Tajemnice Antagarichu | Heroes 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 Forum

Tajemnice Antagarichu | Heroes 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 Forum

Ogłoszenie

Witamy w Królestwie!


#1 2010-08-23 11:40:16

 Nerevan

Obywatel

Skąd: Nadbrzeże/Elbląg
Zarejestrowany: 2008-06-24
Posty: 472
WWW

We are the Fire.

No, nie było mnie trochę, a że ja to inny ja, to powinienem się przywitać.
Jestem z Warmii, okolic miasta Elbląg. Urodziłem się i wychowałem na terenie Rezerwatu Kadyński Las, tuż nad Zalewem Wiślanym. Jeśli się wychylę przez okno to widzę tam hen-hen Krynicę Morską, a z trzech pozostałych stron moja mała osada jest otoczona gęstymi lasami. Może Was to rozśmieszy, ale tutaj styczność z wilkami, dzikami, jeleniami i resztą zwierzyńca to codzienność - żeby daleko nie szukać nie tak dawno spotkałem na spacerze w lesie powarkującą na mnie watahę wilków. Ale cóż, tutaj życie przyzwyczaja do takich zdarzeń i nikogo one nie dziwią. Tu się po prostu zupełnie inaczej żyje . A że miasta nie znoszę, a kocham, uwielbiam wręcz lasy to mi jest tu bardzo, bardzo dobrze. Zwłaszcza, że tereny te znam jak własną kieszeń i często zajmuje się organizowaniem biwaków, spacerów, czy podchodów i biegów na orientację - kumple z miasta zawsze mają niezapomniane przeżycia w tej mojej dziczy.

Jestem z rocznika 93, aktualnie idę do drugiej klasy Liceum Ogólnokształcącego. Jestem na profilu humanistycznym-klasycznym, który w pierwszej kolejności robi z nas znawców kultury i sztuki oraz tęgo wyszkolonych krytyków literatury. Zapomnijcie o humanie-tumanie, tutaj naprawdę trzeba mieć łeb. W przyszłości chciałbym pracować jako dziennikarz, najlepiej kulturalny, obyczajowo-społeczny bądź (pobożne życzenie, niestety za późno się obudziłem i nie mam póki co kwalifikacji) muzyczny. Nie pogardziłbym też pracy w branży wydawniczej, ale sądzę, że dostałbym kota musząc siedzieć godzinami na miejscu - mam duszę podróżnika, a zawód dziennikarza właśnie wymagałby ciągłego włóczenia się w różne miejsca, dlatego to byłby chyba najlepszy wybór.
Do tego do literatury i tekstów w ogóle mam żyłkę - regularnie piszę felietony, reportaże, eseje (często na konkursy i prace dodatkowe), nieco rzadziej, ale równie chętnie opowiadania, nowele itp. Ostatnio zainteresowałem się też muzyką (ćwiczę grę na gitarze, planuję też rozwinąć wokal, jak dobrze pójdzie to i growl ). Jestem szablistą-amatorem, rozwijam się głównie indywidualnie, także szału nie ma. Ale ciąć z finezją potrafię.
Jakby tego było mało w swoim czasie interesowałem się teologią, religioznawstwem, mistyką, demonologią i resztą tych tematów. Głównie jednak zagadnieniem sekt.

Co lubię czytać i jakiej muzyki słucham opisałem już w innych tematach, także tu Wam tego oszczędzę. Wiem, jestem strasznie rozgadany, ale tak to działa u humanistów, przynajmniej tych z powołania - nie umiem się przyhamować i piszę, piszę, piszę, przelewam myśli, idee, koncepcje na słowa, które z jednej strony nas zniewalają, z drugiej pozwalają się kształtować i tworzyć rzeczywistość - tak realną, jak alternatywną.

Jestem lektorem LSO (Liturgicznej Służby Ołtarza, potocznie ministrantury) oraz tzw. "Rycerzem Światła" - kto był chociażby na tegorocznym Wołczynie, ten zrozumie . Podchodzę do swojej wiary i przekonań dość poważnie, politycznie rzecz biorąc jestem konserwatystą obyczajowym. W sferze gospodarki nie mam jednolitego zdania, także trudno mi się tu określić. Według testu politycznego, który zamieściliście w Karczmie jestem faszystą, ale to chyba opinia nad wyrost ;>.
Ponadto jestem wolontariuszem hospicyjnym (stałym) i akcyjnym (dorywczo, gdy tylko mogę - np. podczas zbierania funduszy na ofiary powodzi). Już w przyszłym miesiącu planuję też wstąpić do harcerstwa - rychło w czas, ale bardzo mi na tym zależy.

Wielu ludzi uważa mnie za typowego metalowca, ale ja się za takowego nie uważam (chyba, że za white metala, ale ten podział nie funkcjonuje), choć z pewnością mamy ze sobą sporo wspólnego. Chodzi być może też o mój wygląd zewnętrzny (oczywiście długie włosy idą na pierwszy ogień). Także przez moich "ukochanych" dresów już zostałem ochrzczony jako "heavymetalowy brudas" ;>.
I NIENAWIDZĘ, NIE ZNOSZĘ, NIE TOLERUJĘ emo. Po prostu, o ile innych, nawet przywalających się do mnie dresów i technoboyów jestem w stanie znieść, to tych ani trochę. Tu nie chodzi o jakąś tam bezsensowną nienawiść - po prostu nie mogę patrzeć, jak ktoś jęczy, jak mu źle, jak go nikt nie kocha i że idzie się pociąć. Wiem, są porządne emo, o ile można o nich coś takiego powiedzieć. Ale już samo użalanie się nad sobą uważam za coś godnego pogardy - sam nie miałem lekko, niektórzy ludzie ledwo wiążą koniec z końcem, a tu wyskakuje taki i "świat jest bez sensu, nikt mnie nie kocha". Pfff. Trzeba się wziąć w garść i być twardym. Dobra, już kończę - po prostu chciałem uprzedzić, że pewnych postaw nie toleruję i kropka. To chyba kolejna sprawa, która mnie łączy z metalheadami.

Ach, no ten. Ogólnie bardzo, bardzo, bardzo rzadko w cokolwiek gram na komputerze, a "hirołsa" nawet nie mam w domu (braciszek wywiózł ze sobą) - także chyba moim ulubionym działem będzie offtop, ale o tym już chyba wszyscy wiedzą i nie będą mi mieli za złe. Prawda?

Pozdrawiam ciepło i shalom!


* Tytuł tematu pochodzi z utworu "Anthem (We are the fire)" zespołu Trivium wydanego na płycie The Crusade.


http://www.piercingmetal.com/graphics/logo_mastodon.jpg

Offline

 

#2 2010-08-23 12:07:35

 Eleazar

Obywatel

Skąd: Okolice Warszawy
Zarejestrowany: 2008-10-27
Posty: 874
Miasto: Lochy, Bastion
Kampania: Podziemia i Diabły
Jednostka: Czarny Smok, Złoty Smok
Bohater: Gunnar, Clancy
Magia: Ognia, Powietrza
WWW

Re: We are the Fire.

Jestem z Warmii, okolic miasta Elbląg.

Ja myślałem, że gdzieś bliżej mnie... :C

Jakby tego było mało w swoim czasie interesowałem się teologią, religioznawstwem, mistyką, demonologią i resztą tych tematów. Głównie jednak zagadnieniem sekt.

Interesowałeś się? Już nie? Co się zmieniło?

Wielu ludzi uważa mnie za typowego metalowca, ale ja się za takowego nie uważam (chyba, że za white metala, ale ten podział nie funkcjonuje), choć z pewnością mamy ze sobą sporo wspólnego. Chodzi być może też o mój wygląd zewnętrzny (oczywiście długie włosy idą na pierwszy ogień). Także przez moich "ukochanych" dresów już zostałem ochrzczony jako "heavymetalowy brudas" ;>.
I NIENAWIDZĘ, NIE ZNOSZĘ, NIE TOLERUJĘ emo. Po prostu, o ile innych, nawet przywalających się do mnie dresów i technoboyów jestem w stanie znieść, to tych ani trochę. Tu nie chodzi o jakąś tam bezsensowną nienawiść - po prostu nie mogę patrzeć, jak ktoś jęczy, jak mu źle, jak go nikt nie kocha i że idzie się pociąć. Wiem, są porządne emo, o ile można o nich coś takiego powiedzieć. Ale już samo użalanie się nad sobą uważam za coś godnego pogardy - sam nie miałem lekko, niektórzy ludzie ledwo wiążą koniec z końcem, a tu wyskakuje taki i "świat jest bez sensu, nikt mnie nie kocha". Pfff. Trzeba się wziąć w garść i być twardym. Dobra, już kończę - po prostu chciałem uprzedzić, że pewnych postaw nie toleruję i kropka. To chyba kolejna sprawa, która mnie łączy z metalheadami.

No jak możesz być tak nietolerancyjny?! *idzie się pociąć*
A serio - mnie w szkole ochrzcili mianem emo i drą się za mną, że słucham piosenek typu "tnij się, tnij się" A głównie przez to, że słucham metalu i że mam długie włosy. Tutaj żółwik, mamy coś wspólnego : P
I ten... też nie lubię emo i ich... użalania się nad sobą.

Witaj na forum ponownie! Wiedziałem, że kiedyś wrócisz :F

Offline

 

#3 2010-08-23 12:35:15

 Sauron

Generał

Skąd: Barad-Dur
Zarejestrowany: 2009-03-22
Posty: 2239
Miasto: Nekropolia/Cytadela/Forteca
Kampania: Bunt Nekromanty/Cena Pokoju
Jednostka: Tytan/gorgona/władca mroku
Bohater: Wystan/Sandro/Neela
Magia: Dopasowana

Re: We are the Fire.

No niestety, jesteśmy rozmieszczeni dość pechowo.

Mieszkam w Barad-Dur (Inowrocław ), mieście (wieży ) położonym (położonej ) w województwie kujawsko-pomorskim. Polecam mapę google do dokładnego sprawdzenia, ale miasta takie jak Bydgoszcz, Toruń, Gniezno czy Poznań nie są mi obce i jeżdżę tam czasem do krewnych i na wycieczki. Krótko mówiąc miastowy ze mnie, choć potrafię docenić uroki leśnych okolic. Nie brakuje pięknych miast, urocze jest np. Nakło nad Notecią choć nie pamiętam jak tam z atrakcjami turystycznymi.


Ach, byłbym zapomniał choć to oczywiste: lubię metal i nie lubię żyletek. Nie cierpię emo, gdyż nie ma co użalać się nad sobą. To nie pomoże. Nikt cię nie kocha? To znajdź sobie kogoś jak ci tak zależy. Kiepsko ci idzie? To przeanalizuj to co robisz, wyciągnij wnioski i popraw błędy. Nie poddawaj się bez walki, gdyż to cięcie się żyletkami i samobójstwa to tylko pójście na łatwiznę.

Ostatnio edytowany przez Sauron (2010-08-23 12:39:32)


http://oi51.tinypic.com/ela913.jpg

Offline

 

#4 2010-08-23 13:55:18

 Mathias

Król

35762222
Zarejestrowany: 2006-11-25
Posty: 6916
Miasto: Zamek
Kampania: Niech Żyje Królowa
Jednostka: Archanioł
Bohater: Christian
Magia: Woda
WWW

Re: We are the Fire.

Powiem, że sprawiłeś mi nie lada niespodziankę . To dobrze, że wróciłeś, cieszę się, że jeden z najstarszych, najbardziej zasłużonych i najinteligentniejszych użytkowników tego forum wrócił do nas .

Wspomniałeś, że piszesz różnorodne teksty literackie. Czy również fantasy? Może dałbyś do wglądu kilka swoich dzieł?



http://egildia.pl/wp-content/uploads/2016/12/ggg%C5%82adkie.png
+Ukochałem cię odwieczną miłością, dlatego też podtrzymywałem dla ciebie łaskawość.+ [Jr 31, 3]
+Świat jaki znamy odchodzi. Jednak to przeszłość jest kluczem do przyszłości.+
+Pogarda to przywilej ludzi światłych i rozumnych. W innych przypadkach jest przejawem zwykłego gówniarstwa i ciemnoty.+

Offline

 

#5 2010-08-23 17:04:26

 Nerevan

Obywatel

Skąd: Nadbrzeże/Elbląg
Zarejestrowany: 2008-06-24
Posty: 472
WWW

Re: We are the Fire.

Mathias napisał:

jeden z najstarszych, najbardziej zasłużonych i najinteligentniejszych użytkowników

No nie, bez takich proszę, bo się zarumienię jeszcze ;p. I co wtedy?

Fantasy to akurat mój margines twórczy, po prostu niespecjalnie się w tym czuję. Malutką próbkę dałem w dziale Opowiadania, ale poszperam w komputerze, może coś tam się jeszcze ostało. Ale być może znów mnie coś natchnie, także jak coś - służę uprzejmie.

Ele, co się zmieniło? Mhm... Po prostu wziąłem się za bardziej życiowe pierdoły . Co nieco nadal wiem, aczkolwiek nie siedzę w tym tak głęboko jak niegdyś. To wszystko bardzo ciekawe i fascynujące, ale na obecnym etapie życiowym trzeba się wziąć też za inne rzeczy, a czasu wciąż mam tylko 24 godziny .

Sau, wiem, gdzie jest Inowrocław, przejeżdżałem przez to miasto jadąc na spotkanie młodzieży w Wołczynie. Kawałek jest, ale jak chcesz kiedyś wpadnę z buta ;p. Nie żartuję - ja jestem do tego zdolny. Namiot na plecy i zwiedzać świat!
A tnie się tylko niewielki procent imołów. Większość to typowi pozerzy, jakby nie patrzeć. To jest teraz trendy. Zresztą, widziałem niegdyś demota z podpisem: "Być emo, czy plastikiem? Dylemat współczesnych nastolatek". Ale to już inna kategoria, którą nawet nie warto zaprzątać sobie głowy.

Ostatnio edytowany przez Nerevan (2010-08-23 17:06:58)


http://www.piercingmetal.com/graphics/logo_mastodon.jpg

Offline

 

#6 2010-08-23 17:07:46

 Talscire

Rekrut

Zarejestrowany: 2009-07-03
Posty: 468
Miasto: Bastion
Kampania: Ostrze Armaggedonu
Jednostka: Czarny Smok
Bohater: Ivor
Magia: Wody

Re: We are the Fire.

Witaj. Nie znam cię, ale słyszałem że jesteś znanym userem ^^. Dodam tylko, że zapomniałeś napisać, jak masz na imię .

Offline

 

#7 2010-08-23 21:01:32

 Eleazar

Obywatel

Skąd: Okolice Warszawy
Zarejestrowany: 2008-10-27
Posty: 874
Miasto: Lochy, Bastion
Kampania: Podziemia i Diabły
Jednostka: Czarny Smok, Złoty Smok
Bohater: Gunnar, Clancy
Magia: Ognia, Powietrza
WWW

Re: We are the Fire.

Ele, co się zmieniło? Mhm... Po prostu wziąłem się za bardziej życiowe pierdoły . Co nieco nadal wiem, aczkolwiek nie siedzę w tym tak głęboko jak niegdyś. To wszystko bardzo ciekawe i fascynujące, ale na obecnym etapie życiowym trzeba się wziąć też za inne rzeczy, a czasu wciąż mam tylko 24 godziny .

Bardziej życiowe, to wszystko wyjaśnia
Taak, tylko 24 godziny :C Nie wiem, ile bym zapłacił za posiadanie dni dłuższych o... kilka dodatkowych godzin...

Offline

 

#8 2010-09-04 10:31:27

 Nerevan

Obywatel

Skąd: Nadbrzeże/Elbląg
Zarejestrowany: 2008-06-24
Posty: 472
WWW

Re: We are the Fire.

Eragon napisał:

Dodam tylko, że zapomniałeś napisać, jak masz na imię .

Oui, pardon. Je m'appele Karol Piotr Aleksander. Pierwsze dwa ze chrztu, trzecie z bierzmowania. Miło mi.


http://www.piercingmetal.com/graphics/logo_mastodon.jpg

Offline

 

#9 2010-09-04 13:07:10

 Lowcakur

Rekrut

4499461
Skąd: Rumia/Strande
Zarejestrowany: 2010-02-17
Posty: 1391
Miasto: Lochy/Nekropolia/Inferno
Kampania: Podziemia i Diabły
Jednostka: Złe Oko/Wampirzy Lord/Magog
Bohater: Ajit/Vokal/Xeron
Magia: Ogien/Ziemia
WWW

Re: We are the Fire.

"Je m'appele" to z francuskiego? Jesli tak, to jak dobrze znasz ten jezyk?


One, two Freedy's comming for you... Three, four better lock your door... Five, six grab a crucifix... Seven, eight better stay up late... Nine, ten never sleep again...

http://i48.tinypic.com/1zou4h1.png

Offline

 

#10 2010-09-04 15:06:00

 lol772

Obywatel

Skąd: Biała Podlaska
Zarejestrowany: 2010-08-13
Posty: 53
Miasto: Loch
Kampania: Eliksir Życia
Jednostka: Czarny Smok
Bohater: Gunnar
Magia: Ziemi

Re: We are the Fire.

Tak, transkrypcja na polski to : Moje imię to, lub "Nazywam się". Wiem bo uczyłem się 3 lata tego języka.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora