Jaki jest wasz najlepszy,a jaki najgorszy typ scenariusza?

najlepszy to standardowy: rozwal wszystkich, a wydrasz :d
A najgorsze są mapy na czas.

mysle tak samo jak ty

ale lubie tez mapy o oflagowaniu kopaln i siedlisk

no tych jest mało.

najgorszy to chyba ten z gralem...

Graal jest jescze w miarę

Najlepszy jest gdy musisz zabić wszystkich, a trochę trudniejsze są scenariusze na czas i z utratą konkretnego bohatera.

Utrata konkretnego bohatera to też dla mnie udręka, bo ja zawsdze działam tylko jednym herosem, zwykle tym, którego mi dają na START.

a ja biore 8 :)

rozp.. ekhm, rozwalenie to jest super ale w 2 osoby to jest najlatwiejsze

biore mapy z 6< graczami

a jaka wielkość? Bo np. na S-ce by się nawet nie zmieścili :p

na L i wyzej

najlepsze sa te gdzie trzeba zabić wszystkich wrogów najgorsze na czas

Właściewie głupie jest to, że 95% map w Heroes 3 jest standardowa. Czasami dochodzi do nich utrata bohatera. A reszta zdaża się rzadko jak wybuch bobmby atomowej.

zawsze XL + podziemia
założenia do wygranej : zdobądź wszystkie wrogie miasta i pokonaj wszystkich wrogich bohaterów

choć lubię też ( z powodu skali trudności ) : gry z limitem czasowym ... wtedy trzeba się sporo napocić i nagłówkować, żeby wygrać w wymaganym czasie np. 3 miesięcy ...

Ja Lubie Wszystkie Tryby. Żaden mi nie wadzi. Każdy ma ''+'' i ''-'' , co nie ??

a im wyższy stopień trudności tym większa satysfakcja z odniesionego sukcesu

Mathias napisał:

najlepszy to standardowy: rozwal wszystkich, a wydrasz :d
A najgorsze są mapy na czas.

takie są najlepsze, a poziom trudności to od 100 % do 130 % standardowo, wielkość mapy nie odgrywa roli, choć wolę większe.
małe nie ma wielkiego pola do popisu...

najlepsze są mapy XXL(lub XL,nie pamiętam) bo można sie rozbudować

a ogulnie najgorsza mapa to 1000 wysp-pływania po uszy!!!

najlepsza :p

nie najlepsza jest wojna :D:D:D

albo... fajnie sie gra 2 vs 6 :)

albo 3 na 3 na 2 :D

wolę siekankę 1 na 7 - tzn Ja jestem obiektem ataków pozostałych graczy ( chodzi mi o to, że jak zazwyczaj grywałem w herosów ze znajomymi to Oni zawierali niepisany pakt i sojusz i próbowali najpierw pozbyć się Mnie jako tego najlepszegi i najbardziej doświadczonego ). Kocham to - likwidować każdego "kamikaze", który rzuca mi wyzwanie wtedy :D

tak ja napisał Dyzio też jest super, a szczególnie jak wrogowie są razem :)

Cóż za wspaniała satysfakcja gdy widzisz jak koledzy jeden po drugim padają pod twoim zamkiem lub w starciu w polu z Twoją armią niczym von Paulus pod Stalingradem czy Rzymianie pod Kannami :D

A ja zazwyczaj tak miałem ... padali przede Mną jak muchy ... no a potem się zaczynało : smsy o tekstach "zawżyjmy rozejm sojusz" itp. a Ja na to "z leszczami nie pertraktuje, to Ja stawiam warunki i składam tego typu propozycje. Poczekaj na akt łaski ode Mnie mój ty wasalu".

hahah... nieźle...
ja zawsze pisze (jak gram przez neta):"a co,chcecie sie poddac?nic z tego !najwyżej przyjmuje sojusz z Zamkiem.Gińcie niewierni !

Medzy Młotem a kowadłem często grałem jest to trudna mapa ale da się ją przejść :-)

jest bardzo łatwa :p

Zależy dla kogo wszystko tkwi w portalach i szybkim wejściu do podziemi ;)

trzeba sie rozbudować i zadać silny cios :)

Scenarki na czas, zdobycie Gralla itp są najgłupsze...
Moje ulubione to...
ROZWAL WSZYSTKICH WROGÓW, I SAMEMU NIE DAJ SIE ZABIC! :mrgreen: :arcydiabel:

mój najlepszy rodzaj to 1 vs 7 na poziomie mistrzowskim... łatwo jest

Ja zawsze gram w scenariusz zeby zdobyc wszystkie zamki i pokonac pokonac bohateruw. Czyli w zwykle scenariusze.

Ja zawsze wolałem scenariusze zwykłe, a nie np.znajdz graala.Dla mnie takiego typu scenariusze są po prostu nudne.

stasek93 napisał:

Ja zawsze gram w scenariusz zeby zdobyc wszystkie zamki i pokonac pokonac bohateruw. Czyli w zwykle scenariusze.

Ja dokładnie tak samo :D

[cytat oryginalny, bez poprawek, ja nie popełniam takich błędów :D:D ]

Najlepsze scenariusze to są wszystkie oprócz limitu czasowego.
Ale w limicie czasowym jest jeden +, a mianowicie małe utrudnienie, bo na przykład w scenariuszu rozwal wszystkich, możesz grać 50 miesięcy, a z limitem czasowym jest trudniej.
Ale i tak z limitem są najgorsze.

Ja ostatnio polubiłem czasówki... jest ciężko na niektórych mapach. Szybko trzeba się rozbudować i brać armię i ponownie nacierać na wroga

Najlepsze są standardowe, a ostatnio polubiłam te z zabiciem potwora. Nie przepadam natomiast za ograniczeniami czasowymi i Graalem. Oflagowanie kopalni czy siedlisk też jest takie sobie.

oczywiście ze pokonanie wszyskich wrogow jest wdg. mnie najlepsze
Siekaniki po 8 graczy na L-kach lub XL - kach to wspaniała rzecz :D

A najgorsze na czas...

A ja lubię wszystko, co niestandardowe - czyli albo Graal, albo transport artefaktu do miasta (ostatnio moje ulubione), albo pokonywanie bestii, albo bohatera... Cokolwiek, byle nie 'pokonaj wszystkich' bo takowe już mi się zwyczajnie znudziły; chyba, że gram multiplayer (wtedy znacznie przyjemniej oglądać czyjąś klęskę)... ;]


Najgorzej z mapami małymi, po prostu nie cierpię. I nie przepadam też za grą na czas - straszny ze mnie leniuch, wcale się nie lubię spieszyć :P

No to grając scenariusz ze mną będziesz mogła pograć długo na M^^. Jakieś 4 godziny.

Problem z tym, że na nowym komputerze jeszcze sobie nie sprawiłam Hamachi ani GR :P Poza tym mnie, taką małą i głupią, wcale nietrudno pokonać, z wprawy wyszłam :(

Ja też się zgłaszam na ochotnika z przeciwbólówką xD

Przeciwbólówka da znać, jak się GR dorobi :P
Dobra, bo mi tutaj coś zalatuje offtopem...

jak wszędzie, Gibon najpierw to ja czekam na cb.

Nie lubię scenariuszów na czas, ale trzeba przyznać, że są one dosyć mobilizujące ;). Mnie się podobają standardowe chyba najbardziej, ew. jakiś potwór do zabicia czy bohater (ASASYN :D). Ekonomiczne to takie ciekawe urozmaicenie, aczkolwiek na dłuższą metę zbieranie x stworzeń czy flagowanie kopalń może się znudzic. Swoją drogą tylko raz spotkałem się z typem scenariusza ,,zniszcz wszystkie potwory na mapie" --> misja 2 kampanii z Kilgorem. Znacie jakieś inne misje tego typu?