Tajemnice Antagarichu | Heroes 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 Forum

Tajemnice Antagarichu | Heroes 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 Forum

  • Nie jesteś zalogowany.
  • Polecamy: Gry

Ogłoszenie

Witamy w Królestwie!


#11 2010-11-02 15:05:42

 GiBoN

Generał

900582
Zarejestrowany: 2009-06-25
Posty: 2543
Miasto: Loch/Cytka
Kampania: Smocza krew/ogolnie SoD
Jednostka: Czarny smok/Hydra/Archdevil
Bohater: Gunnar/Tazar/Crag/Isra
Magia: Zależnie od miasta

Re: [AB] "Festiwal życia"

Oczywiste jest dopiero po przeanalizowaniu tych trzech .


http://heroes.vot.pl/Obrazki/sygna.JPG

Offline

 

#12 2010-11-02 16:18:14

 Mathias

Król

35762222
Zarejestrowany: 2006-11-25
Posty: 6916
Miasto: Zamek
Kampania: Niech Żyje Królowa
Jednostka: Archanioł
Bohater: Christian
Magia: Woda
WWW

Re: [AB] "Festiwal życia"

W sumie to masz rację. Nie będę się spierał .



http://egildia.pl/wp-content/uploads/2016/12/ggg%C5%82adkie.png
+Ukochałem cię odwieczną miłością, dlatego też podtrzymywałem dla ciebie łaskawość.+ [Jr 31, 3]
+Świat jaki znamy odchodzi. Jednak to przeszłość jest kluczem do przyszłości.+
+Pogarda to przywilej ludzi światłych i rozumnych. W innych przypadkach jest przejawem zwykłego gówniarstwa i ciemnoty.+

Offline

 

#13 2012-05-25 23:33:34

 Mathias

Król

35762222
Zarejestrowany: 2006-11-25
Posty: 6916
Miasto: Zamek
Kampania: Niech Żyje Królowa
Jednostka: Archanioł
Bohater: Christian
Magia: Woda
WWW

Re: [AB] "Festiwal życia"

No i przeszedłem tę kampanię, oto świeży komentarz: fabuła bardzo ciekawa, choć nie posilono się o jej rozbudowanie. Aczkolwiek... co tu rozbudowywać, krwawa jatka i do przodu, cała filozofia . Ale zrobione w sposób niezwykle ciekawy. Każda misja praktycznie ma inny charakter. Pierwsza to czysty pojedynek z czasem i samym sobą, samotny Kilgor zdobywa wojsko i exp w niewielkiej krainie, aby pokonać Ostrego Pazura - pierwszego starożytnego behemota w swoim życiu. Bardzo łatwa i przyjemna mapa, z finałowym potworem (a właściwie całą jego rodziną ) nie było problemów. Druga to mapa jedyna w swoim rodzaju, jeszcze nigdzie indziej nie spotkałem celu misji ,,zabij wszystkie stworzenia na mapie". I dlatego mnie zafascynowała ta mapka, a wybijanie kolejnych stworków okazało się bardzo przyjemne . Ponieważ nie było tutaj żadnych limitów czasowych ani wroga na mapie, misja także nie sprawiła mi większych kłopotów. Od trzeciej zaczynają się schody. Tutaj już mamy do czynienia z trzema potężnymi przeciwnikami, wszyscy startujemy z identycznymi uwarunkowaniami terenowymi i doświadczeniowymi. Tutaj trzeba po prostu ryzykować - jak najszybciej podbić swoją strefę, zebrać armię i ruszać na nieprzyjaciela. Ja miałem w pewnym momencie kryzysową sytuację: ruszyłem na bój na zachód, zająłem Loch w podziemiach i dwa miasta obok centrum mapy, stolica brązowego była już w zasięgu ręki. W tym czasie jednak niebieski złożył mi niezapowiedzianą wizytę: desant z łódki z północy połączony wjazdem od strony bramy granicznej. Zajął tym samym prawie całą moją strefę i stolicę, kwestią czasu był także upadek drugiego mojego miasta. Udało mi się przetrzymać oblężenie i jakoś odparować ataki w tamtym miejscu, w międzyczasie zielony zajął mój loch, a brązowy zabarykadował się w ostatniej Twierdzy, tak że nie mogłem wiele zdziałać. Na szczęście zdołałem Kilgorem wrócić, pobić wrogich herosów (z pomocą innych bohaterów) i odbić strefę. Następnie sprawy toczyły się już po mojej myśli: zająłem w niedługim czasie miasto brązowego i pokonałem jego bolków (po tygodniu ostatni heros-szczur musiał się udać na wygnanie), niedługo później pokonałem ostatecznie niebieskiego i przejąłem jego miasto. Wygrana z zielonym to już była kwestia czasu. Jabarkas dostał ode mnie w łeb w podziemiach, przejąłem jego Twierdzę z karczmą i nie miał już bohaterów. No i potem tylko zająć ostatnie miasto i upragniona wygrana . Świetna misja, spędziłem przy niej ładnych parę godzin dzisiaj, ale warto było.

Finałowe zadanie mnie nie zaskoczyło, aczkolwiek w pewnym momencie się zagapiłem i czas mi upłynął (na szczęście miałem sejvy ). W każdym razie stosunkowo szybko zająłem strefę startową i ruszyłem do przodu (z epicko wyexpionymi bohaterami dało się to zrobić nawet kilkoma goblinami, głównie przy użyciu czarów ). Równie szybko zawitał do mnie wróg i zabił Gird, ale potem dostał łomot i na dzień dobry niebieski stracił dwóch z trzech bohaterów. Potem było dużo ścigania Crag Hacka, bardzo nużącego, ale wszystko dobrze się skończyło. Wcześniej przyzwałem okręt, zabiłem żywiołaki wody, a po pokonaniu Craga na własnej ziemi i uprzednim zajęciu jego miast wbiłem do Boragusa. FB była bardzo ciekawa, aczkolwiek dość łatwo poszło, miałem przykokszonego bohatera i masę wojska (choć nieco mniej, nie licząc beszków, od Winstona). W każdym razie pokonałem go, zrobiłem screena, w następnej kolejce zająłem ostatnie miasto wroga i melduję wykonanie zadania . Ostatni scenariusz też fajny, walka z czasem to ciężka sprawa.


Kampania mi się niezmiernie podobała, poziom trudności już dosyć wysoki, ale do przejścia . Kilgor został królem, dziwnie się czuje, umożliwiając mu zniszczenie Antagarichu ;p.



http://egildia.pl/wp-content/uploads/2016/12/ggg%C5%82adkie.png
+Ukochałem cię odwieczną miłością, dlatego też podtrzymywałem dla ciebie łaskawość.+ [Jr 31, 3]
+Świat jaki znamy odchodzi. Jednak to przeszłość jest kluczem do przyszłości.+
+Pogarda to przywilej ludzi światłych i rozumnych. W innych przypadkach jest przejawem zwykłego gówniarstwa i ciemnoty.+

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora