Czy kojarzycie tytuł Robin Hood: Legenda Sherwood? Według mnie to bardzo fajna gra, przypadła mi do gustu jak mało która ;). Szkoda tylko, że fabuła taka krótka.
Najbardziej lubię tę misję, gdzie trzeba wszystkich walić z gardy (pobudza myślenie) oraz dwie ostatnie (krwawa jatka).

Zapraszam do dyskusji.

Ja najbardziej lubie te misje czysto zlodziejskie czyli: Pulapki w lesie, wlamanko itp... :D

Ja to grałem w prekursora tej gry, Defender of the Crown jeszcze na Amigę oraz w jego remake'a. Ach, kultowe gry. Jak sobie niedawno uruchomiłem na kompie, to łezka wzruszenia zakręciła mi się w oczach. :) Grało, się grało.

O tak, Defender of the Crown to byla fajna gierka, tylko do tej pory jeszcze sie nie nauczylem grac na turniejach, i strzelac z katapulty. :d