Asiņains - 2010-05-21 23:43:45 |
Piszcie śmieszne kawały ! Im więcej tym lepiej, a za dużą dawkę śmiesznych kawałów daje + w nagrodę ;)
|
Mathias - 2010-05-22 14:44:48 |
Był taki jeden skecz (nie pamiętam już kabaretu). Zapamiętałem fragment:
Jeden facet się pyta, gdzie tu najbliżej jest toaleta. Jakiś dziadzio mu coś tam odpowiada i rozmowa się rozkręca. I w końcu ten dziadek mówi: - A teraz odpowiedzmy sobie na zasadnicze pytanie: na kogo ty głosowałeś w wyborach parlamentarnych? - Nie głosowałem... - To trzeba było na Samoobronę! Na Leppera! I mielibyśmy kible na każdej ulicy! A Polska to by był jeden wielki biało-czerwony sracz!
:D :D :D :D
|
Lowcakur - 2010-06-10 13:38:13 |
Oto moj kawal: -Pani od polskiego mówi do uczniów: - Kto zna odpowiedź, ręce do góry. - A co... Będzie pani strzelać?- pyta sie Jasio :D
|
Magyar - 2010-06-13 23:35:35 |
Kazik od zawsze robił to co lubił: całował żonę, wślizgiwał się do wyrka i od razu zasypiał. Pewnego dnia obudził się obok podstarzałego faceta ubranego w biały szlafrok. - "Co ty do k....y nędzy robisz w moim łóżku?...I kim do cholery jesteś?" zapytał facet. - "To nie jest twoja sypialnia. - Jestem Św. Piotr i jesteś w niebie" dodał. - "Ze co ?! Twierdzisz, że jestem martwy? ? ? Nie chce umierać, jestem na to jeszcze za młody! - Chce natychmiast wrócić na Ziemie!" - "To nie takie proste" odpowiedział święty. "Możesz wrócić jako kura albo jako pies. Wybór należy do ciebie" Kazio pomyślał przez chwile i doszedł do wniosku, ze bycie psem jest stanowczo za bardzo meczące a życie kury wydaje się być mile i relaksujące. Bieganie po zagrodzie z kogutem nie może być złe. - "Chcę powrócić jako kura" odpowiedział. W kilka sekund później znalazł się w skórze całkiem przyzwoicie upierzonej kury. Nagle jednak poczuł, ze jego kuper zaraz eksploduje. Wtedy podszedł do niego kogut. - "Hey! To pewnie ty jesteś ta nowa kura, o której mówił mi Św. Piotr" powiedział kogut - "Jak ci się podoba bycie kurą?" - "No jest ok ale mam to dziwne uczucie, ze mi kuper zaraz eksploduje" - "O o o, no tak. To znaczy,że musisz znieść jajko" powiedział kogut - "Jak mam to zrobić?" "Gdaknij dwa razy i zaprzyj się jak najmocniej potrafisz" Kazio zagdakał i zaparł się jak najmocniej potrafił. Nagle "chlus" i jajko było już na ziemi. - "Łał, to było zaje**ste!" powiedział Kazik. Zagdakał jeszcze raz, zaparł się i wypadło z niego kolejne jajo. Za trzecim razem, gdy zagdakał usłyszał krzyk swojej zony : - "Kazik co ty robisz?! Obudź się! Zasrałeś całe łóżko!"
W plemieniu Komanczów zachorował wódz. Rada starszych udaje się do szamana po rade. - Połóżcie wielkiemu wodzowi wątrobę bizona na czole, to wyzdrowieje. Na drugi dzień szaman pyta: - I co, pomogło? - Nie. - W takim razie połóżcie mu jajka na oczy. Na trzeci dzień szamana zrywa nad ranem na równe nogi, straszny krzyk i jęk. Od razu pobiegł do namiotu wielkiego wodza: - Pomogło? - Nie, wielki wódz umarł. - A położyliście mu jajka na oczy? - Nie, dociągnęliśmy tylko do pępka... :D :D
|
Deferdus - 2011-02-16 20:44:14 |
Życzę Pęknięcia Brzuchów!!!!
Jeden dziadek mówi do babci: - Wiesz, twój wnuczek nie wie ile to 2x3 - Ta a twój nie wie ile to 2+2 - Tak mówisz!? A twój gubi się w toi toju - A twój okradł sklep mięsny - A twój... - i tu przerwał im wujaszek, który mówi: - Przestańcie, obaj przecież macie tego samego!
Jaś pyta się ratownika o zgodę: - Mogę popływać w tym basenie? - Najpierw musisz pokazać mi jak pływasz! - odpowiada ratownik Jasio wskakuje do wody, pływa, nurkuje, robi fikołki... wreszcie ratownik pyta się: - Jak nauczyłeś się tak pływać? - A, tata rzucał mnie na środek jeziora. - To pewnie trudno było dopłynąć do brzegu? - Nie, najtrudniej było wydostać się z worka.
Dwie blondynki jadą autobusem, jedna mówi do drógiej: - Patrz jaki piękny las! - Nie widzę. Drzewa mi zasłaniają!
Dwie blondynki stoją na przystanku, jedna pyta się drugiej: - Którym jedziesz? - Jedynką, a ty? - Dwójką. Przyjechała 12 i pojechały razem.
Jaś patrzy na mamę, która czyni bezskuteczne wysiłki, by uspokoić jego młodszego braciszka: - Mamo, czy to aniołek przyniósł nam go z nieba? - pyta. - Tak kochanie. - He... To ja się wcale nie dziwię, że go stamtąd wyrzucili...
Przychodzi baba do lekarza z książką w ustach. Lekarz się pyta: - Co Pani jest? - Facebook.
Przychodzi baba na dyskotekę z miną w ręku. Kładzie minę na parkiecie, staję na niej i gdy ma już z niej zejść DJ krzyczy: - Co pani robi? - Przyszłam się tu rozerwać.
Przychodzi baba do lekarza z korkiem w buzi. - Co pani dolega? - Zatkało mnie.
Przychodzi garbata baba do lekarza, a lekarz na jej widok: - Niech się Pani tak nie skrada.
Przychodzi baba do lekarza i mówi: - Panie doktorze, czuję się jakbym była w Gwiezdnych Wojnach. - Kiedy to się zaczęło? - Dawno, dawno temu w odległej galaktyce...
Przychodzi baba do lekarza: - Panie doktorze, mam wodę w kolanach. - A ja cukier w kostkach.
- Po co blondynka wkłada trawę do gniazdka? - Żeby mieć kontakt z naturą
A to oparte na faktach z heroesa.
Dlaczego kościotrup nie walczył z potworem? - Bo straszny był z niego cienias.
Kawały wymyślone przez:
Karolinę Kurdeblade
Mateusza Proszęniebij
Adama Toplistę
Wojciecha Wąsniewąs
Natalię Kimjestem - Gdziejestem
Dziękuję za uwagę.
|
Malarz - 2011-02-18 12:21:39 |
"Przychodzi baba do lekarza z książką w ustach. Lekarz się pyta: - Co Pani jest? - Facebook." Fail. Usta to mouth, gdyby przyszła z książką na głowie to byłaby facebook...
Ogólnie te żarty co zapodał Def. to albo dawno słyszałem, albo nie są śmieszne :E
Jestem znany z mojego specyficznego poczucia humoru, więc wolę nie podawać dowcipów, więc sorry za offtop, lecz musiałem zwrócić na tamten błąd uwagę.
|
Lowcakur - 2011-02-18 14:37:20 |
Gość wrócił z Afryki i mówi do kolegi : -Ty w tej Afryce to jaja sa, bierzesz pistolet, strzelasz do murzyna i nic ci nie robią. Ten niewiele sie zastanawiajac polecial do Afryki. Idzie po ulicy, patrzy murzyn... Strzelił murzyn padł i nikt nic nie mówi. Patrzy następny murzyn. Strzelił, murzyn pada i dalej spokoj. Patrzy idzie czterech murzynów i niosą białego. Strzelił do jednego murzyna, a biały patrzy z góry i mówi: Nosz ku*wa piaty kapeć w tym tygodniu...
Czym się różnią żydzi od czarnych? Żydzi jeździli na obozy a czarni na kolonie.
Co robisz jak widzisz murzyna skaczącego na jednej nodze? -przestajesz się śmiać i przeładowujesz
Wchodzi biały do baru, podchodzi do czarnego barmana i zamawia piwo. Płaci setką i mówi - Reszta dla pana. - O kurde, dziękuje bardzo, dawno takiego napiwku nie dostałem - DLA PANA
To sa tylko kawaly, w zyciu nie malbym niczego dla zydow ani do murzynow. Gas gas gas
|