Mathias - 2010-03-21 12:41:57

Oto wycinek z artykułu H.F., który znajduje się również w zakładce górnego menu HISTORIA. Opisuje ostatnie 12 miesięcy + trochę ;p.

Rok 2009 zaczął się obiecująco. Postanowiłem wcielić w życie jeden z moich wielu pomysłów - zamkowe klany. I nie mogę jednoznacznie powiedzieć, czy to był dobry pomysł, czy zły. Myślę jednak, że dzięki temu na forum zwiększyła się wyraźnie aktywność, udało się skatalogować userów. Ale nie ma róży bez kolców - klany, tak jak podejrzewałem, pogłębiły podział między użytkownikami: powstały dwa walczące ze sobą obozy: Zamek vs. Loch(+pomniejsze). Z tego też powodu odszedł od nas Altaeir, jeden z aktywniejszych użytkowników.

Zdezorientowany przez pewien czas postanowiłem nie reagować. Ale ostatecznie nie wytrzymałem. Codzienne spory doprowadzały mnie do szału i powodowały przebłyski starego Mathiasa. Ale czy coś dawała moja ostra reakcja? Tak, trochę tak. Ale jednak to też nie pomagało. Ostateczny spór, który zakończył uczestnictwo altaeira w życiu forum, spowodował podjęcie kroków radykalnych...

Mianowałem Administratora - Majera. On okazał się świetny w tłumieniu zamieszek. Chociaż dużo osób na niego napierało i żądało zdjęcia, ja wcale nie chciałem tego. Wiedziałem, że on jedyny może pomóc. Po trzech dniach dyktatury Majera wszystko się uspokoiło...

Odczekałem trochę, jednocześnie próbując rozkręcić dyskusje. Potem zdecydowałem się spróbować zreformować klany. Wreszcie osiągnąłem sukces - klany stały się tym, czym powinny - dodatkiem. Spory zażegnano, a ja mogłem się skupić na innych sprawach.

Gdy wprowadziłem pierwsze reformy, na jaw wyszła bardzo okropna sprawa - Salamander (Joker) wcale nie był tym, za kogo się podawał. Podszywał się pod znanego moderatora CH. Jak to wykryłem? Przypadkiem...
On sam zaproponował mi zapytać Administratora Centrum Heroes o współpracę. Jeszcze tego samego dnia, gdy list poszedł, znowu zaatakował nas legendarny owsik. Wtedy byłem już pewny, że Joker to podszywacz.
Ale udało mi się znowu wywalić tego idiotę owsika z forum. A ponadto nawiązałem współpracę z dwoma ważnymi portalami: Akademią Wojny i Centrum Heroes! Tak, nareszcie koniec sporów, przyjaźń, współpraca! To kluczowy dzień w historii forum. Teraz głupawe waśnie sprzed lat poszły w niepamięć. Wszyscy skupiliśmy się na jednym celu: rozwoju świata Heroes 3.

4. marca 2009r. gra Heroes 3 obchodziła swoje dziesiąte urodziny. Wpadłem na pewien pomysł - artykuł ,,Świat Heroes 3". Pierwszego dnia kwietnia ujrzał on światło dzienne. Co prawda nie zrobił furory, ale stał się moją bazą do tworzenia.
Przez długi czas myślałem, jak wyglądać będzie 2. rocznica reorganizacji forum. Zostały dwa tygodnie, gdy zacząłem sięli przygotowywać. 21. marca wprowadziłem liczne zmiany, zorganizowałem sporo konkursów, imprez. Niektóre z nich nawet się udały ;).

Kwiecień upłynął na spokojnym świętowaniu. Na większości stron, również u nas, zapanował zastój. Pod koniec miesiąca oficjalnie wyrzuciłem pseudo Jokera. W maju nawiązałem współpracę z forum o CoD, a także utworzyłem forum tolkienowskie.

6. czerwca wystartował Forumowy Turniej 2009. Skupił on praktycznie całą uwagę userów. Czerwiec upłynął na fazę grupową, potem wystartowały ćwierćfinały i półfinały. Ostatecznie rozegrana została większość gier oprócz, niestety, wielkiego finału. Turniej wygrali exequo Żywiołak i Lech, a trzecią pozycję zajął Rozbójnik. W sierpniu, za namową Xena, postanowiłem odnowić klany. Przerodziło się to w spory projekt - Projekt Misji. Ja, Koragg, Drago i przez chwilę Xeno odbyliśmy 5 konferencji, by wszystko obgadać, podzieliliśmy zadania i pod koniec wakacji zakończyliśmy prace. Klany zostały odświeżone dawką nowych pomysłów, a Projekt Misji był na najlepszej drodze do sukcesu (niestety, upadł). W międzyczasie wprowadzałem w życie Program Wakacyjny mający na celu renowację moich forów i portalu. Wprowadziłem więc liczne zmiany na nasze forum, zmieniłem styl na Cobalt i wprowadziłem ponownie PunPortal. Nawiązałem kolejną współpracę - z forum ToP.

W międzyczasie działy się rzeczy bardzo złe. Na początku sierpnia znowu napadł nas owsik. Później napisał on, iż jest Magyarem (staskiem) - jednym z najaktywniejszych userów forum, który wyjechał na wakacje. A ja głupi mu uwierzyłem i dołączyłem do grona bluzgających na Magyara. Następnie zaczęły nas zalewać konta (pseudo) Magyara, który prosił o odbanowanie. W końcu zrozumiałem, że się pomyliłem. Zażądałem, aby napisał do mnie na gg. Podczas tej rozmowy go sprawdziłem i potwierdziło się, iż to nie jest prawdziwy Magyar. Jeszcze tego dnia nawiązałem kontakt z prawdziwym i wszystko wyjaśniłem z nim.

Krótko potem pojawiło się kolejne konto pseudo Magyara. Podał nam link do forum zwanego Królestwem Spammerów i poinformował, że nas wykończą. Było tam sześciu userów: pseudo Magyar, Owsik, Masturbed_One, Dreader (pseudo Joker) i tajemniczy szpieg Kardass, który podobno był jednym z moich współpracowników. Postanowiłem przeprowadzić śledztwo i raz na zawsze skończyć z owsikami i innymi trollami.

Skontaktowałem się z Adminem CH3 - Disturbedem_One. Bardzo mi pomagał podczas całego śledztwa. Razem ustaliliśmy, iż spammerów jest przynajmniej dwóch. Wzięliśmy sobie także na cel dwie osoby, które naszym zdaniem były najbardziej podejrzane - Drago i Zen-Aku (Koragg). Zrobiłem sobie konto na Skingdom (Królestwo Spammerów) i dołączyłem do ich społeczności. W międzyczasie testowałem wszystkich najaktywniejszych userów forum, każdemu z nich zadawałem pytania, kogo typują na Kardassa. Tutaj - niespodzianka: prawie wszyscy wytypowali Drago. Ja także na niego postawiłem.

Tymczasem w klanach kolejna wojna słowna: Sojusz Zła chciał za wszelką cenę wykończyć Dobro, na którego czele stałem. Pojawiło się tyle awantur i tyle dziwnych przypadków (m. in. fake raport walki Solmyr vs Moandor), że zdecydowałem się wcielić w życie mój kolejny pomysł - Forumowy Sąd. I można śmiało powiedzieć, że to dzięki niemu pochwyciłem trop. Sędziami zostaliśmy ja i Zen-Aku, prokuratorem Drago. Większość pozwów poszło na Magyara - wszyscy członkowie sojuszu Zła oraz Solmyr z soja Dobra uwzięli się nań. I przez to wpadli - nienawiść tak ich zaślepiła, że dawali coraz więcej dowodów na to, iż coś z nimi jest nie tak.

W międzyczasie rozegrałem partyjkę H3 z Drago. Wtedy zdradził swoją tożsamość. Okazał się... Black Alamarem! Jest informacja dosyć istotna, gdyż to on jeszcze rok temu należał do trójkąta zniesławiającego forum. Pewnego dnia przejrzałem IP userów. To, co odkryłem, było wręcz przerażające: Solmyr=Moandor=Yautja=Dreader(Joker)=Nazgul=Soran=(pseudo)Alternative! Natychmiast poinformowałem o tym Disturbeda. Napisałem o tym newsa i zbanowałem wszystkich. Warto wspomnieć, iż wszyscy ci userzy mieli uraz do Magyara, nienawidzili Sojuszu Dobra i większość z nich robiła burdy w Sądzie.

Potem odszedłem na urlop, byłem strasznie zmęczony, a po głowie chodziły mi inne rzeczy. Skingdom ucichło, (pseudo) Magyar został tam zbanowany, gdyż niby ,,zdradził" Królestwo. Przyglądałem się trochę userom, gadałem z nimi dość często. A w klanach kolejne awantury - tym razem za cel obrano sobie konkretnie klan Zamku, który założyłem. Takie osoby jak Anubis, Cerberus i Dai Shi dołączyły do Drago w miażdżeniu mojej reputacji, nazywania mnie tchórzem, oszustem, itd. Pandrodor został Administratorem, choć tak naprawdę do Zen-Aku ustalał zasady. Drago przejął kontrolę nad projektem klanów. Xeno porozumiał się z Drago i zawiązali nielegalny sojusz mający na celu zniszczenie mojego klanu. Był to ostateczny powód, dla którego "uśpiłem" Zamek, za co zostałem zrugany nawet przez własnych sprzymierzeńców. Okres mojego urlopu to paradoksalnie jeden z najcięższych okresów mojej administracji. I właśnie w tym okresie Pan Gnój (czyli Dreader) oraz Kardass przejęli nad forum pełnię władzy, a mnie oficjalnie związano ręce. Jeśli w tej chwili nie rozumiesz, o czym mówię, to za chwilę dojdę do najważniejszego momentu wyjaśniającego aferę owsikową...

Pandrodor zawiązał współpracę z J-games, wprowadził dział twórczy i razem z Koraggiem starał się załagodzić sytuację w klanach.

W międzyczasie organizowane były liczne spotkania wodzów klanów, na których omawialiśmy sprawy forum. W ten sposób narodziła się śmietanka forumowa: ja, Koragg, Pandrodor, Olorin, Majer, Drago, Dai Shi i Xeno. Drago non stop najeżdżał na Dobro. Zorganizowałem kolejne zebranie wodzów klanów. Doszedłem do wniosku, że Dai i Drago to ludzie ze Skingdom. Miałem zamiar ich zdemaskować. Ale najzwyczajniej w świecie bałem się bluzg. Na początku mówili za mnie Xeno i Majer. Potem postanowiłem załatwić ich podstępem: kazałem wejść wszystkim na Skingdom i... zdradziło go autologowanie! Dai Shi przyznał się, że jest Dreaderem oraz Masturbedem_One! Podał również wiele istotnych informacji o swojej przeszłości na CH. Obiecał także przesłać mi rozmowy, jakie odbył z Owsikiem (wysłał mi po tygodniu podróbkę). Na początku obiecałem mu amnestię, jednak kiedy po raz kolejny mnie oszukał, zbanowałem go na amen. W ten sposób poznałem 2 z 5 kont Skingdom.

Tyrania Sojuszu Zła jednak nie ustawała. Pojawił się niejaki Inioch, który został wodzem Nekropolis (wcześniej tę funkcję zajmowali Soran, Moandor i Dai Shi - multi Dreadera). Byłem pewien, że to kolejne multikonto, miałem dowody. I za to zostałem brutalnie zaatakowany przez Drago. W końcu został przez Pandrodora zbanowany na kilka dni, żeby ochłonął. Zacząłem tracić grunt pod stopami - Xeno we mnie jeździł, również go zbanowałem. Ponadto odbyłem z j@kubkiem nieprzyjemną rozmowę, po której odszedł z forum. Zaczęło się dziać naprawdę źle. Całe forum obróciło się przeciw mnie, nawet sprzymierzeńcy, żądając odbanowania Xena. Jedynie Panda i Zen pozostali mi wierni i rozumieli, o co w tym wszystkim chodzi. Ten drugi utworzył podległą sobie Generalną Radą Zła, w której zasiadał Drago, Inioch i GiBoN.

Zdecydowałem się zorganizować nadzwyczajne zebranie okrągłego stołu, na którym miałem przekazać m. in. dowody na Iniocha, którego wcześniej postanowiłem także zablokować. Byłem już wówczas pewien, iż Drago to Kardass. Równolegle z zebraniem wodzów odbywało się spotkanie rady zła, na którym Inioch przyznał, że jest Dreaderem. Ponadto poinformowałem o tym, iż Anubis to kolejne jego multi. Następnie zdecydowałem się zdemaskować Drago. Po długiej rozmowie pełnej licznych oskarżeń ostatecznie przyznał się do tego. Tak! Drago to Kardass i Owsik! A także pseudo Magyar...

Napisałem o tym na forum, wymierzyłem mu olbrzymią karę i spore restrykcje, ale pozwoliłem mu zasiadać w klanie Inferno jako członek. Następnego dnia wróciłem z urlopu, bo to, co robiłem w realu, zostało zniszczone. Na zebraniu zauważyłem coś, co mnie zaintrygowało, i zaczynałem rozpatrywać scenariusz Drago=Zen-Aku. A dowodów przybywało... Koragg zaczął mnie ignorować, po zdemaskowaniu B.A. W końcu go zbanowałem i wtedy zareagował. Ponieważ wciąż miałem do niego mnóstwo zaufania, był w końcu moją prawą ręką przez cały rok, tak dużo robił dla forum (przynajmniej z pozoru). Pozwoliłem mu więc wytłumaczyć się. Jednak z każdym jego słowem nabierałem pewności, że miałem rację. Zdecydowałem się zorganizować ostatnie zebranie wodzów, jednak Zen nie przyszedł... Ale ja już miałem tak niezbite dowody, m. in. IP, że nie było się nad czym zastanawiać. Chociaż przez długi czas po tym miałem wątpliwości, to jednak dziś czuję się pewny i wiem, że dobrze zrobiłem. A mianowicie zbanowałem delikwenta. W ten sposób zakończyłem dochodzenie ws. afery owsikowej i zdemaskowałem wszystkich ludzi ze Skingdom (a właściwie dwóch na kilkudziesięciu kontach...).

W ten sposób Sojusz Zła został zrujnowany. Cała opozycja z niego pochodząca okazała się multikontami dwóch spammerów i oszustów. Odzyskałem dobre imię i zaczynałem ogarniać forum. Z Generalnej Rady Zła został tylko biedny GiBoN zajmujący tam najniższe stanowisko (był bowiem jedynie członkiem Lochu, podczas gdy pozostali władali sojuszem). Mianowałem go więc wodzem bez wyborów. On i Hirador mieli za zadanie odbudować ten sojusz i odbudować jego reputację, a właściwie tylko jeden klan, który w nim pozostał - Loch. Wyczyściłem ich dział. Dobro i Neutrale się łatwo pozbierali, jedynie Zło tak strasznie ucierpiało.

Rozpocząłem głosowanie na nowego moderatora. Usunąłem z Klanów większość bzdurnych zasad by Drago/Koragg, m. in. mapę Antagarichu - główny oręż Zła przeciwko Dobru. Potem rozpoczęło się sprzątanie: najpierw reputacja - w Sądzie rozpatrywane były minusy wydane przez Zena niesłusznie, a plusy przyznawane multikontom między sobą zostały usunięte. Następnie unieważniłem stworzone przez niego zasady i napisałem kilka nowych na ich miejsce. Hirador zrobił liczne grafiki dla forum i zaproponował wiele skryptów CMS. I na tym sprzątaniu upłynęło większość grudnia. Potem przeniosłem Historię Forum bezpośrednio na forum i ustanowiłem nowy skład forum: Pandrodor, zgodnie z ankietą, został moderatorem, Olorin opiekunem klanów, GiBoN prokuratorem w Sądzie. Ponadto pogodziłem się z Xenem. W ten sposób wszystko się ustabilizowało. Trochę się zrobiło gorąco, jak Koragg przybył i zażądał usunięcia wszystkiego, co na forum zrobił. Ale okazało się, że nie miał prawa do żadnych roszczeń i w końcu dał sobie spokój.

Wydawałoby się, że teraz to już tylko może być lepiej. Niestety, forum przeżyło jeszcze jeden trudny okres. Z przyczyn osobistych musiałem opuścić forum na 1,5 miesiąca. Władzę przekazałem Pandrodorowi. On to rozdał nagrody za popularność, zbanował kilka nędznych multikont Dreadera oraz j@kubka i crazy'olkę, które okazały się multikontami. No a potem zastój...

Wróciłem na ferie. Stworzyłem nowy regulamin z tabelą kar - przeniosłem go na zupełnie nowy poziom. Z Pozostałych Informacji usunąłem większość tematów: treść część z nich zamieściłem w nowym Regu, niektóre przeniosłem do Namiotu. Był to efekt walki z formalizacją, która za rządów Koragga urosła do najwyższego stopnia, przez co forum stało się nieprzejrzyste. Odtajniłem też kartotekę upomnień i posprzątałem CMS i emoty. Ponadto zniosłem wymagania postowe w Karczmie, wyzerowałem liczniki zbanowanych, otworzyłem nową edycję klanów (Opiekunem został Xeno), ulepszyłem Historię Forum i stworzyłem zakładkę Kontakt.

Wraz ze Sztabem Tymczasowym - grupą ochotników, którzy zgodzili się poświęcić swój czas na tymczasowe moderowanie forum - wyczyściłem dwa największe działy forum ze sfałszowanych przez Dreadera i Koragga sond oraz spamu.

Wpadłem na pomysł, aby nasz portal stał się portalem wspólnym naszego forum i CH3. Zgoda już jest, plany są i już trwają prace. Pewnie niedługo wszystko będzie gotowe.

Kończyły mi się ferie, musiałem się śpieszyć. Przez ostatni tydzień trwał konkurs na nazwę forum. W ostatni dzień ferii nasze forum zostało ochrzczone i przyjęło nazwę Tajemnice Antagarichu. Myślę, że ten moment to oficjalne zakończenie epoki średniowiecza by Koragg i wstąpienie forum na nowy poziom. Nowy team - moderatorem został Olorin, Opiekunem Klanów Xeno, a Panda zrezygnował z jakichkolwiek funkcji. Do sztabu wkracza nowe, normalne pokolenie userów. A i ja zmieniłem znacząco swoje zachowanie i nigdy już nie dopuszczę do tego, by stracić nad T.A. władzę :).

Znowu nie było mnie przez dwa tygodnie, miałem bardzo ciężki czas w szkole... Wróciłem na tydzień przed III rocznicą reorganizacji. Zawiązana została oficjalnie współpraca z ligą WoH. Pracuję także nad kontynuacją mojego artykułu o świecie H3. Tym razem mam mnóstwo informacji i skontaktowałem się z wieloma osobami. Myślę, że zrobi lepsze wrażenie niż poprzedni. Planuję go wydać na 1. kwietnia.

Na rocznicę znowu przygotowałem parę niespodzianek. Uruchomiłem Historię Banów - profesjonalny forumowy pręgierz. Zamierzam także zorganizować kilka konkursów, zabaw, a także Triduum Pamięci, kiedy będziemy codziennie wspominać inny rok forum :). Zmian nie wprowadziłem dużo z prostej przyczyny - nie było co wprowadzać. Forum jest już w tej chwili pozbawione wszystkiego, co było związane z 2009 rokiem - okresem Średniowiecza by Koragg. I teraz możemy tylko starać się powiększać Tajemnice Antagarichu i dodawać ciekawe opcje :).

3 lata. Tyle już ma forum. Niesamowite, jak ten czas leci.

Kończą się dziecięce swawole,
coraz więcej roboty w szkole,
ale nigdy Was nie opuszczę,
pókim żyw, do upadku nie dopuszczę.
Forum miało swe dobre i złe czasy,
lecz jedno nas łączyło, czy to słońce, czy chmury nad lasem,
jedno hasło, jeden tekst:
HEROES 3 jest THE BEST!

Talscire - 2010-03-21 20:34:16

Super artykuł! Mi by się nie chciało tyle pisać i brawo, że forum żyje !!!

Sauron - 2010-03-21 21:21:05

Musiałem się ulotnić na dłuższy czas, ale cieszę się że forum odżywa i nabiera kolorów. :P H3 żyje wiecznie.

GiBoN - 2010-03-21 21:30:05

Historia fajna... czasami życie może dostarczyć więcej emocji i bardziej zadziwić od niejednego filmu :).