Postanowiłem przechodzić kampanie z SoD'u ( Nowy Początek ) na najtrudniejszym poziomie. I pomimo moich oczekiwań idzie mi to dosyć opornie...  Czy możecie się podzielić jak wy przechodziliście 2 misję tej kampanii ? ( to jest ta z amuletem ) ? Cały czas gdy próbuje dotrzeć do artefaktu wyskakuje przeciwnik z dużo większą armią.

:spam:

Jeśli to jest w stanie pomóc... https://www.youtube.com/watch?v=OGw4Buj … nyBWdYQ3TO

Przechodzilem na maksa i jakos bez problemu . Moze za dlugo chodziles i naprodukowal jednostek . Jak sie za dlugo chodzi to potrafi narosnac 570 smokow ...

Polecam tę stronę:
http://grajcownik.pl/gry-strategiczne/h … e-poczatki

Porady z dupy że się tak wyraże.

Przeczytałem kilka fragmentów tych poradników i faktycznie słabe. Żadnych konkretów, za to język rozbrajający (cytat z solucji "Tnij i Siecz": Na południu wróg ma nekropolię i jak najszybciej musimy ją zdobyć, inaczej zginiemy. - z jakiegoś powodu ten fragment mnie rozbawił). Co do samej kampanii Nowy Początek - to jedna z tych kampanii, gdzie ryzykowne atakowanie silniejszych od siebie guardów jest nie tyle pomocne, co niezbędne. Wróg rośnie w siłę szybko już na 100%, więc na najtrudniejszym, trzeba zdwoić wysiłki. Nie ma jednej taktyki, może mnie najdzie kiedyś na ponowne przechodzenie kampanii, to spiszę jakąś w miarę sensowną solucję, ale podstawowa zasada - działać szybko i zdecydowanie. Szczególnie Bastionem, którego atutem jest owa szybkość rozbudowy.

Ogólnie w całej serii najlepsza jest przemyślana agresja. Trzeba działać rozważnie, ale szybko gdyż wróg ma zwykle więcej miast więc jeśli nie chcemy zostać zasypani jednostkami, musimy przełamać ten "monopol". Najprzydatniejsze są mapy - możemy sobie wyjaśnić, że dzięki kompetentnemu zwiadowi udało nam się ułożyć przybliżoną mapę terenu.

Dokładnie tak. Aczkolwiek w przypadku kampanii Nowy Początek, a także jej podobnych, gdzie posiadamy bohatera, który absolutnie nie ma prawa zginąć, musimy pamiętać o jeszcze jednej kwestii. Mianowicie o rozważnym przeczesywaniu nieznanych szlaków. Nic tak nie wkurza, jak utrata głównego bohatera w jakiś głupi sposób typu atak wroga z zaskoczenia, gdy np. nie zdążyliśmy jeszcze zebrać przyrostów. Dlatego warto wysyłać szczurze grupki przed mainem.