Magyar - 2009-04-14 17:11:21

W tym temacie mozecie pisac o sporcie, jaki lubicie, jaki was interesuej i jaki sami uprawiacie :P . A wiec:
piszecie trzy rzeczy: po primo - jaki sport najchetniej ogladacie w TV, po drugo - jaki sport uprawiacie i po trego - jaki sport byscie chcieli uprawiac, ale nie koniecznie macie takie mozliwosci, wynikajacez roznych czynnikow. Wiec na poczatek ja:
- Biathlon
- Strzelectwo
- Lucznictwo (Nie jestem w stanie znalezc nigdzie do kupienia wystarczajaco silnego "Luku Refleksyjnego" )

Asiņains - 2009-04-14 20:10:30

Piłka Nożna/ Siatkówka
To samo co wyżej
To samo co napisał Magyar :D, tylko nie mogę znaleźć krótkiego łuku

Żywiołak - 2009-04-14 21:55:24

Biathlon? Nie mogę uwierzyć, ten sport wymaga cholernie dużej wytrzymałości. Od ilu lat uprawiasz ten sport? Mieszkasz w górach? :) Jak wygląda Twój trening w takim razie?:P

Magyar - 2009-04-15 09:24:21

Żywiołak napisał:

Biathlon? Nie mogę uwierzyć, ten sport wymaga cholernie dużej wytrzymałości. Od ilu lat uprawiasz ten sport? Mieszkasz w górach? :) Jak wygląda Twój trening w takim razie?:P

Nie! Hehe :P . Ja nie uprawiam Biathlonu, tylko go ogladam w TV :) . A ze sportow to uprawiam strzelectwo (Karabinek Pneumatyczny - Wiatrowka :P ) . A Lucznictwo bym chcial uprawiac, lecz nigdzie nie moge znalezc odpowiedniego Luku :) .
P.S. - Pandrodor, mamy chyba podobne zainteresowania :P .

Mathias - 2009-04-15 09:31:36

1. W TV? Piłka Nożna.
2. Uprawiać? W sumie to ja nic nie uprawiam, tylko dla przyjemności gram w piłkę nożną, czasem w mini-golfa.
3. Chciałbym uprawiać strzelectwo i łucznictwo, a najbardziej coś w stylu fechtunku. Niestety, jestem za młody :/.

Magyar - 2009-04-15 09:47:38

Mathias napisał:

Chciałbym uprawiać strzelectwo i łucznictwo, a najbardziej coś w stylu fechtunku. Niestety, jestem za młody :/.

Wiek nie ma tu nic do rzeczy :P . Przeciez ~40% "Wiatrowkarzy" w Polsce, to mlodziez - niepelnoletni. A Lucznictwo moze uprawiac kazdy, bez wzgledu na wiek - w ustawie o broni i amunicji, w Rzeczypospolitej Polskiej, Luk nie jest uznawany za bron i moze go posiadac kazdy :P (a na przyklad, we Francji, Luk jest uznawany za bron i nie wolno go posiadac :) .

Mathias - 2009-04-15 09:57:10

Cóż, rzecz w tym, że u nas jedyna grupa strzelecka jest zarezerwowana dla liceum. A ja jestem w gimnazjum. Łucznictwo - ja nawet nie wiem, czy ktokolwiek w moim mieście widział kiedykolwiek łuk ;].

Magyar - 2009-04-15 10:26:03

Mathias napisał:

Cóż, rzecz w tym, że u nas jedyna grupa strzelecka jest zarezerwowana dla liceum. A ja jestem w gimnazjum. Łucznictwo - ja nawet nie wiem, czy ktokolwiek w moim mieście widział kiedykolwiek łuk ;].

A moze narazie, bez grup sportowych, tylko samemu - prywatnie? Na strzelnicy, lub cosik takiego? Pojedz w weekend, na najblizsza strzelnice, a na pewno beda tam dziesiatki fanow Strzelectwa - poznasz tam na pewno kogos - ja na strzelnicach, dowiedzialem sie wielu bardzo waznych informacji o Strzelectwie Sportowym - wystarczy chciec :P ;) .

Magyar - 2009-04-15 16:59:22

Don Quixote napisał:

A łuku to nie można kupić sobie na odpuście? Albo zrobić samemu, polecam wierzbę i wiśnie do robienia:P
Co do tematu to ja uprawiam:
-gałę
-siatę
-łucznictwo:D

Widze, ze wielu jest na tym forum entuzjastow Lucznctwa (i Strzelectwa Sportowego) :P ;) . Luk sie robi calkiem prosto i latwo, lecz niektorym moze brakowac najwazniejszego - dobrej cieciwy. Wiec po co robic Luk samemu, skoro mozna kupic - ja sam posiadam taki Luk:
http://www.bron.pl/shopbron/popupPhoto/66024/1

Ten Luk jest bardzo tani (65PLN), ale ja go traktuje i tak, jako zwykla "zabawke" - nie strzelam z niego, bo nie chce mi sie robic nowych strzal - te dwie, co sa do niego dodane, to sie lamna po paru dniach strzelania i trzeba samemu sobie zrobic - lepsze strzelanie ze srtutu :D haha. Lecz jego sila jest... co tu duzo mowic - niezbyt imponujaca, ale ja go kupilem okolo roku temu, tylko po to, aby zobaczyc, czy mi sie to spodoba (Lucznictwo) i musze powiedziec, ze tak - bardzo fajna dziedzina sportu (oczywiscie, ze Strzelectwo sportowe [Wiatrowki] jest duzo lepsze, od Lucznictwa :P ;) ). Lecz ja poszukuje juz od dosyc dawna PRAWDZIWEGO Luku - najlepiej Refleksyjnego (Inne nazwy: Azjatycki, Wschodni), takiego o duzej sile "razenia". I jeszcze jedno - polecam takze Proce - w internecie mozna bardzo latwo znalezc cos dla siebie - tanio i duzo frajdy :P .

Magyar - 2009-04-15 22:22:50

Don Quixote napisał:

A wiesz, że kiedyś cięciwę robili z jelit zwierząt:P

PS. ja swoja tobie ze zwykłego sznurka i działa dłużej niż sam łuk:P

Wiem :P . A indianie z Ameryki Poludniowej, robia cieciwy ze skor dzikich swin - namaczaja w wodzie i klada na slonce, do ususzenia, w efekcie skora sie marszczy i zwija - staje sie wytrzymala i elastyczna - w taki sam sposob, Wenezuelczycy robia swoje "lasso".
Gdyby tylko ktos znalazl jakis link, czy cos, gdzie mozna nabyc porzadny Luk - o naciagu minimum 15 kilo, to prosilbym o jakis kontakt. Moim marzeniem jest prawdziwa profesionalna Kusza - w Anglii raczej nie mozliwa do nabycia legalnie - w Polsce tez nie lepiej. Czy wiecie, ze w Polsce jest latwiej o pozwolenie na bron palna, niz na Kusze? Ponadto kusze sa uzywane przez elitarne oddzialy komandosow na calym swiecie po dzis dzien - jest to potezna bron. I dlatego bym taka chcial - ja sam od paru miesiecy kombinuje, nad stworzeniem wlasnej kuszy :P - "Luczywo" mojej Kuszy juz mam zrobione w (tak na oko :P ) 50 procentach ;P :) - no i mam specialna, oryginalna i wytrzymala Wegierska cieciwe :) , lecz prace trwaja... oczywiscie jest to nielegalne, ale w koncu: przepisy sa po to, zeby Polak je lamal ;D xD .

Doktor Schnabel von Rom - 2009-04-18 14:03:47

Magyar- Życzę miłych łowów. ;)

Nienawidzę sportów zespołowych, wystarczająca udręka to dla mnie lekcja WF'u. Więc również nie oglądam żadnego sportu w telewizji. Szanuje ludzi uprawiających sport i ich pasje, dopóki sam nie muszę grać lub (bo tak też się zdarzało) nie wyzywają mnie od pedała. Za to uwielbiam kulturystykę, ćwiczę na razie ogólnorozwojowe ćwiczenia, gdyż jestem za młody, ale marzę o silnych mięśniach w dorosłym życiu. Nie chodzi tu o branie sterydów, mutowanie mięśni i niszczenie wręcz swojego ciała, ale o utrzymywaniu go w dobrej kondycji.

Żywiołak - 2009-04-18 14:43:14

Rozumiem, dobra sylwetka, rzeźba. Ale tylko kulturystyka? Musisz zacząć grać z innymi, gdzie indziej wykształtujesz koordynację ruchową? Będziesz dobrze wyglądającym typem, który w poszczególnych sytuacjach nie będzie nic w stanie zrobić, same mięśnie nie wystarczą.

Doktor Schnabel von Rom - 2009-04-18 14:53:16

Żywiołak - Nie wiem o co Ci chodzi. Piszesz jakby tylko sporty zespołowe kształtowały koordynację ruchową. Koordynacji ruchowej uczy również samo życie. I to że nienawidzę sportów zespołowych, nie znaczy, że w nie nie gram. Na WF'ie muszę grać i pozostaje jeszcze kwestia ludzi z którymi się gra (czasami z jakimś dobrym kumplem pogram, trochę zawsze się poduczę). A wracając do dobrego panowania nad ciałem to uprawiam szermierkę, dosyć amatorską ale ona uczy i to bardzo dobrze. W sytuacjach gdy możesz za chwilę stracić oko, ciało samo rwie się do walki.

Żywiołak - 2009-04-18 15:36:56

Nie tylko, ale jest to najlepszy sposób dla osoby w młodym wieku na jej osiągnięcie. Czy szermierka rozwija wszystkie cechy motoryczne? Wytrzymałość, gibkość, zwinność, skoczność, szybkość... Trzeba to posiadać, jaki jest sens w byciu nieruchomym pakerem? Doskonały do tego jest choćby taniec.

Co do kształtowania samym życiem? Owszem, ale w nie tak dużym stopniu. :)

Doktor Schnabel von Rom - 2009-04-18 15:55:29

Żywiołak napisał:

Czy szermierka rozwija wszystkie cechy motoryczne? Wytrzymałość, gibkość, zwinność, skoczność, szybkość... Trzeba to posiadać, jaki jest sens w byciu nieruchomym pakerem? Doskonały do tego jest choćby taniec.

Ależ oczywiście nie chce być nieruchomym pakerem, wręcz przeciwnie. Tak rozwija przynajmniej w moim przypadku, odpowiednio rozwija. A tańiec również się zdarza (szczególnie jeśli za taniec uznać headbaging).

Doktor Schnabel von Rom - 2009-04-18 17:53:52

Ze współzawodnictwem nie mam problemów. Za to większość tych z którymi miałem (nie)przyjemność grać ma i to nawet duży.Chodzi mi o sporty drużynowe "ruchowe", w szachy gram i w zespołach w grach strategicznych-komputerowych również.

Demigorgona - 2009-07-09 18:22:56

A ja jeżdżę sobie na mym kochanym rumaku i uważam, ze to najlepszy sport na świecie.
Przepraszam, to nie sport. To całe życie (:.

Asiņains - 2009-07-22 23:06:14

Ja jeżdżę teraz na długie wyjazdy rowerowe, nawet po 100km. Ćwiczę mięśnie i kondycję. Do tego ćwiczę Taekwon-do i chodzę na basen

sebox27 - 2009-07-22 23:25:01

Piłka nożna :D
To jest to !
Te emocje piłkarskie np takie piękne bramki z przewrotki albo z woleja takie ładne, odgłos poprzeczki albo słupka od niezłej bomby ;] No normalnie masakra ja taki jestem ;] Pozdr

matej64 - 2009-09-24 19:24:25

Ogladać lubię kosza
Uprawiam ? Raczej gram dla przyjemności w kosza i w noge oraz robie wypady z kumplami na miasto leparkour
Wszystko co lubie to robię dlatego nie ma rzeczy którą chciałbym robić

Magyar - 2009-09-24 19:33:09

Ja lubie ogladac Siatkowke i wiele, wiele innych sportow.
Natomiast ostatnimi czasy zaczalem uczyc sie strzelania z procy. Oczywiscie, nie mowie o takiej typowej procy "typu Y" z guma, tylko o Starozytnej broni, jaka jest Proca Rzemykowa (jak kto woli - Sznurkowa). To taka, z ktorej Dawid zabil Goliata :) . Przymierzam sie takze do jeszcze bardzie smiercionosnej - Procy Drzewcowej. Proca Rzemykowa, poza wygladem, rozni sie od Procy "Y" z gumka, tym, ze ta nie wykorzystuje sprezystosci materialu (guma), do miotania pocisku, a Sile odsrodkowa - dzieki temu, wprawny Procarz, jest w stanie za pomoca takiej PRocy i odpowiednich technik (na przyklad styl Grecki) rozpedzic Pocisk (kamien, cegla, badz olowiany pocisk) do tak duzej szybkosci, ze nie jest problemem zabic czlowieka nawet z duzej odleglosci, a miotany pocisk, osiaga sile rzedu 200J (dzule). Proca rzemykowa, jest tak prosta w swojej "konstrukcji", ze ja sam, zobaczylem tylko raz, jak sie taka proce wyplata, a od tamtego czasu zrobilem sobie takich proc juz z dziesiec. Jest to naprawde wspanialy sport - a zarazem wspaniala, starozytna bron piechoty.

Talscire - 2009-09-29 20:39:59

Ja oglądam koszykówkę, piłkę nożną, siatkówkę.
Gram sobie dla przyjemności w nogę i kosza.

Olórin - 2009-09-29 20:44:41

Ja zasadniczo oglądam wszystko w czym Polacy biorą udział.

P.S.Magyar jak byś mógł napisz jak się robi taką proce?

Magyar - 2009-09-29 20:58:41

Olórin napisał:

Ja zasadniczo oglądam wszystko w czym Polacy biorą udział.

P.S.Magyar jak byś mógł napisz jak się robi taką proce?

Jezeli znasz chociaz podstawy angielskiego, to w zupelnosci poradzisz sobie na stronie:
http://slinging.org/

Ale tak od siebie, to podam Ci ten link, zebys juz nie musial tam szukac - ja sie wlansie tak nauczylem robic proce:
http://slinging.org/index.php?page=maki … ated-guide

Oczywiscie, z czasem robisz proce coraz dluzsze i grubsze... A na Youtube, znajdziesz wiele filmikow, jak sie "tym" poslugiwac. Oto jeden z nich:
http://www.youtube.com/watch?v=72cIgoZ7 … epage#t=18
Na zalaczonym wyzej filmiku, masz ukazane kilka podstawowych "technik strzalow". Jakby co, to pisz na gg, a zapewniam, ze napewno sie to wciagnie :P . Moje GG: 1336870. Musze juz isc i napisalem Ci tak ogolnie, ale jakby co, to wbijaj na GG :) .  I wiedz, ze proca to nie zabawka - jak idziesz z kolega na pole postrzelac z procy, to kiedy bedziesz strzelal, niech ta druga osoba najlepiej polorzy sie na ziemi i trzyma mocno za twoje nogi - bo jezeli dostanie (nawet niechcacy) takim kamieniem z procy, to juz nie wstanie...

GiBoN - 2009-09-29 22:45:59

ja w zasadzie nie ogladam sportow,moze czasem siatke,jesli chodzi o te co uprawiam,a w sumie uprawialem,gdyz obecnie nie mam takiej mozliwosci to bieganie na dlugie dystanse,freerunning,breakdance,kosz i lubie tez zjazdy w lesie na rowerach gorskich ...

Sauron - 2009-09-30 18:56:57

Siatkówka, karate kyokushin ( naprawdę fajne, ale baardzo kontaktowe, bardziej niż inne grupy), od czasu do czasu gram w piłkę nożną ( ale już nie trenuję)
Oprócz tego chodzę na basen, żeby ciało ciągle utrzymać w dobrej kondycji do pływania i nie wyjść z wprawy.

Lowcakur - 2010-03-12 22:08:49

Ogladac ja ogladam wszystko gdzie sa polacy, patriota jestem :D
uprawiac to plywanie nurkowanie oraz na jachtach żeglowanie
a tera czekam jak stuknie 18-stka to ide do bractwa rycerskiego(ale nie wiem czy to sport) xD

Nerevan - 2010-08-24 11:52:08

Regularnie biegam i urządzam długie marsze, po kilkanaście kilometrów. Kiedyś grałem w szkolnej reprezentacji siatkówki, obecnie nie za bardzo mam czas. Strzelam z wiatrówki i interesuję się szermierką - szermierką, nie fechtunkiem, ważna różnica. Amatorsko, ale zawsze coś. W telewizji nie oglądam sportu z prostego powodu. Ja nie oglądam telewizji, wyjąwszy czasem programy kulturalne i informacyjne ;p.
Ogólnie przeżycie w mojej dziczy to jest jeden, wielki sport survivalowy.

Magyar - 2010-09-15 11:03:37

Nerevan napisał:

Regularnie biegam i urządzam długie marsze, po kilkanaście kilometrów. Kiedyś grałem w szkolnej reprezentacji siatkówki, obecnie nie za bardzo mam czas. Strzelam z wiatrówki i interesuję się szermierką - szermierką, nie fechtunkiem, ważna różnica. Amatorsko, ale zawsze coś. W telewizji nie oglądam sportu z prostego powodu. Ja nie oglądam telewizji, wyjąwszy czasem programy kulturalne i informacyjne ;p.
Ogólnie przeżycie w mojej dziczy to jest jeden, wielki sport survivalowy.

Jaką wiatrówkę  ma kolega? Ja an razie strzelam tylko z wiatrówek krótkich - ale moja
ulubiona, to Weihrauch HW40. :)

Nerevan - 2010-09-15 19:10:42

Nie znam się na konkretnych modelach (choć ogółem broń palna to mój konik ;p), ale mam wiatrówkę długą, łamaną, korzystam ze śrutu 4,5 mm. Odkupiłem niegdyś od jakiegoś wojaka (mamy tu stacjonujący oddział w mojej wsi - tuż przy plaży jest ośrodek szkoleniowy). Staruszek już z niej (wiatrówki, nie żołnierza!), ale swoje nadal potrafi ;>.

Magyar - 2010-09-15 21:13:46

Nerevan napisał:

Nie znam się na konkretnych modelach (choć ogółem broń palna to mój konik ;p), ale mam wiatrówkę długą, łamaną, korzystam ze śrutu 4,5 mm. Odkupiłem niegdyś od jakiegoś wojaka (mamy tu stacjonujący oddział w mojej wsi - tuż przy plaży jest ośrodek szkoleniowy). Staruszek już z niej (wiatrówki, nie żołnierza!), ale swoje nadal potrafi ;>.

Zapodaj foto, to Ci powiem, czym dysponujesz ;) . Dla mnie też - z tym, że mnie pasjonuje dosłownie każdy rodzaj broni. Ja z wiatrówek, to posiadam na razie tylko dwie sztuki:
1. Weihrauch HW40 (4.5mm) - system PCA
2. Benjamin Sheridan EB 22 (5.5mm) - Co2

Ale, to nie jest moje ostatnie słowo w tym temacie - na święta, kupuje Weihraucha HW70, a na
nowy rok Iż-a 61. Za to, na moje urodziny, w lato, będę chciał nabyć drogą kupna, HW50S i być może
Bajkała Makarova. Mam na tym punkcie hopla.
A w swoim "arsenale" posiadam takie proce, że są w stanie roztrzaskać ludzką czaszkę nie gorzej,
niż Mauser z amunicją dum-dum. ;P :D

Lecz niestety, jesień idzie wielkimi krokami i jest coraz zimniej na dworzu - nie wiem czy w Polsce, ale w Anglii to wręcz zima idzie. Więc i strzelam coraz rzadziej. A teraz to się jeszcze koledż zaczął i lipa.

Nerevan - 2010-09-16 14:40:41

Nie chce mi się zarzucać zdjęcia ;p. Ogółem po powrocie ze szkoły, odrobieniu prac domowych, nauce, załatwieniu spraw towarzyskich i tak dalej - robię się strasznym leniem. Może przy okazji wrzucę, ale teraz nie chce mi się specjalnie iść po aparat i bawić się w wrzucanie zdjęcia ;>.

Ja tam mam jeszcze nóż-rzutkę, oryginalny (tak, tak, od braciszka mającego układy ;)) bagnet na AK-47, jakąś podrzędną szabelkę, kilka sztuk noży pseudo-nie-bojowych. Zbieram takie różne drobiazgi, także jakbym poszperał po szafkach więcej by się tego znalazło.
Miałem zamiar zakupić coś dobrego bez licencji, ale akurat zbieram na nową gitarę akustyczną. Poza tym ja zabijam samym wzrokiem, więc broń może poczekać ;p.

Magyar - 2010-09-16 21:08:46

Nerevan napisał:

Poza tym ja zabijam samym wzrokiem, więc broń może poczekać ;p.

A ja zabijam prawie 100cm maczetą :D:D .