Jak Oceniacie Cień Śmierci,Odrodzenie Erathii,Ostrze Armageddonu pod względem fabuły ?

Według mnie fabuła w tych kampaniach jest OK, jednak Cień Śmierci i Ostrze Armagedonu całkowicie przebijają Ogrodzenie  :)

Noo... fabuła w AB jest rozwalona na sześć wątków, ledwie się ze sobą dotykających. W RoE mamy ściśle powiązane(w większości) kampanie łączące się w historię wojny o Erathię. O tyle, o ile w Roe mamy historię, oklepaną i mało oryginalną szczerze mówiąc(źli postanawiają zniszczyć tych dobrych, tym dobrym pojawia się nagle bohater, który wszystkich roz***dala, gdy źli zostają odepchnięci nagle pojawiają się drudzy źli, którzy okazują się głównym zagrożeniem, tworzą machinę zagłady, która wymyka im się spod kontroli i łączą siły z dobrymi i w końcu dobrzy zwyciężają, a w tym czasie wikingowie walczą z aztekami^^), ale urozmaiconą kilkoma malutkimi smaczkami, o tyle w AB masz właściwie jedynie przedstawienie kilku postaci i krótkiego urywka z ich życia, każda historia kończy się na tyle szybko, że wygląda, jakby miał do niej powstać dłuuuugi sequel.

Sod jest najlepszy, opisuje nam przygodę trójki bohaterów, potem dołącza 4. Dobry czarodziej okazuje się być złym nekromatom, który wszystkich zrobił w konia i na koniec sam siedzi za kratkami.

Ogolnie fabula jest mocna w tych grach . Mi sie podoba Odrodzenie . W ogole kazdy chyba zaczynal Herosy od ladowania Katarzyny ! :-):-):-) Pierwsze zetkniecie z gra rok 2001 i zachwyt :-):-):-) Ostrze jest skopane tym Forge ktore wystaje na kazdym kroku . Cien juz w porzadku . Ogolem byloby super gdyby nie Forge . Ogolnie jednak jest znakomicie jak w malo ktorej grze :-):-):-)

Forge miało być integralną częścią rozgrywki. Might & Magic 7: Za Krew i Honor miało kanonicznie kończyć się zwycięstwem Ciemności i uruchomieniem Niebiańskiej Kuźni.

Akurat ja nie zaczynałem od Odrodzenia Erathii, tylko od Ostrza Armageddonu - ciekawa sprawa, aczkolwiek z reguły zaczyna się od ,,Niech żyje Królowa" z tego, co zaobserwowałem. Ostrze wcale nie jest skopane, kampanie okazują się o niebo większym wyzwaniem niż w przypadku RoE czy SoD, a ponadto wiele z nich przoduje fabularnie. Wrota Żywiołów wcale nie są takie złe, też mi się kiedyś nie podobały, ale zdążyłem się do nich przyzwyczaić. Co do Forge, to ono może i pasowało fabularnie, ale nie pasowało estetycznie wg mnie.

Ja zaczynałem od SoDa i jak się okazuje zaczynałem zgodnie z fabułą, choć wcześniej myślałem, że początkiem jest RoE.

Ja myślałem, że początkiem jest właśnie owo AB, nie wiem, dlaczego :D. Ogólnie fabułę herosów poznałem szerzej dopiero po paru latach rozgrywki, zainspirowało mnie Heroes Chronicles.