W tym roku nieco spóźnione obchody rocznicowe, ale jak mniemam równie zacne. Mamy nie lada jubileusz, Tajemnice Antagarichu funkcjonują po reorganizacji już 5 lat, co jest zapewne nie lada sukcesem. Udało się nam stworzyć markę, która już ma swoją pozycję na scenie HoM&M, swoją publiczność i swoje wartości. Forum było od zawsze przez przeciwników skazywane na niepowodzenie, co okazało się nieprawdą, bo dalej trzymamy się i po chwili kryzysu wracamy do normy.
A co można powiedzieć odnośnie roku 2011 i początku 2012? Była to intensywna seria wzlotów i upadków. Myślę, że na podsumowania jeszcze czas nadejdzie, natomiast w tej chwili chciałbym podziękować pewnym osobom, których cegiełki na rzecz TA były w tym roku najbardziej okazałe.
GiBoN - przez wiele miesięcy stanowił dyskusyjny trzon forum, był jednym z niewielu, którzy wywiązywali się w miarę możliwości ze swoich obietnic. Ostatnio rzadziej wchodzi na forum, jednak nie można zapomnieć jego niepodważalnego wkładu w istnienie Tajemnic Antagarichu.
Xeno - nasz największy rozmówca, praktycznie cały czas do dnia dzisiejszego się udziela w sposób bardzo mądry i zmuszający do zastanowienia, a nawet regulacji swoich poglądów. Poza tym zawsze chętny do pomocy, za co szczere SZATAN zapłać .
Sauron - zły (co w tym wypadku jest oczywiście określeniem pozytywnym ) duch naszego forum. Często wypowiada się w sposób wyjątkowo rozbudowany, posiada swoje zdanie, którego broni usilnie, choć bez chamstwa (zresztą na TA nie ma i nigdy nie było chamstwa ). Posłużył mi wielokrotnie mądrą radą i wskazówkami. Można śmiało powiedzieć, że dzięki niemu udało się przywrócić forum, ponieważ ja już byłem bliski decyzji ostatecznej. Gdyby właśnie nie realizm Saurona. Dzięki!
Olórin - być może na forum nie wypowiada się tak często, jak niegdyś (choć dalej to robi), jednak dla mnie osobiście stanowił on dużą podporę i pomoc w rozstrzyganiu spraw związanych z forum. Patrząc z boku widzi się czasem więcej, niż stojąc bezpośrednio przed problemem. Za wszystko szczerze podziękowania .
Deferdus - bez wątpienia istotna postać ostatniego roku. Swego czasu często pisał, był aktywny, młody i ambitny. Mniemam, że tak jest do dnia dzisiejszego . Dzięki pomysłom Deferdusa, np. w przypadku Facebooka, udało się nieco zmodernizować forum przy jednoczesnym zachowaniu swoich tradycji i ideałów.
Lowcakur - chociaż spamerstwem już nie grzeszy, także tym pozytywnym, tak jak to miało miejsce w poprzednich latach, to jednak jego niewątpliwy wkład w istnienie forum należy zauważyć. Do pewnego czasu udzielał na forum i pomagał, później jakoś się to rozmyło, choć nie wątpię, że kiedyś jeszcze przypomni sobie o forum i z pożytkiem dla wszystkich zaskoczy wszystkich pomysłem.
Jeśli kogoś pominąłem, to tylko z powodu luk w pamięci. Dziękuję wszystkim za ich wkład, oczywiście symboliczny plus się należy po zgłoszeniu.
Przeważnie przy okazji rocznicy ogłaszam jakąś rewolucyjną zmianę czy coś w tym stylu. Jednak nadarzyło się akurat tak, że kilka dni przed obchodami ta rewolucja nastąpiła . Przywróciłem styl Golden, wróciliśmy niejako do korzeni. Co będzie dalej - zobaczymy. W planach jest turniej - o tym wkrótce. Zapraszam do śledzenia obchodów, które zamierzam rozbić na kilka dni, wraz oczywiście z tradycyjnym działem i tematami podsumowującymi .
Offline
Generał
Wiwat Srebrny Jubileusz!
Ja tam styl Golden od razu zmieniłem - za mocno wali po oczach. Używam Tibii, taki styl był kiedy przybyłem na forum te 3 lata temu i jednak wspomnienia są, a z pragmatycznego punktu widzenia nie wali po oczach.
Offline
Ja dziękuję administracji, i całej reszcie użytkowników, że ze mną wytrzymali .
Sauron, ja używam stylu Cobalt. Też dlatego, że był tutaj jak się zarejestrowałem . Przyzwyczaiłem się do tego stylu, i najlepiej mi się na nim pisze.
Offline
Jak tak patrzę Xeno to żeś przez te lata złagodniał . Przepraszam wszystkich za mój niebyt, sporo na głowie mam
Offline
Wszyscy się pozmieniali przez ten czas GiBoN, ale jedno co wam powiem, to wam powiem, ale wam powiem
Flaszkę obaliłbym z każdym
Offline
Olo co jak co, ale flaszka to za mało na dwóch, przynajmniej jeśli chodzi o mnie.
Gibon to iż Mathias jest w dobrym nastroju nie znaczy, że złagodniałem^^
Offline
Ja tam wolę nie wywoływać wilka z lasu.
Oczywiście mowa o flaszce mleka, takiej, jaką pastuszkowie noszą Jezusowi na szkolnych jasełkach, prawda?
Offline
Osobiście, choć wielu już mnie za to zruzgało, alkoholu nie tykam . No ale bez niego też można się dobrze bawić... ^ ^
Offline