Obywatel
Dark Master napisał:
Oczywiście że wole siłe!!! Wole grać wojownikiem bo gra magiem to łatwizna...Wogóle magia-to shit jest !!!
ja bym tak nie powiedzial magia polega na dobrym jej wykorzystaniu potrzebna jest taktyka jeden blad i mozna przegrac
Offline
Obywatel
Kameleon napisał:
wiesz sila jest solidniejsza, ale magii się nie lekcewazy. najlepiej miec polaczenie jednego z drugim, wtedy masz duzo mozliwosci.
Ja nie napisalem ze lekcewaze magie ale dokonalem wybory pomiedzy sila a magia.
Offline
Wiadomo, że najlepiej jest mieszać obie techniki, ale jeśli już wybierać to zależy jakim miastem się gra. Na siłę można w pełni postawić np. Twierdzą jeśli ma się kulkę przeciwstawienia (tutaj ten art naprawdę dużo daje), to samo się tyczy np. Cytadeli. Co innego np. taka Forteca, która raczej będzie stawiać na magie niż na wojownika, podobnie jak Lochy (wir magii), chodź to drugie miasto lepiej by sobie wg mnie poradziło bez magii.
Offline
Obywatel
Dla mnie chyba jednak magia bez niej bym nie wygrał wielu, wielu walk i to z gory przegranych bez niej... siła też jest bardzo wazna ale albo dalbym fifty fifty albo 60%-40% dla magii .
Offline
Obywatel
ja stawiam na siłę. siła nie wymaga many i się nie kończy dopóki masz jednostki. a im więcej masz jednostek, tym większą różnicę robi każdy punkt ataku. a do walk z góry przesądzonych raczej nie dopuszczam .
z magii używałbym tylko wskrzeszenia, implozji, teleportu i berserka
Offline
Obywatel
To truizm,ale obie wartości są równie ważne i wzajemnie się dopełniają.Mimo że wybieram zazwyczaj wojownika,to staram się go rozwijać także w kierunku magii, mądrość i magia ziemi na najwyższym poziomie obowiązkowa..Lepszemu czarownikowi przeciwstawiam głównie siłę/szybkość,próbując swoją magią zniwelować jedynie skutki jego czarów, magicznego analfabetę,górującego nade mną bezmyślną siłą osłabiam magią..Minusem magii jest to, że można ją _całkowicie_wyeliminować artem, w sumie to samo można powiedzieć o sile (mass slow+miecz armagedonu+armagedon i pozamiatane).
Daję 51 do 49 na korzyść siły z powodu, który wymienił ktoś przede mną: magia jest uzależniona od many a gdy tej zabraknie hirkowi opierającemu się głównie na czarach to sytuacja robi się niewesoła.Czasem aż żal patrzeć: atak 5, obrona 10 moc 30, wiedza 35, mana....7
Offline
Obywatel
Ogólnie trudne pytanie, ale dużo zależy, jakim gramy bohaterem. Wolę raczej Wojowników i siłę, ale magia też jest bardzo potrzebna. Dlatego dałem 60 do 40 dla siły.
Offline
Obywatel
ja tam wole magie... poniewaz potem sa juz grupowe czary (bless na siebie i klatwa na wroga ) potem jakies inferno, kula ognia, implozia i juz spore straty
Offline
Obywatel
Magia lepsza, mówię wam, chociaż nie można dopuścić do sytuacji gdzie przeciwnik ma nad nami dużą przewage w ataku czy obronie. (tak max 5 pkt). Czary takie jak berserk, bless, czy slow mogą znacznie obniżyć skuteczność przeciwnika.
Offline
Zdecydowanie wygrywa magia, powaga. Zwłaszcza,gdy posiadam już daną szkołę magii na poziomie experta. Wtedy zaczyna się jazda. Choć jest tu pewien haczyk niestety... zabawa kończy się w momencie,kiedy musimy walczyć z przeciwnikiem,który posiada Kulę przeciwstawienia (bo tak chyba nazywa się ten relikt). Inną niesprzyjającą sytuacją jest bitwa w magicznych garnizonach i ziemii przeklętej,gdzie czary są niemożliwe do rzucenia na wroga. Trzeba grać tak,żeby mieć dużą moc magiczną i wiedzę,ale nie zapominać o ataku i obronie,które bardzo przydadzą się w powyższych sytuacjach.
Offline