Obywatel
Jestem Filip, w heroesy gram ze trzy lata, z czego trzeba odjac jakies 2 lata przerw itd;p Mieszkam sobie kolo zg, mam internet 2mega i brudne glany. Slucham metalu, uzywam JDownloadera i ygoowa, mam 20 czystych plyt cd-r, ktorych pewnie juz nie uzyje. Obok mnie stoi piecyk od gitary, na ktorej sobie czasem pogrywam, chociaz nie umiem. Mam czarny fotel i zielono-żółte sciany. Rece mialem zlamane 3 razy, ale nogi w ogole, czego nie moge odzalowac, bo lamanie konczyn to niezapomniane przezycie. Nie lubie ksiedza i katechetki. Zebrajacych Rumunow tez nie lubie, chociaz mi jeden kiedys powiedzial, zebym sobie zapial rozporek. Chodze do jedynego w moim mieście (o ile tak to można nazwać) gimnazjum. Nie lubie sie uczyc i z lenistwa jade na 3 i 4ach, chociaz w sumie i tak mnie to z deczka dyndzi, bo liczy sie maturka. Planuje studiowac medycyne/informatyke i kupic nowe glany, bo w tych mi sie podeszwa zdarla prawie... I mam dlugie wlosy, ktore myje szamponem. Nie wiem co jeszcze... moze to ze jedynym bialym fragmentem mojego ubrania to skarpety, a i to nie zawsze, bo glany sa naprawde brudne...
to tyle:D
Offline
Mieszkam sobie kolo zg, mam internet 2mega i brudne glany.
Glany powinny być brudne. Wtedy są takie TRVE.
Obok mnie stoi piecyk od gitary, na ktorej sobie czasem pogrywam, chociaz nie umiem.
TO DO NAUKI! ;>
Osobiście pogrywam na akustyku, ale już za miesiąc-dwa przychodzi pora na elektryka. Jakimś super gitarzystą nie jestem, ale takiego Motorheada, happysada (jako za zespołem to nie przepadam za nimi, ale mają świetne piosenki do nauki i ogniska) czy Siekierę zagram bez problemów .
Mam czarny fotel i zielono-żółte sciany
Pozdrawia brązowy fotel i cytrynowa ściana.
Rece mialem zlamane 3 razy, ale nogi w ogole, czego nie moge odzalowac, bo lamanie konczyn to niezapomniane przezycie.
Ja niestety nie miałem okazji tego przeżyć, szkoda. Ale dla usprawiedliwienia powiem, że o mnie ogólnie chodzą plotki, żem niezniszczalny, bo przetrwałem rzeczy, które rozbiłyby oddział weteranów służb specjalnych.
Chodze do jedynego w moim mieście (o ile tak to można nazwać) gimnazjum.
Nie narzekaj, u mnie nawet sklepu w miejscowości nie ma. Do gimnazjum jeździłem 14 km, teraz do liceum też, ale w drugą stronę.
Planuje studiowac medycyne/informatyke i kupic nowe glany, bo w tych mi sie podeszwa zdarla prawie...
Tak trzymać! Czymś na nowe glany trzeba wszak zarobić.
I mam dlugie wlosy, ktore myje szamponem.
Tja, długowłosy brudas pozdrawia drugiego długowłosego brudasa .
moze to ze jedynym bialym fragmentem mojego ubrania to skarpety, a i to nie zawsze, bo glany sa naprawde brudne...
A ja jestem na tyle specyficzny, że raz ubieram się jak na żałobę, a następnego dnia przychodzę do szkoły w walącej po oczach niczym latarnia z odległości 15,(6) km czerwonej koszuli i zielonych bojówkach. Uwielbiam to ;>.
Trzymaj się & let's rock!
Offline