Dla mnie remis - obie jednostki są najlepszymi na 6 poziomie. W statach naga, ale rycerz ma lepsze zdolności i jest szybszy.
a kto mówi że naga zaatakuje pierwsza ? Rycerz podejdzie na taką odległość że naga nie dojdzie. Według mnie wygra rycerz, a ta zdolność "zabijanie spojrzeniem" rozwali każdego
Ten kto ma rycerza nie dopuści, żeby naga zaatakowała jako pierwsza, z racji tego, że rycerz jest szybszy. Rycerze mogą zadać podwójne obrażenia, a klątwa działa prawie na wszystko, a że ja oceniam całkowitą przydatność (nie walkę 1 na 1, która kłamie) - jest remis, bo klątwa się także przydaje.
Zadaniem Nagi Krolewskiej, jest bronienie, zeby przeciwnik nie zadal zbyt powaznych strat, to znaczy ona jest do blokowania wrogich jednostek, aby nie dotarly do naszych jednostek strzelajacych z Fortecy. (zreszta podobna role maja Zelazne Golemy)
Tja, ale trzeba przyznać, że zadaje iście potężne obrażenia. Zadaje miażdżące straty. Gdy wróg podchodzi, to niech lepiej od Nagi trzyma się w miarę daleko.
Czarny Rycerz ma dwie zdolności, które potrafią mocno krwi napsuć. Klątwa to raz, wiadomo o co chodzi. Ale kiedy wypadnie mu "krytyk" (podwójne obrażenia) to potrafi zadać naprawdę odczuwalne straty.
Nagi Krolewskie, ja stawiam na ruwni, z na przyklad koscianym smokiem, ktury jest 7 poziomie, moze i nie jest szybka, ale ma duzo pkt. HP, blok kontry i stale obrazenia, ja nie wiem czemu ale ja takie jednostki jak Nagi, to nazywam "jednostki pancerne", bo sa strasznie trudne do rozwalenia jak czolg, i sa silne, a bardzo czesto dobre w obronie. ;)
A rycerz jest potężną jednostką ofensywną i też nie pada szybko, co oznacza, że powinien być remis, bo naga jest lepsza w statach, a rycerz w zdolnościach (death blow + klątwa + bonusy od nieżycia)
macie tabele :p
Pandrodorze, a kto pisał ten opis, może wiesz, bo chciałbym wiedzieć kto nagą królewską(właściwie 8-oma) rozwalił połowę armii przeciwnika. :P
Oczywiście upiorny rycerz. Na screenie podanym przez Pandrodora (wyciętym z AW - mam nadzieję, że Majer się nie obrazi ;)) wyraźnie widać, że posiada lepsze staty, a do tego jest tańszy od nagi królewskiej. Ponadto jest szybszy (i to o wiele, skąd wam się wzięło, że naga atakuje pierwsza? ;)) i przez to ma przewagę nad skorpenami. W dodatku często zadaje podwójne obrażenia i rzuca przekleństwo. Ostatnim jego atutem jest samo bycie nieumarłym, co daje wiele korzyści.
sorry, że z Akademii Wojny, chciałem dać screena żeby rozjaśniło sytuację :)
Widać że Upiorny rycerz rządzi :)
A od kiedy rycerze mogą uderzać tylko nagi? Testy do kosza...
Ty... Rycerz nie musi atakować nag i nieuznawanie klątwy jest albo oznaką testu, albo faworyzowaniem nag.
Wg. Koragga ty, J@kubek ponieważ piszesz o starciu Nagi z Czarnym:
klątwa ryczerza nic nie daje przecież naga ma stałe obrażenia:P
Podajesz przykład, w którym to Naga walczy z Czarnym Rycerzem, czyli... test. Lepiej skupić się na porównywaniu przydatności, niż wchodzić w temat "XXX vs. YYY względem kto kogo pokona".
J@kubek pisze o pojedynku z Naga, bo to chyba przeciez o niej temat i o Rycerzu, wiec je poruwnuje, bez rzadnych testow.
Ale fakt faktem jest, że naga ma stałe obrażenia, ja stawiam na nagę, powstrzyma kontrę i rozwali rycerza. :p
Takiś pewien... :/. Nie przyjdzie jej to z łatwością... a to też brzmi jak test!
Rycerz nie musi atakować nag
Ani naga nie musi walczyć tylko z rycerzem!
Lepiej skupić się na porównywaniu przydatności
No właśnie, i to powinniśmy porównywać!
J@kubek pisze o pojedynku z Naga, bo to chyba przeciez o niej temat i o Rycerzu, wiec je poruwnuje, bez rzadnych testow.
Żadne z tego porównywanie! Jak harpia walczy z krasnoludem, to też, żadne z tego porównanie, bo jak krasnolud stuknie, raz czy dwa i harpia leży. Harpii natomiast nie uda się zabić krasnoludka w takiej walce.A ja jednak uważam ją za lepszą, bo... a to już inny temat :P.
J@kubek pisze o pojedynku z Naga, bo to chyba przeciez o niej temat i o Rycerzu, wiec je poruwnuje, bez rzadnych testow.
Niby dlaczego naga ma walczyć z rycerzem? (i to tylko po to, żeby niektórzy mogli sobie lekceważyć klątwę, a nie raczą już powiedzieć, że stałe obrażenia mają tylko 2 jednostki - naga i anioł) Ciekawe co powiedzą, jeśli naga będzie musiała walczyć z wampirami, czy smokami? Będą walić na chama na rycerza, bo naga tak musi? Bzdura... Klątwa jest zaletą rycerza i zasłanianie się stałymi obrażeniami nagi nie ma żadnego sensu i jest uprzykrzaniem się i faworyzowaniem nagi.
O ludzie, nie poruwnujcie Nagi do Smoka lub do Wampira, tylko do Rycerza, bo to o nich temat, a jesli chcecie poruwnywac do czegos innego, to zalurzcie nowy temat a nie piszecie jakies rzeczy "z kosmosu", pruwnujcie nage do rycerza, a nie.
Jak dla mnie to raczej remis... Sam nie wiem, jakoś tak, przeczucie :D
pruwnujcie nage do rycerza, a nie.
W przydatności... Bo to, że klątwa nie działa na nagi jest żałosnym argumentem, bo na większość jednostek klątwa ma duży wpływ i niewątpliwie jest to plus rycerza, który nie musi walczyć z nagą.
No tak, ale ja i tak wole Nage z jej stalymi obrazeniami, niz z tym "podwujnym" ciosem, ale i tak wiem, i szanuje Rycerza za jego potege, zawsze jak widzialem ta "kose?" nad jakims moim oddzialem, to tak mnie to zawsze wkurzalo, nic chyba bardziej (poza atakami Harpich Wiedzm) w calej grze nie moze tak czlowieka zdenerwowac. ;)
No tak racja, ale powstrzymywanie kontry to też jest wnerwiające;)
Szkoda, tylko ze na Wladce Mroku nie mozna dac blogoslawienstwa, zeby zadawal Maxymalne obrazenia, bo wtedy jak by zadal podwojne obrazenia, by na pewno zadal od 30, do 60 pkt. obrazen, ale bycie nieumarlym ma tez i swoje minusy.
Nieumarli nie mają morale i szczęścia a naga ma:)
Przepraszam, że nie do tematu, ale post powinien mieć przynajmniej 5 słów. :|
Do tematu:
Dalej jestem za nagą, powstrz. kontry to coś bardzo przydatnego. ;)
Czarni rycerze są o wiele lepsi. Nie ma co mówić: biją nagę w statach i umiejętnościach(no, z tym drugim można się spierać, ale dla mnie zdolności rycerza są lepsze w tym wypadku). Nie ma możliwości, żeby naga go pokonała.
Upiorny jest lepszy. Może zadać podwójne obrażenia (wtedy są zbliżone do... tytana, bo wynoszą aż 30-60) i rzucić klątwę na wroga, jest bardzo szybki i wytrzymały, ma doskonałe staty, a jego nieżycie też ma swoje plusy - wróg nie rzuci na niego klątwy, nigdy nie będzie musiał stać z powodu morale, wróg go nie oślepi, gorgona go nie zabije spojrzeniem i może być ożywiany, co jest tańszym czarem od wskrzeszenia.
Drago napisał:
Upiorny jest lepszy. Może zadać podwójne obrażenia (wtedy są zbliżone do... tytana, bo wynoszą aż 30-60) i rzucić klątwę na wroga, jest bardzo szybki i wytrzymały, ma doskonałe staty, a jego nieżycie też ma swoje plusy - wróg nie rzuci na niego klątwy, nigdy nie będzie musiał stać z powodu morale, wróg go nie oślepi, gorgona go nie zabije spojrzeniem i może być ożywiany, co jest tańszym czarem od wskrzeszenia.
Ostatnio juz calkowicie sie uswiadomilem w tym, ze to nie Wladca Mroku, lecz Naga
Krolewska jest najlepsza jednostka na 6 poziomie. Nie zartujmy sobie, przeciez kazdy
by chyba wolil jednostke o STALYCH obrazeniach (30pkt.) i powstrzymujaca kontratak,
niz jednostke ktora ma TYLKO 20% szans na rzucenie Klatwy i kolejno TYLKO 20% szans
na zadanie podwojnych obrazen, poprzez "Uderzenie Smierci" - jezeli nam sie "nie
poszczesci", to nasz Wladca Mroku zada "TYLKO" 15-30 pkt. obrazen. Lepsze jest miec
PEWNE 30pkt. obrazen i blok kontry, niz tylko 20% szans na podwojne obrazenia (jezeli nam sie "poszczesci", to pulap obrazen wynosi TYLKO 30-60 pkt., wiec nie jest do konca
powiedziane, ze Wladca Mroku zada 60pkt. obrazen, bo rownie dobrze moze zadac TYLKO
30pkt. obrazen, czyli tyle ile Naga Krolewska bez zadnych "ulepszaczy" - no i Nadze
jeszcze pozostaje powstrzymywanie kontrataku ). Wiec jak najbardziej, moja
odpowiedz brzmi: Naga Krolewska.
Władca wygra, bo ma lepsze staty i skille, jest też szybszy i cenę ma w miarę ok.
Dla mnie remis, obie jednostki są mocne i się zawsze przydają.
Obie jednostki tak powiem są "kozackie" No niby w statach lepsza ta naga ale droższa :p zresztą myślę że raczej rycerz by wygrał... Test nie ma znaczenia no ale trudny wybór... Jak dla mnie remis będzie tych stworzeń
Wszyscy to już powiedzieli, nie ma po co powtarzać. Rycerz ma lepsze staty, rzuca klątwę, zadaje podwójne obrażenia... A naga? Tylko powstrzymuje kontrę.
Magyar napisał:
Vercetti napisał:
A ja stawiam na rycerza ;]
A czemu na Rycerza? Moze wyjasnisz swoja zdanie i podzielisz sie nim z nami? ;)
Poprostu jest lepszy. Minimalne lepsze staty i klątwa.
Naga Królewska jest, może mocna, ale ten kto ma Rycerza nie pozwoli, by ona zaatakowała pierwsza, ponieważ to by była klęska Rycerza było, by ich mało i, by nie rozwalili Nag, ale Naga ma słabsze staty, a Rycerz ma Klątwę i lepsze staty.
Więc Rycerz lepszy.
Olowkos napisał:
Naga Królewska jest, może mocna, ale ten kto ma Rycerza nie pozwoli, by ona zaatakowała pierwsza, ponieważ to by była klęska Rycerza było
To samo mogę powiedzieć Ja - Ten kto ma Nagi Królewskie nie pozwoli, żeby to Władca Mroku pierwszy zaatakował. Żaden argument. :(
W pewnym sensie jest to jakiś argument, bo rycerz jest szybszy, jednak fakt faktem, że uwzględniając pełne armie ma to stosunkowo małe znaczenie, liczy się głównie siła tych jednostek, a w tej są sobie podobne.
Trudny wybór. Chyba jednak rycerz. Co prawda ma podwójne uderzenie, ale ataki i tak trzeba planować jakby go nie było, gdyż zbyt rzadko sie zdarza (a jak sie akurat nie zdarzy, to wróg w odpowiedzi nam da popalić). Naga tego problemu nie ma, ale:
-rycerz ma większą obronę, przez co lepiej sobie radzi, gdy ktoś go zaatakuje
-rycerz jest szybszy, co powoduje, że może przed wolnymi jednostkami w walce łatwiej się wycofać (atakując przy okazji inny oddział), jest krócej zmiękczany przez oddziały strzelajace
-nadze się nie odpowiada, co powoduje, że jest świetna przeciwko mocnym przeciwnikom, ale tylko w ataku
-rycerz jest nieumarły, co powoduje, że nikt go nie oślepi ani nie rzuci berserka
Ekhm... Kobieta-ślimak ma w ogóle JAKIEKOLWIEK porównanie do rycerza? To rycerz ma lepsze statystyki, to rycerz ma lepsze umiejętności i to rycerz jest łatwiej dostępny. Jeszcze coś jest potrzebne, żeby damski ślimak poszedł w odstawkę?
stawiam na upiornych :D. mogą rzucać klątwę (20% szans), podwójne uderzenie, lepsze wszystkie staty poza obrażeniami minimalnymi, lepsza szybkość i w ogóle są de best!
I tak zawsze zostają pojechani przez nagi. Te 20% to jest naprawdę mało, a szansa na wejście podwójnego uderzenia jest jeszcze bardziej znikoma.
Stałe obrażenia nagi są naturalną ochroną przed klątwą. Warto też zwrócić uwagę na zastosowanie jednostek w swoich miastach. Rycerz to szturmowiec co leci na URRAA, a naga jest jednostką stojącą obok strzelca. Powstrzymywanie kontry to jeden z lepszych skili w grze.
W walce 1 vs 1 naga tnie wszystko co żywe, ale w praktyce rycerzem można zdziałać naprawdę wiele, a fakt, że jest mocniejszy od smoków mówi sam za siebie. Uderzenie nie jest takie rzadkie, a większość jednostek nie jest odpornych na klątwę.Sam jest umarlakiem, więc nie spadną mu morale, nie zabije gorgona, czy sam nie oberwie od klątw...
Zdecydowanie Upiorny prowadzi na poziomie. Z nagą wygrywa statami, a skill ma bardzo dobry. Naga jest na drugim miejscu 6. lvla (niestety, z pokorą muszę przyznac, iż moje testy wykazały, że czempion jest od niej słabszy sad biję się w piersi), ze swoim PK miażdży wielu na swej drodze. Mogłaby byc trochę szybsza i już by bardziej konkurowała z Upiornym w kwestii przydatności.
Wątpię, ona jest w mieście strzeleckim, tam dżin i gargulce starczają...
Dżiny są cienkie. A nagi stanowiłyby pokaźne dowództwo armii. W Necro przecież też są hordy szkieletów jako trzon wojska.
Ale dżiny i gargi to szybki szturm na odsłoniętych strzelców, gdy reszta wrogiej armii musi podejść...
Niektóre miasta jak Twierdza nie mają zbyt dobrych strzelców, więc i tak podchodzą.
I po to jest taki mały fajfus, który podleci, pierdyknie strzelca i wróci na dalszą miazgę.
Rycyk jak to rycyk. Przydatniejszy, naga taki statystyczny koks jak arch i tylko dzięki zaklęciom, artom od speeda jest bardziej skuteczna.
Zgadza się, a tymczasem Nagi mogą dokonywać destrukcji w armii wroga. Tylko że jest to utrudnione z powodu mniejszej szybkości.
szybkość jest dobra. 7hexów to sporo kiedy wróg musi podejść, są za to bardzo kruche. Niby 110 hp,ale 13 obrony...
Dlatego bierzesz Nelę z płatnerstwem, która dostaje całkiem sporo obrony i te 13 defa jest załatane.
Właśnie o to mi chodzi - prawdopodobnie to przeciwnik pierwszy piźnie. A wtedy odniesiemy już pewne straty.
Z moich gier zaobserwowałem, że przeciwnik żywy jak i ten sztuczny nie kwapi się, by zaczynać starcie od bicia w nagi. Skupia się bardziej na tych szybkich płotkach i łucznikach.
Wiadomo, płotki trzeba zneutralizować, ale pozostawienie nag samych sobie to samobójstwo.
podjazd do nag przy reszcie armii też nie jest łatwy, to ofensywne koksy.
Jak najbardziej, Forteca w gruncie rzeczy ma same takie jednostki poza Gargulcami. Ale wracając do sedna, bo wyszliśmy od przydatności. I tutaj istnieje wiele płaszczyzn porównawczych. Faktycznie, co do roli jednostki we własnym środowisku, to Naga nigdy nie będzie spełniac takiej roli jak Rycerz, bo w Necro prawie nie ma dobrych wojsk. Natomiast gdyby odjąc miasta, to tutaj możemy się zastanowic, czego Nadze brakuje, aby dawac taki pożytek jak Rycerz. I wg mnie Naga ma dwa zasadnicze mankamenty: obrona i speed. Gdyby była trochę szybsza, to w połączeniu z PK stanowiłyby heroesową wersję Hannibala.
każda jednostka, której pozbawisz wszelkich wad staje się heroesowym hannibalem. Rycyki są istotniejsze,chociaż gdy robisz db i masz dwa dojścia nag to nie ma neutrali...
DB fortecą? No to mapa musi być w złoto i zasoby płynąca dosłownie!
Niektóre struktury ciężko zbudować w Fortecy, akurat siedlisko nag to priorytet imo.
Tak, ale tu mowa o DB
DB się da, sam kiedyś zrobiłem na mapie średnio bogatej, chociaż fortecą nie lubię grać. Tylko poleciałem po kosztach do wężowych księżniczek i gigantów miałem z głowy...
Robienie DB fortecą to hardcore. Na pc2 to czasami nie można postawić nag z cytką, co mówić o db.
Wiesz jak to się mówi, jeżeli jest coś niemożliwego to znajdź kogoś, kto o tym nie wie i on to zrobi wink
Robiąc DB fortecą do nag multi padł byś, bo byś się nie wykupił.
Wiem o tym, ale ja nie gram multi fortecą...
Pytanie - czy ktoś w ogóle gra fortecą multi?
Ktoś na pewno, matej chyba grał :D.
Forteca to konik Szeryfa. Miałem gdzieś kupę save'ów jego gier fortecą. Ja miałem kilka potyczek fortecą, ale trafiłem akurat na lepszych przeciwników.
No tak, GiBoN, ale Matej był żółtodziobem na moim poziomie wink. Natomiast generalnie graczy multi fortecą jest na pewno dużo mniej niż innymi miastami, prawda Xeno? (pytam ciebie, bo wiem, że grasz na ligach)
Graczy jest sporo, większość próbuje swoich sił tym zamkiem analizując profile graczy, ale nielicznym to wychodzi.
Grać przeciwko temu zamkowi, też mało ludzi potrafi.
Co tu dużo gadać forteca jest specyficzna, ale oni chociaż w zimę mają śnieg ^ ^
Każde miasto jest specyficzne, no może po za zamkiem i bastionem. Nimi gra się podobnie.
A śnieg to oni mają cały rok, więc mogli by nam trochę dać.
Forteca to przecież miejsce zamieszkania Mikołaja, więc musi być śnieg ;).
A co do specyfiki, to zgadzam się, że każde ma swój klimat i specyfikę, na czym zresztą polega różnorodność tejże gry.
Czarni Rycerze robi miazgę z nagów pod dowództwem Lorda Haarta. Dostają oni wtedy uwaga, aż 10pkt minimalnych jak i maksymalnych obrażeń. Tak zamiast 15-30 obrażeń robi się 25-40.
Jak hart dowodzi i to w dodatku martwy hart, a mapek dużo z jego udziałem nie widziałem.
Jeżeli chodzi o czystą siłę to nagi masakrują rycerza, ale jeżeli chodzi o grę, od początku do końca to rycerz jest o wiele bardziej użyteczny.
Naga przez sam strzelecki charakter miasta nie jest zbyt mobilna i dość łatwo ją ubić.
W kampani dracona bez berka i slowa ciężka sprawa je ubić. Same w sobie są czystą siłą ale mało mobilne.
I mają niską obronę jak na swój poziom więc nie są tak wytrzymałe. Gorzej jak już podejdą.
Niska obrona to pół biedy, kiedy mamy powstrzymywanie kontrataku. Naga jest po większością względów świetna, tylko z tą mobilnością słabo. Upiorny Rycerz z kolei jest moim zdaniem idealny, nie ma się absolutnie do czego przyczepić.
Zgadzam się w całości z Mathiasem.
Upiorny jest najlepszy.