No dokładnie, taką mają funkcję . Jednak przez to nie mogą atakować, nie mogą robić tricków czy naparzać na wrogie miasto. Offender jest lepszy od deffendera.
Offline
Zależy od charakteru miasta. Bronić można się zawsze, atakować już niekoniecznie .
Offline
W sumie też racja. Wszystko jest zależne od konkretnej sytuacji w grze. Jednak czy zawsze można się bronić? Na przykład podczas walki z Fortecą (3 strzelooki)? Chyba nie zawsze, czasami jest z tym problem. A więc może nie "zawsze", bo to za mocne słowo, ale zwykle można się bronić. Z atakiem rzeczywiście różnie bywa.
Offline
Da radę, jeżeli nie ma haste to szybkie jednostki szturmują, kloce obstawiają strzelca, jeżeli jest haste i możliwość to nawet kloce mogą dojść w dwie rundy... A poza tym jak ściągnie się magów, a wróg nie ma tytanów, albo się je jakoś unieruchomi to nawet forteca musi podejść...
Offline
No, jak się ,,jakoś" unieruchomi strzelooki, to każde miasto musi podejść. Tylko że w przypadku Fortecy nie jest to takie łatwe. A jeśli mówimy o przyspieszeniu, to prawie każda jednostka na haste może przy sprzyjających warunkach dojść w 2 rundy do przeciwnika, nawet Ent.
Offline
Wiem, tylko mówię, że miasto stawiające na deffa nawet w takowej sytuacji może sobie poradzić, a ten deff minimalizuje straty...
Offline
Rozumiem, o co Ci chodzi. Ent jest czymś w rodzaju żywego kawałka muru, który w dodatku chodzi (choć powoli), atakuje i paraliżuje .
Offline
Rekrut
Ent jest niezłą zaporą dla Bastionu. Taki kloc, który długo wytrzyma i paraliżuje.
Offline
Ent się szczególnie świetnie spisuje, gdy ma się teleportacje. Można sobie wyobrazić co się dzieje, gdy do smoków i pegazów dołączą jeszcze enty
Offline
Racja, Olórin. Ciekawy by była taka sztuczka z teleportacją Enta . Bez tego jest on jednak ograniczony niemal wyłącznie do defensywy.
Offline