznałem, wybacz toteż ;>.

Czy to wszystko jest takie pewne? Popęd często prowadzi do zauroczenia, zakochania i miłości - szczególnie w dzisiejszych czasach, choć raczej powinienem napisać że oprócz popędu może występować niewiele więcej. Układano wiele teorii, żadna nie jest pewna, gdyż tam gdzie w grę wchodzą emocje, rozum często ustępuje pola. Choć jeżeli mam być szczery to definicja Nerevana tłumaczy wszystko dość dobrze. Hormony odpowiadają tylko za samo połączenie się dwojga ludzi. Żeby związek (uczucie) przetrwał, potrzeba jakiegoś zaangażowania. Stąd teoria miłości Sternberga jest moim zdaniem jedną z lepszych, gdyż zawiera wszystko co potrzebne: intymność - chęć przeżywania z nim ważnych wydarzeń, wzajemne zrozumienie, oddanie; namiętność - odczuwanie silnych emocji, pragnienie fizycznego kontaktu, seksu mówiąc prościej; zaangażowanie - kiedy osoby w związku pragną przedłużenia "kontraktu", chcą ze sobą pozostać, ten element zależy wyłącznie od nas. Namiętność i intymność są pod wpływem hormonów, zaangażowanie zależy od nas. Hormony po pewnym czasie przestają działać (nie mogą się wiecznie wytwarzać), ale dzięki zaangażowaniu można utrzymać satysfakcjonujący związek i doprowadzać do wydzielania się jakiś czas nowych hormonów, co zawsze jest dodatkowym bodźcem do dalszego utrzymania zaangażowania. I tak w kółko.

Przyznaj się - znałeś wcześniej, czy wyczytałeś na cioci Wiki? ;> Ogółem znam tą teorią i również uważam za jedną z najbliższych prawdzie.

Stara data pozdrawia starą datę. Też mam brata, nawet dwóch, ale jestem najmłodszy. Niestety, nikt nie jest metalem. Objawiali pewne zainteresowania, ale najstarszy koniec końców zrezygnował i zajął się muzyką jako całością (słucha tego i tamtego), średni jest "disco-lamką". Ja za to już metalem jestem, aczkolwiek też mam pewne zasady: tylko one ratują nas przed staniem się zwierzętami co już zresztą napisałeś gdzieś w swoim poście.

A u Ciebie też dyscyplina jak w szwabskiej armii? ;p Brat w sumie bardziej punkowiec, jak metal, ale akurat był "żelaznogłowym" za czasów, gdy mnie "wychowywał" i takiego go najmilej pamiętam ;>.
Co do tego drugiego to właśnie mam wrażenie, że dziś badania z laboratorium stawia się wysoko, zaś w niepamięć odchodzą humaniści, etycy i moraliści. Nie jestem przeciwnikiem rozwoju nauki - osobiście ją wspieram, ale w sferze duchowej i psychologicznej robimy się powoli coraz bardziej zacofani. I niestety ma na to pewien wpływ liberalizacja społeczna - istny paradoks. Im człowiek ma więcej wolności, tym bardziej zepsuty jest.

Mój brak wyjaśnienia, który był również lenistwem i dziwna składnia, są spowodowane moim ówczesnym pośpiechem, dlaczego tak wielu ufa osobom obcym( żadną ze stron najbliższych, rzecz jasna nie pierwszym lepszym z ulicy)? Bo to daje poczucie jako takiej hmm... anonimowości, ta osoba nie zna za bardzo Ciebie, ani osób/ rzeczy z którymi związany jest problem, to spory komfort i można z siebie wyrzucić to i owo. Co do osób upośledzonych to była raczej odpowiedź dla Mathiasa i jego sfer duchowych, oczywiście w różnie upośledzonych osobach zachodzą różne zmiany, chciałem jednak udowodnić, że my to nasze mózgi, to tam tworzą się opinie, pamięć, wszystko. Tak, ponoć tylko ludzie mają duszę, Ty podałeś przykład pamięci, wdzięczności, która jest również widziana u zwierząt. Masz rację, człowiek z sumieniem panuje nad wszystkim, przecież niemożliwe jest, żeby nasze emocje pozwalały nam kogoś skrzywdzić, to byłoby złe...Co do rozpadającego się związku, sądzisz, że sama analiza wystarcza- nie zawsze, poza tym partner niekoniecznie być opanowanym, umieć się w takim sporze porozumieć, jego wyjaśnienie może nic nie zmienić. Nazwanie człowieka obiektem zainteresowania jest takie poniżające, moim zdaniem nie jest. Uczucia między ludźmi o dziwo może wygasać, może przetrwać, niestety to pierwsze jest częstsze, z pewnością to dla Ciebie szok.

PS. Myślisz, że jestem za słaby psychicznie, by zobaczyć umierających ludzi? Nie, nawet bym się tym jakoś przejął, bo nie podoba mi się to, bezsensowne cierpienie. Jak już pisałem odnosiłem się tylko do tego, że nie ma czegoś takiego jak nasza dusza, chodzi mi o istnienie jakieś cząstki nas poza ciałem, niematerialnej, sprawiającej, że nigdy nie znikniemy.

No no no... Nie bylo mnie tydzien na forum, i rozmowy zeszly na tematy miłosne, ktore sa zdradliwe niczym morze pomiedzy Scylla i Charybda. Z moich doswiadczen wiem tyle, ze nawet imc Zagloba nie mogl zrozumiec plci pieknej. A odleglosc skutecznie niszczy wszystko, nawet to, co wydawalobysie niczym
siedmiokrotnie hartowana stal w katanie. Ot tylko tyle odemnie.

To jestesmy z podobnych stron, na codzien mieszkalbym w Rumii, malutkiej wiosce liczacej 50tys obywateli. Ale mieszkam aktualnie w Strande, metropolii liczacej 200 obywateli.

Brawo, Lowca! 900 postów! :D

Oh, Mathias, ty zawsze mnie zripostujesz. Ja tu sobie zyly wypruwam na pisaniu, a ty ucinasz to wszystko jednym cieciem bezlitosnych nozy od znanych i lubianych trzech siostr.

:D :D :D Oby tak dalej, jeszcze sto i masz plusa xD.
Uważajcie na "Krzyżowców"! Chowajcie różańce i ściągajcie krzyżyki ze ścian! Pilnujcie fug! Rozwścieczone babcie są już blisko i mówią: ,,już wkrótce poczujesz na plecach mój oddech...".

Oddech, oddechem, byle by był świeży heh, gratulacje dla Lowcy i dla mnie, to mój 1400. post xD...

"ściągajcie krzyżyki ze ścian!" - Jak bym jakieś miał, to może i bym zdjął, poza tym, najpierw owa babcia musi mnie złapać, a tutaj będzie problem, ponieważ jestem praktycznie zawsze na rowerze. A co do tematów wyżej, to zwykłe tzw. dojrzewanie, zaczynacie o tym myśleć dopiero, kilka lat, a zaczniecie postrzegać kobiety w inny sposób :)

Wow, już trzecia osoba dzisiaj ma okrągłą liczbę postów: Baron 100, Lowca 900 i GiBoN 1400 - brawo CHŁOPAKI! :D
Pandrodor, nie bądź taki pewny - a co jak babcia zabierze rower o. Mateuszowi i Cię zacznie na nim gonić??????

Nerevan napisał:

GiBoN napisał:

W większości przypadków niestety jest "naopak", nie chce mi się tego tłumaczyć.

Bo model społeczeństwa jest "naopak" (dziwne słówko swoją drogą). Brak argumentacji, dziękuję, do widzenia.

Wszystko wyjaśnione. Zgodnie uznajemy, że model społeczeństwa jest "naopak". Szczególnie w krajach Europy Zachodniej czy Skandynawii można zauważyć zanik rodziny, jaką znamy w Polsce - gdzieś czytałem, czy może ktoś mi mówił o grupie młodych ludzi ze Szwecji, że oni tam mnóstwa krewnych nie znają i jeszcze narzekali, że "muszą na jakichś staruchów płacić" (mówili tak o swoich babciach i dziadkach, którzy żyli w tych nowych "osiedlach dla emerytów")

Nerevan napisał:

:lol: Uwielbiam się czepiać!
Swoją drogą, chwaliłem się już swoim nowym kotem? Cały bury. Tato woła na niego "Rudy" to ja nazwałem go "Mustaine" :D.

Świetnie! :) Jakbym miał psa to bym go nazwał "Broden" (od wokalisty Sabatonu :D)

To kwestia filozoficzno-teologiczna, zresztą wariantów o tym jest całe mnóstwo. I nie słyszałem, żeby była teoria, iż "duch" jest naszą świadomością (pardon, reinkarnacjonizm coś tam takiego miał). Naszym głównym ośrodkiem "ego" jest jaźń (czy jak to się tam zwało), ale jaźń to nie to samo co mózg. Mózg to taki organ, jaźń to stan. Tak samo, jak umysł oddziela się od mózgu, to dwie różne rzeczy. Chyba jakoś tak to leciało. Musiałbym sięgnąć do źródeł, ale nie mam akurat nic z psychologii pod ręką, piszę z pamięci.

Znowu się pakujemy w tematy psychologiczne. Ciężko sprecyzować, gdyż jaźń jest jak powiedziałeś, ośrodkiem ego. Decyduje o naszej osobowości i indywidualności: kim jesteśmy. Jaźń mi się kojarzy z przytomnością naszego umysłu, świadomością. Przez nią możemy też poznawać empirycznie, choć nie tylko. Mózg odbiera bodźce ze świata zewnętrznego. Jaźń to coś więcej i ciężko ją wytłumaczyć naukowo. W końcu jak śnimy to przecież mózg jest wyłączony. Zatem jak to możliwe? Przecież sen oznacza wyłączenie i odcięcie się od bodźców ze świata zewnętrznego. Czyli jaźń jest sprzężona z mózgiem tylko częściowo. No, mam nadzieję, że nie powiedziałem jakiegoś głupstwa.

GiBoN napisał:

To powiedz co odpowiada za naszą osobowość, o to kim i jacy jesteśmy? Dusza? Wiara? A może po prostu mózg i hormony...

Nev napisał:

Ironiczny typ budowy zdania + negacja pierwszej części i uznanie hormonów i mózgu za czynnik główny (patrz podkreślenie - ma to ważny wpływ w odniesieniu do całości. Pilnuj składni, bo będzie więcej takich nieporozumień, a ja akurat o sprawy językowe czepiam się, takie zboczenie zawodowe.).

Co odpowiada za naszą osobowość? Hormony, popędy, odruchy nauczone przez różne sytuacje, przeżycia z wczesnych lat dzieciństwa... Teorii jest mnóstwo, Freud, Jung, Adler, Pawłow, każdy ma trochę racji. Prawda leży pośrodku. Wiara też ma na pewno jakiś wpływ, ten wpojony system wartości też decyduje o tym, jacy jesteśmy. Co do zboczeń zawodowych - cóż, każdy ma swoje własne.

Nev napisał:

Niedoczytanie ;]. Chodzi o przyczynę - sypie się z powodu ludzi, nie wygasania uczucia. To, że potem miłość może przerodzić się w nienawiść to chyba oczywiste, ale uczucie samo w sobie nigdy nie jest przyczyną i nie znika "ot tak". Trzeba przeanalizować wszystkie fazy rozpadu związku po kolei, ale to smutne.

Uczucia są zmienne i mogą się zmieniać w skrajny sposób. Wszystko zależy od naszych czynów. Jak kogoś zdradzimy, to logiczne, że zdradzony poczuje do nas nienawiść. Wcześniej się kochali, ale teraz jest już tylko negatywne uczucie. Czy to jest wina wygaśnięcia zauroczenia? Nie. Wina jest tego, który zdradził.

O kurwa. Nie mogę inaczej tego wyrazić. Tak, sprowadźmy człowieka do "obiektu". Może jeszcze małej, laboratoryjnej myszki...

Jak upadek moralny ludzi pójdzie dalej, to nam niewiele będzie do tych myszek brakowało. Mówię absolutnie serio.

Za diabła nie mogę logicznie ułożyć tej wypowiedzi. Znaczy chodzi o to, że... nie, nie wiem. Po dziesięciu latach namiętność i żar może nie ten sam - ale miłość powinna trwać. Szukać odskoczni? Aha, czyli mam pokazać środkowy palec osobie, która mi zaufała i chce spędzić ze mną resztę życia? To się nazywa związek, solidarność, hoho...

Mówiąc brutalnie: jak ta druga ma lepszą dupę to pewnie, w końcu popęd i podstawowe przyjemności trzeba zaspokajać no nie? Jak coś, to zawsze mam pewny związek z tą osobą, którą zdradziłem. W końcu urozmaicenia są dobre dla zdrowia itede, itepe.

Trochę szczerości.

Miłość z początku związku nigdy nie będzie wyglądać tak samo. Zawsze coś się zmienia.

Odsyłam trochę wcześniej. A ktoś kiedyś mówił, że wszystko jest takie proste? Nie, ludzie mówią, że miłość przemija bo tak naprawdę są leniwi i nie potrafią walczyć, by ją utrzymać. Więc zwalają to na wygasanie uczucia. Sad but true.

Nie pozostaje mi nic, tylko się podpisać. Ludzie są leniwi, bo to są egoiści. Po co się męczyć, jak można sobie znaleźć kogoś innego?

Przyznaj się - znałeś wcześniej, czy wyczytałeś na cioci Wiki? ;> Ogółem znam tą teorią i również uważam za jedną z najbliższych prawdzie.

Au, to mnie zabolało. :) Czytałem wcześniej w jakiejś książce, ale przy pisaniu posta nie chciało mi się szukać i musiałem posiłkować się Netem, żeby czegoś nie pomylić.

A u Ciebie też dyscyplina jak w szwabskiej armii? ;p Brat w sumie bardziej punkowiec, jak metal, ale akurat był "żelaznogłowym" za czasów, gdy mnie "wychowywał" i takiego go najmilej pamiętam ;>.
Co do tego drugiego to właśnie mam wrażenie, że dziś badania z laboratorium stawia się wysoko, zaś w niepamięć odchodzą humaniści, etycy i moraliści. Nie jestem przeciwnikiem rozwoju nauki - osobiście ją wspieram, ale w sferze duchowej i psychologicznej robimy się powoli coraz bardziej zacofani. I niestety ma na to pewien wpływ liberalizacja społeczna - istny paradoks. Im człowiek ma więcej wolności, tym bardziej zepsuty jest.

Z tą szwabską armią to przesada, swobody mam wystarczająco dużo. Ja też wspieram rozwój nauki zgodnie z zasadą "potęgi klucza" :D. Czy nauka ma coś wspólnego z cofaniem się w rozwoju sfery duchowej? Ciężko mi to stwierdzić, może po czasie pewnego "ucisku" wszystko zaczyna wariować z otrzymanej niedawno swobody? Nie wiem.

Lowca: nie pamiętam już jak z tym Zagłobą było, aczkolwiek ten lubił brylować w towarzystwie i nawet dobiegając zaszczytnego wieku 90 lat ciągle miał aspiracje. ;)

Posta riposta, tęga chłosta. :P

Lowca, mylisz pojęcia. :D

W każdym razie nawet nieco jazz polubiłem, szczególnie po takim jednym koncercie na którym kiedyś byłem.

GiB, dawaj na zgodę. Nie chce mi się już ciągnąć tego tematu, bo ja już swoje powiedziałem - zwracam uwagę, że ludzie dziś są zbyt leniwi i nie potrafią o swoje walczyć, stąd te wszystkie naukowe teorie. Wiesz, znam mnóstwo par, które po xx latach małżeństwa nadal się kochają - tutaj zwrócę uwagę, że wyższy ich procent występuje na wsi. Chodzi mi o to, że gdy związek się psuje należy go ratować, a nie zrzucać winę, że to miłość się wypaliła. Co najwyżej można ją odrzucić. Zresztą uznaję Miłość za pierwszą przyczynę, ale to już jechanie w zbyt dalekie kwestie filozoficzne.
Co do wyżalania się obcym napisałem swoje - to jest całkiem nowy wymysł, ta cała anonimowość i tak dalej. Najzdrowsze i najrozsądniejsze dla człowieka jest bliskość i rada zaufanej osoby. Byłem kiedyś na wykładzie z kulturoznawstwa, na którym jasno było dowiedzione, że człowiek w ciągu lat się zmienia w swojej mentalności i można śmiało wysnuć teorie, że ludzie przed i po Rewolucji Francuskiej byli kompletnie innych. Dlatego zwyczajnie nie uznaję żadnych "predyspozycji", bo te się z biegiem stuleci zmieniają.

Uczucia między ludźmi o dziwo może wygasać, może przetrwać, niestety to pierwsze jest częstsze, z pewnością to dla Ciebie szok.

Nie, wcale nie. A gdzie tak napisałem? Ja tylko uważam, że miłość jest czymś więcej, jak popędem i hormonami.

Co do rozpadającego się związku, sądzisz, że sama analiza wystarcza- nie zawsze

Nie napisałem, że sama, ale że byłoby to pomocne.

nie zawsze, poza tym partner niekoniecznie być opanowanym, umieć się w takim sporze porozumieć, jego wyjaśnienie może nic nie zmienić

Czynnik ludzki. Łapiesz? Cały czas o tym piszę.

Nazwanie człowieka obiektem zainteresowania jest takie poniżające, moim zdaniem nie jest.

Taką terminologią to się wojskowi wyznaczający cel ataku posługują. Ale nazistowscy naukowcy, vide Josef Mengele (polecam "Angel of Death" Slayera, ciekawy kawałek, a tekst wręcz niszczący). Dlatego mnie to obrzydza.

PS. Myślisz, że jestem za słaby psychicznie, by zobaczyć umierających ludzi? Nie, nawet bym się tym jakoś przejął, bo nie podoba mi się to, bezsensowne cierpienie. Jak już pisałem odnosiłem się tylko do tego, że nie ma czegoś takiego jak nasza dusza, chodzi mi o istnienie jakieś cząstki nas poza ciałem, niematerialnej, sprawiającej, że nigdy nie znikniemy

Nie napisałem tak. Smuci mnie, że cały czas hiperbolizujesz moje wypowiedzi i szukasz ataku tam, gdzie go nie ma. "Jakoś" przejął... Super. Napisałem tylko, żebyś sam to zobaczył - i tyle. A istnienie cząstki niematerialnej, duszy... To już kwestia rozumowania. Za kim idziesz pisząc takie przekonanie? Sam taki oświecony? Ja popieram głównie koncepcje Platona i jego uczniów, teoria o Esencji i Formie. Zna pan, że taki pewien swego?

***

Nie kumam tego zachwytu postami. Ja tam popieram pomysły z niektórych forów, iż powinno się liczniki u użytkowników wyłączać.

O, widzę, że w tym czasie Sau napisał, ale mi się już szczerze nie chce odpisywać. Get heavy.

Liczba postów w niektórych przypadkach może oznaczać spammerstwo, jednak na naszym forum takowe zostało już doszczętnie wyplenione. Dlatego u nas liczba postów to wskaźnik aktywności oraz zaangażowania życie forum.

Jazz jest swietny, bardzo lubie klarnet i inne tuby. :D
Apropos pojec, to bylo  celowe zamierzenie, lubie pisac troche ekscentryznie.

Nev o duchowości odnosiłem się do Mathiasa, czytaj uważnie, ale owszem każdy powiedział, co miał do powiedzenia, temat należałoby zakończyć. Co do licznika postów, mi nie przeszkadza...

Dobra, ale to jest temat powitalny, załóżcie sobie osobny wątek albo walcie do Stolika Gawędziarzy :). Przy najbliższej okazji przeniosę te posty właśnie do w/w topica.

Prawda, to było do mnie, a z racji tego, że wyczułem możliwość kłótni, zrezygnowałem z podjęcia tematu.

A tak w ogóle to macie jakieś pomysły, żeby rozruszać forum? Na realizację projektów jeszcze przyjdzie nam trochę poczekać, więc musielibyśmy coś wykombinować, aby się nie zanudzić na śmierć. Osobiście dodałem trochę tematów do Heroes I, Olórin uzupełnił wątku kampanii AB. Nerevan zaczął tworzyć tematy związane z poszczególnymi gatunkami muzyki (zapewne już wkrótce stworzę cosik nt. muzyki klasycznej). Trochę też się działo dzięki aferze Caladana, ale to wciąż za mało. Kto ma jeszcze jakieś koncepcje?

Konkursy, turnieje, tematy, afery nic nie dają, pytanie brzmi, czy wiesz jak zaradzić ogólnej obojętności ?

Siemka! :)

Dawno tu nie byłem, z powodów oczywistych - szkoła! Pewnie myślicie, że taki młodziak jak ja nie musi się martwić szkołą. Mylicie się. No ale dobra, przejdę do rzeczy. Może mi ktoś streścić co się działo na forum w trakcie mojej nieobecności?

No, taki mlodziak jak ty 100% nie moze miec problemow w szkole. Podstawowka to pikus, gimnazjum tez, a w liceum dopiero jest wycisk. Popatrz sobie na tematy, dowiesz sie co sie dzialo.

GiBoN napisał:

Konkursy, turnieje, tematy, afery nic nie dają, pytanie brzmi, czy wiesz jak zaradzić ogólnej obojętności ?

Przydałby się jakiś świeżak. U nas się powoli robi tak jak na polskiej scenie politycznej - te same dinozaury grzeją te same stołki, ich pomysły co prawda wartościowe, ale brak im tego popędu co kiedyś. Często niektórzy z Was mówią, że mają kumpli grających w Heroes i inne części. Może warto by ich zaprosić, aby wnieśli coś nowego? "Młoda" krew trochę by rozruszała stare towarzystwo, tak myślę.

Eragon, witamy z powrotem! Może ktoś z pozostałych Ci coś opowie, ale ja teraz już muszę lecieć.

Kiedys staralem sie sprosic dwoch-grajacych-w-herosy-kumpli, ale jeden z nich zajaral sie na jakies sesje Warhammera(ja preferuje D&D, ale i tak nie gralem w nie juz od paru dobrych lat), a drugi jest zbyt zafascynowany swiatem matematyki(Panie, swiec nad jego dusza).

Po co mu streszczać, niech przejrzy tematy i od razu sam się wypowie. Co do wypowiedzi Mathiego, o tak, która świeżynka chętna na moda? A tak serio to są nowi userzy, ale nic nie piszą, lipa, ale cóż, jakaś reklama? Jaka?

Moze taka:
Wstąp na droge ciemnosci, a zapewnisz sobie godziwy los... i ubezpieczenie zdrowotne. :D

Albo tak: Głodny nie jesteś sobą, wejdź na nasz portal, a odechce Ci się jeść :D.

Mathias, plax zrób coś, bym mógł wyświetlać nieprzeczytane posty.

Halo? Ciemność? Jak leci? Dzwonił do ciebie łowca demonów? Nie nie mam jego numeru.

Każdy dostanie super bajerancki standardowy mundur Upiornego Władcy (zwany też przez niektórych kiecką). :D

Widze, ze nie tylko ja pykam w Warcrafta :D
Cześć, mam na imię David, jestem uzależniony od magii (chór głosów) Cześć David!
Widzę tu niezły pasztet.
Oddam życie za Aiur! Znaczy się... za Ner'zhul.
Piotrusiu, ja latam!
– Fukui-san.
– Tak słyszę Cię.
– Żelazny Troll wrzuca teraz głowę do kotła, muszą się gotować przez 20 minut, oczy można potem wykorzystać do budyniu.
– Mmm... brzmi smakowicie.

Epickie teksty :D(wiem ze jest naprawde wieeeeeele innych, ale te najbardziej lubie.

Malarz, sprawdź teraz - możesz już odczytywać nowe posty?

GiBoN, niedługo (ale chyba już na n/servie) ruszy projekt Zjednoczone HoM&M. W jego ramach button naszego forum razem z grafikami reklamowymi innych stron członkowskich pojawi się (poza CH3, WoH i AW, z którymi już trwa wymiana) na portalu Tawerna i lidze Hall of War. Co prawda ich podstawowa tematyka to Heroes V, jednak my posiadamy dział o tej grze, a poza tym Tawerna zrzesza graczy wszystkich części. Ale jak już mówiłem: plan długofalowy już mam (wszystkie projekty, etc.), ale trzeba jakoś żyć TU i TERAZ, zanim wszystko zostanie zrealizowane. Jakieś pomysły?

Wielkie dzięki, działa w końcu. Mam normalną możliwość czytania postów i dzięki temu jakoś mogę odpowiadać

Łowcuś-Kurek napisał:

No, taki mlodziak jak ty 100% nie moze miec problemow w szkole. Podstawowka to pikus, gimnazjum tez, a w liceum dopiero jest wycisk. Popatrz sobie na tematy, dowiesz sie co sie dzialo.

Oj zdziwiłbyś się. Mam taką staruchę od przyrody której pasuje i się nie drze, jak ktoś przepisze 10 stron ładnym pismem. Robię to z godzinę-dwie, później reszta lekcji, na różaniec, plus jeszcze młodsza siostra i na komputer przeważnie wchodzę o tej porze na pół godziny albo wieczorem.

Lowcakur napisał:

ale jeden z nich zajaral sie na jakies sesje Warhammera(ja preferuje D&D, ale i tak nie gralem w nie juz od paru dobrych lat)

Mądry gość, Młotek rządzi. A D&D śmierdzi ;x.

Eragon napisał:

Oj zdziwiłbyś się. Mam taką staruchę od przyrody której pasuje i się nie drze, jak ktoś przepisze 10 stron ładnym pismem. Robię to z godzinę-dwie, później reszta lekcji, na różaniec, plus jeszcze młodsza siostra i na komputer przeważnie wchodzę o tej porze na pół godziny albo wieczorem.

Nie znasz życia, młodzieńcze, to co masz to pikuś jest ;p. Dopiero liceum (no, może nie aż tak... ale w pewnym stopniu) oraz studia pozwalają człowiekowi odkryć granice własnej wytrzymałości oraz czas, jaki jest w stanie na niej balansować przed trafieniem do izolatki ;>.

Loczy i smoki podobaja mi sie bardziej od Mlotka, poniewaz nie trawie Bretonii. A i tak jak na razie jestem zafascynowany uniwersum Nihil Novi, wiec prosze mi o innych sesjach nie gadac. :D
A tak apropos, Eragonie, zalatw sobie zolte papiery(na dysgrafie, sam mam takie) i babka nie bedzie sie miala prawa drzec. :D

Low, już trwają prace nad v1.1 więc czekaj, czekaj. ;) Zaraz po tym stworzymy RTS/RPG na świecie NN. Ale to dopiero po dodatkach. A Ty rysuj.

No, ładnie tak odstępować od odpowiedzi na moje pytanie o pomysły na rozruch forum? ;)

Czy są już utworzone wszystkie tematy o pojedynkach jednostek poszczególnych poziomów, np. harpia wiedźma vs reptilion (to tylko przykład, może jest).?

Wszystkich kombinacji zapewne nie wykorzystano. Jakbyś stworzył nowe wątki (upewnił się przedtem, które są, a które nie), to byłbym bardzo wdzięczny :).

Jak będę mógł to zajmę się tym jutro.

Cieszy mnie to. Ktoś ma jeszcze jakieś propozycje?

Proponuję stworzyć jakąś ożywioną dyskusję, w której każdy będzie miał coś do powiedzenia, jednak musi to być temat, który będzie odpowiadał każdemu. Można też poszukać kilka nowych skryptów bądź nagrać parę walk aren ( między nami oczywiście ). Wystarczy założyć konto forumowe i dać parę klipów, myślę, że to będzie również dobra reklama.

Możemy pogadać o czymś, co lubią wszyscy.
KREMÓWKI!
CZy spotkaliście kiedyś kogoś, kto na pytanie "Hej, stary, idziesz na kremówki?" odpowiedział "Nieeee, stary, nie lubię kremówek". Po prostu kremówki są boskie!

Shawn napisał:

Po prostu kremówki są boskie!

Boskie, bo Papieskie! :D

Jestem idiotą tralalalal

Pisałem dzisiaj olimpiadę z fizyki, napisałem dobrze wzór, zacząłem obliczenia, stwierdziłem, że zły i poskreślałem, zostawiłem puste i wyszedłem. Okazał się dobrym wzorem

Mathias, szybko tutaj piszę: zajmę się tym jutro, teraz uczę się na dwa sprawdziany, szlag by to. :/

A ja mam taki wycisk, ze nie mam czasu na rysowanie. Nie dosc ze prace ze szwabskiej szkoly, to dochodzi do tego jeszcze szkola polska, angielski i treningi. A rano musze wstawac o 5:30, co jest tragiczne.

No i jestem chory ^^. Hehe, całe szczęście, będę mógł sobie wszystko poukładać. Generalnie to przydałoby się zorganizować jakąś małą imprezę na forum - co proponujecie?

Melanż? :P

O jakim melanzu mowisz, Sauron? O melanzu narkotyku, paliwie rakietowym ktore umozliwia podroze miedzyplanetarne, ktory kontroluje Gildia, czy o czyms na znak imprezy? :D
Wiem, zbyt duzo Herberta :D

Pytam poważnie :). Chcielibyście, żeby coś zorganizować?

Co na przykład? ;>

Zjazd w jednym mieście i melanż :D.

Chodziło o picie: tak sobie skojarzyłem, gdyż mieliśmy dzisiaj wyjście do kina i Śluby Panieńskie miały kilka ciekawych tekstów: babka do Albina (Borys Szyc) - idź popieść swojego Gustawa. Nie skomentuję... :D
Albin do Gustawa - trzeba pić, gdyż picie jest najważniejsze! (tekst roku). Oprócz tego jeden z bohaterów schował się między krowami, oglądając gołe laski. Zaczął grzebać w kieszeni (kolega na to: wyjmie komórkę i zadzwoni pochwalić się kumplowi). Wyjął komórkę (OMFG - 1825 rok!). Oprócz tego robili śniadanie przy przyczepie, palili papierosy Slimy i tym podobne bajery. Śmieszne, ale trochę bez sensu. ;)

Eleazar, nie chciałbym Was naprowadzać, bo zależy mi na tym, abyście WY powiedzieli, co by Was zainteresowało.
Tak więc zaproponujcie coś na serio, co jest możliwe do realizacji na forum.

@Sauron, jasne melanż. Z tego co mi wiadomo to nawet Mathias nie jest pełnoletni. Ja nie lubię pić, tak to dziwne.

Tak btw przeszedłem na 90% z olimpiady fizycznej jednak xE 24/29 pkt

Event forumowy? W MMORPGach jest łatwiej zorganizować.

Tak swoją drogą, WESOŁYCH ŚWIĄT, ALLELUJA I DO PRZODU

Witam wszystkich starych wyjadaczy jak i tych co doszli podczas mojego odpoczynku.

Oo Xeno, jak emeryturka? :D

Co takie zdziwienie? Brakuje dobrych użytkowników, więc diabełek jest mile widziany :D.

To dobrze, bedzie buba.

Wiem lowca, że cieszy cię niezmiernie mój powrót. Trochę trzeba było odpocząć i zająć się swoim piekłem.

Nie az tak niezmiernie, Xeno, ale przyda sie nam jakis turniejowiec, akurat mamy takich graczy jak kot naplakal. Ale ogolnie zobaczymy jak to bedzie

Przykro mi, że psuję opinię tutejszych graczy <chlip><chlip>, Xeno tak wgl to co tam słychać u Ciebie w piekle?:D

Burdel na kółkach był, ale teraz wszystko wróciło do normy i trzeba znowu zacząć grać w heroes3. Ostatnio grałem jakoś pod koniec marca.

Sauron napisał:

Albin do Gustawa - trzeba pić, gdyż picie jest najważniejsze! (tekst roku). Oprócz tego jeden z bohaterów schował się między krowami, oglądając gołe laski. Zaczął grzebać w kieszeni (kolega na to: wyjmie komórkę i zadzwoni pochwalić się kumplowi). Wyjął komórkę (OMFG - 1825 rok!). Oprócz tego robili śniadanie przy przyczepie, palili papierosy Slimy i tym podobne bajery. Śmieszne, ale trochę bez sensu.

Oj, młodzieniaszku, młodzieniaszku. To był motyw teatru w teatrze (a tu raczej filmu w filmie), który wykorzystywał już sam Szekspir. Byłem na tym filmie i go omawialiśmy na lekcji, także z palca tego nie wyssałem ;>. Te wszystkie sceny z komórkami, samochodami itd. to były urywki z planu filmowego, na którym kręcono "Śluby Panieńskie". Swoją drogą smaczków było więcej, np. tamci śpiewający Żydzi, gdy Klara jechała do Radosta sprzeciwić się zamążpójściu i tak dalej.

I nic nie mówcie o imprezach. Przynajmniej do jutra.
Wczoraj byłem na koncercie rocka alternatywnego. Działo się to na sali kinowej i z początku wszyscy siedzieliśmy słuchając muzyki, ale potem jeden z wokalistów zaczął nawoływać, żeby przyjść pod scenę. Nie było tam wiele miejsca, ale żeby potańczyć starczyło. No to z ekipą podeszliśmy i rozkręciliśmy pogo, później wskoczyliśmy na scenę, by być bliżej muzyków (sami nas zaprosili ;>), ale organizatorzy po kilku minutach kazali nam zejść :(. Ogółem teksty, jakie leciały podczas tego koncertu miażdżyły, nie mówiąc już o rozmowach z muzykami między kolejnymi piosenkami (jednemu nałożyliśmy na głowę hełm wojskowy przyniesiony przez kumpla). Było suuuuper.
Tylko teraz ledwo jestem w stanie utrzymać głowę, kark mnie strasznie boli. Żeby nie było - nic nie piłem (pardon, zimną wodę, bez tego zapewne nie dotrwałbym do końca) i kaca nie mam, ale zmordowany jestem strasznie.

No świetnie, tylko te sceny wywołały ogólną konfuzję. I nie miej do mnie pretensji - nie mam humanistycznego kierunku, coś mi mogło umknąć.

Aj tam, Nev, coś Ty taki dokładny? :p
Mam pytanie (bo chyba nie doczekam się odpowiedzi na poprzednie) - czy ktoś z Was kojarzy taką grę jak Vendetta.pl? (Niedawno ją usunęli)

ja nie kojarze, ale moze nas oswiecisz.

Taka gra mafijna w przeglądarce. Chciałbym ją reaktywować, dlatego poszukuję chętnych (tak, mam wszystkie potrzebne dane).

coś w stylu mafiawars na fejsie, czy thecrims?

Tak, tylko mało wulgarne, nie ma prostytutek ani narkotyków, tylko są: broń, alkohol, ammo i dolar. Bardzo fajna gierka była, może byś się pisał na jej współtworzenie?

Nie mam czasu ostatnio, sory. Tutaj olimpiada z fizyki, tutaj szkoła, tutaj pisanie artów, tutaj na koniec listopada pracę na konkurs wypadałoby napisać.
A po 2 nie znam się na pisaniu stron zbytnio, a w obróbce graficznej też słaby jestem

Dzisaj zniszczylem zamek zla. Czyli przeszedlem Tzara. Straszliwie trudna kampania, chyba az w tak trudna to nigdy nie gralem(no moze poza łowca smokow z AB).

Chciało Ci się? :D
Gram w Tzara przynajmniej 4 razy w tygodniu i nawet porządnie nie zacząłem kampani. W żadnych strategiach nie lubię kampanii. Wolę swobodę losowych map. (wyjątkiem jest H5 - brak losowej mapy i fajna kampania)

Ale takich paskudnych mord, jakie sa w Tzarze chyba nigdy nikt nie widzial. Ale cenie poczucie humoru tworcow gry, niezle sie usmialem patrzac na twarz mlodego Sartora. :D

Wiesz, Malarz, odnośnie tego drugiego, to mam łatwiejszą koncepcję aniżeli pisanie silnika. A mianowicie wykorzystanie PHP-BB... tak na dobry początek :). Kiedy już zdobędziemy jakiś gotowy silnik, wystarczy tylko przelać dane z takiego forum na serwer. Ale rozumiem, że nie masz czasu, ja też kiepsko wyrabiam.

Lowca, gratulacje :). Mnie się to jeszcze nie udało ;p.

Ja to już dawno kampanię Tzara mam za sobą. Chyba przeszedłem 2 razy. Po prostu mi się chciało, choć sporo było misji pieruńsko trudnych. Niemniej, rasy też są fajne. Oprócz Europejczyków (którzy przez całą kampanię mogą się łatwo znudzić i przejeść, mamy przecież urozmaicenie - Arabów i Azjatów)

Oj, po prostu lubię, jak wszystko jest klarowne.

Ani Tzara, ani Vendetty nie kojarzę. Ogółem ostatnie, w co grałem to Saper. Przyznam, że nawet mnie wciągnął, ciekawa gierka na logiczne myślenie. Taki odpoczynek od pisania pracy na olimpiadę polonistyczną (sic, jeszcze z 30 książek muszę przeczytać, z czego 3/4 to opracowania lektur, opracowania opracowań lektur, opracowania opracowań innych opracowań...).

Poza tym męczę riff-motyw z "Piratów z Karaibów" (chyba każdy kojarzy tą melodię) i umiem początek tej wolniejszej części solówki z Master of Puppets. Zacząłem też ćwiczyć piosenki SDM i Boba Dylana. Jakoś powoli staję się amatorskim muzykiem, ale do własnych kompozycji, czy improwizacji baaaaaardzo mi daleko.

SDM? Stare Dobre Małżeństwo?

Saper jest fajny, znam kilku ludzi uzależnionych od niego xE

Sam ostatnio nie gram fogle, albo w jakieś gry zręcznościowe typu ROBOT UNICORN ATTACK, GIVE UP ROBOT, The world's hardest game, czy inne czasami odmóżdżacze

Robot Unicorn Attac?! :D Kocham te gre, jest uzalezniajaca. A ta muzxyka... :P

Witam jestem nowy na forum i już widzę że jest tu kilka osób z którymi mogę się dogadać pod kilkoma względami. Widzę Lowcakur że lubisz SC2 witaj w klubie. A i Malarz ja też lubię FMA i inne Anime.

Witaj, Legendarny, mam nadzieję, że jakoś się wpasujesz w nasze towarzyskie grono ;)




http://www.anime-planet.com/users/Asinains

A ja zapraszam na mój anime profil ;]

Witaj, Legendarny! Także mam nadzieję, że Ci się spodoba :).

No i szlag trafił moją SuperBazę :/. Chyba będę musiał znaleźć sobie nowe hobby na placu.

Mathias, tez budowales super bazy? :D Ja budowalem zawsze z kumplami bazy ze swierkow(choinek bozonarodzeniowych) wyrzuconych na bruk. Mielismy nawet baszte(platforme z desek wysaka na 1m), ktora byla ttraktowana jako wieza mieszkalna.
Legendarny, widze, ze wiesz jak dobrze sie podlizywac(zarcik), masz u mnie plusa. :P

My budowaliśmy z różnych drzew, głównie iglastych: lipy, wiśni, leszczyny, brzozy. Trochę też mieliśmy świerka syberyjskiego. Większość drzewa była ode mnie albo z pobliskich wycinek. Nasza ostatnia baza miała w najdłuższym miejscu 3m, a w najszerszym 2m ;).

Teraz nam wycięli wszystkie drzewa, spalili lub zabrali na opał. Szkoda, bo to strata dziesięcioletnich wspomnień...

Malarz, that's right, Stare Dobre Małżeństwo. Nie słucham ich zbyt często, ale mają fajne piosenki na gitarę, żeby tak ot, przy ognisku zagrać. Podobnie mam z happysadem - zespołu jako zespołu wręcz nie znoszę, ale do nauki gry są nieźli.

Lowca, Eleazar, Nerevan - zdołacie dzisiaj mi jeszcze wysłać swoje motta? Chciałbym mieć już wszystko załatwione przed 1. listopada.

Szczerze mówiąc nie wiem, o co z tym biega, ale coś wymyślę. Za chwilkę.

Może zadam głupie pytanie, ale... Gdzie jest ta hala sław? Dopiero co powstaje? :)

Motto mam, ale lubie ze wszystkim czekac na ostatnia chwile. :D

No to Lowca spoko, ale termin upływa dziś wieczorem :).
Hala Sław, jak i cały kompleks pałacowy są w trakcie budowy. Obecnie nieco okroiłem robotę, żeby szybciej wydać gotowy budynek. Została jeszcze jedna komnata i gotowe ;).

A, i jeszcze coś, a propo motta: jeżeli będzie za długie, to je nieco skrócę (mówię, bo nie dałem żadnych ograniczeń, a w praktyce to one mimo wszystko występują) bez uszczerbku na myśli w nim zawartej. A jak ktoś nie da, to albo zostawię puste pola, albo dam losowe zdania.

Eee... A ja się wtrącę i zmienię temat. Kto oglądał wczoraj "mam talent"?

Ja nie... chyba zacznę pracę nad następnym scenariuszem.

Następnym? No, no, Legendarny - rozkręcasz się :).

Mathias proszę źle umieściłem mój temat o scenariuszach możesz go przenieść do Edytorów?? Ja pracuję nad kolejnym z serii

W porządku, przeniosę. I czekam rzecz jasna na kolejne mapki.

Właśnie robię następną która będzie na pustyni Khar-num (więcej powiem potem)

W porządku, czekamy :).
Lowca, gdzie Twoje motto?

juz wyslalem.

Na PW? Bo jeśli tak, to nie doszło...

Czemu nikt nie pisze w nagrodach za popularność?

Bo może nie dla wszystkich to łatwy wybór, a są dwa miesiące czasu?

Już niedługo wielka premiera kompleksu pałacowego oraz kolejne zmiany na forum. Co się zaś tyczy Hali Sław, to ci, którzy nie wysłali swoich myśli przewodnich, nie będą mieli niczego wpisanego koło swojego nicku w tej rubryce. Potem ew. będą mogli uzupełnić.

Widzę, że się pozmieniało kiedy miałem labę ;p Teraz wracam i szykuje sie nowa porcja nieziemskiego spamu w moim wykonie ;]

Wszyscy na to czekamy :). Pokaż, na co Cię stać ;).

Wypowiedź Caladana jest dość ostra, ale zawiera co nieco prawdy.

Wiem, ale nic na to nie poradzę: nie chcę wydawać wyroku, kiedy nie wiem, o co prosi jedna ze stron...
Ale szantażem i groźbą nic nie wskóra.

Olórin chyba zapomniał...

Mnie mówił, że przez tydzień nie miał neta. A potem to chyba faktycznie zapomniał. Przypomnę mu jutro.

Tak właściwie to ja nie rozkminiam całej tej sprawy z tym caladanem/Koragiem.

Prawda, szkoda na to czasu, który można poświęcić na coś kreatywnego.

No to do jutra, ja już jestem dzisiaj zmęczony...

A ja się z nim zgadzam. Olórin "olał" tą sprawę i nie zdaje sobie chyba sprawy, że sam wpada w otchłań. Mathias, chyba tylko ty z administracji dajesz dobry przykład i starasz się coś robić.


Powyższe zdanie nie ma na celu obrażania innych istot żywych ( czyt. userów )

Teraz to pojechałeś po moderacji. Ciekawi mnie ich reakcja ;p

Z chęcią poczekam i jestem w stanie skrytykować więcej, ale to na chwilę obecną pozostawię w bezpiecznym notatniku.

Prawda, lepiej powstrzymaj wylew oskarżeń, gdyż szkoda nerwów na nasze waśnie wewnątrzforumowe w sprawach, które wg mnie należą do marginalnych. A tak nawiasem to Twój nick, Panda, wywodzi się z łaciny czy łotewskiego? ;)

Łowczy Kur nie szczypie w oczy i ułatwia rozczesywanie włosów!
Stary Nick Asiņainsa pewnie wywodzi sie od zaklecia "Panda 3" :D
A tak apropo, nie radze jezdzic po modach, jesli nie nazywa sie on Tarn.oob.
Lubie entery.

Ach, po żadnych modach i adminach nie powinno się jeździć, a zwykle to oni obrywają za wszystkich userów... Cóż, taki urok pracy wśród ludzi.
No ale moderatorzy mają swoją tajną broń na uciążliwych dzieciaków... PEDOBEAR'A!!!!!!!!!!!!!!!

Nie no, po modach nie należy jeździć, lecz gdy łamią regulamin czy cuś, to powinni być ukarani jak normalni userzy. Czasami będąc modem ktoś uważa się za nietykalnego i dalej tak uważa, dopóki go ktoś nie upomni

Jak mod zły to mu z drogi zchodzcie. Sam wiem jak to jest.

Ehh... xeno, pamiętam jeszcze nasze rozmowy jak dostałeś bana. Osobiście ja owej kary się nie boję. I tak jestem skończony na tym forum, wszyscy mnie unikają i ignorują ( nie winię was za to, wiem, co uczyniłem ). Mathias, mój nick pochodzi od języka łotewskiego starszego i nie jest bezpodstawny. Co do moderatorów, wiem, nie jest to łatwe i najlepiej ową osobę się krytykuje, dlatego też nie każdy może nim zostać.

Osoby irytujące lub sprawiające duże problemu na forum dostają po prostu wilczy bilet.
Zauważyłem śmieszną zbieżność świata Gothic1 z forum. Otóż Ja, Gibon i Olórin pochodzimy z 3 odrębnych sojuszy tak jak ziomki z Gothica1. Czyż to nie ciekawe ;p

Pandrodor, czy ja wiem, czy nie dramatyzujesz z tym unikaniem... Wydaje mi się, że po prostu ludzie o Tobie zapomnieli, ale powoli sobie przypominają bohatera forum :). A jeszcze odnośnie moderatorów, to najważniejszym aspektem, który wpływa na dobrą współpracę wewnątrz ekipy forumowej jest wzajemna lojalność. Po licznych perypetiach i wieloletnich trudach wreszcie udało się ukształtować drużynę wierną forum i sobie nawzajem.

Malarz napisał:

Nie no, po modach nie należy jeździć, lecz gdy łamią regulamin czy cuś, to powinni być ukarani jak normalni userzy. Czasami będąc modem ktoś uważa się za nietykalnego i dalej tak uważa, dopóki go ktoś nie upomni

Takie sytuacje nasz Regulamin również przewiduje. Dlatego właśnie istnieje hierarchia, dzięki której nad moderatorami władzę mają dwaj administratorzy, którzy niczym dwaj konsulowie kontrolują siebie nawzajem. Lecz obecna ekipa już nie łamie praktycznie regulaminu, może czasami nagina, ale za to, co zrobili dla forum można na to czasami przymknąć oko ;).

A zapytam Was z ciekawości: jaki ustrój wg Was panuje na forum? :)

Wg mnie panuje monarchia konstytucyjna, z wielkim wskazaniem na konstytucyjna.

Monarchia demokratyczna. :D

Xeniu, i jak na ironię jeden z was jest z bagienka. ;d Poza tym mamy owsika, który jak Śniący czeka na przebudzenie.

Eee chyba to nie za dobry moment aby włączyć się do rozmowy.

Panda, jako admin nic nie robiłeś, ja w roli moderatora chyba nie jestem najgorszy, teraz  też nie mam tyle czasu co wcześniej, inicjatywa ze strony samych userów jest niewielka, wręcz znikoma, bo czego by nie zaproponować to i tak każdy to olewa. Olórin zawalił klany, bo powinien je ruszyć już z 2 miesiące temu. Jedyne czego trzeba to mobilizacji. Miała być kampania forum, ale niejaki Lowcakur nie odrobił pracy domowej. Modów łatwo się czepiać. Aha i tutaj modzi nie są nietykalni, bo ja przez zdjęcie bana Xenowi też straciłem na jakiś czas swoją range, tak na marginesie to czemu lol 772, czy jak mu tam, mam moda?!

Nawet nie wiem kto to jest lol, lol

Ja nigdy nie miałem moda ani nic, tera na wymarłym forum mam moda :E

Nie jestem na szczęście za nic odpowiedzialny, jakby coś to zaskoczę czymś i to zawsze na plus wychodzi

Ja jestem adminem na forum, które niestety padło / pada. Słynne forum Warlords Battlecry 2 (i przy okazji całej serii). Czytając nieco postów odkryłem, że ono też miało swoją historię. Po aferze korragowej forum zostało zagospodarowane ponownie, nowi userzy, wszystko pięknie. Potem Mathias odszedł, Panda przejął władzę. Ludzie nie wiadomo czemu zaczęli odchodzić - po prostu ja mam teorię admina - bez pierwotnego admina forum upada :) Czasami są wyjątki, ale dotyczą one wielkich forów o ogromnych ilościach userów. Potem władzę przejąłem ja. Wprowadzałem różne pomysły w życie, zmiany kilku elementów (struktura i wygląd). Na koniec, jak już ludzi było sporo, miałem kontakt z kilkoma profesjonalnymi graczami. Przy okazji próbowali też utworzyć Ligę Graczy WB2 czy jakoś tak - nie wyszło im :P odzewu było zero (nawet pomimo tego, że udzieliłem im błogosławieństwa i sponsoringu). Tak czy tak, w końcu poczułem się na tyle na siłach, by za namową userów zorganizować Turniej Forumowy O Jakiejś Wzniołej i Patetycznej Nazwie. Rozpoczęły się zapisy i ogólna organizacja. Postów przybywało, gracze czasami grali między sobą luźne meczyki. Stworzyłem sojusz dla neutralnych ras. Nagle doszło do generalnego wyparowania i znikania. Wszystko szlag trafił. Przybywało jeszcze kilka osób, ale to był już łabędzi śpiew. Tak doszliśmy do chwili obecnej. Admina się jednak nie zrzekam - nie na co dzień obejmuje się taką ważną funkcję. Poza tym możliwość grożenia i wlepienia bana jest fajna. :P Na szczęście nie znalazł się nikt na którym mógłbym zaspokoić swoje mordercze skłonności. Ot taka historia.

lol772 miał coś tam organizować związanego z Heroes VI chyba. Nie pamiętam już.

Poza tym nie wiem co za zbrodnię Panda popełnił. Tyle czasu minęło, a ja ciągle nie wiem. Czy chodzi aby o to, że masz realne życie i masz mało czasu. No sorry Winnetou, ale za takie coś jeszcze się ludzi nie morduje.

Co do modów to ja się nie mam do czego przyczepić. Rażących uchybień nie stwierdziłem, a raczej to nie są takie dzieci neo, by się nie móc samemu do porządku doprowadzić (bez obrazy jak coś). Zresztą zawsze jest Admin, władza najwyższa. ;)  (proszę sobie podarować komentarz, że tu wazelinę smaruję, to zdanie z władzą to raczej aksjomat :P)

Szczerze mówiąc to mi od początku cała ta afera z niby-powrotem-Koragga wydawała się lekko śmieszna. Ale jako, że ja outsider to się nie mieszałem i sobie patrzyłem spokojnie na rozwój wypadków. No, czasami lekko chichotałem, bo niektóre wypowiedzi rozbrajały. Choć to nie jest śmieszne z buta oskarżać ludzi przy zerowych (ZEROWYCH - nie był przedstawiony żaden racjonalny dowód, a jedynie naciągane widzi-mi-się za przeproszeniem) podstawach. Może to zabrzmi śmiesznie, ale ludzie - więcej powagi i zarazem wyluzujcie. Bo jakby nie patrzeć zgadzam się z wypowiedziami gości z forów zapodanych przez Caladana. To po prostu jeden wielki tragiczny kabaret (kolejna antyteza, ale lepiej tego ująć nie mogę).
Dobra, ale koniec tego smęcenia.

Nikt nie jest idealny. Ileż to ja razy znikałem z forum? P:
Ale niestety, życie realne jest ważniejsze i czasem warunki nie pozwalają...

No ale moderatorzy mają swoją tajną broń na uciążliwych dzieciaków... PEDOBEAR'A!!!!!!!!!!!!!!!

???

No i zeszliśmy na sam dół, do wzajemnego rozliczania się i oskarżania za to, co nie wyszło :). Teraz przynajmniej każdy powie, co mu leży na wątrobie.
Lol772 miał się zająć modernizacją działu WoG. Wydawało mi się, że zdjąłem mu moda, kiedy olał sprawę... Zrobię to, spokojnie ;).

Pandrodor nic nie zrobił złego i nikt go za nic nie wini. Nie wiem czemu wmawiasz sobie, że Cię ludzie nienawidzą. Przecież jesteś legendą, najstarszym piszącym i najbardziej zasłużonym użytkownikiem forum :). Jak już to Ty możesz sobie wybierać, z kim chcesz gadać, a z kim nie. Pozostali mają o Tobie, z tego, co wiem, bardzo dobre zdanie.

Sauron, coś w tym jest, że bez ojca forum nie może ono dalej pracować tak dobrze, jak kiedyś. Lecz Ty już właściwie powoli stajesz się takim ojcem forum WB2 :). Jeszcze trochę i znowu wróci ono do łask użytkowników po licznych perypetiach ;].

Kwestii rozprawy sądowej nie chcę tutaj komentować, od tego jest odpowiedni temat.

W wakacje było dużo konfliktów moralno-prawnych z userami, które przeniosły się na Administrację. Ale dzięki temu, że wtedy użyłem siły, a następnie wszystko wyjaśniłem, teraz z GiBoNem, Olórinem i Eleazarem współpraca przebiega znakomicie. Zawsze mogą się zdarzyć kryzysy. Sęk w tym, że je trzeba rozwiązywać szybko i skutecznie. I udało się, niedługo pomiędzy Administracją pojawi się już nie tylko więź międzyludzka (przyjaźń, współpraca i takie tam), ale również ekonomiczna ;].

Jeśli ktoś jeszcze chciałby coś ciekawego powiedzieć, niech wpierw przysięgnie na Pedobear'a, że nie knuje niczego złego. Bo zadzwonimy do naszego "kolegi" xD.

Jakoś nie mam ochoty przysięgać na Pedobear'a. Wiem, odważnie, ale ja mogę zaraz po Rangersów zadzwonić, by się zajęli tym włochatym zboczeńcem. :D Niech misiek zainteresowania zmieni i przestanie porządnych userów napadać. (choć na trolli i neo nie mam nic przeciwko ;))

Ach, chciałbym Mathias w to wierzyć. Grunt, że istnieje i wiedza tam jest.

Ja rozprawy sądowej też nie będę komentował, ale prawda jest brutalna - władza wygłupiła się zwyczajnie. Olórin z pewnością przedstawi jakieś dowody, choć ciągle mnie interesuje kim jest ten anonimowy tajniak, który miał takie ważne informacje. Niech nie bierze tego za atak na siebie, no ale fakt jest faktem.

Pandrodor nic nie zrobił złego i nikt go za nic nie wini. Nie wiem czemu wmawiasz sobie, że Cię ludzie nienawidzą. Przecież jesteś legendą, najstarszym piszącym i najbardziej zasłużonym użytkownikiem forum . Jak już to Ty możesz sobie wybierać, z kim chcesz gadać, a z kim nie. Pozostali mają o Tobie, z tego, co wiem, bardzo dobre zdanie.

Zgadzam się.

Co do rozprawy - czytałem tylko początki, potem nie chciało mi się. Ale mniej więcej znam sytuację.

Wiesz, Sauron, ja tam wole PedoBear'a, bo jest posłuszny, niż PedalRangers (chodzi mi o kolory ich wdzianek :p). Ogólnie to zboczenie jest wśród nas, musimy je tylko ujarzmić. Teletubisie przeciągnął na swoją stronę Sojusz Lewicy Demokratycznej, a my wzięliśmy postrach małych dzieci :D.

Coś czuję, że mój apel nie wyciszy wszystkich. Liczę, że rozprawa się szybko skończy i będziemy mieli spokój. Bo ta sprawa już zaczyna dzielić userów, a to jest arcy niepokojące.

Z niewiadomych przyczyn mamy ostatnimi dniami duży ruch

Radujmy się

Czy ja wiem ... między nami i tak była wielka granica. Przynajmniej forum odżywa...

Nev jak zwykle napisał coś, co miałem zamiar, to po prostu dziwne już, zawsze to samo ...

Pedobear mnie jakoś nie rusza, to tylko kolejny zje*any pomysł ze wschodu...

Chyba dopadła Cię jesienna melancholia.

...czy u Was w profilach też pojawiła się zakładka "Lista Znajomych"?

Tak, pojawiła się, ale chyba jeszcze tego nie dopracowali inteligenci z pun.pl. Nie martwcie się, niedługo kończymy ze sprawą. Prawda, duży ruch, bo w końcu jesień - najlepszy okres co roku dla naszego forum :).
No a Pandrodor rzeczywiście padł ofiarą jesiennej traumy. Choć ja, o dziwo, jesienią jestem dosyć kontaktowy i pogodny, najgorzej zimą...

Zima jest okropna. Jesień i wiosna też, ale nie tak bardzo jak zima.
Ja uwielbiam lato. I tylko lato. Upał, skwar, gorąco *-* Byle nie zimno. Ja gorącokrwisty jestem, nie lubię zimna : /
A na jesień to zawsze mnie dopada taka melancholia, łapię 'dołka'. Ale jak na razie jeszcze nie wpadłem w żaden.
Kuhwa, avatar mi się nie zmienił, co za chamstwo.

O, jednak się zmienił. Boże, jak to pun mnie wku...rza. >.<

Mi się Ele nie zmieniał przez miesiąc xE

Z innej beczki: słucha ktoś Jacka Kaczmarskiego?

Mnie się tam zima podoba. Ta ciągła ciemność, aż się chce wyjść poskakać na rowerze albo popływać na basenie. Dla mnie zima do najlepsza pora ;)

Niestety, ja ostatnio słucham tylko female vocalist, ewentualnie jakieś solówki z męskim wokalem.

Trza odświeżyć F5, Malarzu. Chamski pun.
Idę wyzionąć ducha (czyt. odrabiać prace domowe), ciao.

Jaaa słucham. Jaaaaa!
"Krzyk" doprowadza mnie do euforii. To chyba moja ulubiona płyta naszego polskiego barda. Oczywiście inne też są genialne, ale ta szczególnie przypadła mi do gustu.
No i zawsze się uśmiecham słysząc "Postmodernizm" - raz, że jest to sarkazm, pod którym podpisuję się rękami i nogami, dwa, że mam tą z piosenką bardzo miłe wspomnienia - słuchaliśmy jej nałogowo z Martą, gdy wybraliśmy się na pielgrzymkę do Świętego Gaju i w domu pielgrzyma przegadaliśmy całą noc przy dogasającej świeczce, którą rozpalaliśmy hubką i krzesiwem z powodu braku zapałek... Ach, te wspomnienia. :)

Mal, ja troszku czasami sobie słucham. Szczególnie do gustu mi przypadła "Jałta" i nieśmiertelne "Mury".

Tyle postow, ze nawet ja nie nadazam z pozytywnym spamem. Gibon, jakiej ptracy domowej nie odrobilem? Przypomnij mi, poniewaz moja pamiec jest jak dziurawy ceber, co wleci to wypadnie. :D

o ile ja pamiętam miałeś jakieś mapki  tworzyć. Na tym forum większość pomysł nie wypala dlatego, że    nie można ich zrealizować tylko dlatego, że każdy kładzie lache.

A może zróbmy kary za coś takiego ? Może to ludzi zmobilizuje ...

PRAWIE każdy...
Lowca, chyba miałeś zorganizować konkurs na mapki czy coś. Akurat nie jestem w temacie, dlatego tylko przypuszczam.
Sporo postów, sporo. Choć zawsze mogłoby być więcej (np. zamiast pisać ,,O, jak dużo postów!", lepiej ten czas poświęcić na napisanie paru wiadomości w działach tematycznych ;)).

No dobrze, a teraz pytanie dot. tego, co pisałem w odpowiednim temacie w Jednostkach: kto z tu obecnych byłby chętny do udziału w konkursie wiedzy nt. mitologii greckiej organizowanym przeze mnie? Zastanówcie się, może być fajnie, jeżeli tylko się trochę zaangażujecie :), ale jak macie znowu olać sprawę tak jak w turnieju, to od razu sobie darujmy...

Hmmm, z mitologii to chodzilem na konkursy, wiec moglbym wziasc udzial, ale jak Gibon przypomni mi, co mialem zrobic(nie lubie zaczynac 100 rzeczy i zadnej nie skonczyc).

MAth, piszę się na to. :D

No to ładnie, mamy już kilku chętnych. Jak się zbierze grupka, to napiszę, jak to będzie wyglądać. :)

Którą ręką trzymano Kronosowi jaja w czasie ich ucinania? :D

Najprawdopodobniej to po prostu ciachneli razem z udem (bwhahaha)...

Z ktorego wyskoczyl dionizos, a jaja wrzucono do wody i tak powstali tytanii.

Dionizosa w udzie miał Zeus to raz, a dwa to Tytani byli dziećmi uranosa.

Szał, furia, chęć mordu.

STRUNA MI SIĘ ZERWAŁA! Wrrrr!
To oznacza, że jutro po szkole spacerek do sklepu muzycznego i prawdopodobnie wymiana całego kompletu strun przez najcieńszą wiolinówkę... Grrr.... Jakby jeszcze można by tylko ją wymienić, ale nie, trzeba wszystkie, bo potem gitara będzie brzmieć jak jakaś mutacja...

Lowca miałeś utworzyć wątek fabularny do kampanii forum. Z tego co wiem to Olo robił konkurs z mapkami do misji i go nie skończył...

Ta? Ok, dzieki, wlasnie przeszukalem dokumenty w kompie, i znalazlem moje notki i mapki na temat kampanii forum. Biore sie do roboty.
A Xeno z tym udem to byl zart, takie ogolne podsomowanie bezsensownosci mitow. :D

Grecy musieli sobie jakoś tłumaczyć jak to powstało.

Mag - pas
Wojownik - Sir Mullich, Crag Hack, Gunnar, Tazar
Kampania - Gelu zdecydowanie na czele

A najlepszy w grze to albo Sir Mullich, albo Gunnar (nie liczę tych z kampanii).

No i konkurs przebiega szybko, sprawnie, bez zastrzeżeń :).

Ech, jutro znowu do budy :/. I znowu ta gera ;(. Jeszcze nie poszedłem, a już chcę wracać do domu ;/.

A co tam właściwie u Was słychać?

Chory na grypę, przez co straciłem turniej, jutro tracę koncert Sabatona, no bo chyba siąkanie nosa co chwila na koncercie byłoby trochę dziwne, a jeszcze osłabiony jestem. Ale ofc normalnie muszę iść do szkoły jutro -.-

Znów koncertowałem, tym razem z Panną. Było super :).
Uczę się 'Bitelsów' na gitarce. Zacząłem od Blackbird. Kawałek banalny, ale po prostu słoooodki.
W piątek w hospicjum zamierzamy zrobić mały koncert + kawiarenka dla pacjentów. Przygotowania już ruszyły.
A poza tym to po staremu. Tylko pogoda nie dopisuje. Nie mogę się doczekać wiosny i sezonu biwakowego.

Malarz napisał:

jutro tracę koncert Sabatona, no bo chyba siąkanie nosa co chwila na koncercie byłoby trochę dziwne, a jeszcze osłabiony jestem.

O kurde, przyjmij moje kondolencje. Fanem Sabatonu nie jestem, ale też chętnie bym sobie na nich poszedł. Sarkanie nosem to pikuś, ale jak jesteś osłabiony, a nie zamierzasz tylko stać pod ścianą to nie polecam iść. Nawet, gdy jestem zdrów i pełen sił rzadko wychodzę z koncertów świeży i cały, zwłaszcza, jak pogo przekształca się w mosh, a przy tej ekipie to jest BARDZO prawdopodobne ;).
Ogółem wczoraj prawie mi nos złamali, Marta chichotała ze mnie jak co chwila go tarłem i marudziłem :D. Ale przynajmniej Trenda nie pogował w hełmie wojskowym jak ostatnio, a Andrzej nie biegał z maską gazową założoną na tył głowy. Nasza ekipa jest geniaaaalna :D.

dlaczego jak  wladowuje mi sie strona to przez sekunde widac pedobeara? O.o'

Sekundę, ba. Na stronie głównej, pfu, Dziedzińcu jest widoczny pod "King's Bounty: Nowe Światy" po lewej.

:D

Chroń dupę Gibon, nie wiadomo gdzie się teraz czai ;p

Gibon, chyba mamy hakera na forum. :P

Ni, Mathias kiedyś mówił, że bronią adminów jest Misiek i ustawił go pewnie

Zazdroszczę Krakusom... Sam bym na koncert Sabatona poszedł... :(

Żal, że nie mogę pojechać. Cała dyskografia, jestem fanem, a nie byłem w stanie. Żal mi serce kraje. Nie wie ktoś, czy nie będzie chociaż króciutkiej transmisji w telewizji czy czegoś w tym guście? Poza tym to sobie miejsca też znaleźli. Dla mnie to trochę daleko.

E tam Sabaton. Ja już za miesiąc mam u siebie Acid Drinkers :D. A jeśli chodzi o mnie to AD>>>>>Sabaton. I tyle na ten temat :).

Co kto lubi. ;)

Ja tam takie klimaty opuściłem i przez najbliższy czas nie zamierzam do nich powrócić. Czasami jakiś Death się w playlist znajdzie, ale to coraz rzadziej.

Edit.: Mathias, możesz usunąć tego misiaczka ? ... ~~

Ty w te klimaty nawet nie zdążyłeś wejść ;<. A Death to raczej nie moje klimaty, choć kapela naprawdę dobra.
Właśnie zachwycam się po ran n-ty "State of Euphoria" Anthraxu. Co prawda nie jest to ich najlepszy krążek, ale i tak niiiiiszczy mnie.
Spreading The Disease>Among The Living>State of Euphoria>Fistful of metal>Persistence of Time> albumy z Bushem na wokalu :(

Mam takie pytanie. Dlaczego podczas ładowania się forum nad miejscem gdzie pisze (zalogowany: Olórin) w moim przypadku pojawia się tak pedo pear? Można się śmiać, ale irytuje mnie ta postać ;)

Przestańcie użytkowników straszyć, droga Administracjo. Ja rozumiem, że misiek ma pilnować porządku, ale tu już zaczyna się radykalizm robić. ;)

Powróciłem! Ktoś mi k**** powie skąd na tej stronce wziął się Pedobear??

Uspokój się nieco ... widziałem go od pewnego czasu ale mi to jakoś nie przeszkadzało ... To miało pewnie służyć do pewnego żartu, jednakże uważam, iż owy obraz administracja powinna znieść ze strony. Jest to nieetyczne i istnieje możliwość, że odstrasza dziewczyny - a jako iż przeciwną płeć toleruję i uznaję na swój sposób, zrobię wszystko, aby ten nieetyczny misiu został usunięty.

[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

Jeśli obraz musi być, proponuję dać coś związanego z grą, bądź jakiś fun art, który nie będzie prowokujący i obrażający nikogo.

Nom, tak na marginesie to kogo Pedobear obraża? No na komixxach wojewódzkiego, ale tak poza tym tylko straszy dzieci... xP

Eee najbardziej chodzi o to że jest: Nieetyczny, nie pasuję do stronki, to symbol pedofili.

Ale Cię to boli, mi też się to nie podoba, ale nie wsadzam słowa kurSYwa z pseudo cenzurą, które jest jeszcze bardziej nieetyczne, żeby podkreślić wielkie oburzenie, które jest równie nie na miejscu jak ten miś...

Jednakże przeklinanie może posiadać wytłumaczenie, np. powód, dla którego owe oburzenie wyjawiłeś. Wątpię, że administracja ma jakiś świetny powód co do misia. Proponuję usunąć zwierzaka i zapomnieć o sprawie...

Ekhem ja chciałem tym podkreślić troszkę moje zdziwienie i oburzenie w dodatku nie powiedziałem przekleństwa bez cenzury więc nie róbmy kłótni o głupią kurSYwę

Legendarny, wulgaryzmy są zabronione u nas również pod cenzurą ;). A miśka ściągnę pod koniec tygodnia, jak znajdę chwilę.

Misio może zostać ;p poznałem go osobiście i jest całkiem miły

Jak go w ogóle poznałeś... Nie, czekaj, nie chcę wiedzieć...

Legendarny napisał:

Ekhem ja chciałem tym podkreślić troszkę moje zdziwienie i oburzenie w dodatku nie powiedziałem przekleństwa bez cenzury więc nie róbmy kłótni o głupią kurSYwę

Lepiej zrobić ją przez głupiego misia! Jesteś hipokrytą!:D

crassus jeśli potrzebujesz z kimś pogadać, albo się komuś wyżalić po tym jak mniemam traumatycznym spotkaniu to możesz śmiało walić tutaj. Pomożemy ci :D


A tak w ogóle to chciałem się z wami umówić w jakimś konkretnym miejscu jak już się ta III wojna światowa jutro zacznie. Ludzie z takim zmysłem strategicznym jak gracze w heroes będą potrzebni. Ja osobiście proponuje Toruń, od razu można by rozwalić radio Maryja :D

Może podzielimy się na dwie ekipy? PiS sam się nie rozwali, prawda. ;) Trzeba mu pomóc.

Mathias napisał:

Legendarny, wulgaryzmy są zabronione u nas również pod cenzurą ;). A miśka ściągnę pod koniec tygodnia, jak znajdę chwilę.

Zacenzurowałem przekleństwo więc... nie ma na mnie żadnych zarzutów :D

Mathias napisał:

Legendarny, wulgaryzmy są zabronione u nas również pod cenzurą ;). A miśka ściągnę pod koniec tygodnia, jak znajdę chwilę.

Ale ja wszystko zacenzurowałem :D nie ma dowodów XD.



Olórin: Duble postów się nie robi, jest to zakazane. Zresztą po co, skoro jest opcja edytuj. Nie będę cię karał, bo raz, że jest to twoje pierwsze przewinienie na forum to najprawdopodobniej ci się po prostu "przeklikło" jak pisałeś. Teraz będę wielkoduszny :D Ale uważaj na przyszłość ;)  (nie jest to kara, dlatego ten kolor)

Mathias: Tak Ci się tylko zdaje, Legendarny :). Nie jeden już na to liczył, że cenzura = maskowanie dowodów i wylądował poza forum :).

Ale fajnie, Chłopaki nie płaczą idzie na TVP1

Sorki za podwójną wiadomość... pisałem jedną i mi się zgubiła i napisałem drugą potem 1 mi się znalazła nacisnąłem przycisk potwierdź i dopiero potem spostrzegłem się co zrobiłem.

Tośmy się zgrali ;) Akurat coś tam naskrobałem u cb w postach, ale to już w sumie nieistotne. ;)

Tak więc kałasze w dłoń i jutro ruszamy opanować ten kraj, a potem europe i świat :D

Xd

Moje niewolnicze kury odwala za nas czarna robote, potem elitarne oddzialy lowczych wyrusza na mordowanie, palenie, gwalcenie i torturowanie(niekoniecznie w tej kolejnosci).

Przejmujemy Raido Maryja, nadajemy audycje zagrzewające Polskę do boju i walczymy! Jako punkt strategiczny proponuję stocznię szczecińską. Tam się nie wedrą tak szybko.

Moje marzenie to podpalić parlament, podbić pałac prezydencki, porwać prezydenta i wyzwać premiera na solo :D.
Viva la revolution!

A moje to mieć dom rodzine i dość pieniędzy, by nie musieć martwić się o przyszłość, a i posiadać mitsubishi lancer evo IX i crossa, najlepiej suzuki, albo KTM'a, minimum 500... ^^

A moim marzeniem jest wybudowac moja wlasna twierdze, uprowadzic jakas fajna bialoglowe, i dostac prace po studiach. :D

A ja bym chciał znaleźć zaginioną wyspę i zbudować nową cywilizację (ofc. po rozwaleniu polskiego oligarchatu) :).

Chciałbym, żeby I Rzeczpospolita nigdy nie upadła... To z takich marzeń publiczno-patriotycznych. Wyobraźnia mi podsuwa piękne obrazy. Niestety nigdy nie staną się prawdą.

Z prywatnych: cóż, a o czym może marzyć ktoś taki jak ja? ;> No dobra: dużo kasy, długie życie, mieć super wypasioną willę z basenem i wielką biblioteką, dużo kasy... Pisałem już o kasie? No może jeszcze dobre wykształcenie i fajną żonę - co by pomogła mi się tej kasy pozbyć xD. To ostatnie jednak odsuńmy daaaleko w przyszłość. ;)

Tak btw, wg jakiejś rumuńskiej baby, która niby Hiroszimę i upadek ZSRR przewidziała dzisiaj ma/miała wybuchnąć III WŚ, fajnie nie?

No :D. Czekamy z niecierpliwością :).

To gra psychologiczna, wojna już się zaczęła, ale oni są cwani...czekają aż sami się wykończymy...

Teraz tylko pozostaje czekać, aż hemiczy ali tak dla hecy wystrzeli rakietę powiedzmy w Moskwę. (Rozebrania wieży Eiffla proszę nie liczyć jako działanie wojenne. To tylko Polscy hydraulicy się za to zabiorą  :D ).

No i o czym może marzyć osoba taka jak ja...
Dom z podwórkiem. Kasa, aby móc żyć w spokoju nie martwiąc się o to jak dożyć do "pierwszego". Wiadomo własna rodzina no i jeśli będzie możliwość to jeszcze Bugatti Veyron i owczarka niemieckiego, długowłosego. Ogólnie to marzy mi się spokojne życie, w którym moje problemy innym będą się wydawać po prostu śmieszne. (wolał bym żyć bezproblemowo, ale człowiek tak nie potrafi niestety...).

No i jeszcze prosiłbym was o podanie mi 6 cyfr na najbliższe losowanie dużego lotka. :D

Yyy, ostatno mialem kontakt z "innymi". Powiedziel mi, ze na losowanie totka trzeba dac: 123456. Nawet napisali o mnie artykul w pewnej gazecie:
http://patrz.pl/zdjecia/ufo-mnie-oszukalo
:D :D

6,6,6,6,6,6

Według danych III WŚ miała wybuchnąć o 21. Chyba czasu moskiewskiego. xD

O co chodzi z tym pedobeare? Ja takiego nie widzę jak się loguje.

O co chodzi z tym pedobeare? Ja takiego nie widzę jak się loguje.

Podzielam pytanie. Nie ogarniam tej sytuacji w ogóle XD

Jak dzisiaj wybucha wojna światowa to ja przepowiadam koniec świata na tą niedzielę. Jutro będę gwiazdą wszystkich stacji informacyjnych, fuck yeah.

Miśka już zdjąłem i teraz działa z ukrycia (nie odbierajcie telefonów z zastrzeżonego ;)). Liczby w totka: 4 8 15 16 23 42. A wojna podobno rzeczywiście wybuchła, coś spadło gdzieś tam w Ameryce.

Nie 'coś' tylko 'Łuk furii Szatana' . Mwhahahahahaha...

Ja bym powiedział, że nie "coś" tylko szyszka na łeb Obamy. Będzie wojna :D

Czyli w końcu zbudują mi tarcze za miastem... a zbudowali taką fajną obwodnicę w Słupsku ;]

Eee tam. Wojna już trwa. ;) Do tego Obama ma pecha, bo rządzi w dosyć nieprzyjemnym okresie. Ludzie standardowo szukają winowajców to i znaleźli Obamę i jego demokratów. ;)

No i konkurs mitologiczny dobiega końca, a Morgan już się szykuje z turniejem wiedzy o historii :). Sauron, czy jutro miałbyś czas na sesję mitologiczną (Wielki Finał)? W jakich godzinach mniej więcej?

W sumie Kant miał łeb na karku, przekonują mnie jego idee, zwłaszcza podział na rozum czysty i praktyczny jest mi bliski. Całego jeszcze nie przebadałem (mam głównie przeanalizować jego wpływ na formowanie się romantycznego pesymizmu poprzez Fichtego, a potem szkoły niemieckiej np. sturm und drang), ale póki co jest spoko.
Ogółem ta cała olimpiada polonistyczna ostro daje w kość, wrrr.

Ja tam wojną się nie przejmuje, do takiego miejsca, w jakim żyję nawet nie ma prawa dojść. W końcu moja 'osada' leży w innym wymiarze, gdzie czasoprzestrzeń się zakrzywia.

Mi się chyba forum spieprzyło... Ma dziwny wygląd, nie widać linii, nie mogę się zalogować na chromie, tutaj ciągle mam na górze strony bym się zalogował, a jestem...

Btw do pałacu
Stopień III - Herold, Kartograf, Pisarz lub Malarz
Jestem i tak Malarzem, spełniony warunek :D

No, Malarzu, jeszcze się musisz zapisać do Warsztatu :p/

A, i od razu informuję: forum na Chrome ŹLE DZIAŁA! Na Mozilli jest 100% ok, nie wiem, jak na pozostałych.

Na IE chodzi tako sobie. Szzzzzzzzzz, będę musiał Głodzillę zainstalować, by uczęszczać na forum...

Prawda, na IE to już w ogóle wątpię, aby się cokolwiek wyświetlało. A jest tu jakiś użytkownik Opery? Jak na niej działa forum?

Ja używam opery, więc się wypowiem i niestety dobra wiadomość to nie będzie ;)

Tak więc o to co widzę.
-Główny emblemat (logo forum)
- Pasek z listą "miasto", "pałac" itd.
-A dalej to już jest tylko ciemność, pomijając już fakt, że trochę to trwa zanim to się załaduje.

Ogólnie coś jest pogrzebane i coś się rypło. Specjalnie dla Forum (no i kurnika) muszę używać Firefoxa ;]

To ja teraz się Was spytam tak może trochę nietypowo, ale... - jak u Was z przygotowaniami do Świąt? Kiedy się u Was rozpoczną? Kupujecie już powoli prezenty? Bo to się tak zdaje, ale się człowiek nie obróci, a tu już zostanie mniej niż miesiąc do Świąt.

http://komixxy.pl/371983/Frakcja-Heroesow-VI

Lol, fajnie to wymyślili :P

Święta, jeszcze nie tydzień, dwa i coś się zacznie, czekam na reklamy Coca Coli jeszcze

Olórin, dzięki za informację. Wydaje mi się, że wiem, który skrypt nawala. Postaram się to naprawić.

U mnie jeszcze daleko do świąt: póki co jeszcze nie ma klimatu nawet późnojesiennego, można wychodzić na plac bez czapki i w krótkim rękawie, a przygotowania póki co żadne. Ale niedługo się zacznie, jak mówi Malarz.

Malarz, zarąbisty komixx, lvl 7 mnie rozbraja :D.

Ja już na butelce coli widziałam św mikołaja ;p

Jednak miałem rację - to ten Drogowskaz rozwalał forum. Musiałem go na razie usunąć, dopiero po naprawie z powrotem umieszczę. W zamian za to pogrubiłem odnośnik Menu o nazwie PAŁAC, żebyście mogli łatwiej trafić :).

No nic, Wam to raczej nie będzie zbytnio przeszkadzać, w końcu pewnie wolicie przeglądać forum na wszystkich :).

Powiem tak są trzy rzeczy pewne na świecie:

1)Kiedyś umrzesz
2)Na święta Polsat wyemituje Kevina samego w domu ew. Kevina samego w nowym Yorku. Zdarza się również "szklana pułapka, choć jest to rzadkość  ;)
3)świąteczne reklamy coca coli na początku listopada (promocji w tesco już nie liczyłem) :D

Ogólnie to potwierdzam to co piszę Mathias i pragnę gorąco poinformować o fakcie, że można już przeglądać forum przy użyciu Opery ;)



Mam też pytanie. Znacie jakiś darmowy odtwarzacz filmów z pokaźną ilością kodeków? Z góry zaznaczam, że program VLC nie działa tak jak powinien

Co to znaczy "VLC nie działa tak jak powinien"? I czemu potrzebujesz "pokaźniej ilości kodeków"?

VLC jest to bardzo dobry (darmowy) program do odtwarzania filmów i muzyki (praktycznie nie ma formatu plików multimedialnych, którego nie da się ruszyć tym programem).
Nie działa tak jak powinien ponieważ pod końcem filmu zaczyna się po prostu ścinać. Ten konkretny film odtwarza mi na wszystkim(po zainstalowaniu kodeków), ale tylko na VLC mam dźwięk.

kodek- coś jakby plik pozwalający na odtwarzanie filmu, utworu muzycznego (głównie filmów) napisanego w konkretnym formacie. Filmy w formacie avi, czy xDivx odtworzy na wszystkim, ale ja mam film w formacie rmvb i dlatego zwykły media player tego nie ruszy. Jak znam życie to pewnie wiesz co to kodek, ale i tak napiszę w razie jakby ktoś nie wiedział ;)

Dlatego prosiłbym o podanie mi jakiegoś innego odtwarzacza, który poradziłby sobie z tym filmem (X-Men ostatni bastion jakby kto pytał). Albo jakichś dobrych, sprawdzonych kodeków. ;) Mnie to przerosło, a google mi nie pomogły.

All player plus paczka kodeków XP i powinno spokojnie ruszyć.

Olórin do rmvb zainstaluj "Real Alternative" - kodek ten pozwoli ci na odtwarzanie plików .rmvb w dowolnym odtwarzaczu.

http://www.instalki.pl/programy/downloa … ative.html

Co tu mogę dużo mówić. Dzięki Morgan kodeki się sprawdziły. Wszystko jest tak jak być powinno ;)

Na chromie forum już działa. :) Jest tylko jeden problem. Straciłem dostęp do Testów.

Wszystko możliwe - Zezwolenia są do całkowitej przebudowy. Musicie uzbroić się w cierpliwość. Wszystko dojdzie do siebie już niedługo.

DZIAŁA NA CHROMIE!!!!!!!!!!!
Moje życie na tym forum uratowane! Dziękuję Mateuszu

Wygląda na to, że Drogowskaz wszystko psuł :|. Musiałem go usunąć. W ten weekend otwieramy Komnatę Kartografów :).

Tak wstępnie spytam: ile osób byłoby chętnych na konkursy - na najlepszą mapkę, na najlepsze opowiadanie i najlepszy rysunek/zdjęcie?

Zależy jakie opowiadanie? Jak znajdę czas między napisaniem czegoś do gazetki, egzaminami próbnymi, nauką, fizyką itp to mogę i ja

Opowiadanie na dowolny temat związany z fantasy. Rysunek i zdjęcie - tutaj pełna dowolność, byle nie pornole ;p. A mapki - swobody jeśli chodzi o wszystko, byle tylko były robione w SoD (a nie np. w WoG).

Mógłbym się do jakiegoś konkursu zgłosić.

pierwszy  i ostatni

Też zależy jakie opowiadanie, choć nic nie obiecuję.

Hmm, ja opowiadan nie pisuje, sale moge zrobic dla pisarza rysunki na zamowienie.

Czemu mi się wydaje, że ktoś bawi się postami?

Lowcakur! 1000-ego posta wbiłeś, a ja za cholerę nie mogę się do tego 1000 dojść. :D

Zmieniając temat: w końcu obejrzałem sobie w domu Transformers: Revenge of the Fallen. Podoba mi się bardzo, choć końcówka troszkę zbyt przewidywalna. Podobno w trzeciej części będzie mniej scen bitewnych (gdzieś czytałem - no ale to paskudna sprawa. Mechy to maszyny do zabijania, a Autoboty i bez tego dostały pewną analizę psychologiczną, szczególnie Optimus ze wzniosłymi hasłami o litości i prawie do życia) i dziewczyna głównego bohatera zostanie zmieniona (żegnamy się z Megan Fox, a szkoda bo wygląda świetnie ;)). Nie lubię takich zmian czyli to samo imię, ta sama rola, a gra inny aktor.

Sauron, ale wiesz, że twój jeden post jest wart 100 postów lowcy, więc się nie przejmuj.

Gratulacje dla Lowcy z okazji jubileuszowego posta! Zgłoś się tutaj: http://www.herosy3.pun.pl/viewtopic.php?id=934 po nagrodę :).

Orientacyjnie widzę, że parę osób by się znalazło. Tak więc ruszymy z konkursami jeszcze w ten weekend.
Otwarcie Komnaty Kartografów zostało przełożone, ponieważ pojawiły się kolejne mapki do wgrania.

Sauron napisał:

Zmieniając temat: w końcu obejrzałem sobie w domu Transformers: Revenge of the Fallen. Podoba mi się bardzo, choć końcówka troszkę zbyt przewidywalna. Podobno w trzeciej części będzie mniej scen bitewnych (gdzieś czytałem - no ale to paskudna sprawa. Mechy to maszyny do zabijania, a Autoboty i bez tego dostały pewną analizę psychologiczną, szczególnie Optimus ze wzniosłymi hasłami o litości i prawie do życia) i dziewczyna głównego bohatera zostanie zmieniona (żegnamy się z Megan Fox, a szkoda bo wygląda świetnie ). Nie lubię takich zmian czyli to samo imię, ta sama rola, a gra inny aktor.

Trzecia część?! Kiedy?
Zgadzam się co do zmiany aktora. To beznadziejne : P

Czerwiec 2011.

Czerwiec...
Niedługo...
A jak ma wtedy wyjść to bardzo dobrze bo niedosyt mam :devil:

A ja w przyszły wtorek wbijam na Harry Potter 7 part 1/2 :). Ciekawe, jak bardzo to zepsują :D. Bo w ostatniej części osiągnęli już bardzo "wysoki" wynik, jeśli chodzi o zniszczenie tego filmu xD.

Słyszałem, że ten  to jeden wielkie niewypał. Ja nawet nie idę, wolę na basen pójść w tym czasie ;) Ogólnie do kina mi się nie chce chodzić zbytnio. Jak ostatnio byłem na "Piła", to się śmiałem razem z kumplami jak dziewczynie jelita wyszły, oczywiście ostrzeżenia od personelu leciały. To chyba dlatego straciłem motywację do tego miejsca.

Shhhhhhh, pieprzona G nie chce się nastroić. Wszystkie inne nastroiłem, to oczywiście G stawia opór...

Echh, przegralem z Bremmusem jednym pkt w dogrywce. Dobry zawodnik z niego, graty Bremmusie.

Ale w czym znowu przegrałeś?

W konkursie historycznym. A przegralem przez to, ze nie znalem slowa "Suzeren", tylko "Suweren".

Wg słownika wyrazów obcych wyrazy bliskoznaczne :)

Mathias jakby się nad tym głębiej zastanowić to nigdy nie pojawił się film, który choć w części dorównywał by książce. Seria Harry Potter to już wybitnie została przez twórców filmów zniszczona, głównie za sprawą zupełnej zmiany wizerunku Dumbledora od 3 części (nie chodzi tutaj o aktora, tylko o sposób grania). A przedstawienie pojedynku dyrektora z voldemortem to w mojej opinii woła o pomstę do nieba. Z całego opisu tego pojedynku, z wszystkich jego elementów twórcy filmu wykorzystali tylko "wodną kulę". Ogólnie to pierwszy film był najlepszy z całej sagi, a potem już było co raz gorzej. Teraz to się szczerze zaczynam zastanawiać, czy w ogóle będzie warto to oglądać.

Książki były świetne (żeby nie wyskoczyła mi cenzura), ale filmy to jadą głównie na opinii o książce ;)

Ej widzieliście gameplay z gry Harry Potter i Insygnia Śmierci na YouTubie? :D To wygląda jak jakaś strzelanka, jak KillSwitch, Gears of War, czy trochę jak Mafia II. Wybieramy czar, wybiegamy i prujemy Expeliarmus jak serię z kałacha. Haha! :D

Ogólnie ty chyba nie polepszyli grafiki w Potterze nr.7, a nawet wydaje mi się że jest gorsza..

Ten krzyz to apel, do Wladz i do spoleczenstwa!! Ten krzyz to apel, do Wladz i do spoleczenstwa!! Gdzie jest krzyz?! Gdzie jest krzyz?! Gdzie jest krzyz?! Gdzie jest krzyz?! Kto Ci buty ukradl? Kto Ci buty ukradl? Kto Ci buty ukradl?
http://www.youtube.com/watch?v=cCJVaMzX … re=related

Ja mysle ze ten mix jest swietny, tak samo jak "Adin zloty internet", Tomasza Kota
http://www.youtube.com/watch?v=xQy95QvWN2Y

Widać, że nie jesteś na czasie. to w sierpniu słuchałem.

Ja remix krzyza tez dawno obsluchalem, ale wczoraj sobie o nim przypomnialem.

Ja ostatnio (środa) u fryzjera byłem skrócić włosy i mogę mieć grzywkę jak Kot/Kaszpirowski
TRI- MAJCIE OCZY NA..  TELEBIMKACH!

Malarz napisał:

Ja ostatnio (środa) u fryzjera byłem skrócić włosy i mogę mieć grzywkę jak Kot/Kaszpirowski

Ta, to jest szpan : P

Hehe, a ja się u fryzjera golę na "dwójkę", czyli do łysego jeden krok :).

NARESZCIE weekend. Strasznie męczące tygodnie. Na szczęście większość już mam za sobą: z 4 olimpiad przeszedłem do 3 (polski, historia, rosyjski), a w jednej (wos) mi punkta brakło. Tak więc 3 do 1. Dostałem pełno ocen i wysunąłem się na pozycję niekwestionowanego lidera szkoły (ech, tak, chwalipięta ;p). Co zabawne, kosztowało mnie to tylko trochę wysiłku.
Przyszły tydzień zapowiada się "genialnie": sprawdziany z geografii, matematyki, fizyki... FUUUUUUUUUUU! Jeszcze muszę zrobić na muzykę jedną pracę (poezja śpiewana - wybrałem sobie SDM do charakteryzacji utworów), poza tym mam zaległy wywiad na polski. A w przyszłym tygu - przemówienie na polaju... Poza tym niby mam przeczytać 5 książek na konkurs + Dywizjon 303, ale to chyba sobie zostawię na grudzień.
Czyli robota nie stanęła, ale jest blisko końca. Mam nadzieję, że na Mikołaja będę mógł wrócić do leniuchowania. Zrobię sobie miesiąc wolnego, potem święta i ferie. Muszę zregenerować siły na egzamin gimnazjalny ;p.

Nie ma to jak dużo roboty. Jak pójdziesz do LO to nie będziesz miał czasu nawet na prowadzenie forum.

To się jeszcze okaże. Póki co nie wiem nawet, do którego LO mam iść. Nie wybiegam za bardzo w przyszłość.

A moze pojdziesz do technikum? Bo zauwazylem, ze lubisz matme, a od technikum na polibude jeden krok. A w Polsce potrzeba matematykow, a nie jakis nedznych humanistow(bede studiowac histe).

Ja jestem na technikum weterynaryjnym. Urwanie głowy można rzec.

A ja jestem na bezrobociu, to dopiero urwanie głowy :P

Liceum Ogólnokształcące, aczkolwiek o bardzo wysokim poziomie, co życie strasznie utrudnia. Mam powołanie do medycyny.

Chyba chodzi Ci o przygotowanie, ale ono też nie będzie szczególne, bo najpewniej masz wyższy poziom z zakresu fizyki, biologii, chemii, matmy, a nie konkretnych dziedzin medycyny. Natomiast, żeby się na nią dostać liczą  się JEDYNIE wyniki matury, tak więc wybór średniej ma tu mniejsze znaczenie niż nasza własna praca, ale fajnie, że masz ambicje.

Własciwie, jesli idziesz na studia, to jesli masz swiadectwo z paskiem, pierwsze pol lub caly rok nie musisz placic(ale tylko na wieczorowych). A na swiadectwo tez patrza na studia, ale masz racje Gibonie, to ona ma decydujacy glos.

Świadectwo nie ma takiego znaczenia, w gruncie rzeczy wyniki z fizyki, biologii i chemii, w różnych uczelniach różne ich interesują, bodajże poznań zamiast chemii fizykę. Nawet jeżeli patrzą na świadectwo to ma ono niewiele wspólnego ze szkołą w jakiej się uczyłeś...

Math, Dywizjon 303 to książka na chwilkę. Zaledwie 200. Krótka, ale nudna. Poza tym: Uczysz się rosyjskiego? :D

Gawarisz pa ruski?

Wyniki w szkole się nie liczą aż tak bardzo. Ja muszę dobrze zdać maturę rozszerzoną z chemii i biolii + ta nieszczęsna matma i polski. No i do tego egzamin zawodowy. Medycyna przy wecie to pikuś.

Da, Low, da. :D

BTW: Pisaliśmy kolejno co 10 i 20 minut. :D Zobaczcie czasy posta Lowa, Xenia i mojeego.

Da, ja gawarjo pa ruski ocień haraszo ;]. Zgadza się, egz. gimnazjalny najważniejszy.

Matura- wiadomo, że na nią patrzy się w pierwszej kolejności. Dobrze mieć do dobrej matury dobre świadectwo, ale bez niego idzie się obejść.

A Xeno jaki kierunek robisz? (skoro egzamin zawodowy będziesz miał to pewnie technikum). Ten egzamin zawodowy to zmora wszystkich uczniów technikum i nawet najlepsi się go obawiają, bo, aby go zaliczyć trzeba zdobyć minimum 75% punktów. Mnie to czeka za rok. No i przynajmniej w moim przypadku dobrze by było mieć tego technika przynajmniej, skoro już tę ekonomie robię (3 rok).

Je ne comprende pas ce que vous dites.
A jeśli chodzi o LO to mi się nawet nie chce pisać, jak u mnie jest. Powodzenia z robotą Mathias, trochę tego jest, ale ostrzegam, z czasem człowiek zaczyna wymiotować tym wszystkim i marzy za chwilą luzu ;p.
Uczę się właśnie "Bad Religion" Motorheada. Piosenka prosta jak budowa cepa, nie ma się czym chwalić (riff główny to fajny materiał szkoleniowy dla zielonych), ale tak mi wpadła w ucho, że po prostu muszę ją umieć.
No i chyba w końcu czas wziąć się do pisania, aczkolwiek jak zwykle nie mam pomysłu na fantasy, to paradoksalne, ale w "opowiadaniach wyobraźni" czuję się strasznie ograniczany i krępowany. How ironic.

Olórin pisałem wcześniej, że uczę się w technikum weterynaryjnym. Technika mieć to główny cel mój. Później się zobaczy jak matura pójdzie. Jak dobrze to na studia weterynaryjne, jeśli słabiej to na zootechnikę.

Xeno, to powiedz mi w takim razie, czemu mój żółw nie chce jeść? Głoduje już od sierpnia (żyje gwoli ścisłości), zniósł parę jaj, ale dalej nie je. Co mam zrobić? Czy podniesienie temperatury terrarium pomoże?

A rusza się? Może to jakiś okres hibernacji albo coś w tym stylu. A i jaki to rodzaj żółwia.

To jest żółw ozdobny czerwonouchy. Nie rzuca się, aczkolwiek jest ruchliwy i żwawy. U weterynarza nie umieli mu zastrzyku dać, taki silny ;]. Generalnie zachowuje się normalnie, poza tym niejedzeniem.

Muszę się kolegi spytać. W bursie trzyma żółwia lądowo-wodnego w zwykłym akwarium dla żółwia bez terrarium i skurczybyk żre jak oszalały.

Tylko pod żadnym pozorem nie wypuszczaj go do jeziora. :< Przez żółwie czerwonouche polskie żółwie prawie wyginęły w jeziorze Świdwie. A ja jestem bardzo wyczulony na ochronę zwierząt. ;)

Xeno a dwie małpy byś przebadał? Mateusz i Kamil :D  (moi brachole). A tak dla ścisłości to nie chciało mi się wertować po stronach i szukać, czy pisałeś jaki kierunek wybrałeś ;) W każdym razie powodzenia jak już przyjdzie czas na twoje testy ;)

Mathias co do twego żółwia. To prawdopodobnie szykuje się do hibernacji. Jeśli nie, to jest chory.

A jak go odhibernować?

Podkręć mu temperature :P

Użyj patelni, ale koniecznie z teflonową powierzchnią, żeby żółw nie przywierał do powierzchni :p.

Żółwie mają jakby sen zimowy. Normalne, że nie je od kilku miesięcy. Proponuję : albo zmienić żywność, albo nakarmić go na siłę ( w ostateczności ).

Swoją drogą ja też mam żółwie, tylko że czerwonolice. Niby oba samce miały być, a tu nagle dawno temu jaja złożyły. Od 6 lat nie złożyły ponownie.

Bardzo im się spieszy, pamiętaj o tym ;) U nas to 6 lat, u żółwi 10 dni ^^. "Nie ma co się spieszyć".

Czerwonolice = czerwonouche :)
No nic, kupię im mocniejszą grzałkę, może im przejdzie.

Ja mam rybki. :P Nie zamierzam ich zamieniać na nic innego - po prostu mi się podobają, są żywe, kolorowe no i można je wrzucić na patelnię gdyż akurat idą święta (żart oczywiście, w życiu nie usmażyłbym swoich rybek :D)

Kiedyś moje żółwie miały grypę, ciągle kichały. Trzeba im było wapno rozpuszczać w akwarium (taki fajny kształt żółwia miało :D) i im przeszło. Grzałkę ciągle tłukły, więc wytrzymują bez. Swoją drogą twoje, Mathias, także w okolicach wieczora wariują próbując rozwalić akwarium?

Nie chcę nawet myśleć, co z nimi robisz, że za taką cenę starają się uciec ;)

A ja mam 30 krów, 2 psy i 4 koty. Kto mnie pobije ;p

A ja mam krolika, i mlodsza siore. Kto mnie pobije? :D

Młodsza siostra - respekt

Podbijam stawkę ;)

Dwóch młodszych braci, młodsza siostra i królik (baranek) ;)

Ja mam krolika lwa(taka rasa, nazywa sie tak poniewaz ma grzywe, jest futrzasty i ma takie dwa fajne puszki obok ogona). Wyjawie mojego asa, mam takze starsza siorke, oraz sporo rybencjuszy.
Komentujcie moje dzielo w obrazach!

http://www.youtube.com/watch?v=ykwqXuMP … embedded#!


Narwhals Narwhals swimming in the Ocean Causing a Commotion
Cuz they are so awesome
Narwhals Narwhals swimming in the ocean
Pretty big and pretty White
They beat a polarbear in a fight
Like an underwater Unicorn
They got a kickass facial horn!
Their the jedi's of the sea!
They stop Cthuly eating ye!
Narwhals they are Narwhals Narwhals!
Just dont let them touch your balls!
Narwhals They are narwhals!
Inventors of the Shishkebab!
!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Malarz, stare.

A ja mam dwóch starszych braci, dwa psy i kotkę. Pobijcie. :D

Phi. To ja do swojego pakietu dorzucę jeszcze młodszego brata i dwie starsze siostry. Przebijcie mnie teraz.

Nic nie przebije młodszej siostry :P

Oj tam oj tam. jedna młodsza to nie 2 starsze i młodszy brat + reszta zwierzyńca.

Młodszy brat, wilk i Nyu ( mój komputer ). Ale nie oszukujmy się, fajnie jest mieć młodszą siostrę...

Kupiłem żółwiom nową grzałkę i trochę odżyły. Zobaczymy, czy zaczną jeść :).

Zapisy do klanów otwarte na nowo. Zapraszam do zapisywania się. Próg postowy 50 ;)

Nie trzeba zapisywać się do swojego uprzedniego klanu ;)

Mathias zaakceptuj mi "zapis", bo sam sobie tego nie zrobię ;)

Żółwie zaczęły jeść! Xeno, dzięki Tobie uratowałem im życie :). Dzięki!

Reformy klanów NARESZCIE ruszyły. Choć mam wątpliwości. Bo przecież zbliża się końcówka kadencji Olórina. Czyżby chciał on zapewnić sobie nimi reelekcję? ;) Oczywiście żartuję, ale kto wie... :)

Naprawdę BIG SORRY, że nie uruchomiłem jeszcze Komnaty Kartografów. Zrobię to w ten weekend.

W CPII ciekawie się zrobiło. Sandomierzanie łakną krwii jak mało kto.
To dobrze Mathias, że żółwie "odżyły". Teraz powinno być wszystko wporządku

Mathias jak już mam być szczery to się zastanawiam, czy w ogóle startować ;) Jakoś nie czuje, żebym sobie na to zasłużył. Po części okolicznościami, a po części własnym podejściem do sprawy.

A ja się przymierzam do zakupu węża lub pająka ;) Starzy puki co się nie zgadzają, ale jak sam będę miał kasę to zbyt dużo do powiedzenia mieć nie będą ;)

To jak Olo nie startuje to klany game over.

PP Poludniowe zje mnie bez polykania, ale ja sie nie dam. Bede organizowac partyzantke, az do skutku.

Olo, zauważyłem, że piszesz "puki", a powinieneś "póki". Taki błąd razi w oczy. Przynajmniej mnie. :D

W sumie mnie razi Twój ujemny punkt reputacji, wyglądasz z nim jak recydywista xD.

Miałem 2 minusy. Jeden mi zdjęli. A wiesz za co je dostałem? Za to, że Bam MArgera nie chciał ze mną rozegrać turnieju...

Nie zmienia to faktu, że wyglądasz z nim jak recydywista.
PS. Wiem za co masz wszystkie punkty reputacji xD

Gibonie, fajny avatar, tylko wiesz, od teraz juz nie mozesz pic alkocholu. :P
Shawn, zbyt duzo neverwintera(tyr w zgromadzeniu :D ).

Nie mogę pić z frajerami :D.

A wiesz, ze juz nawet nie mozesz pic do lusta, jak nie pijesz z frajerami? :D

Ja tam lustra za frajera nie uważam, ale dobrze wiedzieć jaki masz do niego stosunek, choć jest rzeczą martwą.

Witam, mój pierwszy temat na tym forum nie licząc powitania. Jak myślicie, które miasto ma najlepszych herosów?

Osobiście stawiam na cytkę, tazar, wystan to chyba jedni najlepszych herosów (porównanie bastion - mephala i ivor,  choć w bastionie mephala nieco mniej przydatna sądzę), którzy dają potężnego kopa swoim wojskom. Dochodzą nieźli Alkin, Korbac (+ punkt szybkości dla ważek zawsze mile widziany). W twierdzy tez są nienajgorsi, zwłaszcza Crag. Nieźle trzymają się lochy (shakhti, gunnar) Zamek (Loynis - mimo że jest magiem to jego psalm mocy daje powerupa jak songo w db :D) czy wspomniany już bastion (ivor, mephala). Denni są herosi w fortecy i inferno - tłumaczyć chyba nie muszę. WŻ - średnie, choć ich magowie też mają plusy : magia na start. Pozostaje nekro - też bardzo dobre (nie liczę np. isry, bo legiony szkieletów to już chyba przesada :D).

Pewnie pominąłem kilku bohów, ale nie krzyczcie :D
Gibon: Najlepsi bohaterowie w grze przynależą do miast i odpowiadają na Twój temat, więc przyniosłem tu Twojego posta, żebyś nie robił off topu rozdrabniając niepotrzebnie tematy. Następnym razem sprawdź, czy nie ma takiego tematu, albo jego treść i odpowiedź na niego nie wynika bezpośrednio z już istniejącego.

Moje żółwie zapadają w sens zimowy, po raz pierwszy od dawna chyba. Ziewający żółw to piękny widok, zasłania łapką pyszczek i ziewa jak człowiek

Czy to jedyna sztuczka, jakiej go nauczyłeś?:D

Mathias, czemu pozwoliles aby Stargard padl pod ciosami brudnych Czechow? :D

Uwaga jest sprawa. Osoby, które będę miały wiedzę jak ją załatwić proszone o głos.

Mam SPV M 3000 z wgranym Windows mobile 6.5.
Chcę wgrać Windowsa Mobile 6.1.

Zmieniam, bo do tej pierwszej nie ma wersji PL, a po za tym choć się nie tnie to nie chodzi tak jak powinien. Wie ktoś jak to dokładnie zrobić?

Ten tydzień jeszcze będzie ciężki i moja aktywność na forum nie ulegnie zmianie. Ale od piątku zabieram się za obiecane konkursy "warsztatowe" i kończymy zawody z wiedzy H3. No i w przyszłym tygodniu szykuje się oficjalne otwarcie Sojuszu Zjednoczone HoM&M :).

Shawn to kłamczuszek. Grał ze mną i teraz pisze, że nie grał z nikim;p

Hihi dokonałem zakupu http://www.lastfm.pl/music/Nirvana/Sliv … of+the+Box
I jestem zadowolony

Kiedy niby z Tobą grałem, Xeniu? :D

Mathas, gdzie jest temat od screenów z walk bo nie mogę go znaleźć. Chyba, że wywaliłeś.

malarz, parę dni temu kupiłem to samo Oo

A nie ma go w Koszarach?

Dzięki Mathias. Shawn w koszarach masz temat "Screenshoty z walk". Mamy wszystko ładnie pokazane. Fajnie było sobie przypomnieć i inne walki.
P.S
Może ktoś z stamtąd  usunąć te posty co się wszyscy kłócili, bo to prawie 2 strony śmieci.

Kto ma już ubraną choinkę? :)

Ja mam. Jutro idę po ryby, no i trza skądś wziąć uszka do barszczu.

My mamy tradycje, ze ubieramy choine dopiero w Wigilie.

Sojuszu Zjednoczone HoM&M się rozpoczął! Zapraszam do odwiedzania strony-centrum: www.zjednoczone.heroes.vot.pl !!! :)

Odwiedzilem, i sie nie zachwycilem. Widac stronka jeszcze nowa, jeszcze nie gotowa.

Jak to nie gotowa? 90% skończone.

Nawet nawet ładnie stronka wygląda. Wszystkie informacje są już zamieszczone.
Jak na razie widzę, że tylko 3 strony aktywnie biorą udział w tym i to mnie nie cieszy.

I kurka wodna co się dzieje w klanach? A no właśnie nic się nie dzieje. Ruszyć pośladki w końcu ;p

90% skończone, ale te 10% nadal nie ; ) Wszystko jest, tylko szkoda, że te święta spędzę samotnie...
Uważam, że klany ruszą dopiero po zaangażowaniu się przynajmniej 12 osób. Wtedy to nabierze jakiegoś większego sensu. Można by wtedy promować ten pomysł na wszelkich forach. Chcę również przeprosić za moją dłuższą nieobecność. Ciągłe wizyty u pedagoga, kartkówki, sprawdziany i problemy zdrowotne.

WRESZCIE... KONIEC... TEJ... OLIMPIADY POLONISTYKI I LITERATURY!
To znaczy I etapu. I błagam, nie życzcie mi drugiego, bo już pierwsza część odjęła mi kilka lat życia ze stresu i kosztowała siwe pasemko we włosach. Ach, wykrakali, że będzie ze mnie Geralt...
Czekam na braciszka, który na Wigilię obiecał mi przywieźć gitarę elektryczną :). Akustyk zły nie jest, ale niestety pewnych rzeczy nie da się na nim "dobrze" zagrać (zabawnie brzmią choćby utwory Motorheada bez przesteru ;p). I zacznie się granie heavymetalowych kolęd.

JA za to przeszedłem do wojewódzkiego etapu z konkursu humanistycznego. :D

ładnie, ja do rejonu z rosyjskiego (tak, dobrze preczytaliście ;d) i z angielskiego a czy do wojewódzkiego przejdę to się zobaczy ;)

Ja zapomniałem, ze konkurs istnieje xD

Sheyq, wcale nie wątpiłem w poprawność Twojej wypowiedzi. :]

Jeśli chodzi o olimpiady to przeszedłem z trzech: polski, historia i rosyjski :). Dobry wynik.

Od jutra mam komputerowy odwyk, dlatego dziś życzę wszystkim wesołych świąt! Do zobaczenia! :)

Math, jesteśmy z Tobą, wspieramy Cię...

U mnie nie ma olimpiad z rosyjskiego. :( Ale jest za to krasomówczy. :D

Z fizyki mam 77,(7)% ale to i tak może być mało by przejść do województwa

Sheyq, jesteś z nami już jakiś czas. Czy myślałeś już nad wnioskiem o przyznanie obywatelstwa?

Panowie, już wkrótce Nowy Rok. Jakie macie plany na sylwestrową noc? ;)

Jako, że nie jestem pełnoletni, tegoroczny Sylwester zostanie przez mnie spędzony w domu, bez rodziców i rodzeństwa (jadą na imprezy). Jedynie przybywa kolega i dwie koleżanki, popatrzymy przez okna na fajerwerki i obejrzymy koncert na Polsacie. Ot, średniawo troszku.

Na sylwestra? Nie wiem z kim, gdzie, do kiedy, ale wiem, że będę pił.

GiBoN napisał:

ale wiem, że będę pił.

A z kim? Bo z tego co mówi twój avatar, to z frajerami raczej nie będziesz ;D .

Będę świętować drożejące ceny produktów w sklepach, drożejącej benzyny i podkręconych w górę podatków. Nic, tylko iść się bawić. :D

Magyar, on nawet ze sobą teraz pić nie może. :D

Ja tak jak Shawn będę w domu ^^.

Chłopaki, zostały ostatnie godziny, kiedy możecie oddać swe głosy w plebiscycie nagród za popularność 2010! Kto jeszcze tego nie zrobił, niechaj szybko wchodzi do Tablicy Ogłoszeń, szuka odpowiedniego tematu i wstukuje nicki swoich wybranych :).

Gdzie moja nagroda za misje?

Ja sylwestra spędzę w domu z metinem bądź gothickiem pod ręką.

Salm Malejkum meine infidel. :D

Jestm tylko na chwile, zara spadam do Linköping. Wpadl do was Papa Noel?

Ja misję postaram się przejść dziś, najpóźniej jutro.

Najlepszego w Nowym roku!!!!

Pierwszy post w nowym roku!

NOWY ROK i pustki na forum.

Szczęśliwego N.R.! Zaraz przyznam nagrody za popularność.

Najlepszego! Olórin chyba nie przeżył światowego dnia kaca, bo coś go nie widać :D.

Tak to jest, jak się zaczyna sylwestra tydzień wcześniej :p.

No cóż Olo ma słabą głowę. Musicie przyznać.

Nie wiem, nie piłem z nim :D.

W sumie to mógłby szybko wrócić, ponieważ złoto dla naszego klanu czeka i to całkiem spora sumka.

No, Olo zabalował. Zaczynam się już o niego martwić :|. Czy nie zasnął gdzieś pod mostem? Może trzeba by wyruszyć na poszukiwania?

zadna strata :D

Starcraft, nigdy nie grałem, ale nazwa mówi, że to coś takiego jakby w klimacie Star Wars.
(O, JEJKU! Czasami muszę patrzeć ile jest stron na forum. Ten temat był PONAD 40 STRON WCZEŚNIEJ!)

(Ekhem, ekhem!) No nie do końca, drogi kolego Deferdusie. ;) Samo uniwersum jest mroczne po prostu, ocieka od ciężkiego klimatu i obraca się wokół konfliktu Terran (wygnańców z Ziemi o teksańskim akcencie), Zergów (organiczne, potężne potwory, silne, plujące kwasem, właściwie rój po prostu na czele z potężnym Overmindem - choć to zależy o jakiej części rozmawiamy) oraz nacja tajemniczych aczkolwiek dysponujących wielką potęgą Protossów (którzy mają też najbardziej za*biste teksty: My life for Aiur! oraz En Taro Adun! :D)

A gdzie masz "I do this for Aiur, not for YOU", albo "Arggghhhhhh fopr the Empire"? :P

a gra ktoś z was moze w warcrafta 3? :>

Lowca: lubię też High Templara, ma ciekawe udźwiękowienie (wiem, że to nie to słowo, ale brzmi on jak z innego wymiaru ;) )

"I do this for Aiur, not for YOU" - niech zgadnę... Zeratul :D

"Arggghhhhhh fopr the Empire" - tego coś sobie nie kojarzę, proszę o przypomnienie. :p

Znam Warcrafta 3. W drugą część też miałem możliwość pograć. WoW niestety nie, choć być może kiedyś to się zmieni.

Sauron napisał:

"I do this for Aiur, not for YOU" - niech zgadnę... Zeratul :D

"Arggghhhhhh fopr the Empire" - tego coś sobie nie kojarzę, proszę o przypomnienie. :p

1. Tak, zgadles, wygrales wywiad z overmindem Tiamathem. :P

2. Uuuuuu, kiepsko Sarciu. To byl ZEALOT!! :D

http://www.youtube.com/watch?v=C5e6eG6bXAQ

Ale i tak fajny tekst to: That sounds like a... a HUGE, GARGANTUAN, SWOLLEN, BLOATED MUSHROOM!! :D

http://www.youtube.com/watch?v=cP1JbM9u … re=related

Dziś oficjalnie zakończyłem semestr :). Ach, teraz sobie odpocznę ;]. Mam od 17. stycznia ferie, jeszcze przed nimi (12.) olimpiada z polskiego. Będę musiał jeszcze przeczytać 2 z 5 tych książek (ale tej od Herberta - ,,Barbarzyńca w ogrodzie" - chyba nie przetrwam, piekielnie nudna).

Ale masz fajnie. :/ Mi semestr kończy się pod koniec Stycznia, a ferie w połowie lutego. :/  Ale nie będę za bardzo narzekał, bo wiem, że ja mam więcej luzu niż ty i tutaj zebrani. :D

Wiesz Eragonie, jak fajnie mieć ferie pod koniec stycznia? :D W tamtym roku miałem ferie wcześniejsze, więc potem musiałem wegetować aż do rekolekcji i potem świąt. Teraz będzie pomiędzy trochę wolnego. Niestety II semestr mam króciutki strasznie - na przykład weekend majowy znacznie się przedłuży przez matury wypadające o ciekawej porze. Połowa maja będzie w ten sposób praktycznie z głowy. Wolne są przyjemne, ale to oznacza że będę za*ebany (sorki) sprawdzianami. No to tyle w tym temacie.

Mogę w końcu odpowiedzieć Lowcy:

To "Arggghhhhhh fopr the Empire" trochę mnie wprowadziło w błąd, dla mnie to bardziej brzmiało jak "All for the Empire!" Tylko słowo "all" jest charakterystycznie przeciągnięte.

Tam pewnie wszystkie kabarety mają w repertuarze Starcrafta:
Przychodzi Aldaris do High Templara, a to jest Dark Templar. Aldaris na jego widok umiera na zawał! hahaha :D (dla Koreańczyków to na pewno śmieszne)

Gdzie są nasze plusy, że tak się spytam ;p

Jeszcze nie wszyscy się po nie zgłosili, np. Olórin czy Eleazar. Co prawda na Neva czy Monę nie można czekać, ale jak Olo i Ele się zgłoszą, to wtedy rozdam nagrody i ogłoszę, kto został najlepszym użytkownikiem roku 2010 :).

Na Eleazara też będziemy chyba trochę czekać;p

Jak się go przyciśnie, to nie będzie trzeba ;).

A gdzie moje plusy, pytam sie. Gdzie one sa? Gdzie sa one?

Gdzie są plusy? Gdzie nasze krzyże? Właściwie fajnie, że plus wygląda jak krzyż...

Mathiasiu, daj mi dostęp do tworzenia RPG. :<

Załatwione ;).

Sarciu, gratulacje!

Graty dla Saurona. Wiemy teraz kto jest naszym forumowym kujonem z H3 ;p

Wróciłem :D ale się tu zmieniło, aż się gubię. Tęskniliście?

Witaj, Tormentor :).

I gratulacje dla Saurona! :)

Ostatnimi czasu coraz więcej użytkowników wraca i jakieś "świeżaki" dochodzą.

No Sauron, dobry jesteś. ;)

Ja tak naprawdę zapomniałem hasła i dla tego mnie tak długo nie było. :D

I jak sobie je przypomniales? :D

jest tu ktos kto sie interesuje fizyka kwantowa ? :D

Najgorszy przedmiot w szkole. A chłopaki edytowałem swego posta w parlamencie. Misja się powiodła dopiero za 4 podejściem.

Dzięki wielkie. :) Po prostu tak jakoś złożyło się, że dostałem pytania które akurat znałem, w gruncie rzeczy wcale się nie kułem (choć wiem, że zaprzeczanie tylko jeszcze bardziej delikwenta pogrąża, ale mówię prawdę). Zresztą często strzelałem, gdyż w wielu miejscach pamięć już podsuwała różne sprzeczne odpowiedzi. ;) Ot spora porcja szczęścia.

Fizyka? Sam przedmiot jest niestety dość specyficzny i sprawia sporo problemów - wiele butów jest z fizyki i biedni uczniowie muszą potem kombinować by tę dwójkę w końcu wywalczyć. Paskudna sprawa. Od siebie nie polecam, choć termodynamikę czy obwody liczyło się całkiem miło.

Aha, jeszcze coś: udział w kolejnych konkursach sobie odpuszczam, wystarczy tego dobrego. ;)

Drodzy userzy. Wpadłem na pomysł, a raczej ten pomysł już jest, ale można go zrealizować też na Tajemnicach Antagarichu. Otóż co powiedzielibyście na ligę TA? Nie plagiatuję pomysłu z AW, bo to by było złe. Liga bardzo przypominałaby tę WoH, ale działałaby nieco inaczej. Rozgrywki prowadzone by były do końca roku pomiędzy userami TA.
Czy w ogóle byłby ktoś chętny grać do takiej małej ligi?

ja, ale uprzedzam ze slaby jestem ^^

To coś jak clan war, ale bez podziału na teamy... byłbym za, ale tylko pod warunkiem, że będzie nie mniej niż 10 osób...

Userów aktywnych tylu nie mamy. Zresztą w ciągu całego roku każdy mógłby kilka gier rozegrać.

hmm... nie wiem, na pewno nie jak beda grac w 3 osoby, jak wiecej to git, chodzi o wiekszosc aktywnych

Deferdus, ogarnij swój potencjał, bo powoli zaczynasz spamować. :D
Na mnie nie liczcie, brak HoMMa.
Chyba, że byliby chętni do partyjki Tzara. :D

moze jakiś administrator forum rozpatrzylby moje podanie o pracę w dziale kartografów? :>

Może, kto wie ;>

Kto z Was ma od przyszłego tygodnia ferie?

Ja mam dopiero od połowy lutego. ;/

od 14.02 do 28.02, czyli chyba ostatni termin.

ja od konca stycznia :D

Ja od 22 stycznia.

Poeci, czeka Was pierwsze zadanie - szczegóły w Sali Opowieści.

Zajrzyjcie do Parlamentu: otwarłem głosowanie nt. reelekcji Olórina - http://www.herosy3.pun.pl/viewtopic.php … 346#p30346

Cóż, na pewno coś uskrobie i wstawię.

I.M.P.R już wysłał świetne opowiadanie. Mam nadzieję, że wkrótce pojawią się kolejne.

No i mam ferie. Olórin, kiedy kolejna misja?

Sheyq napisał:

ja od konca stycznia :D

Ja tak samo. 31.01-13.02

Co zamierzacie robić w ferie? Ja zapewne nauka optyki :E, jak mnie rodzice puszczą do to Oświęcimia na 3 dni na "Ferie z Fantastką".

Ja nie mam ferii :/

A teraz potrzebuje pomocy. Kiedys, na tym forum, stworzylem artefakty takie jak np. Chusta taliba, plaszcz Stalina itp. Mam prosbe. Czy moglby ktos pomoc mi je odnalezc? Bo ja szukalem i nic...

http://herosy3.pun.pl/viewtopic.php?id=2015

Masz łowca, gugle-> site: herosy3.pun.pl chusta taliba

Dzieki Malarz, masz plusa. A tutaj rasistowski komixx. http://komixxy.pl/516303/Fajna-gra#comments

Nareszcie Adaś przełamał złą passę :). Brawa dla Małysza!

No i nareszcie mamy kolejną misję :). Brawa dla Olórina!

Uhu, witam po dlugiej pryerwie. Pisye y niemieckiego kompa, ye sykolz, moj komputer w domu jest, hmmmm, "nieaktzwnz". ÖD Dlatego nie wiem, cyz ydaye yrobic misje nr II, yobacyzmz.

Miejmy nadzieję, że tak :).

Mam pytanie. Gdzie są nasze "karty postaci"? Olo mówił, że mamy takie.

O to musisz spytać samego Olórina, jeżeli chodzi o karty postaci do klanów.

Ja też mam to samo pytanie. :>

Już się robi odzew zbiorowy.

Lepiej spytać go osobiście, sam jestem ciekaw :D

Olórin coś wspominał o jakimś ukrytym dziale, gdzie są te karty. Mathias miał go odtajnić.

Szkoda, że Mathias o niczym nie wie ;>

Hoho, ale dzisaj zlo nademna zapanowalo. Na razie zaspokajalem je torturami na ludzikch Lego, oraz straszeniu krolika, ale dzis przeszedlem samego siebie. Wkopalem mojego kumpla w pewna milosna sprawe, teraz chlopak ma wielki problem :D Gratulacje chetnie przyjme. :D

Nie wnikam w szczegóły, ale znając Ciebie musiały być niezłe JAJA (kurze ofc ;p).

Wrzuciłem poprawiony drogowskaz. Czy działa na wszystkich przeglądarkach?

Lowca jestem z ciebie dumny gdyż wspiąłeś się na nowe wyżyny ZUA. :rock: Robisz postępy.  :p

Mathias napisał:

Nie wnikam w szczegóły, ale znając Ciebie musiały być niezłe JAJA (kurze ofc ;p).

Wrzuciłem poprawiony drogowskaz. Czy działa na wszystkich przeglądarkach?

Chrome melduje się, że działa

Na lisie też działa drogowskaz.

Co wy możecie wiedzieć o prawdziwym ŹLE.

O, lordpiorunow nas dzisiaj odwiedził :).

Witam was wszystkich. :D Jestem tutaj nowy :)

Witam, na powitania jest dział ,,Obóz" ;).

http://www.herosy3.pun.pl/viewtopic.php?id=2416

To jest link do tematu z kolejną misją ;) Możliwe, że był problem w znalezieniu, bo sam go miałem ;)  Jeśli nadal jest ktoś chętny to proszę się zgłosić ;) W przypadku znalezienia się chętnych przedłużę termin oddawania save,ów ;)

Wiadomo, ze jestem chętny, tylko muszę się za to zabrać :p.

Poproszę o więcej czasu na konkurs literacki. Mam naprawdę ciekawy projekt i rzadko mam dostęp do pisania.

Uchu, jutro moj komp wraca z serwisu. Oraz okazalem sie jeszcze bardziej zly, zaskoczylem hiszpanska inkwizycje :cat:

W porządku, Shawn, dam dodatkowy czas (2 tygodnie).

Wielkie dzięki. Za dwa tygodie za to otrzymacie długie i wypasione opko. :D

Zapraszam do zapisywania się na konkurs o krucjatach! :) Shawn, Sauron, Olórin - aktywacja! :D

To gdzie w końcu te karty postaci?

Mathiasie, usunales banner u gory strony?

Jaki banner u góry strony?

Tfu, nie banner, ale cale logo naszej strony, przedstawiajace Craga walczacego z armia Nekropolitanczykow.

W chromie to logo jest. I nigdy nie znikało.

U mnie na lisie nie ma...

U mnie też zniknęło logo

U mnie jest.
P.S. Jaki Offtop. :D

Ja też nie mam na lisie loga.

U mnie na lisie (bo mam kilka przeglądarek) też jest. I jak u was na prawdę nie ma loga i jest wam z tym źle to ściągnijcie sobie chroma ;). Oczywiście nie namawiam.

Sprawdzaliście bez AdBlocka?

Ja nie mam tego Adbloca.

Ja tez nie.

Wystarczy "zupdatować" stronę klikając F5, to nie ma nic wspólnego z przeglądarką

Malarz napisał:

Wystarczy "zupdatować" stronę klikając F5, to nie ma nic wspólnego z przeglądarką

Ech, myslisz ze nie probowalem? Ale loga jak nie ma tak nie ma.

Mag - Astral jest magiem no nie? Pomieszało mi się.
Wojownik - Crack Hack
Bohater kampani - Gelu

Ten Astral to niezły suchar, zmarnowany spec, mądrość na drugie nie najgorsza, ale sam bohater słaby.

Ja mam Adblocka od dawna i nigdy nie miałem przez niego tego typu problemu, więc to na pewno nie przez niego.

Mag - Astral jest magiem no nie? Pomieszało mi się.

Nie, Astral nie jest magiem, tylko Rycerzem Śmierci. Ale jak włoży "okulary okularnika" to stanie się Harry Potterem. Ech... :/

Zgadzam się z GiBoNem, Astral ma jeden z najgorszych speców w grze, które nie mają zastosowania w praktyce. Z dobrych magów wymieniłbym Loynisa - jego Modlitwa jest bardzo przydatna i wartościowa.

Wrzuciłem na prywatny hosting naszego forum. Czy teraz widać logo?

Tak, logo powrocilo. Moje forumowe zycie znow odzyskalo sens. :D

Oraz nie zapomnij o Jeddite, Solmyrze czy Draconie.

Dracona nie liczę, bo to bohater kampanii, jego wartościowość jest bezdyskusyjna.
A co do Jeddite i Solmyra to masz rację, także stoją w czołówce magów.

Cieszy mnie to :). Powoli rezygnujemy z serwerów doraźnych (dropbox.com, imageshack.us) i przenosimy grafikę na nasz własny serwer - heroes.vot.pl. Jeżeli tylko Bóg pozwoli, to jeszcze przed wakacjami przeniesiemy tam nasze forum bez utraty ani jednego posta :).

Specjaliści od zaklęć 4. poziomu są konkretni, ale te zaklęcia pożerają tak wiele many, że przez długi czas aż żal ich używać, poza tym te zaklęcia prawie zawsze są w gildiach ich miast. Lepsi są z WŻ, na start mają magię i w specu przydatne zaklęcia, które są wydajne, w sam raz na lepszą ekspansję mapy na początku. Dobrzy są też magowie bitewni z Twierdzy, przynajmniej nie leżą w statach :p.

Z Magów Bitewnych warto wspomnieć o Dessy z Logistyką na start.

Jak brać maga w twierdzy to tylko gundulę. Taki odpowiednik craga.
Magów z confa nikt nie może przebić, temu conf jest zbanowany na turnieju maga.

http://komixxy.pl/555108/Specjalna-umiejetnosc
Heroesy podbijają komixxy. :D

Coraz więcej powstaje komixxów o Heroes. Nie jestem fanem tego serwisu, ale cieszę się, że tam również ta wspaniała gra jest promowana :). Patrząc na komentarze, dzięki temu przybywa ludzi, którzy "odświeżają" sobie herosa.

No i co powiecie? Jak tam ferie/po feriach/przed feriami? Mnie się już skończyli, parę dni w budzie nie dało aż tak popalić, jak się spodziewałem, ale różnicę od razu widać :).

Ja właśnie rozpocząłem (znaczy się w poniedziałek), jestem zadowolony, ale po feriach finał z fizyki i egzamin, co mnie za bardzo nie cieszy

Ja również zaczynam rok szkolny od poniedziałku. Już we wtorek egzamin z fizy i matmy ;/

Ja dopiero 14. mam wolne, więc u mnie ta sama szara rzeczywistość co zawsze...

mi się ferie zaczęły 3 dni temu

A ja nie mam ferii i nie bede miec. Pech to zycie w Niemczech.

Faktycznie pech, najbardziej ze względu na tamtejsze kobiety :D.

Heh, ja jestem pomiedzy mlotem a kowadlem( prawie ze na granicy niemiecko-dunskiej). :D Na szczescie tez jest pare polek i rosjanek, jestem uratowany. :D

Ale przynajmniej masz blisko do LegoLandu :p.

No i weekend. Szkoła już mnie mocno zmęczyła, ale nie jest źle. Przynajmniej nie ma nudno.

Magowie Wrót Żywiołów... prawie każdy ma jakiś kanon magii na start, to bardzo duży plus dla nich. Ponadto jako specjalności mają bardzo przydatne zaklęcia (np. Przyspieszenie, Kamienna Skóra) lub 350$. A na start każdy grupkę rusałek, paru żyw. poowietrza i pojedyncze żyw. wody.

Ach, nareszcie ferie T___T

Ach, skończyły się ferie :(

A mi się kończą w poniedziałek, co najlepsze szybko się kończy. No ale tak jakby jest już wiosna u mnie, cały śnieg stopniał, w nocy chyba spadła resztka (oby).
Mogę zacząć ćwiczyć na deskorolce od jutra. U mnie jest piękna pogoda.

W poniedziałek znowu szkoła. :/ Chyba wolę jednak nudy, ale to dlatego że jestem okrutnym leniem. Praca jest miła, ale w nadmiernych ilościach staje się katorgą.

Dzisaj jestem wycisniety. Zawody, potem 6 godzin plywania, i mlodsza siorka. Ledwo zyje...

Ja mam w tym tygodniu 6 klasówek, z czego 2 są z zawodowych przedmiotów. Ciekawy powrót do rzeczywistości.

Łowca, nazywasz siostrę trollem? xD

Heh, witajcie. Od razu powiem, że ostatnio mam bardzo mało czasu, z czego wynika moja znikoma aktywność. Dlatego postarajcie się, proszę, nieco wyręczyć mnie w pobudzaniu dyskusji na forum. Oczywiście, na tyle, na ile możecie.

Ja mam w przyszłym tygodniu tylko dwa i aż dwa sprawdziany: biologia i geografia. Będzie bardzo ciężko, dodając do tego przygotowaniu do III etapu konkursów z historii i rosyjskiego. Ale myślę, że poradzę sobie, tylko trochę zaniedbam forum :|.

Siemka Tay. Mathias, nie prowokuj mnie. :P Nie chcesz chyba uruchomic spammerskiej machiny, nie? :D

modzi by ją wyłączyli.

Spamerskiej nie, dyskusyjnej owszem :).

Ale dyskusja nie zawsze musi byc na poziomie... :D

Jeżeli poziom nie spadnie niżej niż skakał Mateja, to Lowca masz drogę otwartą :).

Ja się raczej wyłączę na pewien czas. Zresztą od pewnego czasu jestem taki... na wpół nieaktywny. Na wasze nieszczęście tak łatwo się mnie to forum nie pozbędzie. :D

Chłopaki, widze, ze nikt nie jest zainteresowany projektem. Nawet sam Mathias, co jest dziwne, zwlaszcza, iz wiceszefem projektu jest sam lowcakur von Hackfleish. Obudzcie sie takze ze stagnacji, wiem, ze sen zimowy, ze szkola, ale tza cos popisac. A tak na marginesie, Mathiasie, nie wiem czemu odbanowales Kingga. Ostatnio mialem nieprzyjemnosc gadania na gg z slayerem. Chlopak dalej soli o nieakceptacji, niezrozumieniu i innych bzdetach. radze go zbanowac, tak dla spokoju mojej duszy. :D

Przecież ja się tym projektem zainteresowałem, napisałem ci posta. A ty do mnie napisałeś później na gg. No chyba, że to było po: 20:27:51

Wiem, ze sie zainteresowales, ale chodzilo mi o pozostalych aktywnych userow, takich np. jak Sauron, Olo, Mathias, Malarz itp.

Mathias jest zajęty Zjednoczonym HoM&M z tego co się orientuję :p

E tam i tak Zjednocznie nie wypali. :P

Nawet jeśli to co z tego?;p

Mysle, iz taki projekt zjednoczenia HoMM nie ma wielkiego sensu, ale jesli nasz (L)Admin ma przy tym rozrywke, to prosze bardzo. :D

Jak nie wypali, jak już wypaliło? :)

No to szybko upadnie. A tak wlasciwie, to zaprezentuje jednostki Mordoru:


1. Ork/ Ork z Morranonu
2. Ork lucznik
3. Topornik z Rhun/ Berserker z Rhun
4. Mordorskie Uruk Hai(roznily sie znaczaca od Isengardzkich Urukow, byly nizsze, bradziej krepe i mialy dlugie rece)
5. Troll miotacz(miota glazami, jak cyklop)
6. Lupiezcy z Khandu/ kawalerzysci z Khandu
7. Trol dobosz/ Olog Hai

A co Ty tam wiesz :). W najbliższych dniach szykuje się wielkie poszerzenie ;). I to nie takie jak Ruchu Poparcia Palikota o Tymochowicza ;].

Lowca ma widzę tendencje Separatystyczne. :D

Lowca napisał:

1. Ork/ Ork z Morranonu
2. Ork lucznik
3. Topornik z Rhun/ Berserker z Rhun
4. Mordorskie Uruk Hai(roznily sie znaczaca od Isengardzkich Urukow, byly nizsze, bradziej krepe i mialy dlugie rece)
5. Troll miotacz(miota glazami, jak cyklop)
6. Lupiezcy z Khandu/ kawalerzysci z Khandu
7. Trol dobosz/ Olog Hai

Nie żebym się czepiał, ale to chyba moja działka - jednostki Mordoru. :D

Tak Sarciu, nie pamietasz, po mocno zakrapianej imprezie w Drakenborgu pozwoliles mi wykorzystac paru twoich niewolnikow. Nie pamietasz? No wiesz, nawet na twoje bezcielesne cialo dziala Moria Spiri(y)t.

Nie czepiaj się go, nawet jeśli ta impreza była, to był pijany, i nie wiedział co mówi! ;D

Majarowie czyli rasa bogów (półbogów dla nielubiących ich sceptyków) wykazują daleko posunięty immunitet na alkohol. (ja zresztą mam ciało!) Przykro mi Lowca, ale była impreza w Drakenborgu (udana zresztą). Kiedy byłem zajęty rozmową z Dijikstrą ty o ile dobrze pamiętam byłeś zajęty piciem z wesołkami i głośnymi wrzaskami o przysłanie kilku dziewek. Ostatecznie nie przysłali żadnej, a ty wpadłeś pod stół. Tak też cię znalazłem w tym stanie, więc kazałem kilku orkom cię ocucić zabierając cię nad Martwe Bagna. Po solidnym płukaniu zacząłeś w końcu dochodzić do siebie, ale zacząłeś coś majaczyć o jakimś mieście, jednostkach, Mordorze. Orkowie uznali, że ci odbiło i zostawili cię pod Czarną Bramą. Odstawiliby cię gdzieś indziej, ale akurat podchodził ten cholerny Aragorn z Gandzialfem i swoją armią żydków, więc trzeba się było nimi zająć. Zabili mi zresztą mój Głos, musiałem go potem wskrzesić... Ech, długo by o tym mówić. Frodo coś kombinował na moich tyłach, ale przezornie tam ustawiłem 4 Nazgule + 2 trolle + 200 orków. Krótko mówiąc Zachód zaliczył epic fail.

Do sali opowieści mógłbyś to dać! ;)

Sarciu, Sarciu, Sarciu. Nawet Majar nie jest calkowicie odporny na alkochol.  Reszty opowiscie sobie nie przypominam, ale w koncu jestem tylko ludziem... A o ile pamietam, to swoj Glos przypadkowo zdzieliles morgenszternem, jak popisywales sie przed innymi Czarniawymi. No i moimi niewolnicami kokoszkami. o gustach sie nie dyskutuje...

Każdy wymyśla swoje, jeszcze się okaże, że tej imprezy nie było. Wtedy pewnie Lowca łowił kury, a Sauron patrzał sobie na Śródziemie. I jeszcze coś, lubię pisać posty pomiędzy waszymi, a wy i tak niczego nie zauważacie. ;)

A skąd wiesz cokolwiek na temat majarskiej odporności na alkohol? O ile dobrze pamiętam to orka Grishnakha pokonałeś w piciu, ale kiedy indziej już cię Shagrat pobił. Muszę jednak przyznać, że ostatnio twoja odporność zwiększyła się. Ze mną, kuraku nie zginiesz, jeno dobrze wypijesz.  Co do Grishnakha, to oni potem złapali Froda razem z Shagratem ale potem zrobili zadymę o kolczugę więc pospadały głowy. Shagrat złożył oficjalny donos i tylko dlatego jeszcze żyje. Co do reszty to kazałem zrobić dziesiątkowanie a resztę wio pod Czarną Bramę. Przydali się jako pierwsza linia...  Głos zdzieliłem raz, ale tylko wtedy kiedy prosił o podwyżkę. Niestety przesadziłem i musiałem zrobić mu "divajn interwenszyn". Na szczęście niczego nie pamiętał, inaczej musiałbym go znowu zdzielić. Teraz idź kury ganiać. Musisz złapać nowe, gdyż jak się chwilę temu dowiedziałem trolle były głodne i wyjadły ci żywy inwentarz kurnika. Ave ja.

a to, że porwali Froda, a potem się o kolczugę się bili to ja wiem, byłem z Faramirem pod tą wieżą, jak jej tam było... ale orkowie nas zatrzymali i nie mogliśmy mu pomóc, to twoja wina, twoja wina! Idę z skargą do sądu, że Sauron tu jest! ;) (Poniosło mnie, musiałem to napisać)

Maironie, z Shagratem przegralem tylko dlatego, gdyz on pil wode, a ja wodke. Zauwazylem to dopiero pozniej, gdy komtur Hundread doniosl mi o tym. Masz racje w jednym, wszystkie kury wyzarte. Juz wyslalem adeptow na lowy. Przeslalem Ci oddzial mlodszych Łowcow Kur, mam andzieje ze pomoga stlumic bunt Haradrimow. uwazaj, podobno sam Melkor uciekl z pustki, wiec twoja pozycja jest zagrozona.

Proponuję z Shagratem zorganizować dogrywkę, prześlij mu wyzwanie. Za Łowców Kur dziękuję, dobrej armii nigdy za wiele. Z Haradrimami coś ci się kierunki pomyliły to bunt w Belfalas. Każę im spacyfikować buntowników, a na resztę ludności wypróbować dziesiątkowanie. Co 10. losowa osoba dostanie kurzym skrzydłem w czerep. Na przyszłość niech nic nie kombinują, a wtedy nie uczynię im żadnej szkody (co najwyżej nie będzie to szkoda trwała...). Z kolei Melkor raczej ucieszy się na widok MOJEGO Śródziemia. Przekonam go do zrobienia najazdu na Aman. Kiedy się uda, niech tam sobie siedzi i rządzi. Będzie zajęty torturowaniem pokonanych i uwięzionych Valarów, więc nie będzie na nic zwracał uwagi.

My jesteśmy na antagarichu czy w śródziemiu?

Może w Narnii? :o

Niektórzy zapominają, gdzie są.

Ej, to jest Stolik, tutaj mozna gadac na wszystkie tematy. Sarciu, ale wiesz, jak Melkor zobaczy Srodziemie, to moze Ci przechwycic wladze i znowu bedziesz jego sluga.

Zgadzam się z Lowcą. Nie martw się, nic się nie stanie. Za dobrze go znam. Tymczasem lepiej znajdźmy nowe miejsce na przyjęcie. Proponuję Thanedd, będzie tam od groma czarodziejów więc fajerwerki mamy zapewnione.

Czy moglibyście mnie wtajemniczyć w swoje rozmowy? Nic z tego nie rozumiem, na początku była mowa o imprezie, potem, że Lowca się podtopił w jakichś bagnach i mówił coś o Mordorze, a teraz se o Śródziemiu gadacie!? Jak mówiłem nic z tego nie rozumiem, chciał bym żebyście mnie wtajemniczyli, bo nic z tego nie rozumiem! Jak byście mogli, no proszę!

Bełkot ten nazywany jest potocznie spamem.

Sarciu, Thanedd to swietne miejsce, podobno maja nawet elfy w podziemiach. Bedzie co robic. Ale pytanie, kto zorganizuje napitki?

Lowca w swoim żywiole, a dezorientacja Deferusa to dodatkowa atrakcja co ;p.
A tak na serio to wylejcie chociaż połowę tego entuzjazmu w tematach o H3, bo to nabijanie postów mogłoby chociaż być proporcjonalne z pożytecznymi dyskusjami :p.

Ale juz wszystko przedyskutowalismy... Nie wiem, co mam tam jeszcze pisac. :D

Przypuszczam, że rzesze wyznających mnie Mrocznych Krasnoludów chętnie w tym pomoże. Ty, Kuraku z kolei poproś o pomoc Zoltana Chivaya, Yarpena i spółkę. Przydałyby się jeszcze jakieś kapele czy zespoły by była oprawa muzyczna.

A mnie oczywiście nikt oprócz GiBoNa nie zauważył! Jestem ignorowany na tym forum?

Aj ostatniego posta Lowcy nie zauważyłem. Cóż, spoko, dzięki Lowca fajnie było. :)

Deferdusie ty tu w konstruktywną rozmowę się władowałeś. Teraz skończyłem i możesz mnie zasypać pytaniami, których z pewnością masz sporo, śmiertelniku. :)

Hmmm... Zaiste widzę, że będzie walka dwóch władców mroku. Kto okaże się bardziej krnąbny i zły do szpiku kości.

Hehe, to jasne, ze ja jestem najbardziej niepokorny i zly. Po mnie jest Sarciu, a po nim Xeno. Reszta sie nie kwalifikuje, miekkie kluchy z nich. Deferdusie, nie jestes ignorowany, ale wcinales sie w wydarzenia, w kotrych nie uczestniczyles. Dlatego nie moglismy wcielic Ciebie do rozmowy. :P

Skoro jesteś twardy to czemu zawsze się ślimaczysz jak dostaniesz minusa za złe zachowanie. Ja już 3 razy wyleciałem z forum, a i tak funkcjonuje.

To się dopiero nazywa determinacja ;>.

Zły do szpiku kości jest Szatan z bagien, bowiem powiadam wam, że niejaki Lowca to zdesperowany ex komik, który nie sprawdził się w fachu. Miękką kluchą nie jestem(tak nawiasem mówiąc to po koraggiu z moderacji wystawiłem chyba najwięcej upomnień/ minusów ]>:-D).

Xeno, ja sie nie slimaczylem po dostaniu 3 minusow, tylko wtedy, jak dostalem pierszego. Ale wiadomo, rozdziewiczajacy warn najbardziej boli, reszta wchodzi gladko.

I tak każdy wie, że jak przegrasz to sie ślimaczysz do każdego i zawsze winę zwalasz na jakieś nieprzewidywalne środki.

? O co chodzi? ?znowu masz zly humor? (pytania po hiszpansku)

Wciąłem się do rozmowy, bo mnie tak pokusiło, że nie mogłem się powstrzymać! A wy se piszecie, o tym co nie było naprawdę. Mogliście to tej rozmowy dodać nawet Malarza, który mi się nie wydaje żeby był zły!

Lowcakur wynocha z piedestału, słabeuszu. Ilość minusów nie jest do końca miarodajnym wyznacznikiem zła. Ja jestem lepszy (czyli gorszy), gdyż nie mam ani jednego. Mój talent do manipulacji i zwodzenia nawet najbardziej prawych istot ciągle ma się w doskonałej formie.

Już nie długo się dowiemy, zakładam sondę kto jest bardziej zły, wybiorą użytkownicy!

Najbardziej miarodajnym czynnikiem, który zadecyduje o tym, kto jest "panem zła" na forum, są jego głosy w tematach, np. tych w dziale Miasta.

A ja myślę, że taka osoba, która umie admina doprowadzić do zawału lub białej gorączki.

To są po prostu gnojki i chamy.

Ej, a tak w ogóle to co z tym konkursem literackim? :D

Mathas nie musisz mnie chwalić;p

Wybacz, Xeno, zapomniałem, że jesteś taki skromny i skryty :).
O tym konkursie kompletnie zapomniałem :D. W nawale roboty gdzieś umknął mojej uwadze. Od przyszłego tygodnia zaczynamy egzekwować opowiadania.

Sauronie, widze, iz ostatnio znudyilo Ci sie Barad Dur, lubisz wzskocyzc na miasto, nie?  http://www.sadistic.pl/kiedy-to-zobaczysz-vt68882.htm

Kazdy zna Sadola, wiec za link chyba nie musze przepraszac, nie?

No i się rozchorowałem :P Trochę to zajmie zanim wyzdrowieję! No cóż, przynajmniej nie muszę do szkoły chodzić :D hurra!

No co? Muszę coś jeść. :D

Dzisiaj mam raptem dwie lekcje w tym takie mało wymagające: polski i niemiecki, godz. wych. nawet nie liczyłem więc po prostu zostałem w domu. Nie chciało mi się iść. :P

A ja w szkole, jak na wykladach. Siedze w ostatnije lawce, laptop(mam dysgrafie zaawansowana, sam sie nie moge rozczytac jak pisze, wiec pisze na lapie) odpalony, jedna karta openoffice, a druga net. :D

Olimpiada Literatury. Etap II. Tydzień temu.
Nawet nie chce mi się pisać, ile siwych włosów przez to mi przybyło, ale powtórka całej polonistyki - od teorii i historii literatury po gramatykę (nie, nie taką gimnazjalną, nie ma tak lekko) było ciekawym i strasznie zajmującym czas wolny zajęciem. Za tydzień etap ustny, jak Bozia da.
Wytypowano mnie jako reprezentanta szkoły w rozgrywkach "Ośmiu Wspaniałych" dotyczących młodzieży zajmującej się wolontariatem i szczególnymi pasjami.
Szkoła zagwarantowała mi wyjazd do Brukseli.
Pisałem (i będę pisał) recenzje literackie dla NaKanapie.
Szukam sobie basisty i perkusisty.
Ruszam z literacko-artystycznym przyjacielskim Klubem Węża.

Do diabła, jest ciekawie.

Wróciłem!! Witam ponownie :).

Nigdy cię nie widziałem na oczy, ale witaj.

Ja również wracam, ale nie obiecuję, że na długo. Witam Deferdus, mam nadzieję, że między nami nie będzie żadnych konfliktów ;)

ile pączków zjedliście w tłusty czwartek, ja się przyznam, że pięć! ;)

Ehh skończyłem kolejny rozdział opowieści Azanuir, iedługo opublikuje ;). Deferdus ja tylko 3-4 (nie pamiętam dokłądnie).

Ja aż dwa. Uważam ten dzień jak każdy inny, tylko zrobili "święto" by zarobić na ludziach myślących, że dzisiaj jest lepszy dzień do jedzenia pączków.

Chyba cztery, były smaczne, lubię też takie zaraz po zrobieniu (gorące). Miały w środku mhroczne nadzienie ZUA (marmolada :D )

Jednego ku chwale tradycji. Nie cierpię pączków :p.

Dzień jak co dzień, ale wymówka dobra, dlatego zjadłem ponad 10, cztery oddałem kumplom(po 1 dla każdego), bo nie dawali mi spokoju xD.

Ja zjadłem 9.
Zauważyłem, że w Tłusty Czwartek pączki lepiej wchodzą.

Mi zawsze jedzenie "wchodzi" ^ ^

Kolejna mapka!! Błagam nie linczujcie mnie XD.

Każda mapa ma w sobie coś, na co twórca musiał spędzić nieco czasu w edytorze. Co do czwartku : nie jadłem. Puszka pepsi na rozdrażnienie gardła przed spotkaniem grupy. Szybko zleciał ten "tłusty" dzień.

Dobra tylko czekać na komenty :D

FAIL, GiBciu. Na pasku widać Mozillę z poszukiwaniem tapety HoM&M. ;p

Ano, rzeczywiscie :D  Gibciu, oj kiepsko, a juz myslalem ze nic nie pobije "linku" ktory dostalem od kolezanki(mowiac o linku, mowie o skopiowanej linice z folderu C Document and settings). :D

Jest, nareszcie mogę się zapisać do klanów, szkoda tylko że muszę stworzyć twierdzę, ale jakąś dam radę :) .

To nie fail. Specjalnie go nie zakrywałem, akurat szukałem nowej tapety, screen przy okazji :p.

ej, widzicie moj nowy awatar, czy starego prottosa?

ja widze protosa, ale jak zmieniłeś to może dopiero po pewnym czasie się pokaże :)

moze, bo od wczoraj mam inny avek, zupelnie inny.

Wystarczył refresh strony. :D Wygląda jak Warrior z pierwszego Diablo.

Znowu się zrobił ruch na forum. To świetnie, ostatnio cisza była, ale Sanktuarium zaraz nas rozbudziło. Właściwie to bym sobie znowu pogadał na jakiś temat z Heroes III, ale dzisiaj już nie chce mi się niczego zaczynać, wybaczcie. ;)

Chwilowo jestem w dobrym nastroju. Forum Warlords Battlecry 2 funkcjonuje doskonale, więc jako Admin mam radochę. :D

To bardzo dobrze. Ja też bym pogadał o H3, a nawet zagrał :D. Ja widzę nowego avka u Lowcy. Ha, trzeba zrobić dwie misje do klanów i Cytka będzie bogata :D.

Impr, tak, to jest warrior z Diablo I, najbardziej satanistycznej gry jaka wyszla.

Łohohoho, widzę u Legendarnego Leloucha z Code Geassa.

Sauron napisał:

Znowu się zrobił ruch na forum. To świetnie, ostatnio cisza była, ale Sanktuarium zaraz nas rozbudziło. Właściwie to bym sobie znowu pogadał na jakiś temat z Heroes III, ale dzisiaj już nie chce mi się niczego zaczynać, wybaczcie ;)

To wszystko dzięki mnie, oczywiście nie żebym się przechwalał, ale jak Sauron napisał, "Sanktuarium na rozbudziło", to chyba mogę napisać, że ja je zobaczyłem, i wrzuciłem na forum, w sumie, mi też się na forum nudziło, gdy nikt nie pisał ;) .

Deferdus, nie chwal sie tak, bo gdyby nie ja, tobys nie istnial, jasne? :F

Nie chwalcie się, bo gdyby nie ja, mielibyście mniej upomnień.

Sorki, nie mogłem się powstrzymać, w sumie ty Lowca też się pochwaliłeś, że niby, gdyby nie ty, to bym nie istniał, a GiBoN, że gdyby nie on mielibyśmy mniej upomnień (nawet byłoby lepiej, gdyby miało się miej upomnień), dlatego może skończmy to przechwalanie, i zacznijmy pisać posty bez przechwałek, ok?

Twoja ocena wobec upomnień była chyba zbyt subiektywna, gdyby nie one pewnie powielalibyście te same błędy, a Lowca nauczył się pisać tak, że da się go zrozumieć :D.

Skończ już się wygłupiać, Deferdus. Cieszę się, że sobie jakoś radzicie bez mojego udziału w dyskusjach :).

Tatusiek przybył :D. Kiedy znajdziesz odrobinę czasu na edycję hali sław?:)

Czas pokaże, ale raczej niedługo się znajdzie chwila :).

Gibcio, mnie zawsze moznabylo zrozumiec, zawsze pisalem z zasadami ortografi. Nie moja wina, ze sens zawarty w slowach nie docieral do twojego wiecznie zadymionego ganja(domniemane, nie potwierdzone, lecz mozliwe) mozgu. :P

Ekhem...

Lowcakur napisał:

mnie zawsze moznabylo zrozumiec, zawsze pisalem z zasadami ortografi

Lowcakur napisał:

możnabyło

Lowcakur napisał:

ortografi

;)

Oj, czepiasz się Sau. Lowcakur wie, co pisze. To się nazywa ironia. Znaczy... mam nadzieję... ;).

Może, ale jednak nie mogłem się powstrzymać. :D

TO MOJA WYMÓWKA!!! Ściągnąłeś ode mnie "nie mogłem się powstrzymać" to moje prawa autorskie, podam cię do sądu :D !

Def, nie świruj pawiana. ;p
Ludu, oglądał ktoś Jackass 3D? Wyhąbiste.

Akurat na to, że to twoja wymówka to nie zwróciłem uwagi. :) Deferdus, ochłoń i pomyśl zanim napiszesz.

Do Lowcy: Pisałeś na tyle "zrozumiale", że musiałem przerabiać niemal całe co poniektóre posty, żeby miały w ogóle jakikolwiek sens. :D, no chyba, że to nie Ty, ale zawsze można sprawdzić w czarnej księdze :D.

Sauron, jak dla mnie to Deferdus właśnie gorączkowo myśli nad każdym swoim słowem :).

Ostatnio mam mniej na głowie, ale sobie palca rozwaliłem, toteż z pisaniem średnio :p.

O oto jeden post, gdzie Lowca nie wpadł nawet na to, by wyrównać te...schematy(?). No i wtedy dowiedziałem się, że np. mag w l. mnogiej to magi, no znaków polskich to już nie chciało mi się wprowadzać, bo byłoby chyba więcej czerwonego niż białego :D
http://www.herosy3.pun.pl/viewtopic.php?id=1850

Gibciu, to byl jeden z moich pierwsyzch postow na forum, nie czepiaj sie :P

Neveran: Tak,, to byla ironia
Sarciu: Wyczuj ironie
Deferdus: lepiej nie pdoskakuj Sarciowi, on lubi swieze miesko

No od początku mówiłem o pierwszych postach, które poprawiałem, bo później się zreformowałeś :D.

Po prostu pozniej przeznaczalem 5 minut wiecej na napisanie posta. :P

I tak wszyscy umrzemy.

Nie rozumiem poco ta cała parodia na temat pisania postów Lowcy. To jest przecież normalne, że niektórzy na początku nie myślą nad postem i piszą dziwne, nie zrozumiałe rzeczy.

P.S. Mathias, jeszcze jeden post i będziesz miał 4 tysiączki. Hura!

Deferus, wiesz po sobie?:D Nerevan ma rację, życiowy człowiek...myśli o śmierci...

Ja pisałem dziwne rzeczy? Podaj przykład, jak pisałem. To może uwierzę.

Np. twoje ankiety, tematy itp. w 98% byly bez zadnego sensu...

Lowcakur napisał:

Np. twoje ankiety, tematy itp. w 98% byly bez zadnego sensu...

Poprawka: "były" zamień na "są"
Hihi, ogląda tu ktoś Big Bang Theory?

No tak. Ale mi chodziło na początku.

Wiekszosc twoich postow jest "bes sęsu"

Dobra, nie będę się kłócił z wami, w sumie, Lowcakur zabrzmiał przekonująco, ale na pewno 98% moich postów nie jest bez sęsu, powiedzmy, 70% albo 75%.
Chyba się poprawiam ;)

ja mowie ze 98% jest bez sensu, gdyz pozostale 2 % mowia o mnie, co sie chwali.

GiBoN, no ba. Ogólne skwitowanie tej dyskusji.
Ale czasaaami chyyyba żyję.

Dobra, postaram się nie pisać postów bez sęsu, spamowanie zostawiam Lowcy, nie chcę robić wam problemów na forum (szczerze mówiąc, przez chwilę się zastanawiałem, czy by nie odejść, żebyście tych problemów nie mieli ale tą myśl od razu wyrzuciłem ;) ).

Wczoraj ogladalem Szymka. Calkiem niezle mu sie oberwalo, za zarty z ?Izraela. Pewnie mosad go dorwal. Moze jednak Ci, ktorzy mowia, ze za wszystkim stoja Zydzi maja racje.

http://www.herosy3.pun.pl/viewtopic.php?id=2472
Ściągaliście już? Zaprosiłbym tych którzy jeszcze nie ściągali, i komentujecie!? ;) Dodałem nową mapę. zrobię na podstawie tych mam kampanie!

A ja dzisiaj spieprzyłem finał z fizyki. Stwierdziłem min. że silnik musi pokonać tarcie innego ciała lub że otrzymamy T po wykonaniu sqrt 2pi/l. Ale trudno, zawsze 10pkt do przodu i prawie pewne dostanie się do liceum, gdzie chciałbym iść.

Co tam u Was słychać? Ostatnio Was trochę zaniedbuję ;>.

Fakt zaniedbujesz, u mnie jest tak, że się nie zaniedbuje xD

Nom, Mathiasku, czuje sie opuszczony. :(

Tak z sojuszu zjednoczenia HoMM, AW zostalo zaatakowane przez trolle, spammuja tak jak kiedys u nas owsik. Taka mala ciekawostka.

EDIT: Pierwszy raz na tym forum uzylem emotki: " :( " WoW

Jakoś sobie nie przypominam, bym tej emotki używał. Może po prostu jestem mało wylewny?

Chwilowo nic ciekawego, ot sobie choruję. :P Ale jutro już idę do szkoły, gdyż już niemal zdrowy jestem. Jeszcze trochę i zaległe sprawdziany + nauka zwalą mi się na głowę i nie dam sobie rady albo tym razem będę dla odmiany symulował choroby... To jest błędne koło.

Aż tak Cię, Łowco, zasmuciłem? Przepraszam ;(

No wreszcie, pierwszy dzień wiosny ;) . Byłem z całą szkołą w lesie, ale się kiełbasy i żurku najadłem ;)

Ja za to zacząłem dziś robić prawo jazdy, no w końcu trzeba ;).

A ja dzisaj nic ciekawego nie robilem, oprocz snucia teori spiskowych.

Yeah, gdybym nie stwierdził, że silnik musi pokonać siłę tarcia+ stwierdził, że do policzenia sinusa z kąta muszę mieć miarę kąta+ gdybym nie zapomniał równania 1/f=1/x+1/y, to byłbym laureatem z fizyki. Tak to jestem tylko 166/194. Te 3 głupie błędy kosztowały mnie aż 13 punktów cholera.

Kongratulacje. Jakie miejsce?

166 na 194. Gdybym nie popełnił wyżej wymienionych błędów miałbym 25-27, gdzie pierwsza 30stka jest laureatami

malarz, nie przejmuj sie. Mam nadizej, iz nie pasuje do Ciebie dewiza "He is not human... He is engineer."

Nie wiem, gdzie napisać, więc zrobię to tutaj. Z powodów osobistych zmuszony jestem na okres od 3 do 6 miesięcy zejść ze sceny nie tyle heroes 3 ile całego mojego życia internetowego. Nie będę dokładnie rozpisywał się co i jak, bo nie jest to dla mnie przyjemny temat.
Tak w miarę organizacyjnie jak miało by to z mojego pkt wyglądać.
GiBoN lub Xeno przejmują stanowisko O.K. o projekt misji. Oczywiście to co już zostało przeze mnie zaczęte jeszcze dzisiaj zostanie zaktualizowane. Z góry przepraszam za ewentualne utrudnienia. Postaram się wrócić jak najszybciej.

Od jakiegoś czasu widziałem, że dzieje się z Tobą coś niedobrego, toteż nie mam Ci za złe odejścia, tym bardziej, że nas o tym poinformowałeś. Miejmy nadzieję, że szybko wrócisz. Xeno zostaje tymczasowym O.K. do kolejnych wyborów (wybór GiBoN'a). Żegnaj, Olórinie.

Zegnaj Olo, nie wiem co jest nie tak, ale zazwyczaj jest to zdrowko(jesli nie, to tfu tfu tfu, odpukac). Wiec tak na zas, szybkiego powrotu do stanu uzywalnosci internetowej oraz innej aktywnosci ducha. Do rychlego zobaczenia(napisania)(w sensie ze zobaczenia postu). PaaaaPaaaa

3maj się. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze i nie będziesz miał więcej problemów z powodu nienapisanego.



Edit.: Jest dział, gdzie można pisać swoje wiersze ? Byłbym niezmiernie wdzięczny za podanie linku bądź założenie ;)

Masz link do odpowiedniego tematu.

http://www.herosy3.pun.pl/viewtopic.php … 384#p31384 sorry za double post, ale nie mogę edytować swoich postów i nie tylko...

Dziękuję ;)

Pierwszy napisany jakiś czas temu na inne forum anime.
Drugi napisany dzisiaj podczas nauki na ekonomię.

Będę dodawał co jakiś czas nowe ;) Zachęcam również innych userów do pisania własnych wierszy. Stwórzmy małą, forumową "książeczkę" wierszy. :)

Zobaczymy, Asinains.

Prosiłbym też o niezamykanie od razu misji 4 z Kościuszką - jestem w trakcie przechodzenia.

Spokojnie, to bardzo ciężka misja, więc nikt nie oczekuje przejścia jej od razu, ja też próbuję na 130%...

Próbujcie, próbujcie na 130% oprócz obrony i odbijania Krakowa i Wilna nic nie da się zrobić. Ja zająłem na tydzień Toruń, po czym padłem pod ruskimi.

Ja na razie straciłem Wilno, a na początku Warszawę, ale Rusek pojechał dalej i zajął Wilno. Na początku brak tartaku dawał mi się we znaki, ale przez te parę dni to zdążyłem wjechać do pustej Warszawy (którą Rosja ulepszała dla mnie), zamiast odbijać Wilno pojechałem na zachód i wjechałem do niebronionego Torunia. W pobliżu było dwóch Niemców, ale zdołałem ich po kolei pokonać i jeszcze sobie dodać Wrocław (Nekro) potem zdobyłem Pragę i zabieram się za Wiedeń by przy okazji pokonać Niemca który schował się przy Wiedniu (muszę zabezpieczyć tyły gdyż próbuje się do Wrocławia dostać). Co będzie dalej to zobaczymy.

Grasz na 130?

Moglibyście mi dać link do tej mapy? Wiem, że nie jestem w klanach, ale chciałem zagrać w tą mapę.

Nie można, bo to mapa tylko dla klanowiczów.

Właśnie deferdus złożył podanie do klanów...

tylko straciłem ten jeden punkt, ale też dodałem kilka newsów, i czekam na plusy ;)

Xeno gram na 130%.

Mnie i Gibonowi nie udała się ta sztuka.

No, godziny determinacji. Czy Mistrz Poetów mnie przyjmie do roboty ? ; )

Na pewno, tylko może będziesz trochę czekał, albo może i nie, ja musiałem od 3 do 4 dni czekać zanim Mathias mnie zatrudnił na Herolda.

Asiņains jest starym, dobrym userem, więc można założyć, że zostanie przyjęty z miejsca, gdy tylko Mathias się pojawi, tylko niech złoży podanie w odpowiednim temacie :p.

Aha, a ja byłem nowy, więc musiałem trochę czekać... rozumiem. A po za tym, fajnie, że podali już datę wydania Heroes VI !!! Planuję sobie kupić.

Ja raczej nie, to nie na mój złom, ale nawet gdyby mi poszedł to bez podziemnego miasta czarnych smoków nie uznałbym tej gry ;P.

Lochy pewnie będą w dodatku, poza tym, przyjmują zamówienia dopiero na przedpremierową wersję, więc mają jeszcze czas żeby dodać, to miasto (czasu mają do 24 czerwca)

No właśnie. W dodatku. Zaczną wydawać dodatki, DLC. Chyba poczekam na edycję kolekcjonerską. (jak tylko stanieje)

Przepraszam za podwójnego, ale diablo trudna ta mapa. Pokonałem Prusaków, zostali Rosjanie i Austriacy. Jeszcze pokonałem jednego z dowódców rosyjskich - 8 tytanów, 93 zbrojnych, 31 kapłanów, 665 halabardników, 800 kuszników, prawie 1000 chochlików (a to tylko jedna z kilku armii rosyjskich + jeszcze jedna/dwie austriackie...). Muszę ich jakoś sprytem wziąć, inaczej będzie źle.  :D

Mam ogromną prośbę. Czy jak zakończy się ta misja w klanach, to udostępnicie tę mapę? Brzmi cholernie ciekawie, a w klanach raczej nie chcę być.

Sauron, spróbuj zwabić ich na oblężenie po osłabieniu szczurami :p.

Ale sauron nie gra na 130%. to jest nie możliwe...

Mi też się tak wydaje, ja nie miałem nawet czasu na podbicie Prus, a jak mnie main wroga najechał to miał lepszy spell power i większą armię, i zostały mi niedobitki...

http://www.speedyshare.com/files/27632655/Powstanie.GM1  - Jeszcze tej mapy nie przeszedłem, ale jest 130%. Armie jak już mówiłem przegięte.

Krótko od początku: zacząłem podbój Prus i one padły jako pierwsze. Co ciekawe Fryderyka II mam w swej armii. Niestety wokół Warszawy ciągłymi miejskimi portalami kręcili się Katarzyna i Kreczetnikow z przesadzonymi armiami. Zdobyłem miasta południa, Kościuszko za pomocą mieszanej armii Zamku i Nekro pokonał Katarzynę (bronił się w Przemyślu) zostało mi trochę wampirów i władców mroku. Austria jeszcze ma jeszcze miasta przy prawym końcu mapy, ale jej dwóch bohaterów kręciło się koło Wilna i Warszawy. Po pokonaniu Katarzyny wszystko ruszyło. Austriak (Orrin) najechał na Toruń potem zdobył Królewiec. Odbite, ale rusek (Cyra) z przegiętą armią Fortecy zdobył Przemyśl. Jako, że armię wytraciłem na Katarzynie to próbuję zaprzęgnąć do Kościuszki Twierdzę i podładować wampami, smoczkami i władcami z Nekro. Na południu zamierzam utworzyć drugi front Fryderykiem. Właściwie wojna totalna i wygląda to dość chaotycznie. Przegięta mapa okrutnie.

Jeżeli Ci się uda to i ja nie spocznę...

Chyba znalazłem tą mapkę, o której mówicie, i to nie na forum, tylko wogle gdzie indziej.

Bo ona jest z innej strony.

[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

Jest u niego na chomiku, ale nie tylko. ;)

Wiem, jeszcze na akademii wojny

Chłopaki ruszać się z 4 misją, bo w sobotę ok godziny 20:00 zamykam.

Jak dam radę i nie zabraknie mi czasu to się zrobi...

Na jeden dzień forum trochę wyblaknie. Taki mały ukłon w stronę zmarłych.

Mi jak najbardziej pasuje.

Ja sobie po prostu musiałem zmienić wygląd, gdyż się do poprzedniego przyzwyczaiłem, ale jak już ten dzień to sobie sygnaturę zmienię.

Nie wiem, po co tak przeżywacie. To tylko ludzie. A jak jest zderzenie osobowego ? Nic. Setki giną albo odnoszą rany, a tu tylko informacja w telewizji i bez żadnych rocznic. Niemowle, dziecko, młodziak, dorosły, starszy, dziadek, prezydent, premier, imperator, dyktator itd. są RÓWNI.
Składam hołd tym ludziom, ale uważam, że nie powinno się ich "czcić"...

Dostanę upomnienie/minusa/bana za coś takiego ? Jestem ciekaw...

Podpinam się pod zdanie przedmówcy. Jeszcze te ogromne odszkodowania dla rodzin ofiar o których przeciętni polscy śmiertelnicy mogą tylko marzyć. Te plany o stawianiu im pomników i ogólna sakralizacja nie mają żadnego sensu. Całe dnie puszczają tylko wszystko co związane z katastrofą smoleńską. Tablicę Rosjanie usunęli gdyż została postawiona bez zgody ich miejscowego przedstawiciela - w końcu tam Polski nie ma. Chcieli jednak usunięcia napisu o radzieckiej zbrodni co już mi się nie podoba (Gorbaczow wyznał prawdę o Katyniu, ale dobrze wiemy że Rosjanie w tej sprawie udają niewiniątka). Niestety konflikt się zaognia - do tego jeszcze te gadki Kaczyńskiego o V Kolumnie... Wiecie, żywię niemal chroniczny lęk przed ugrupowaniami prawicowymi, kojarzą mi się z Endecją która jak wiemy z historii była bandą bydlaków. Może i będę głosował w wyborach na SLD. Pewnie jak wszyscy zrujnują ten kraj, ale chcę chociaż móc wybrać kto ma zrujnować kraj w którym mieszkam. ;)

A kogo to obchodzi? Dla mnie zginęli i tyle, a że ktoś ich wynosi wzwyż mnie nie interesuje.

Były ze dwie, czy trzy spore katastrofy lotnicze, ale o tym się nie mówiło, bo nie było tam prezydenta. To, że propaganda tak głosi, nie znaczy, że trzeba ich czcić. Pamiętam jak był ten wypadek samochodowy niedługo po tym i dostali chyba po 5 000 odszkodowania, a za Smoleńsk mieli po 250 000. Widać, że w Polsce są równi i równiejsi...

Dzisiaj w szkole mi połowa lekcji przepadła, bo trzeba było zrobić oczywiście apel, aby to upamiętnić, na szczęście nie zrobili tego na w-f :D

A u mnie było spokojnie, bez żadnych apeli i upamiętnień. Ich to nawet nie obchodziło... I mi to nawet szczerze powiedziawszy pasuje. Zgineli, trudno, nie znałem osobiście... Może pomyślicie sobie o mnie - bezduszna świnia... I don't care.

Zgodzę się z tobą I.M.P.R, tylko, że w mojej szkole, co chwila jest jakiś apel na temat patrona, albo jakieś nie przewidywane święto. Dlaczego ta szkoła musi taka być.

Do Mathiasa:
W sprawie tych 5 minusów za krytykę pomysłów administracji muszę zakładać temat w sądzie, czy jakoś inaczej to załatwimy?

Dostanę upomnienie/minusa/bana za coś takiego ? Jestem ciekaw...

Asiņains, czyżbyś miał jakiś problem do Administracji, że ją "sprawdzasz"? Zapraszam na PW, jeżeli chcesz coś wyjaśnić.

W sprawie tych 5 minusów za krytykę pomysłów administracji muszę zakładać temat w sądzie, czy jakoś inaczej to załatwimy?

Zobaczymy.

Lolololoolololololol, zmieniając temat, dzisiaj egzaminy się zaczęły. Dobiło mnie, że było pytanie z muzyki...  Tak to sporo historii i co chwila coś udowadniać trzeba było. Dobrze mi poszło, a wam piszącym jak?

Jak dobrze pamiętam miałem 36 punktów... xD

Ja z polaka miałem równo 40.

Natomiast z matmy miałem 40, a język się nie liczył...

Jak już się chwalicie :)

44 z humana i 45 z matematycznego. Miałem ten fart, że 92 rocznik był ostatnim, który nie pisał testu z języka :)

Olo miałeś wrócić za kilka miechów, a tu teraz jesteś? To w końcu jak jest?

21. kwietnia odbędą uroczyste obchody 4. rocznicy reorganizacji forum. Co prawda powinny odbyć się już wcześniej, ale w grę wchodziły dwie daty:
1) 21. marca (wtedy w poprzednich latach świętowaliśmy) - nie miałem czasu
2) 10. kwietnia (rzeczywista rocznica reorganizacji) - nie chciałem prowokować kaczystów ^^

Tak więc za niecały tydzień nasze forum będzie obchodzić swoje czwarte urodziny. Zachęcam do licznego przybywania na forum :).

Mnie zachęcać nie musisz ;) będę na pewno, ferie letnie mi się zaczynają 21 :D rock and roll

Poczekamy, zobaczymy...

Tak jak terminem 10 kwietnia mogłeś obrazić kaczystów, to 21 kwietnia możesz obrazić głęboko wierzących, bo to Wielki Czwartek. Najlepiej i tak zrobić w czwartek, wszyscy mają wolne. Coś przewidujesz konkretnego na ten dzień?

Xeno po prostu udało mi się wszystko załatwić szybciej niż się spodziewałem :)  Miałem jak zwykle farta. :D

Tak jak terminem 10 kwietnia mogłeś obrazić kaczystów, to 21 kwietnia możesz obrazić głęboko wierzących, bo to Wielki Czwartek. Najlepiej i tak zrobić w czwartek, wszyscy mają wolne. Coś przewidujesz konkretnego na ten dzień?

W ciągu tygodnia zamierzam wszystko przygotować. Nie będzie co prawda żadnych ogromnych uroczystości, ale parę niespodzianek na pewno ;).

Coś ciekawego będzie?

Ciekawy byłby turniej forumowy w H3, w którym przynajmniej klanowicze wzięliby udział...

Coś ciekawego będzie?

Postaram się, aby było.

Mam prośbę. Czy moglibyście wysłać po głosie na jedną pracę ? - Post zostanie edytowany po odpowiedzi administracji na pytanie : Czy mogę dać link do konkursu plastycznego dla przedszkolaków ?

Liczę na waszą pomoc ; )

Możesz podać link, a o co chodzi konkretnie?

Z tymi uroczystościami to dobry pomysł. Będę na pewno. xDD

I tak z innej beczki: zna ktoś ciekawy świat (coś w stylu forgotten realms), najlepiej z mapą i opisem niektórych miejsc?

http://www.postronienatury.pl/konkurs-n … na,15.html

Chodzi o pracę :
"Kołobrzeg
Przedszkole nr 8

Grupa Tygryski"

Proszę was o jeden głos na dzień. Dzięki za każdy głos ; )

Głos dostałeś, a teraz wyjaśnij dlaczego tak Ci na tym zależy ;p...

Czy wiesz ile jest warty uśmiech dziecka ? Chcę dla nich jak najwięcej zrobić ; ) Obiecałem też "Zuzi", że pomogę ; )

Zagłosowałem.

Jam też zagłosować! Popieram takie fundacje ;) .

Też zagłosowałem

Zagłosowałem, dałem kilku znajomym do zagłosowania.

Asiņains tak, wiem. I cieszy mnie, że nie ma tu pobudek na tle komercyjnym :).

Już jutro rocznica :). Mam już ustalony wstępny plan działania. Mam nadzieję, że w ten historyczny dzień przebijemy 25000 postów i 2000 tematów :>.

Mathias jakieś tematy w warsztacie potworzysz i przebijemy. A z tymi 25000 to nie wiem czy się uda.

Tematów rocznicowych będzie chyba więcej niż 6. A posty... zobaczymy.

25k postów spokojnie się przebije, liczbę tematów też. W jakich godzinach przewidujesz te uroczystości? No chyba nie 24h ciągle coś nowego, nie?

Nie, nie. W południe "coś" i wieczorem "coś". Zamierzam także "coś" zrobić w następne dwa dni. Zostanie to rozbite, aby nic się nie zmarnowało.

Już jutro, nie wiem dużo o tym forum, chociaż jestem już tu dosyć długo (tak sądzę). Czy będzie można przy tym pomóc? Bo jak tak, to jestem chętny ;) .

Jeżeli  to "coś" to nie piwo, to uważam, że dałeś plamę... ^^

Najlepszą pomocą będzie uczestnictwo w życiu forum tego dnia :)

Postaram się być jak najdłużej, ba, przez cały czas jak przy kompie będę :D ;) . Jak bym jednak mógł pomóc bardziej, niż bycie na forum, to prosiłbym o powiadomienie :) .

Wasz kochany spammer wpadl na forum, dostalem zaporszenie od jednego jointa. A wiec, witojcie niggasy!!

Joł Łowca. Co do debaty, to z forum mam gg tylko Łowcy i Ela, więc jakby co to napiszcie mi w momencie kiedy się będzie zaczynała "debata". Happy B-Day.

No to zaczynamy! Wszystkiego najlepszego dla Tajemnic Antagarichu!!!! :)

Też życzę, a Łowcę witam chociaż chyba zapomniał o pewnej prośbie którą do niego kiedyś miałem. ;)

EDIT: Na konferencji gg powinienem być.

Sieeema. Rozumiem, że ten joint to ja... ^^

Jeszcze lepszego 5 roku forum!!! I wiele szczęśliwych niespodzianek na forum życzy Deferdus.

P.S. I oczywiście więcej aktywnych userów :D ;) :)

25 000 postów przekroczone :-). Piszcie w w tematach rocznicowych!!!

Racja sarciu, juz naprawiam ten blad. Gibciu, tak, Ty to joint. :P I najlepszego.

Zgłaszajcie się po plusy i wypowiadajcie w tematach :>.

Zwyczajni userzy nie mogą pisać np w tym temacie z plusami. Przynajmniej ja.

Ja też nie mogę, niestety.

Już powinno być wszystko w porządku :).

Albo mam zwidy, albo jest zmiana wyglądu forum kolejna.

To pierwsza skórka forum - DarkBlue bodajże. ;)

Zgadza się, rozpoczynamy Triduum Pamięci :). Oto pierwsza skórka naszego forum, z czasów, których nawet najstarsi górale nie pamiętają :D.

Witam wszystkich i życzę najlepszego na rocznicę forum :) Z tego co mi Mathias pisałeś debata ma się rozpocząć o 19, ale mnie niestety na 99% o tej godzinie nie będzie. Dość pilna sprawa, więc nie mogę przełożyć niestety. Pojawię się gdzieś między 20, a 21 :) Z góry przepraszam za powstałe opóźnienie :)

(Coś ostatnio się zachowuje jak PKP :) )

Ja myślę, że debata potrwa trochę, więc najwyżej dołączysz do nas później :).

Wziąłbym udział, ale stan komputera... już nie będę powtarzał 78465-ty raz : )
Najwyżej dowiem się, co na niej było, już po jej zakończeniu.

A ja na szczęście się do komputera dorwałem, a już się bałem.

Bardzo miłe spotkanie. Oby takich więcej! :) I ustaliliśmy pewne fundamentalne decyzje dla forum. Wkrótce odbędą się głosowania na ich temat.

Jak już mówiłem, jak dla mnie to dosyć mało zostało ustalone, ale jak taki był zamiar, to ok. Dzisiaj obchody też będą?

Tak, Mathias mówił, że będą jeszcze 2 dni

Ostatni dzień świętowania. Dziś opublikuję Historię Roku 2010 i... może coś jeszcze? ;) Zobaczymy, czy się wyrobię. Póki co wspominamy kolejną epokę naszego forum.

A czy bede ja w historii? :D

Tak się wczoraj patrzyłem do Pałacu, Hala Sław jest napisane, że updatowana co miesiąc. Jest tam ostatnia aktualizacja w październiku. Zapomniałeś Mathiasie o tym, czy ci się po ludzku nie chciało :P [tak, użyłem emotikona]

Tak jak Lowca, też chcę być uwieczniony. :D

Ja miałem zaktualizować Halę sław, ale niestety coś mi się zepsuło i nie mogę nawet postów edytować...

Grał ktoś w mapę Angel Whisper ? Bardzo o proszę o komentarze, przede wszystkim te negatywne.

Zapomniałeś Mathiasie o tym, czy ci się po ludzku nie chciało

Nie bardzo czas miałem ;).

Na uwieńczenie trzydniowego świętowania jeszcze dzisiaj - zmiana stylu forum oraz historia 2010. Zapraszam :)

Nowy styl wymaga zmiany kolorów w niektórych miejscach. Zrobimy to po świętach. Wesołego JAJA!!! :)

Mathias, możesz odebrać mi plusa od Deferdusa ? Dał mi go dosyć dawno, a ja nie wywiązałem się z zadania.

Dawałem plusy za nic ;) ale teraz już z tym skończyłem.
Wesołego Alleluja, super jajka, i mokrego do suchej nitki dyngusa życzy Deferdus :D ;) :) ;D

Mam dobrą(chyba) wiadomość. Zainstalowałem sobie Google Chrome i mogę na niej wykonywać wszelkie operacje, których od pewnego momentu nie udostępniał mi lisek :).

To jest dobra wiadomość.

Niedawno przeglądałem w CD-Action porównanie przeglądarek internetowych. O takich jak Safari nie ma co mówić, gdyż to nisza. Inne jednak są bardziej interesujące. Najwięcej udziałów ma Firefox (48%), IE(27%), Chrome(13%), Opera(10%) wg www.ranking.pl Patrząc teraz na tę stronę, widać że dane się trochę zmieniły. Lisek traci co raz więcej, IE też trochę stracił, Chrome rośnie, Opera straciła ale znowu rośnie.

Opera i Chrome są do siebie bardzo podobne. Doskonale radzą sobie z wielką ilością otwartych stron, ale Chrome podobno jest ciut wolniejszy ale za to ma więcej dodatków (i nie ma problemów z Flashem). Ostatnio IE się polepszył (IE 9), usługi Microsoftu z nim współpracują, zintegrowany z Windows... Niby fajnie, ale jednak jest wolniejszy od reszty i chodzi tylko pod Vistą i 7 co automatycznie skreśla multum użytkowników. No i najbardziej narażony na ataki hackerów. Opera i Chrome nie muszą się tym aż tak przejmować. Firefox też narażony, wolniejszy od Chrome czy Opery, ale ma sporo dodatków. Gdyby jednak oceniać wersję surową (bez dodatków) to Lisek jest taki sobie. Osobiście używam Chrome'a i jestem bardzo zadowolony.

Chrome ma tą zaletę, że zużywa o ok połowę mniej pamięci, co np. na moim kompie ma znaczenie...

Jeszcze w 2008r. IE miało 49% udziałów, a Firefox zaledwie kilkanaście. Safari należało do "planktonu", nie wiem, czy Chrome w ogóle wtedy istniało. Zmienia się wszystko, era Explorera się definitywnie skończyła. Rozpoczął się prym Firefoxa, a czy Chrome go przebije - nie mnie już nad tym prorokowac ;).

Nawiasem mówiąc, wkrótce kolejne ciekawe wydarzenie: 1000. post w Stoliku Gawędziarzy :).

Stolik gawędziarzy to największy wątek na chyba całym forum!!! Więc się nie dziwić.

Stolik gawędziarzy to taki odpowiednik "usuńcie ten post" na AW.
Tam jest dopiero postów.

Możliwe. Osobiście chciałbym, aby tematy w działach tematycznych (poza kodami) posiadały taką popularność jak Stolik Gawędziarzy :).

Będą miały kiedy zostaną zreformowane :)
Moim zdaniem jest potrzebna, bo bez niej nie ma gdzie pisać (oprócz Stolika)

Wbijam 1000. posta w Stoliku ;).

To prawda, stare tematy się już przejadły, pora spróbowac czegoś nowego. Wygląda na to, że znaczna częśc póki co opowiada się za reformą. Ja się do niech chyba też przekonałem (w sondzie dałem pusty głos) :).

1001 post :D

Wygląda na to, że większość jest przekonana do pomysłu reform. Przyda się otwarcie forum na inne tematy, w końcu ile można już tę trójkę wałkować?

Ale jesli nie trójka to co my may wałkowac. Jesto najlepsza część.

Mathias napisał:

Wbijam 1000. posta w Stoliku ;).

I.M.P.R był pierwszy Mathiasie ;) .

Naucz się liczyć, Deferdus.

Xeno ma rację, nikomu nie chce się również zakładać nowych tematów. Aczkolwiek reforma może zrobić to "bum", oby tak było...

jeśli chodzi o h3 to nie trzeba nowych tematów tylko trzeba nowych userów, bo tematy są chyba wszystkie z możliwych.

Malarz dowodził na spotkaniu, że nie wszystkie ;). Zawsze można spojrzeć na HoM&M pod innym kątem. Temat-rzeka.

Mathias napisał:

Naucz się liczyć, Deferdus.

Moja przeglądarka pokazywała twój post jako 1001! To był błąd w przeglądarce, miałem prawo się mylić.

To niemożliwe. Po prostu nie czytasz dokładnie.

Deferdus mówi prawdę i jest to możliwe, ponieważ u mnie też numeracja BYŁA przesunięta do przodu. Teraz jest już OK.

Tak czy inaczej wypowiedzcie się odnośnie pomysłu Olórina.

A jaki to pmysł?

Został napisany w temacie o nowych działach. Chodzi o stworzenie zamiast kategorii Centrum Miasta wspólnej dla całej serii osobne działy dla każdej. Przeczytajcie.

Xeno napisał:

Mi za to przypadłaś do gustu.

To zabrzmiało jak groźba, nie będę teraz spała w nocy i włożę nóż pod poduszkę.

Hehe, traumatyczne przezycia bedziesz miec po kontakcie z Xenofeksem, on nie jest nie niezupelnie nienormalny.

Lowcakur napisał:

on nie jest nie niezupelnie nienormalny.

No tak, bo łatwo i prosto nie można powiedzieć, że 'jest porąbany' lub 'nie jest porąbany'?
(mam siekierę, przyda się?)

Ja nigdy nie psize jasno, z tego slyne. :D A siekierka sie przyda, choc przeciwko Xenowi tylko czysta woda pomoze.

No chyba denaturat. :P

Denaturat mozesz podrzucic na moje bagienko, ostatnio kury wszystko mi wychlaly. Na Xena H2O z krzyzykeim(woda swiecona) powinno starczyc, szkoda tak zacnego trunku marnowac. :D

Woda na Xena nie pomoże, na bagienku sobie żyje :D.

No to zastanę przy nożu i siekierze chyba. :D

Po renowacji klanów wprowadziłem się na jego bagno- z bronią nie wpuszczam, chyba, że mnie przekupisz, ale pieniądze nie grają roli ^^...

Wjazdu na chatę Wam nie zrobię, spokojna głowa. Bagien nie lubię i z daleka się trzymam. ;)

Skoro się rozumiemy zapraszam do dyskusji w wątkach tematycznych. :)

Oj jej już mnie się przestraszyła. Prawda, mieszam ludzi z błotem na tym forum i na GG tez, ale nie chciałem nic złego powiedzieć.
To miał być komplement dla Visttia"i.

PS
Na mnie nie działa: woda, siekierki ani inne tanie sztuczki. Na  mnie tylko kobiety działają (czyt. dziewczyny).

Xeno napisał:

To miał być komplement dla Visttia"i.

"Visttii" jeśli już.

Na  mnie tylko kobiety działają (czyt. dziewczyny).

Mogę Cię kopnąć glanem w krocze. Kilku ludzi potwierdza skuteczność mojej siły perswazji.

Ja się zastanawiam co to wszystko ma wspólnego z Deferdusem. ;)

Od pewnego czasu tez się zastanawiam :D

Jeśli tak traktujesz chłopaków i mnie byś tak spróbowała potraktować to życzę szczęścia w miłości ^^

Xeno, co za amant z Ciebie. :P Aha, na taki spam zapraszam do Stolika Gawedziarzy, w koncu od tego on jest, od tego jest on.

Lowca mam wiele twarzy, o których nawet nie macie pojęcia. Korag przy mnie to pikuś.

Xeno napisał:

Jeśli tak traktujesz chłopaków i mnie byś tak spróbowała potraktować to życzę szczęścia w miłości ^^

Dziękuję, właśnie tak Was traktuję. Już się przyzwyczaili.

Deferdus napisał:

W mojej klasie są dziewczyny wielkości "mrówki" a ja jestem od nich 2 razy wyższy (większy nie, bo mam niedowagę), więc rozumiecie .

Co ma piernik do wiatraka? (znaczy wiem - w wiatraku się robi mąkę, a z mąki piernik)
Gibon: jutro przeniosę ten spam do stolika gawędziarzy. Visittia, muszę przyznać, że masz jaja. :D

Jeszcze tylko 66 postów i mam 2000... jestem gość xD

Visittio nie masz już ograniczeń postowych, więc mam nadzieję, że będziesz aktywna. ;)

Postaram się :D

To nie spamuj tu tylko w działach h3 ;/

Xenio się zakochał  hehe. Takiej diablicy tu nie było jeszcze.

Akurat dublowanie postów nie bardzo mi podchodziło.

Nie ilość a jakość się liczy, spammerze. ;)

Wypraszam sobie, tylko ja tutaj moge byc spammerem.

Niezle Xenuchu. Tylko ja tma bym uwazal na Twoim miejscu na krocze, no w koncu Vistii sama pisala co robi z chlopakami. :p

Spam=ban, a więc spamerem nie jesteś, jedynie jego imitacja.

Ja noszę czasami mocniejsze buty niż glany, to uważajcie, w końcu na bagnie mieszkam.

I nie wierzę, że wali każdego chłopaka tak bez powodu w krocze z glana.

A GiBcio ciekawym trafem ma więcej postów od Ciebie, drogi Łowczy. No niby, zarejestrował się wcześniej ale chyba nie puścisz mu tego płazem, co? (uch, jak lubię szczuć jednego na drugiego)

Z ludźmi (i kobietami) wszystko jest możliwe.

A z diabłami to już całkiem wy****ne w kosmos.

Sauron wywal sygnę cytki, bo już nie jesteś z bagna.

Muszę w końcu znaleźć chwilę i zrobić sobie coś własnego...

Ja tam jestem spammerem stulecia, jak na razie.

Xeno, ja jestem pozytywnym spammerem, dlatego nie mam jeszcze banana. :P

Spam nigdy nie jest pozytywny.

Nie wiem dlaczego, ale tutaj najbardziej spamują wysoko postawione osoby, a te niższe są jakoś bardziej wyważone. Przynajmniej tak mi się wydaje. Hail to the spam.

Nie piszcie w temacie o mnie postów które są na inny temat, możecie pisać w stoliku gawędziarzy, wiecie jak to denerwuje.

Wszystko przeniosą  do innego tematu.

Xeno, spam jest pozytywny, jesli piszesz duzo i na temat. a ja w wiekszosci przypadkow pisze na temat. :D

Xeno napisał:

Xenio się zakochał  hehe.

Sory, nie jesteś w moim typie :P

I nie wierzę, że wali każdego chłopaka tak bez powodu w krocze z glana.

Kto mówi, że bez powodu? Może jestem sadystką, ale tylko psychiczną (przynajmniej tak mi mówią...).

Visttia napisał:

Sory, nie jesteś w moim typie :P

Nice, Xeno ma zalamke na 2 lata. :P

Visttia napisał:

Kto mówi, że bez powodu? Może jestem sadystką, ale tylko psychiczną (przynajmniej tak mi mówią...).

2x Nice. :D

Wtedy to nie jest spam

Jeśli piszesz na temat to to nie jest spam. Zastanów się, bo sam już nie wiesz co piszesz.

Visitia nie próbuj się wykreować na forum na jakieś EMO liub coś innego;p
Kreowanie się na złą osobę słabo ci wychodzi.