Nietrudno się domyślić, że praca wysłana przez Zen-Aku została skopiowana z innej strony, ale nie ma na to dowodów i póki co nikt nie zgłasza się z pretensjami. A co do tematu to oczywiście szanse procentowe a rzeczywistość się nigdy nie pokrywają. To kwestia szczęścia. 20% może spowodować nawet kilka spojrzeń z rzędu, a czasem ani jednego. Bo szacujemy jedynie PRAWDOPODOBIEŃSTWO, a nie pewną liczbę ataków na x tur, gdyż tego się nie da.
Offline
Obywatel
Lowcakur napisał:
Apropos Twojego testu, gratulacje, ze Ci sie chcialo, ale to niestety jest bledne. Te statystyki na samej gorze to oficjalne wyliczenia JB(o ile sie nie myle).
Co ja na to poradzę, że to jednak moje wyliczenia dużo lepiej się pokrywają z testami, natomiast te z góry nijak? Weź 50 gorgon i atakuj nimi, według tych na górze średnio co drugi atak spojrzenie wejść NIE powinno, a zobaczysz, że wchodzi prawie za każdym razem (według moich obliczeń około 99,5%, czyli średnio nie powinno wejść raz na 200 razy). Zrób 100 prób. Jeśli nie wejdzie powiedzmy 5, no to miałeś pecha, zdarza się. Ale nigdy nie będzie tak, że nie wejdzie powiedzmy 40 razy (szansa na to jest prawie zerowa, nie chce mi się liczyć ile dokładnie, ale na pewno to jest wiele zer po przecinku ), natomiast przy 50% to, że nie wejdzie co najmniej 40 razy jest bardzo prawdopodobne.
Mathias napisał:
A co do tematu to oczywiście szanse procentowe a rzeczywistość się nigdy nie pokrywają. To kwestia szczęścia. 20% może spowodować nawet kilka spojrzeń z rzędu, a czasem ani jednego. Bo szacujemy jedynie PRAWDOPODOBIEŃSTWO, a nie pewną liczbę ataków na x tur, gdyż tego się nie da.
Owszem, ale jeśli ktoś mówi, że prawdopodobieństwo zdarzenia jest 70%, ale na 25 prób wchodzi tylko raz, to jednak coś z tym jest nie tak. Weź sobie monetę, rzuć nią 25 razy, i gdyby orzeł wypadł Ci tylko raz, to chyba byłbyś nieco zdziwiony, nie sądzisz? A tutaj jest jeszcze lepiej bo prawd. jest jeszcze większe. Gdyby pomimo prawdopodobieństwa każdy wynik byłby możliwy z jakąś naprawdę zauważalną ilością wystąpień, to liczenie prawdopodobieństwa byłby po prostu po nic
Xeno napisał:
Przy 20 gorgonach zazwyczaj zawsze jest spojrzenie, a ginie 1/2 osobniki.
Według moich obliczeń szansa na spojrzenie to ~88% (~27% na zabicie jednego, ~61% na zabicie dwóch)
Offline
Rzeczywiście, jakby się zastanowić, obliczenia Karpika są bardziej zgodne z tym, co obserwuję w grze. Te na samej górze są chyba stworzone na podstawie wzoru, a nie wszystkie znane nam wzory są zgodne z realiami w grze, które badamy w testach.
Ale na wszelki wypadek postaram się sam w wolnej chwili takowe badania zrobić i wtedy porównamy wyniki .
Owszem, ale jeśli ktoś mówi, że prawdopodobieństwo zdarzenia jest 70%, ale na 25 prób wchodzi tylko raz, to jednak coś z tym jest nie tak. Weź sobie monetę, rzuć nią 25 razy, i gdyby orzeł wypadł Ci tylko raz, to chyba byłbyś nieco zdziwiony, nie sądzisz? A tutaj jest jeszcze lepiej bo prawd. jest jeszcze większe. Gdyby pomimo prawdopodobieństwa każdy wynik byłby możliwy z jakąś naprawdę zauważalną ilością wystąpień, to liczenie prawdopodobieństwa byłby po prostu po nic wink
Owszem, byłbym, skoro szansa ma być pow. 50 procent, zatem w większości wypadków powinno się udać. Mnie raczej chodzi o to, że 25% szans nie oznacza, że 1 na 4 razy na pewno wyjdzie dana opcja. Ja się z Tobą zgadzam. To była bardziej odpowiedź na sztywną wiarę Koragga i innych w nieomylność tych procentów, które podał. Niektórzy myślą, że za każdym razem jest tak, jak w rachunku prawdopodobieństwa.
Xeno napisał/a:
Przy 20 gorgonach zazwyczaj zawsze jest spojrzenie, a ginie 1/2 osobniki.
Według moich obliczeń szansa na spojrzenie to ~88% (~27% na zabicie jednego, ~61% na zabicie dwóch)
Czyli wszystko pasuje .
Offline
Obywatel
Mathias napisał:
Owszem, byłbym, skoro szansa ma być pow. 50 procent, zatem w większości wypadków powinno się udać. Mnie raczej chodzi o to, że 25% szans nie oznacza, że 1 na 4 razy na pewno wyjdzie dana opcja. Ja się z Tobą zgadzam. To była bardziej odpowiedź na sztywną wiarę Koragga i innych w nieomylność tych procentów, które podał. Niektórzy myślą, że za każdym razem jest tak, jak w rachunku prawdopodobieństwa.
No właśnie, czasami zadziwia mnie, że ludzie tego nie rozumieją, przecież to jest intuicyjnie jasne, że jak rzucimy dwa razy monetą, to mimo że szansa na orła jest 50%, to jednak może się zdarzyć, że orzeł nie wypadnie ani razu (konkretnie 25% szansy, czyli średnio raz na cztery próby). Ktoś tu wspomniał, że podobnie jak u góry jest przedstawione na JB. Tam faktycznie przedstawiona jest dobra zasada, tylko źle jest liczone. Może zacytuję, żeby było jasne:
Jaskinia Behemota napisał:
Liczba zabitych jednostek zależy od liczby gorgon w oddziale. Każda gorgona ma 10% szansy na zabicie 1 przeciwnika, czyli 10 gorgon to już 100% szansy na zabicie 1 przeciwnika, 15 gorgon to 100% szans na zabicie jednego i 50% szans na zabicie dwóch itd. Jednak gdy mamy ponad 10 gorgon umiejętność nie działa zawsze - do jej aktywowania przeprowadzane jest osobne losowanie - każda gorgona w oddziale ma 10% szans na aktywację, tak więc jeżeli mamy np. 20 gorgon to gra 20 razy losuje aktywację z 10% szans powodzenia. Jeżeli chociaż u jednej się uda - gorgona atakuje zabójczym spojrzeniem. W praktyce oznacza to, że jeżeli mamy dużą liczbę gorgon (np. ponad 100) to zabójcze spojrzenie działa zawsze, co tylko zwiększa niszczycielską siłę tej umiejętności.
W sumie tutaj przeplata się złe rozumowanie z dobrym rozumowaniem . Jeśli każda gorgona ma 10% szansy na spojrzenie, to 10 gorgon wcale nie ma tej szansy 100% (tak jak w tym przykładzie z monetami). Upraszczając - prawdopodobieństwo, że w iluś próbach coś się zdarzy to raczej kwestia odpowiedniego mnożenia prawdopodobieństw, a nie ich bezmyślnego dodawania. Szansa na to, że wśród dziesięciu gorgon co najmniej jednej wejdzie spojrzenie to
(1 - (1 - 0.1)^10)*100% = ~65,13%
Czyli 1 odjąć prawdopodobieństwo, że spojrzenie nie wystąpi ani razu, które jest równe 0.9^10 (ten daszek to symbol potęgowania). O ile ten wzór jeszcze nie jest zbyt skomplikowany, o tyle jeśli chcemy wziąć więcej gorgon i liczyć dokładne prawdopodobieństwa nie tego, czy spojrzenie w ogóle wejdzie tylko tego, ile dokładnie jednostek zabije, to już sprawy się zaczynają komplikować i trzeba używać jakiegoś schematu Bernoulliego, czy rozkładu dwumianowego, czy coś w tym stylu. Dlatego w moim pierwszym poście dałem kalkulator w excelu, bo na piechotę bardzo trudno by się to liczyło.
Tak więc na JB zdanie "Każda gorgona ma 10% szansy na zabicie 1 przeciwnika" jest ok, ale po słowie 'czyli' już zaczynają się bzdury, natomiast w następnym zdaniu znowu jest coś w miarę sensownego . Zresztą nie tylko w przypadku gorgony jest to źle opisane przykładem. W przypadku szansy na odrodzenie feniksa tak samo pewnie jest błąd.
Offline
Karpik09 że też na to nie wpadłem smile
Ogólnie te błędy można uzasadnić tym, że przynajmniej ja przerabiać w szkole prawdopodobieństwo zacząłem chyba w 3 klasie technikum ekonomicznego smile
W każdym razie szacun dla ciebie, za znalezienie błędu, w którym ja osobiście tkwiłem od czasu, ty ten temat przeczytałem smile
(jak znajdę trochę czasu to porobię dokładniejsze obliczenia i wrzucę smile )
Offline
Z tym spojrzeniem gorgon było w miarę jasne, że coś nie pasi, bo nie pamiętam kiedy zabiłem 15 jednostek nawet przy wielkiej ich ilości. A z tą ilością nie jest tak, że wzór jest ten sam, lecz do każdego stopnia odejmujemy niższe, które nie wpływają na te niższe, tzn. jeżeli 10 gorgon ma wpływ na % zabicia jednej, to na zabicie drugiej ma wpływ o tą pierwszą mniej itd?
Offline
Obywatel
Olórin napisał:
Karpik09 że też na to nie wpadłem
Ogólnie te błędy można uzasadnić tym, że przynajmniej ja przerabiać w szkole prawdopodobieństwo zacząłem chyba w 3 klasie technikum ekonomicznego
W każdym razie szacun dla ciebie, za znalezienie błędu, w którym ja osobiście tkwiłem od czasu, ty ten temat przeczytałem
(jak znajdę trochę czasu to porobię dokładniejsze obliczenia i wrzucę )
Thx . Dla mnie matematyka to codzienność, chociaż rachunek prawdopodobieństwa miałem ostatni raz dwa lata temu, w liceum. Na studiach będę miał dopiero od nadchodzącego semestru . Ale lubię się tym pobawić, to jest dość praktyczne
GiBoN napisał:
Z tym spojrzeniem gorgon było w miarę jasne, że coś nie pasi, bo nie pamiętam kiedy zabiłem 15 jednostek nawet przy wielkiej ich ilości. A z tą ilością nie jest tak, że wzór jest ten sam, lecz do każdego stopnia odejmujemy niższe, które nie wpływają na te niższe, tzn. jeżeli 10 gorgon ma wpływ na % zabicia jednej, to na zabicie drugiej ma wpływ o tą pierwszą mniej itd?
Aby zabić spojrzeniem 15 jednostek potrzeba co najmniej 141 gorgon, szansa na zabicie 15 jednostek wynosi wtedy ~44%. Im więcej gorgon tym szansa na zabicie co najmniej 15 jednostek jest większa, przy 151 gorgonach już można zabić 16 itd.
Pytanie chyba nie bardzo rozumiem. W sumie żeby prosto to wytłumaczyć na jakiejś analogii. To jest tak jak z rzucaniem kostką. Masz np. 25 gorgon. Rzucasz kostką 25 razy i tyle razy ile wypadła szóstka, tyle jednostek gorgony zabiją spojrzeniem, z dwoma zastrzeżeniami:
- Gorgony nie mogą zabić więcej niż (Ilość gorgon)/10, zaokrąglając w górę, czyli w tym przypadku trzech. Jeśli szóstek wypadło więcej niż 3, to gorgony i tak zabiją tylko trzech.
- Jak rzucasz kostką to prawdopodobieństwo wyrzucenia szóstki to ~16,7%, tutaj zaś tylko 10%. Tak jakbyś rzucał kostką o dziesięciu ścianach. Ale sam mechanizm ten sam
Offline
Rachunek prawdopodobieństwa jest bodaj w 3 klasie liceum, aczkolwiek bardzo mnie dziwi, że w Jaskini, która posiada całą gamę źródeł i ekspertów do dyspozycji, pojawiają się tak dziecinne błędy.
W przypadku szansy na odrodzenie feniksa tak samo pewnie jest błąd.
Z tego, co mi wiadomo, odradzanie 5% feniksów tygodniowo jest wartością stałą i prawdopodobieństwo wynosi 100%, aczkolwiek nigdy nie badałem dokładnie tej kwestii.
Thx wink. Dla mnie matematyka to codzienność, chociaż rachunek prawdopodobieństwa miałem ostatni raz dwa lata temu, w liceum. Na studiach będę miał dopiero od nadchodzącego semestru tongue. Ale lubię się tym pobawić, to jest dość praktyczne wink
Matematyka królową nauk . Doceniłem ją dopiero, gdy poszedłem do liceum.
W sumie żeby prosto to wytłumaczyć na jakiejś analogii. To jest tak jak z rzucaniem kostką. Masz np. 25 gorgon. Rzucasz kostką 25 razy i tyle razy ile wypadła szóstka, tyle jednostek gorgony zabiją spojrzeniem, z dwoma zastrzeżeniami:
- Gorgony nie mogą zabić więcej niż (Ilość gorgon)/10, zaokrąglając w górę, czyli w tym przypadku trzech. Jeśli szóstek wypadło więcej niż 3, to gorgony i tak zabiją tylko trzech.
- Jak rzucasz kostką to prawdopodobieństwo wyrzucenia szóstki to ~16,7%, tutaj zaś tylko 10%. Tak jakbyś rzucał kostką o dziesięciu ścianach. Ale sam mechanizm ten sam wink
Myślę, że to wytłumaczenie wraz z wszystkimi poprzednimi Twoimi postami stanowi doskonałe wytłumaczenie niniejszego zjawiska. Przeważnie, gdy mówi się o prawdopodobieństwie, najlepiej wyobrazić sobie kostkę.
A teraz pytanie - a jak jest w przypadku odporności krasnoludów na zaklęcia? Albo oślepieniem Jednorożców? Czy w tych przypadkach ilość jednostek ma jakieś znaczenie?
Offline
Obywatel
Mathias napisał:
Z tego, co mi wiadomo, odradzanie 5% feniksów tygodniowo jest wartością stałą i prawdopodobieństwo wynosi 100%, aczkolwiek nigdy nie badałem dokładnie tej kwestii.
Tygodniowo 5%? (pewnie chodziło Ci o to, że co piąty się odradza ). Chodziło mi o ich odradzanie po śmierci oddziału, na JB jest to wytłumaczone podobnie jak w przypadku gorgon, tylko że z szansą 20% i z pewnymi anomaliami. Hmm, w sumie częściowo masz rację - to jest chyba wartość stała, gdzieś około 1/5 liczebności oddziału, aczkolwiek czasami zachowuje się dziwnie, krótki test zrobiłem - 4 feniksy 0 odrodzeń, 5 feniksów 1 odrodzenie, 6 feniksów 2 odrodzenia, 7 feniksów 2 odrodzenia, ale już 8 feniksów - znowu jedno odrodzenie. Natomiast dla 100 feniksów za każdym razem odradzało się dokładnie 20. To chyba wymaga dalszych testów żeby dokładnie ustalić, dzisiaj już mi się nie chce
Mathias napisał:
A teraz pytanie - a jak jest w przypadku odporności krasnoludów na zaklęcia? Albo oślepieniem Jednorożców? Czy w tych przypadkach ilość jednostek ma jakieś znaczenie?
Nie sądzę, gdyby ilość miała znaczenie to przy dużej liczbie krasnoludów ktoś zauważyłby, że zaklęcia prawie w ogóle nie wchodzą. To samo w przypadku jednorożców, bazyliszków, wiwern, meduz, chimer, upiornych smoków, mrocznych rycerzy, itp. itd. To chyba nie zależy od ilości, aczkolwiek jak mi się będzie chciało to też sprawdzę. Ale tak intuicyjnie, to jedyne co mogłoby zależeć od ilości to chyba tylko spojrzenie gorgon i odrodzenie feniksów, bo wskrzeszenie archaniołów albo czartów to jest chyba już dokładnie poopisywane i tam zależy jeszcze od innych czynników, jak np. ilości zdrowia jednostek.
Offline