Uważam,ze najgorszą pojedynczą kampanią jest "Podziemia i diabły".Przede wszystkim nie przeszedłem nawet pierwszej misji,z prostego powodu.Zaczyna się ona na 80%,a już w 2 tygodniu gdy chciałem się pobawić w farmienie(korzystając z dodatkowego źródał demonów,czyli z przyłaczających się jednostek),jednostki strzelające na których się to robi najlepiej,bo nawet główny może bez przeszkód na nich to robić,neutrale strzelały w czarcich lordów...Później próba zrobienia tego szczurem,znowu to samo.Jednostki piesze(te szybsze rozwalają mi czartów...),poźniej było tak,ze sfarmiłem kika razy obstawiając czarcich lordów,ifrytami,ale ogólnie dałem sobie spokój.To na 130% komp atakuje to co mu sie podstawi,a na 80% jak na złośc tłucze mi czartów.Dziadostwo i tyle.

A ja uważam, że jest bardzo prosta. Za prosta.

Ja pamiętam jaki miałem kiedyś problem ( jak byłem niedoświadczony) ze zdobyciem Steadwick. Kendal miał takie czary, staty i armię, że po prostu nie wiedziałem co robić. Po paru próbach stworzyłem dwie armię, jedną wywabiłem Kendala, a drugą wjechałem do zamku ;]

Oprócz tego kampania prościutka.

Mnie denerwował ten ciągły pościg za wrogami. Oczywiście rozwalałam ich raz-dwa, bo każdy z nich miał słabiutką armię.

Ja nienawidzę Podziemia i Diabły, durne misje, a jak się bawię w armię w 1. misji to mi wszystko niszczą.

W tej samej kampani też miałem problem z Kendalem. Wywabiałem go nawet 3 postaciami a on nic. I przegrałem :/

Najgorsza? Hmm... to zależy pod jakim względem.
Osobiście najbardziej to chyba nie lubię kampanii o tej wiedźmie (z AB) - jakaś taka nudnawa, a przy tym bardzo trudna. Najgorsza pod względem wykonania przez twórców... tutaj bym podał Ziarna Niechęci - kampania wręcz świetna ze względu na tok fabularny (wreszcie jakieś urozmaicenie), ale zrobiona najwyraźniej na szybko i byle jak. Przez to źle się prezentuje.

Podziemia i Diabły to bardzo fajna kampania wbrew pozorom. Zdobycie Steadwick w ostatniej misji to nie lada wyzwanie, ale ile daje radości ;).

Kampanie podstawowe sa niestety zbyt proste a u mnie chyba nawet nie da sie ustawic poziomu i trzeba na 80 %!W tej sytuacji glowna ich zaleta jest odkrywanie krajobrazu...

One służą wprowadzeniu i zagłębienia się w fabułę, ehh...

No tak wiem.Poza tym opracowali je jako pierwsze wiec jeszcze nie mieli pojecia jakie sa mozliwosci gry!Trzeba bylo poprawic.Odjac np. troche surowcow...

<facepalm> Baron, tworcy nie mieli by wiedziec, jakie sa mozliwosci gry?

<bigfacepalm> Baron, proszę Cię, większych głupot nie słyszałem. Wyobraź sobie, że pierwsze misje to wprowadzenie w fabułę i w grę, wielu początkujących ma problemy z grą na koniku, bo jak pierwszy raz w to grasz to nie wiesz z co z czym się je, ale Twój pomysł pobija wszystko, może wrzucę to na mistrzów hehe...

Zgadzam się poprzednikami - te kampanie mają na celu rozpoczęcie i rozwój fabuły gry :).

Nawiasem mówiąc, fajnie by było napisać kontynuację świata Heroes III ^^.

Zamiast tego lepiej zrobic kampanię forum, jeżeli to wyjdzie to można zrobic jeszcze bardziej ambitny projekt.

A czy ja mówię, że trzeba się za to od razu zabierać? Po prostu mówię, że byłoby dobrze, jakby została utworzona kontynuacja przygód Antagarichu...

Poza tym wątpię, by kampania forum wypaliła, bo wymaga zbyt dużego angażu użytkowników :). No, chyba że wezmę nad nią mecenat i poprowadzę projekt, ale to spowolni z kolei powstawanie Pałacu i nowego portalu. Jednak to nie temat na tę dyskusję. O kampanii forum możemy porozmawiać w Pomysłach, Wyzwaniach lub dziale o edytorze.

Do nauczenia sie jest misja szkoleniowa a takze poziom minimum w scenariuszach.Niski poziom trudnosci wynika z tego ze tworzac gre heroes III tworcy na poczatku nie znali jeszcze pelni mozliwosci gry w chwili wydania 1 wersji.
Przeciez jak wydaja nowa gre to nawet tworcy jej nie znaja - jest pelno bledow ktore poznaje sie dopiro gdy gracze zaczna grac i zglaszaja je.
Scenariusze dodatkow tworzone przez graczy i doswiadczonych uzytkownikow sa duzo duzo trudniejsze.Gra zostala po prostu rozpoznana.Ja gralem w herosow w roku 2001 i tam byly zupelnie inne scenariusze niz w zlotej edycji...Kampanie natomiast sa te same.

Baron napisał:

Przeciez jak wydaja nowa gre to nawet tworcy jej nie znaja - jest pelno bledow ktore poznaje sie dopiro gdy gracze zaczna grac i zglaszaja je.

Nie słyszałeś nigdy o czymś takim, jak grupy testerów/testerzy?

Baron, niekoniecznie, bo przecież nie da się nie zauważyć schodkowego poziomu trudności w kolejnych zestawach kampanii:
1. RoE - startowa, najłatwiejsza
2. SoD - druga w kolejności, już dosyć trudna (w wielu momentach nawet bardzo)
3. AB - ostatnia i zarazem najcięższa do przejścia
Chodzi o to, że, tak jak napisał Magyar, gracze jako naturalny rodzaj testerów pokonywali kolejne poziomy trudności i wołali ,,Chcemy więcej!". Twórcy więc dawali i tak oto mamy różnice trudności w kolejnych kampaniach. I nie wynikają one z tego, że autorzy nie znali możliwości gry (to się objawia w paru innych aspektach, ale nie tym razem), tylko z rosnącego zapotrzebowania na cięższe do przejścia wyzwania.

Ja to przynajmniej tak rozumiem.

Wiesz wiele map jest opracowanych przez graczy w Aramagedonie i Cieniu Smierci...Dlaczego?Bo byly najlepsze!Gdy tworcy mieli lepsze to by dali.
A co ci testerzy wylapia.Ilu ich jest?Nie ma porownania z setkami tysiecy graczy.
Naprawde nie slyszeliscie ze porawili?Chocby statyski np. Retpilionow...
Fosy w kampaniach na poczatku NIE ZADAJA OBRAZEN!Sprawdzcie!Dopiero w kampaniach z dodatkami zadaja...
Wzrost trudnosci wynika z lepszego rozpoznania gry!Przez wszysykich.Takze tworcow...Od razu nie zrobili by tak ciekawych map jak w Cieniu Smierci dopiero z pomoca graczy im sie udalo...

Mapy RoE są najfajniejsze. Z poprawianiem statów, opcji fosy to nie rozpoznanie, że jest za łatwo, tylko uatrakcyjnienie rozgrywki i jej balans, nie dodali poziomów trudności, mapy same w sobie ciężkie są tylko te na czas, w reszcie przypadków zależy to od wroga, ten się nie poprawił. Co więcej dodatki na pewno były przewidziane, pierwsza część(podstawka) była wprowadzeniem do gry miała narobić smaku, a edytor map miał nie znudzić graczy, mapy nie są trudniejsze w dodatkach tylko po prostu inne...

Zgadzam się z GiBoNem, te mapki i kampanie RoE są najbardziej klimatyczne i najciekawsze. A pozostałe... to już dodatki :). Mają usprawniać grę i dodawać coś dla głodnych walki. Pod względem fabularnym zdecydowanie najprzyjemniej grało mi się w RoE. A SoD i AB mają tylko uzupełniać Odrodzenie Erathii w wydarzenia z przeszłości i przyszłości.

Ale muszę przyznać, że SoD też ma klimacik, najgorsze dla mnie AB...

Czym, innym jest klimat a czym innym poziom trudnosci.Klimat zalezy tez od gustu a poziom trudnosci jest obiektywny albo cos jest trudne albo nie.A jesli wprowadzili zmiany aby ,,uatrakcyjnic'' gre to znaczy ze byla malo atrakcyjna.Czyli musieli poprawic.Nie wiem zreszta czym sie rozni zmiana w celu uatrakcyjnienia od zmiany czegos bo sie nie sprawdzilo...To jedno i to samo...

Oj, pieprz ysz Baronie. Kampania wprowadzajaca nie moze byc trudna, poniewaz normalny, poczatkujacy gracz po prostu nie da sobie z nia rady. A jak dochodzily dodatki, to ludzie zdazyli sie juz oswoic z gra, wiec tworcy zwiekszyli poziom, aby doswiadczeni gracze sie nie nudzili w kampanii. A kampanie AB sa juz dla prawdziwych wyjadaczy, ktorzy z niejednego miasta i z niejednymi jednostkami chleb jedli.

Baron napisał:

Czym, innym jest klimat a czym innym poziom trudnosci.Klimat zalezy tez od gustu a poziom trudnosci jest obiektywny albo cos jest trudne albo nie.A jesli wprowadzili zmiany aby ,,uatrakcyjnic'' gre to znaczy ze byla malo atrakcyjna.Czyli musieli poprawic.Nie wiem zreszta czym sie rozni zmiana w celu uatrakcyjnienia od zmiany czegos bo sie nie sprawdzilo...To jedno i to samo...

Poziom trudności jest względnym  miernikiem, bo podwyższenie danego współczynnika jest odczuwalne dla jednego gracza, dla drugiego nie, inteligencji kompa nie zwiększyli, więc trudności też nie. uatrakcyjnienie to dodanie elementów, na których dodanie twórcy nie mieli czasu/ pomysłu (rzadko)/możliwości.

To ze dla roznych graczy cos jest trudne albo latwe nie oznacza ze trudnosc jest wzgledna.Oznacza tylko tyle ze ludzie maja rozny poziom umiejetnosci.Ale jak cos jest trudne dla mistrza to dla slabego bedzie nie do przejscia.I to wlasnie jest obiektywne.
Subiektywny jest gust.Jednemu sie podoba zamek innemu Bastion.A to nie swiadczy o ich umiejetnosciach gry.
Oczywista jest rzecza ze nie starczylo czasu i pomyslu!
O tym pisze.I dlatego wlasnie w kolejnych dodatkach troche poprawiali a troche dodali dzieki czemu gra jest bardziej atrakcyjna.
Jest tez TRUDNIEJSZA bo nie trzeba zmieniac inteligencji komputera aby gra byla trudniejsza.Wystarczy zrobic trudniejsza mape.
I oczywista jest rzecza ze po kilku miesiacach gry wszycy zainteresowani nabyli duzych umiejetnosci gry lacznie z tworcami stad trudniejsze i ciekawsze mapy.Wczesniej nie byli w stanie zrobic bo gra byla jeszcze  nie dopracowana i nie rozpoznana tak dobrze... I tyle...

O boze, Baronie, ciagle <cenzura> bzdury, w kazdym poscie piszesz to samo. Tworca zawsze zna swietnie swoja gre, a nawet jesli jej nie zna, do od czega sa beta testerzy i wypuszczanie wersji demo? A kampania wrowadzajaca(jak juz pisalem) NIE MOZE BYC TRUDNA, DO JASNEJ CHOLERY!! A w dodatkch SoD i AB zmienilo sie tylko to, ze doszlo nowe miasto, nowe kampanie i misje oraz pare nowych jednostek. Mechanika i wszystkie skrypty gry nie zostaly zmienione(w 99% skryptow, pozostaly 1% to zadawanie obrazen przez fose). A jak kampania jest dla Ciebie za latwa, to w nia po prostu nie graj.

I znowu od poczatku to samo.A ktoz by sie uczyl gry na kampanii?Od tego sa pojedyncze mapy.Jak sie nauczysz grac to dopiero startujesz do kampanii ktore sa trudniejsze niz zwykly scenariusz...
Kampanie wersji pierwotnej sa tak latwe ze gorzej niz 75%...
Na 25% poziomu trudnosci moze...
Nie mowie ze gra miala bledy techniczne.Czym innym jest blad techniczny  i jego wychwycenie a czym innym poznanie pelni mozliwosci ...
To tak jak z samolotem.Moze on nie miec zadnych bledow technicznych jednak piloci dopiero po kilku latach lotow poznaja co on tak naprawde moze...
Oczywista jest rzecza ze tworcy nie znali gry po roku w trakcie ktorego ja tworzyli.Skad zatem biora sie bledy takie jak ,,remis'' w walce ktorego nie poprawili nawet w drugim dodatku?
Przeczy to teorii o doskonalej znajomosci gry i stworzeniu prostych kampanii celowo.Taki byl po prostu wtedy poziom umiejtnosci tych ktorzy grali.Pozniej sie podniosl to i mapy stworzyli trudniejsze zreszta z pomoca graczy ktorzy doskoanle opanowali gre!

Podziemia i diabły. W ogóle idiotyczne. Zawsze jak próbuję wygrać to gram w nieskończoność. Zostawcie ją na konie, żeby się wcześniej nie męczyć.

Kampania podziemia i diabły jest łatwa i przyjemna, ostatnia mapa w końcu daje "jakieś" wyzwanie, aczkolwiek bez szaleństw...

Trochę mało zbalansowana ta kampania: najpierw dwie banalne misji, a potem nagle wracamy do rzeczywistości :).

Lepsze to niż 3 banalne misje jak w sąsiednich kampaniach: "Niech żyje królowa" i "Wojenny zamęt". Takiego balansu jak tam to nie trzeba :p.

Niech Żyje Królowa to kampania, w którą się z reguły gra jako pierwszą po Samouczku, nie dziwota, że jest łatwa :).

A "Podziemia i diabły" to ostania odkryta kampania, więc nie dziwota, że ostatnia misja jest swoistym sprawdzianem.

Dziwota natomiast, że ten sprawdzian zaczyna się dopiero w owej ostatniej misji, a nie od początku kampanii, skoro jest ostatnią z początkowych. Brakuje mi tutaj trójstopniowego wzrostu poziomu: łatwy, średni, trudny.

Mi też, wszystkie powinny być tam jak ta trzecia.

I wtedy by to miało sens.