Ostatnimi czasy coraz częściej myślę o grze infernem. Jako mało doświadczony generał Kreegan niewiele  wiem o podobno bardzo potężnej broni tego miasta- farmowaniu. W tym temacie postarajcie się przybliżyć mi korzyści z masowego ożywiania demonów, zamieszczajcie porady oraz ciekawe informacje. Które jednostki przetwarzać na demony, od jakich czynników zależy liczba wskrzeszonych istot?

Wypowiadajcie się i dyskutujcie :P

Przerabiane wiele razy... korzyść jest taka, że w zamian za jednostki niskiego lvlu otrzymujesz demony, tworzące zwarty, liczny oddział mjący w założeniu kłaść wszystko na hita, co jest lepsze od armii diablików nic nie umiejących. Każdy czarci lord wskrzesza 50hp z poległego oddziału, więc znaczące jest hp oddziału i ilość czartów. pamiętaj, że ilość neutrali też jest ograniczona.

No cóż farmuje się lvl 1-3 w infernie oraz wszelkie mięso jakie się przyłączy do ciebie i z innych zdobytych miast.
Każdy czart może wskrzesić 50hp wiec trzeba liczyć hp mięsa i ile czartów potrzeba, by się hp nie zmarnowało.

O ile chochliki i gogi to istoty faktycznie słabe i nie tak mocno przydatne, cerber to jednak bardzo silna jednostka, którą jednak aż szkoda poświęcać. Wiadomo, że nie zabijamy poziomów 5- 7, lecz takie pieski z reguły przydają się bardziej od dość wolnych demonów. No i ten brak kontraataku... choć z drugiej strony kładące wszystko na hita demcie uzyskają taki sam efekt :cat:

Piesków jak i gogów, czy chochli się nie ulepsza, no i z piesków mamy tyle demonów prawie co z chochli i gogów razem wziętych.

No właśnie, ja także uważam, że pieski są siebie warte i trochę mi ich szkoda na farming ;). A z kolei Gogi to jedyni strzelcy miasta, dajmy takie oblężenie i mamy pozamiatane mimo hordy demonów zostaniemy wybici. Aczkolwiek nie uważam się w żadnym razie za speca od farmingu, bo dopiero niedawno poznałem sposoby skutecznego pozyskiwania demonów i dokładne parametry.

No wam szkoda, taka zasada farmy nie wzięła się znikąd. Grają tak przecież najlepsi i jakby psy były opłacalne to by ich nikt nie farmił.

Czyli mówisz, że lvle 1-3 mam farmić, no o kej. Ale co jak teoretycznie mamy jakieś oblężenie do wygrania? Mówię tutaj o teorii, wiem jakie jest prawdopodobieństwo. Przemyślał to ktoś?

Gogo to tacy strzelcy co po 2-3 turach znikają.

Ogólnie wydaje mi się że cerby zadadzą więcej obrażeń niż ich wskrzeszone odpowiedniki, z kolei demonów nie stracimy tak wiele. No cóż, może później zrobię jakieś obliczenia.

Nie wiem nad czym się zastanawiać.
Demon bije cerbera wszystkimi statami oprócz szybkości. Warto też dodać iż cerber ma o 2 mniejszy max DMG niż jego nieulepszona forma, 1 pkt. oborny więcej i speeda.
Biorąc to na zdrowy rozum ogary są idealną jednostką do farmingu.
Tu screny z random PC2M:
To jest FB z 1/3/4 i tyle demonów nafarmił Malekith
http://www.h3.ligaheroes.pl/uploads/scr … 902407.jpg
Tu znowu majer nakręcił tyle demonów przez 4 tygodnie.
http://img194.imageshack.us/img194/72/altvsmajer.jpg

będę strzelał, że walkę z lochem inferno wygrało, a z cytką przegrało :) jakoś tak mi to wygląda przy obejrzeniu liczebności :)

a co do tematu to farmić nadal nie umiem :) I w sumie siłę farmingu widziałem tylko podczas gry z Drago tak więc dawno temu :)

Wróć, Majer grał cytką, a alt farmił. To był dość ciekawy pojedynek, bo gdyby nie farty i morale to by alt wygrał z cytką.
Drago per Korag był słaby w farmieniu z tego co mi wiadomo.

Ten screen nr 2 już gdzieś widziałem, chyba go już kiedyś ktoś wrzucał.

Drago per Korag był słaby w farmieniu z tego co mi wiadomo.

Jak z nim grałem kieeedyś, to zgromadził grupkę demonów, ale na pewno nie było ich tyle, co na screenach, które przedstawiłeś.

Gogo to tacy strzelcy co po 2-3 turach znikają.

No ale nadal nie wiem, co z takim oblężeniem. Jest na to rada, czy po prostu należy się łudzic, że szybko rozwalimy bramę i wkroczymy do miasta na rzeź?

Hmm, według mnie samymi gogami inferno i tak niewiele zdziała. Na szczęście jest to miasto ze świetnymi jednostkami latającymi, dlatego brak strzelca aż tak nie boli. Co prawda ifryty i diabły nie wlecą za mury od razu ( to byłoby samobójstwo), ale devilki z opcją czekaj mogą robić za harpie :p

Mimo wszystko brak strzelca w armii boli, dlatego inferno powinno unikać oblężeń. Tym bardziej, że głównym członem ich armii są właśnie jednostki piesze- demony...

Racja, zapomniałem o diabłach i ifrytach. Wówczas problem niejako sam się rozwiązuje, bo jak powiedziałeś, Arcydiabłami można robić H&F.

Rozwiązanie farmingowe jest pod multi. Nikt się nie martwił o oblężenia.

Też mnie się tak wydaje, w multi to się gracze po paru tygodniach spotykają i tłuką na ubitej ziemi, chyba że ustalili sobie, że pograją normalnie, no to inna sprawa.

No ja np. czasem jak gram ze znajomymi z reala, to muszę oblegać ich miasta, dlatego się pytam.

drago miał ich wtedy ze mną około 100 sztuk na PC2 :)

W każdym razie i tak zdupiłem wtedy bo miałem chyba z 60 entów i koło 110 elfów :)

Multi i tak zazwyczaj się sprowadza do fb, chociaż kiedyś grałem normalnie. Możliwość walki broniąc zamku jest jednak potężna :)

Olórin, no to powinieneś samymi entami obezwładnić i wybić demony ;). Drago wygrał chyba nie farmingiem, a czymś innym.

110 demonów w jakim czasie? Jak w 3/4 tygodnie to jest ok.
Ja tam jakbym grał z kumplami to bym się nie bawił w farmienie, bo po?
Tay przecież pojechałem bez farmingu.

Pograłem sobie troszkę na jebusie i wyfarmiłem 2k demonów w 4 miesiące. Czy to dużo na ten okres czasu?