Ja vs. Lukasis
Na razie była tylko jedna walka, jutro dokończymy i zaktualizuje post.
1 walka ja Inferno on Basion, zakończyła się zwycięstwem moim
Na początku Lukas popełnił mały błąd ruszając smokami o jedno pole zamiast atakować lub czekać. Później źle wykorzystywał ruch jednostek, dzięki czemu miałem okazję zaatakować go pierwszy. W sumie wygrałem dzięki dwóm zaklęciom, klątwa i osłabienie na poziomie max, dzięki czemu przeciwnik zadawał małe obrażenia, pomogło również max wskrzeszenie, którym ożywiłem sobie diabełki, ifryty i czarty. Lukas mógł walić bez przerwy ziemniakami, bo dostawał ich 84, a użył tylko 2 razy pod koniec. Miał tylko o 10 many mniej ode mnie, jak ja miałem 120. Ostatecznie rozgromiłem mu armię zachowując prawie wszystkie Arcydiabły. Cóż... to on miał 666 w nicku, nie ja
Screeny:
Mój bohater: http://imageshack.com/a/img594/1893/ladk.png
Wynik walki: http://imageshack.com/a/img716/112/9ilf.png
2 walka obaj Cytka (powinno być powtórzone losowanie, ale zauważyłem już przy zakończeniu przygotowywań i do walki i nie chciało mi się) kolejne zwycięstwo moje. Tak, moje.
Zdziwiłem się, ponieważ zniszczyłem sobie wiedźmę mając na max tylko magię wody i powietrza. Lukas też zrobił maga, jednak z o wiele mniejszą maną i atakiem tylko z 4 punktami. Na początku na luzie rzuciłem sobie błyskawicę na reptilionów, a potem błogosławieństwo po tym jak on zdenerwował mnie spowolnieniem. Jednak gdy rzucił rządzę krwi, przestraszyłem się, ponieważ miał równy atak ze mną (Ja miałem w skillach 10 atak, on 4). Ostatecznie dupę uratowało mi przyśpieszenie i błyskawica która atakowałem wszystko co się rusza (w wielkim wyolbrzymieniu). Walka była tym razem wyrównana i Lukasis miał szansę na zwycięstwo, niestety moja błyskawica okazała się lepsza
Screeny:
Wrzucę później screen z wynikiem.
Ostatnio edytowany przez Deferdus (2014-01-08 17:18:02)
Offline
tak wiem, masz rację po prostu ,nie umiem grać,kojarze niektóre fakty z heroesami 5, i przez to widze ,ze chociaz sporo gram,w heroesy 3 od kilku lat, to tak naprawde ,przez to ,ze popelniam bledy ... jestem lichym zawodnikiem,a jutro tez przegram wierzac w moje umiejetnosci rozgrywki
Offline
Ja chciałbym zgłosić smutną sprawę, mianowicie mimo licznych usilnych prób kilka dni z rzędu zarówno na GR, jak i Hamachi nie jesteśmy w stanie się połączyć z Olórinem. To niestety uniemożliwia nam rozegranie partii .
Offline
Xeno chyba nie wrzuciłeś filmu, bo nie widzę go ani tu, ani na Twoim kanale.
Ostatnio edytowany przez GiBoN (2014-01-07 03:19:00)
Offline
Zgłaszam moją grę z Lukasisem, 2:0 dla mnie.
I walka: ja Twierdza, Lukasis Bastion
http://egildia.pl/forum/turniej/17.png
http://egildia.pl/forum/turniej/18.png
http://egildia.pl/forum/turniej/19.png
Postanowiłem nie ruszać szarżą od razu, tylko poczekać na ruch kolegi. Słusznie zrobiłem, ponieważ miał mass Spowolnienie. Na szczęście ja też miałem, w pakiecie z Tarczą. Początkowo walka na wyniszczenie i stopniowe zbliżanie się armii - udało mi się wystrzelać elfy, więc to Lukasis musiał zaatakować. Odparowałem jego natarcie i przystąpiłem do kontry, z wykorzystaniem m. in. Antymagii. Suma sumarum Twierdza odniosła zwycięstwo.
II walka - ja Cytadela, Lukasis Forteca
http://egildia.pl/forum/turniej/20.png
http://egildia.pl/forum/turniej/21.png
http://egildia.pl/forum/turniej/22.png
http://egildia.pl/forum/turniej/23.png
Nie jestem orłem, jak chodzi o grę Cytadelą, na szczęście udało mi się zrealizować plan. Z wykorzystaniem przyspieszenia i mocnych parametrów Obrony i Ataku natychmiast ruszyłem do szturmu. Dzięki temu strzelcy Lukasisa nie mogli mnie wyczyścić. Krótka walka zakończona wygraną Cytadeli.
Dzięki za grę .
Offline
Właśnie Gibon skopał mi tyłek 2:1
I walka - ja Necro, Gibon Zamek --> wygrywa Gibon
http://egildia.pl/forum/turniej/24.png
http://egildia.pl/forum/turniej/25.png
http://egildia.pl/forum/turniej/26.png
http://egildia.pl/forum/turniej/27.png
Powaliłem wszystko, co się da, od skillów, po staty. W dodatku popełniłem kilka błędów. Egzekucja była okrutna .
II walka - ja Wrota, Gibon Forteca --> wygrywa Mathias
http://egildia.pl/forum/turniej/28.png
http://egildia.pl/forum/turniej/29.png
http://egildia.pl/forum/turniej/30.png
http://egildia.pl/forum/turniej/31.png
http://egildia.pl/forum/turniej/32.png
http://egildia.pl/forum/turniej/33.png
Bardzo emocjonująca walka. Bohaterów mieliśmy porównywalnych pod względem statystyk. Na początku Gibon znowu dominował, w pewnym momencie jednak szala zwycięstwa przechyliła się na moją stronę. Gdy jednak wszystko wydawało się już przesądzone, Gibon wykorzystał tajną broń - żywiołaki. Walka trwała aż do ostatniego żołnierza niemalże. Wygrałem, ale zostały mi raptem 2 żywiołaki umysłu .
III walka - ja Wrota, Gibon Loch --> wygrywa Gibon
http://egildia.pl/forum/turniej/33.png
http://egildia.pl/forum/turniej/34.png
http://egildia.pl/forum/turniej/35.png
http://egildia.pl/forum/turniej/36.png
http://egildia.pl/forum/turniej/37.png
http://egildia.pl/forum/turniej/38.png
Po pierwsze odradzam arenę zimową, jest brzydka, marna, a w dodatku zabrała mi pieniądze na machiny oblężnicze (stąd brak wózka i namiotu, Gibon się zlitował ). Walka była ciekawa. Żałuję, że nie zaatakowałem od razu, wtedy miałbym może jakieś szanse. Czekanie mnie zgubiło. W ostateczności Gibon mnie wystrzelał. Próbowałem ratować się żywiołakami, ale na próżno.
Dzięki za grę. Tak na podsumowanie mogę powiedzieć, że wygrał po prostu lepszy .
Offline
Cóż mogę dodać... W pierwszej walce dokonałem masakry, psalm + haste + fortuna, do tego naszyjniczek chroniący przed klątwą na dobicie. Oto mój archanioł po redbullu
http://ifotos.pl/zobacz/Beztytuuj_eprrqns.jpg
Druga walka, tutaj zmuliłem czapę i zapomniałem o żywiołakach, zamiast tego w akcie funu bawiłem się łańcuchem piorunów... o jeden raz za dużo. Przegrałem przez własne niedopatrzenie, ale brawa dla Matiego za świetną walkę, nie można mu nic zarzucić.
Trzecia walka podobała mi się, miałem lipę w statach, w magii przy 10 pkt. wiedzy użyteczne miałem tylko haste i nieszczęsny piorun o masakrycznych 125 dmg. Po prostu udało mi się lepiej to rozegrać, już w połowie wiedziałem, że strzelaki będą kończyć walkę więc zajmowałem uwagę wroga i blokowałem magmę, plan się powiódł.
Ogólnie bardzo mi się podobało, sporo emocji i przyjemności z gry, pozdro!
PS. Ta zimowa arena to największy kicz jaki można było stworzyć.
PS2. Krzycz Gibson!
Ostatnio edytowany przez GiBoN (2014-01-07 03:13:19)
Offline
Odnośnie wczorajszej walki z Gibonem, chyba pierwszy raz spotkałem się z Archaniołem mającym 27 speeda .
Offline