- Tajemnice Antagarichu | Heroes 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 Forum http://www.herosy3.pun.pl/index.php - Mapy, Kampanie, Edytor http://www.herosy3.pun.pl/viewforum.php?id=16 - [AB] Smocza krew http://www.herosy3.pun.pl/viewtopic.php?id=2039 |
GiBoN - 2010-06-04 19:35:23 |
Kampania opowiadająca o władczyni Mutare, dążącej do wybicia się w hierarchii Nighonu za pomocą fiolki smoczej krwi. Czekam na wyczerpujące wypowiedzi. |
Sauron - 2010-06-04 20:05:02 |
Może moja wypowiedź nie będzie specjalnie wyczerpująca... |
Elektra - 2010-06-04 20:56:04 |
Dosyc trudna kampania (ja jej nie przeszłam do końca), ale bardzo ciekawa. Na razie próbuję przejsc inne kampanie ale potem uzyskam więcej wyczerpujących wypowiedzi jak mi się świetnie grało :) |
Mathias - 2010-09-23 21:30:45 |
Orwald faktycznie przesadzony i to trochę psuje całość, jednak sama kampania bardzo ciekawa i oryginalna. Przyjemnie grało mi się Nighonem i nadambitną Mutare :). Ogólnie oryginalna koncepcja na przygodę. |
GiBoN - 2010-10-30 00:34:46 |
Zauważyliście, że we wszystkich kampaniach w których gramy Nighonem mamy w końcu do czynienia kimś, kto ma "przesadzone staty"?:D |
Mathias - 2010-10-30 12:10:24 |
Hmmm... no tutaj jest Orwald, w Podziemiach i Diabłach - Kendal, jakie jeszcze są kampanie, kiedy kierujemy Lochem? |
GiBoN - 2010-10-30 14:37:52 |
Nie ma, Nighon jak Cytadela, choć widnieje w fabule, to ma mały udział w kampaniach jako rasa pierwszoplanowa. |
Mathias - 2010-10-30 14:48:13 |
Rzeczywiście, nie da się ukryć, że mamy wielokrotnie szansę walczyć przeciwko Lochowi, jednak tylko pojedyncze, aby nim zagrać w kampaniach. No a Twoja hipoteza trafna, można by jeszcze dodać kampanię HC ,,Podbój Podziemi", w której walczymy co prawda Zamkiem, ale w praktyce większość naszych miast to Lochy lub Inferna. A jako przeciwnika ostatecznego mamy... przesadnie podexpioną Mutare Drake ;]. |
Mathias - 2012-05-02 00:51:04 |
No i udało mi się przejść tę kampanię. Tym razem bez jakichś większych problemów. Pierwsza i druga misja lajtowe, dopiero od trzeciej zaczyna się coś dziać. Ale jeśli nie będziemy się obijać i od początku gramy, jak należy (,,byle do przodu"), to powinno pójść gładko. Ja miałem jedną bardzo ważną walkę o miasto wroga za podziemną rzeką - moje zwycięstwo przechyliło wówczas szalę. Potem się tak nadarzyło, że od razu po przekroczeniu zielonego strażnika natrafiłem na Orwalda, który po otrzymaniu sporych strat zwiał (stary trep ;p). Co jakiś czas najeżdżali mnie przeciwnicy, ale z biegiem czasu miałem już epickie armie i nie mieli szans, przejąłem im miasta, a następnie ruszyłem po fiolkę. Bardzo ciekawe - walki z każdym rodzajem smoków po kolei, nawet trupie się znalazły ;). Szkoda, że nie było jedynie błękitnych, ale to szczegół. Same walki ze smokami już były łatwe, ja na nich starałem się expić przed finałową misją. |