Teorie tego "pana" obchodzą mnie mniej niż zeszłoroczny śnieg, a odnośnie farmingu - chochliki to kwestia oczywista, magogi jeszcze do pewnego stopnia też (chociaż celowe pozbawianie się strzelców w pewnych sytuacjach powoduje zgubę, np. gdy potrzebujemy zaatakować miasto Forteca z garnizonem w środku i zamkiem). Ale cerbery? One już są w miarę dobre, biorąc pod uwagę ilość dorównują chyba w statystykach demonom, a mają te swoje skille, więc po co je farmowac? I tak będzie sporo demonów z niższych poziomów.
Offline
Mają sporo hp i z nich masz prawie tyle demonów co z tamtych poziomów razem wziętych.
Siła inferno tkwi w masie demonów, które składają wszystko na hita. Mathias jeżeli mowa o grze z kompem to nie potrzeba farmingu.
Co do teorii tego pana, możesz go nie lubić i mogą cię nie obchodzić, ale są prawdziwe i przydatne.
Offline
Generał
Ciekawym uzupełnieniem dla Inferno jest dyplomacja, przyłączamy jednostki, a potem z nich robimy demony. Możemy w ten sposób jeszcze bardziej zwiększyć ich liczbę, lub oszczędzić sobie cerbery lub magogi (choć lepiej byłoby je również przerobić) pewnie to co piszę to oczywistość, ale jeżeli tylko się dyplomacja trafi to już jest całkiem niezła sprawa, oczywiście trzeba ją najpierw zdobyć/znaleźć.
Offline
Wiadome jest, że każde mięso, które się do nas przyłączy jest wartościowe, na szczęście na multi nie ma dołączania jednostek, bo by nawet necro nie dało rady legionowi demonów.
Offline
Nie da się ukryć, że farming daje coś, co jest porównywalne do nekromancji.
Offline