Temat o horrorze. Co myślicie o tego typu filmach, powieściach i grach komputerowych, i czy lubicie się bać?
Offline
Jeden z moich najmniej lubianych gatunków filmów, nie czuję tego kompletnie, nie lubię wzbudzać sam w sobie schizofrenicznego strachu, bo istnieją w realu rzeczy, których należy obawiać się bardziej . Opowiadanka typu creepypasty czytam od ok. września/października, głównie przez wejście z nudów na forum Deferdusa. Chociaż te mhrooczne historyjki już mnie mniej bawią/straszą, to jednak były dobrym preludium do kolejnego hobby - badaniu wszelakich tajemnic, legend miejskich/internetowych, zjawisk nie do wyjaśnienia w naukowy sposób, itd. Aczkolwiek to już lubiłem wcześniej, teraz tylko się pogłębiło .
W gry horrory nie gram i nie zamierzam. Kiedyś pobrałem slendermana, bo był na topie, ale to taka szmira, że szkoda słów ;p.
Offline
Lubię się bać, ale jestem odporny na to, co się dzieje na ekranie. Ruszają mnie bardziej "horrory" z prawdziwego życia, czy tak zwane "fear akcje" u mnie w mieście. Uwielbiam grać w gry z tej tematyki, ponieważ mają fajny, mroczny klimat, z którego nie potrafię łatwo wyjść. Klimat oraz fabuła przede wszystkim - grafika na samym końcu.
Offline
Seria Silent Hill ma dobre horrory, chociaż ma też gnioty, jednak i tak nic nie pobije studia Frictional Games i wszystkich jego gier (oprócz Penumbra: Requiem).
Co do książek nie czytam zbyt często horrorów, wolę creepypasty, ale starego dobrego Kinga można poczytać. Ostatnio czytałem Cujo, bardzo dobra książka, pisana podobno pod wpływem narkotyków.
Filmów nie oglądam :x .
Offline
Z mojej strony lubię się bawić w Amnesię. Seria F.E.A.R. jest zwykłą strzelaniną, jedynie w pierwszej części coś się dzieje. Co do książek : Kinga też lubię czytać, dodałbym jeszcze książkę Ymar, napisaną przez Magdalenę Kałużyńską. Miło się czytało.
Grywam czasami ze znajomymi w Survivers. To gra mianowana "Slendermanem Online". Nie ma tam Slendermana, ale gra jest podobna. Pojawia się wilkołak z czerwonymi ślepiami, a jak na nią spojrzysz ( przypadkowo ) to krzyczy. Ale słyszy go tylko osoba, która na niego spojrzała. Oczywiście nie umie się poruszać, tylko się teleportuje. Niestety gra jest zabugowana i bestia potrafi teleportować się w gracza - oczywiście zgon na miejscu. Można grać w maksymalnie cztery osoby. Polecam grę dla jakieś ekipy, która lubi trochę zabawy. W moim gronie to jest 100% zabawy i śmiechu oraz obstawianie, kogo pierwszego złapie, jak i specjalne nakierowywanie bestii do kogoś : )
Offline
Ja nie mogę się doczekać Amnesia: A Machine for Pigs. Podobno ma być straszniejsza od 1 części. Czy się uda? Po za tym do Amnesii są bardzo dobre custom story np. White Night.
Co do tej gry "Survivers" chętnie kiedyś z tobą zagram i kilkoma kolegami, jakbyś miał kiedyś czas Asinains .
Offline
Rekrut
Ja również lubię horrory, ale bardziej filmy niż gry. Np. Droga bez powrotu 1,2 ( kolejne są słabe), Oszukać przeznaczenie czy Czerwona Róża. A propo Amnesia mój nauczyciel od matmy w to grał.
Offline
Rekrut
Się wie
Offline
Przybysz
Lubię horrory, acz hołduje założeniu, iż nie mają one tyle "straszyć" tzw. jumpscare'ami (wiadomo: wyskakujące w ułamku sekundy Paskudne-Coś na środek ekranu), a powinny raczej budować nieprzyjemną, ale intrygującą atmosferę. W literaturze świetnie to robili Poe i Lovecraft (ostatnio przeczytałem "Przypadek Charlesa Dextera Warda - bomba, bardzo polecam), w filmie R. Scott w pierwszym Obcym, Carpenter w "The Thing", czy Lane w "Drabinie Jakubowej". W grach to chyba serie Silent Hill i Penumbra/Amnesia w tym przodują.
Generalnie lubię, nawet bardzo, aczkolwiek gatunek ten stał się na przestrzeni lat... bardzo tani, ciężko dziś o coś dobrego.
Oczywiście po całkowicie drugiej stronie barykady są "dobre" horrory klasy Z, które ogląda się dla zwyczajnej zabawy z - zamierzonej bądź nie - nieporadności twórców .
Offline